Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

"Utrudnianie czynności służbowych" zamiast napaści (akt.)

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Bądźcie realistami.

Pewnie odpowiednie czynniki oceniły, że żaden z nich systemowi nie zagrażał i nie zagraża. Gdyby było inaczej dowody na to, że dopuścili się czynnej napaści na funkcjonariusz porządku publicznego na pewno by się znalazły. Wszak tyle to powinniście wiedzieć, że sprawiedliwość w każdym systemie jest elastyczna i łatwo dostosowuje się do potrzeb. taka jest jej ustrojowa istota.

autor: steff, data nadania: 2010-11-13 16:00:38, suma postów tego autora: 6626

Elastyczna GW

Gdy walczymy o prawa związkowe,lokatorów,socjalne GW zawsze wierna policji w imię prawa własności.Gdy represjonują lewicowców GW MILCZY.


NASTĘPNY ROK NIE DAMY SIĘ OSZUKAĆ


Blok ANTYAUTORYTARNY- ONR,JKM,GW jeden syf !!

Wolność,Równość,Braterstwo-albo Śmierć !!


ps. PRAWO WŁASNOŚCI-czyli właściciele niewolników zostali poszkodowani jak twierdzą fani JKM

autor: polak17, data nadania: 2010-11-13 16:25:16, suma postów tego autora: 1323

Ja internacjonalista

nie mam złudzeń kosmopolici z Gazety Wybiórczej/Wojennej poprą ludzi takich jak pan B. a nie lewice socjalną.

11 listopad 2011 czy znów damy się zrobić w balona-czas na Blok AntyAutorytarny11.10 kontra burzuje !!

autor: guevarysta, data nadania: 2010-11-13 16:32:14, suma postów tego autora: 788

Steff ma rację

Jak za Stalina- dowody zawsze się znajdą.

Ciekawy jestem czy od zatrzymanych pobrano odciski palców

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-11-13 17:11:00, suma postów tego autora: 1953

A Biedroń?

Robert Biedroń twierdzi że policjanci go pobili
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Biedron-policjant-pobil-mnie-w-radiowozie,wid,12846051,wiadomosc.html?ticaid=1b3ca

Z kolei policja twierdzi że to Biedroń pierwszy uderzył policjanta

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-11-13 17:35:30, suma postów tego autora: 1953

postsocjalisto

widziałeś zdjęcia Biedronia z zatrzymania? wyobrażasz go dobie jak w tym płaszczyku i lakierkach atakuje policjanta w pełnej zbroi? ciężko mi uwierzyć w wersję policji.
nie ujmując nic nikomu, pamiętam Biedronia z różnych manifestacji i nie był on nigdy typem biegnącego na pierwszej linii fajtera...

autor: defetysta, data nadania: 2010-11-13 18:21:06, suma postów tego autora: 243

Biedroń nie był jedyny

W linku relacja kolejnego antyfaszysty którego skutego kajdankami katowano w radiowozie:
http://www.rozbrat.org/publicystyka/kontrola-spoeczna/1477-po-chuj-tu-przyjezdzales-pedale-relacja-aresztowanego-aktywisty

autor: DK, data nadania: 2010-11-13 18:30:27, suma postów tego autora: 119

@ defetysta

Wiem o tym, cała ta sprawa jest aż śmieszna

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-11-13 18:56:06, suma postów tego autora: 1953

Dokładnie w ten sam sposób w latach 80.

utrudniano życie uczestnikom demonstracji - zamykano ich na 48 godzin.

Później na niektórych czekała już milicja pod domem, żeby ich znowu zamknąć na 48. Niekiedy ktoś, kto wyszedł wyrzucić śmieci wracał do domu po dwóch dobach :)

Ustrój się zmienił, ale metody dręczenia niepokornych są te same. Szkoda tylko, że dzisiaj władza (PO) stoi po stronie faszystów, molestując tymi "48" ich oponentów.

autor: Jarosław Klebaniuk, data nadania: 2010-11-13 19:35:55, suma postów tego autora: 436

Widziałem na ekranie policjantów i widzialem Biedronia...

zresztą jego widziałem kilka razy. Owszem mądrzyć się umiał ale dać w mordę chyba jednak nie, nawet takiemu jak on. Nie robił wszakże wrażenia, że należy do tych, którzy napinają chudziutkie bicepsy i mówią: to mnie jeszcze nie znasz... Dlatego nie wierzę w jego czynną napaść.

autor: steff, data nadania: 2010-11-13 20:26:26, suma postów tego autora: 6626

Czym Biedroń bił policjanta?

torebką?

autor: Kisiel, data nadania: 2010-11-13 22:57:08, suma postów tego autora: 122

Trzymaj się Smoleń!

