Walka o równość w jej uzyskaniu czy zachowaniu nie będzie potrzebna. Walczmy zatem o zwykły razowy chleb a nie od razu kremówki.
jak rozumiem w knajpie dla lesbijek nie odmowia pracy ociekajacemu testosternem, hetero-samcowi Alfa?
Kurcze, az mnie korci, zeby sprobowac i podeslac na wabia jakiegos kolege.
A powaznie- pomijajac, ze to temat zastepczy i sa wazniejsze problemy (taki np. drobiazg, jak sledztwo w sprawie ewentualnego zamordowania prawie 100 naszych przywodcow kilka miesiecy temu, o wyprzedazy resztek majatku spolki Polska SA bez zgody akcjonariuszy- obywateli nie wspominajac), mam nadzieje, ze zwyciezy nasz ciemny zascianek i cale to teczowo-rozowe ustawodastwo trafi tam gdzie powinno- na polki razem ze skeczami Monty'ego Pythona.
Jednoczesnie deklaruje, ze przy zatrudnianiu pracownikow mam zamiar ich dyskryminowac pod katem:
-pogladow politycznych (tu poza nazistami wymienie tez np. neoliberalow, anarchistow, bolszewikow i pare innych elementow),
-wyznania (nie przyjme nigdy satanisty, ale tez fundamentalisty jakiegokolwiek wyznania, bo po prostu takich postaw nie akceptuje i nie chce wspierac finansowo przez zatrudnienie),
-plci (na sekretarke nie przyjme faceta i tyle, a to dodam rowniez zdanie kolezanek z zarzadu),
-wieku (po kilku probach osoby starsze nie czuja sie dobrze w zespole, gdzie najstarsza osoba ma 35 lat)
i kilku innych cech.
Zlozcie donos do PIP, PE czy gdzie sobie chcecie.
To juz nie kraj wariatow, caly kontynent powalilo ostro...
organizacje prawno człowiecze. Czy to coś ma wspólnego np. z Synem Człowieczym.
A czy ustawa chroni przed dyskryminacją ze względu na status materialny i pochodzenie społeczne? Skoro autorka wiadomości i organizacje człowiecze o tym ewentualnym braku nie wspominają to mam nadzieję, że chroni?
mieli też racji minister Kopacz (dezinformując w sprawie Smoleńska) i minister Miller (dezinformując w sprawie zbrodni łódzkiej).
To chyba występki większego kalibru niż u Radziszewskiej.
"To juz nie kraj wariatow, caly kontynent powalilo ostro... "
Na szczęście zostałeś Ty jako ostatni przyczółek normalności w tym oceanie szaleństwa. I zamierzasz jeszcze dzielnie i po bożemu dyskryminować ludzi ze względu na to co ci akurat raczy strzelić do głowy. Gratulujemy i z wdzięczności w ramach wsparcia popowiadam jeszcze:
-kolor włosów -wiadomo rude to wredne i to równiez zdanie moich niektórych koleżanek, niestety nie zarzadu
-upodobania muzyczne -"nigdy w zyciu nie zatrudnię dziewczyny, która słucha disco polo"
-hobby - filatelistów lepiej nie zatrudniac, bo łatwo sie przejezyczyć z pedofilem
-imie ojca- konkrenie imię ojca Kazimierz, bo znałam kiedys jednego Kazimierza
-zwierzatko domowe- jeśli ktoś w domu ma chomimka, kota, rybki oraz psa, to zdecydowanie brak mu wyobraźni
-wzrost, wielkośc stopy i kształt czaszki, bo jesli kiedyś po latach "kości wasze odkopią białe", to musi toto estetycznie wyglądać i dlatego z tego samego względu:
Dobra to pożartowaliśmy, ale powaznie" Tak sobie kogos zatrudnić,lub nie to troszkę taka władza, i to jest fajne, nie? Wydawało mi się, że zwyczajnie można nawet z tej drugiej strony do ludzi podchodzić poważnie i starac się sumiennie i na podstawie mozliwie obiektywnych kryteriów ocenić na ile będa w stanie powierzone im zadania dobrze wykonywać, ale to oczywiście "powalony pomysł". Zamiast tego lepiej stosować taką "zdroworozsądkową" rumiana "normalność" postawę, ni to zwidzającego targ niewolników i przebierającego według zachcianek i fnaberii, ni to darczyńcy wybierajacego cel, który akurat "wspomoże finansowo, przez zatrudnienie".
aper midel klas też się na lewicy.pl udziela?:)
Mam nadzieję, że na kolejny Wasz wniosek o dotację, Urząd Miasta Poznania, Europejski Fundusz Społeczny lub Fundusz Inicjatyw Obywatelskich odpisze odmownie, uzasadniając to brakiem zaufania wobec stowarzyszeń z trójczłonową nazwą oraz awersją do koloru błękitnego.
Czyli jak rozumiem chcecie mnie prawnie zmusic, zebym zatrudnil neonaziste do pracy w organizacji antyrasistowskiej, sataniste do pracy z dziecmi, seniorke zeby meczyla sie odstajac pod kazdym wzgledem od reszty zespolu? (btw akurat z przyczyn ideowych bardzo tego ostatniego chcialem i probowalismy, ale po prostu sie nie dalo teoretycy...)
Pieknie.
Jezeli nie rozumiecie, ze takie kryteria maja czesto merytoryczna podbudowe, to przykro mi bardzo.
Btw. yona- jezeli zaloze salon fryzjerski tylko dla rudych, kazesz mi zatrudnic blondynke, mimo, ze nie bede tego chcial z przyczyn dotyczacych wizerunku firmy i mozliwosci pozyskiwania klientow? Jak jedziesz absurdami wybierz chociaz takie, ktorych nie mozna odbic :) Chyba, ze w imie antydyskryminacji zakazecie "wolnosciowcy" zakladania salonow fryzjerskich tylko dla jakies okreslonej grupy klientow.
I jak rozumiem nie bede tez mogl odmowic czesania spaniela, bo "tylko dla ludzi" to gatunkizm haha
Antydyskryminacja w wersji rozowo- teczowej to dyskryminacja... myslenia.
Pracodawcy i tak beda zatrudniac kogo chca i zadne autorytarne prawo tego nie zmieni. Tylko zamiast mowic otwarcie jak ja teraz po prostu skasuja niepozadane osoby na rozmowach kwalifikacyjnych z byle powodu. tracac mase czasu, swojego i ich. A kolejne odmowy beda pod katem psychicznym gorsze od braku ofert.
Zamiast bolszewickiego zamordyzmu lepsza jest praca u podstaw. Tylko bez ideowych dogmatow i skupiajaca sie na konkretach. Takich zmian nie da sie zrobic na sile, nie kazda firma nadaje sie dla wszystkich, a obnizanie jej efektywnosci przez zamordystyczne prawo doprowadzi tylko do wiekszych napiec spolecznych, jak akcja afirmacyjna w USA spowodowala wzrost postaw rasistowskich.
Czyli w knajpie dla LGBTQITD maja przyjmowac do pracy nazioli i nie powinni miec prawa im odmawiac (czyli: zmuszac trzeba wlascicieli, zeby szukali usprawiedliwien, zamiast prostego "homofobom dziekujemy"), tak, geniusze rownosci?
Zdaje sie ze Konsola wprowadzila granty tylko dla organizacji z wiekszoscia kobiet w zarzadach- im jak rozumiem wolno? Bo przeciez rownosciowo to powinno byc tylko dla NGOsow z parytetem 50/50, nie?:)
Już nie pisz więcej tych wniosków do swoich grantodawców, MJ, i przekaż koleżankom z Zarządu, żeby też nie pisały, i tak niczego nie dostaniesz, nie dają organizacjom z trójczłonową nazwą, a tym bardziej z błękitem w logo. Trójczłonowe nazwy brzydko wyglądają na liście rankingowej, a błękit ma się nijak do kolorów wybranych w tym roku przez ekspertów. Jeśli nie rozumiesz, że to ma merytoryczną podbudowę, Twój problem. Oni i tak Ci nie dadzą kolejnego grantu, ale nie napiszą tego wprost - odpiszą, że nie spełniasz kryteriów horyzontalnych, zasady kompleksowości, że projekt nie jest zgodny z Planem Działania na rok 2010 albo że źle oszacowałeś wydatki w budżecie.
Nie pisz więc tych wniosków więcej, MJ, będzie to dla Ciebie zbyt rozczarowujące, kolejne odmowy będą gorsze pod kątem psychicznym niźli nie pisanie w ogóle, no i szkoda papieru, wiesz, ekologia itd. Aha, no i oczywiście możesz sobie protestować przeciw tym regułom, zrobić jedną czy drugą manifestację pod Wojewódzkim Urzędem Pracy, Ministerstwem jakimś czy Urzędem Miasta, nie ma sprawy. Możesz nawet iść z tym do Strasburga, ba, nawet prawo jest po Twojej stronie - to grantodawcy będą musieli udowodnić, że Cię nie dyskryminowali ze względu na kolor i nazwę, ale jak napisałeś powyżej- obywatelski protest nie popłaca, jest bez sensu. Jak dobrze, że jesteś świadomym obywatelem i wiesz, że lepiej siedzieć cicho, nawet jeśli ci silniejsi, ci którzy mają władzę, wprowadzają reguły, które są dla kogoś krzywdzące. Jak dobrze, że masz takie trzeźwe podejście, oni zawsze wierzyli, że Twoja organizacja pozarządowa robi dobrą robotę w dziedzinie edukacji obywatelskiej.