Jesteśmy z Tobą. Do komisariatu, w którym cię przetrzymywali, dzwonili również ludzie z Jedlni.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2010-11-13 23:58:54, suma postów tego autora: 2157

Kisiel,

ponoć rzucił w gliniarza szminką.

autor: fancom, data nadania: 2010-11-14 00:15:11, suma postów tego autora: 1427

Kisiel

Że torebką to oczywiste. Pytanie czy miał w niej kosmetyki czy cegłę?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-14 00:52:19, suma postów tego autora: 6205

no nie...


Biedroń kogoś pobił... i to policjanta... no, za przeproszeniem: kurwa; ale taką głupotę to chyba tylko w Polsce można wymyślić... toż wystarczy spojrzeć na Biedronia, by wiedzieć, że ten gość, umie się tylko wdzięczyć przed kamerami i nie jest wstanie nawet dziecka pobić.... jedną ręką bym go załatwiła... gdzie ja żyję? chyba w krainie o imieniu "Omamy Absurdu"...

A merytorycznie to trza posłuchać biskupa kościoła katolickiego i w przyszłym roku wyjść na przeciwko faszystom ze słoikami kwasu solnego... proste... biskup w Radio Maryja tak sugerował... a biskup to musi być mądry człowiek i wie co mówi.

Śmiać się? Czy płakać? Nie wiem.... zacytuję Pink Floyd:
"Można by się z tego śmiać, ale wypadałoby raczej zapłakać"

salut
ab.

autor: abangel666, data nadania: 2010-11-14 04:28:43, suma postów tego autora: 411

W prewencji

pracują w ogóle dziwni ludzi. Ciągle biją ich jacyś demonstranci nie wyglądający raczej na zapaśników, ani bokserów, kopią w pierś, w głowę, napadają skuci kajdankami i w ogóle.

Może po prostu funkcjonariusze prewencji są zbyt wrażliwi aby w niej pracować i powinni zmienić zawód. Na takiego powiedzmy dziadka klozetowego nikt napadać nie będzie.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-11-14 09:42:01, suma postów tego autora: 2083

...

Myślę, że powinniśmy w przyszłości zadbać o to, żeby na tego typu lewicowe demonstracje zabierać ze sobą zaprzyjaźnionego dziennikarza z kamerą i widoczną legitymacją dziennikarską. Po to, by posiadając własny materiał dowodowy, chronić uczestników demonstracji przed oskarżeniami o "pobicie funkcjonariusza".

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2010-11-14 10:26:41, suma postów tego autora: 2157

"Utrudnianie czynności służbowych???!!!" (*_*)

Jest w ogóle taka kategoria prawna??? Pewnie jest.....
To może stworzyć (wymusić) inną - utrudnianie demonstrowania swoich przekonań politycznych? Taaa... ino to by znowu kolidowało z czynnościami służbowymi funkcjonariuszy... Koło się zamyka w kwadracie celi...
Dobrze, że nie oskarżyli obywatela o obalanie siłą ustroju politycznego...
Utrudnianie czynności służbowych. Facetom z pałami, z psami, w hełmach z osłonami na twarzach przeciw pięściom i kamieniom obywatelskim... LITOŚCI!!!
.
Wyrazy szacunku dla Ikonowicza i Smosarskiego! Za to, że im się chce obalać ten ustrój! Za rok przypilnujcie, by blumsztajny z olejniczakami stworzyli własną wybiórczą kontrmanifestację na jakiej platformie. Teraz można szukać na ich mordach opryszczki po gwizdkach...
Ikonowicz jako człowiek medialny powinien wszędzie gdzie tylko się da opowiadać o tym demokratycznym podpinaniu się pod cudze poglądy.
Palikot się zużył, pora na lewicę radykalną?
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-14 11:40:03, suma postów tego autora: 5956

Jarosław Klebaniuk:

"dzisiaj władza (PO) stoi po stronie faszystów"

To ciekawe, bo prezydent Wrocławia był wśród "antyfaszystów".

autor: Bury, data nadania: 2010-11-14 11:57:37, suma postów tego autora: 5751

Rzecznik Policji

Sokołowski nie stwierdził przypadkiem, że przyczyną zatrzymania była nadmierna prędkość.
Facet ogniskuje w sobie wszystkie stereotypy policjanta i milicjanta.

autor: poziomka, data nadania: 2010-11-14 12:08:24, suma postów tego autora: 576

Bez sensu,

są te szarpaniny na ulicach.Co te demonstracje zmieniają ? Komu służą ? Co z nich wynika?
Normalnie policja powinna ochraniać obydwie demonstracje.Tutaj pały idą w ruch w zależności od aktualnej opcji rządzącej,raz dostaje " lewica" raz "prawica".Sprawców
tych policyjnych nadużyć nawet nie da się pociągnąć do odpowiedzialności.

autor: mi, data nadania: 2010-11-14 12:21:17, suma postów tego autora: 86

?