Jak dobrze, że rozumiesz, że żadne autorytarne prawo nie zmieni rzeczywistości, tym bardziej dobrze, że idąc dalej tropem Twojej logiki - w imię znoszenia autorytarnych praw będzie można zlikwidować płacę minimalną, wszystkie prawa pracownicze zawarte w Kodeksie Pracy, prawo zapobiegajace molestowaniu seksualnemu w pracy, zakaz pracy dzieci. Bo wszyscy się zgadzamy, że powyższe przepisy prowadzą do większych napięć społecznych, niźli kiedy by ich nie było, podobnie jak było z akcją afirmacyjną w USA.
Świat to dżungla, dobrze że Twoje koleżanki z Zarządu mają swojego samca alfa, który się nimi zaopiekuje.
Odnies sie dziecko drogie do konkretnych przykladow jakie podalem. Brakuj argumentow? Typowe.
Przy okazji- instytucje publiczne, a sektor prywatny to dwie rozne sprawy. Jezeli ktos sobie zalozy prywatna fundacje, to jak dla mnie moze nawet wprowadzic ograniczenie, ze grantow nie da nikomu kto ma takie inicjaly jak ja. Oraz liste innych warunkow, w tym plci, wieku, seksualnosci etc etc. Jego pieniadze, jego wolnosc, jego prawo.
Do Konsoli tez protestow nie pisalismy, podaje ten przyklad bo to typowa feministycna moralnosc Kali'ego (ojojoj toz to rasizm takie slowa, nie?)
W przypadku urzedow publicznych akcje afirmatywne moglbym jeszcze od biedy przelknac. Zawsze to jakies ograniczenie bezrobocia. W firmach i instytucjach prywatnych- nigdy.
z powodu dupereli a nie merytorycznie według ich fachowej wiedzy i umiejętności. I dlatego nie dziw się że osiągasz gorsze wyniki niż np. Chińczycy, no ale jeśli pracujesz w jakimś biurze to jakie Ty możesz mieć wyniki? lepsze zużycie zszywaczy niż konkurencja ?
Pracownik to też towar trzeba go szanować a nie z góry dyskryminować.
"Odnies sie dziecko drogie do konkretnych przykladow jakie podalem."
Nie, bo są bez sensu, tatuśku, czemu mam się wypowiadać na temat salonu fryzjerskiego dla rudych albo neonazistów pchających się drzwiami i oknami do pracy w Twojej organizacji? Lubię Monty Pythona, ale MJ - chyba nie zrozumiałeś, oni kręcili komedie, a nie reportaże z wątkiem etycznym w tle... Do relacji państwo - sektor prywatny odniosłam się zaś o tu:
"idąc dalej tropem Twojej logiki - w imię znoszenia autorytarnych praw będzie można zlikwidować płacę minimalną, wszystkie prawa pracownicze zawarte w Kodeksie Pracy, prawo zapobiegajace molestowaniu seksualnemu w pracy, zakaz pracy dzieci."
A propos akcji afirmatywnych w ogóle - ciężko przełknąć oddawanie pola, kiedy się jest białym mężczyzną z klasy średniej z dużego miasta, co nie, MJ? To nawet zrozumiałe, ale zastanawia mnie jedno - jak Ty nabierasz ludzi na ten swój "alterglobalizm"???
haha jasne, jak ktos nie zgadza sie na bolszewickie metody teczotki od razu to przez to, ze jest mezczyzna:)))
No to juz jest infantylne...
Prosze bardzo- artykul mojej kolezanki o parytetach. Tez przez to, ze jest facetem?:) To moze czegos o niej nie wiem:)
http://www.lepszyswiat.org.pl/files/parytety.pdf
Szkoda, ze ie napisala jeszcze co mysli o antydyskryminacji w wersji zamordystycznej- jest o wiele ostrzejsza niz ja.
Tak jak myslalem, odpowiedzi konkretnych nie uzyskalem. Wiem, ze to trudniejsze, niz schematy "zly tepy samiec", ale czasem warto sie wysilic, zwlaszcza jak sie podejmuje dyskusje. Inaczej tylko kompromituje sie poglady, ktorych sie broni...
Ale po co przekonywac, UE i tak nas do tego zmusi. Fajnie, nie?
Tak wyglada teczowa demokracja...
zamordowano "naszych przywódców"? Chyba że chodzi o "waszych", ale o to Cię nie podejrzewałem...
P.S. Oczywiście co do napięć spowodowanych przez akcję afirmacyjną MJ ma rację, ale taki przecież był jej prawdziwy cel.
I po co te nerwy?:) Przecież nie chodzi o to, że z natury jesteś złym tępym samcem, chodzi o coś dużo bardziej złożonego - o mówienie z pozycji władzy, o mowę silniejszego. Powtarzam - nie wymagam, żebyś to rozumiał.
A głos koleżanki z Zarządu, globalnie rzecz biorąc, nie ma żadnego znaczenia - statystycznie większość kobiet to zwolenniczki parytetów. Badania nad poparciem/sprzeciwem wobec parytetów pokazują jeszcze inną zależność - najostrzejszymi ich przeciwnikami są wykształceni mężczyźni w średnim wieku. Panowie pola władzy.
Chociaż byś spróbował mnie czymś zaskoczyć...