No właśnie - co dały te bójki i aresztowania na wezwanie liberałów z Wyborczej? Pokaz tego, że lewica w Polsce nie istnieje, bo tylko garstka ludzi (np. PPS) nie dała się wciągnąć w Michnikowe gierki?

autor: 1234, data nadania: 2010-11-14 12:54:46, suma postów tego autora: 873

To

chyba jasne, że za udzial w demonstracji Gazety Wyborczej nie może spaść włos z głowy.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 13:35:53, suma postów tego autora: 20871

I znow to samo co przed krzyzem

, napuszczono jedne ofiary tego systemu na inne, spor na plaszczyznie rownie podobnej co pedaly kontra cyklisci, zeby tylko odwrocic uwage od systemu, od protestowania przeciwko obecnej "niepodleglosci", ktora wiadomo jaka jest, szczegolnie w sferze gospodarki i budzetu panstwa... gdzie de facto decyzje podejmuja inwestorzy gdzies w rajach podatkowych na wyspach polinezyjskich, w Waszyngtonie gdzie miesci sie siedziba banku swiatowego itp.

autor: dyzma_, data nadania: 2010-11-14 13:36:27, suma postów tego autora: 2960

Liczę,

ze Andrzej Smosarski, którego do niedawna bardzo ceniłem, zdobędzie się na odwage i na kolejną demonstrację Gazety Wyborczej już nie pójdzie.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 13:36:50, suma postów tego autora: 20871

A co ma sens, mi? Pisanie na Berdyczów?

Skoro władza wydała zezwolenie na manifestowanie "uczuć patriotycznych" sforze łysych matołków, to powinna osłaniać ich marsze półgłówków. Nie powinna się jednak dziwić kontrmanifestacjom i być na nie przygotowana. Profesjonalne "służby" to wiedzą... koniunkturalne dupki zawsze posłuchają aktualnego "pŁacodawcy", bo prawo i państwo mają w rzyci...
Poza tym... tak przyjemnie być "władzą" jeśli ma się pałę w ręku, i zakuty łeb, i jakieś głupawe paragrafy na podorędziu...
Jak się nie chciało normalne pracować, to trza się ganiać po ulicach z demonstrantami i czachę czasami oberwać... tak by niejeden szanujący się liberasta wycedził, no nie?
,

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-14 13:48:19, suma postów tego autora: 5956

Kiedy

skończy się epatowanie rzekomą martyrologią "antyfaszystów", przyjdzie może czas na refleksję, że udział lewicy w demonstracji Gazety Wyborczej był totalną kompromitacją.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 13:56:52, suma postów tego autora: 20871

Ostatni dzwonek

skrajna lewice uwaza sie juz powszechnie za rezimowek.
Nie bez podstaw.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 14:05:29, suma postów tego autora: 20871

dyzmo,

trochę racji, ale zauważ, że z częścią przynajmniej młodzieży narodowej można coś zrobić. Skoro nie przestraszyli się Gazety Wyborczej i oddanej jej na usługi policji na koniach i z psami... Mogą się przenieść do bardziej sensownego ugrupowania patriotycznego.
Dodajmy, że dziś nie ma alternatywy bez katolicyzmu i patriotyzmu.
Natomiast "socjalizm" i "anarchizm" - to reżimowo.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 14:15:29, suma postów tego autora: 20871

Ilu

było "łysych" w marszu nacjonalistów? Może 1 na 100.
Za to znam kontrkulturowca, który zostal kiedyś wyrzucony z obchodów 11 listopada przez ZChN-owcow za... długie włosy.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 14:28:42, suma postów tego autora: 20871

Co

powinna zrobić policja?
Zalecić ludziom S. Blumsztajna, żeby swoją demonstrację "antyfaszystowską" organizowali gdzie indziej niż na Trakcie Królewskim, który miała przechodzić inna legalna demonstracja.
Elementarz: należy zapobiegać zderzaniu się demonstracji. Szczególnie, jeśli są one sobie wrogie ideowo.
Ale zwolennicy S.Blumsztajna widocznie są ponad prawem.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 14:31:32, suma postów tego autora: 20871

"udział lewicy w demonstracji Gazety Wyborczej był totalną kompromitacją"

Kompromitacją na całej linii. Okazało się bowiem, że dla części lewicy istnieją jednak kwestie ważniejsze niż sama lewicowość. A już mogło się wydawać, że tak nie jest... W takim układzie ta druga część lewicy też nie powinna mieć żadnych obiekcji przed ewentualnymi różnymi "nielewicowymi" posunięciami - i w sumie na podobnej zasadzie, z tym że jakby a rebours.

autor: Bury, data nadania: 2010-11-14 14:54:44, suma postów tego autora: 5751

...

ABCD wolisz JKM i Zawisze od Blumsztajna?

autor: Marek, data nadania: 2010-11-14 15:45:34, suma postów tego autora: 1715

Marek,

na pewno wolę młodzież nacjonalistyczną od młodzieży problumsztajnowskiej.
JKM i Zawisza są mniej wpływowi, więc choćby przez to mniej szkodliwi niż Blumsztajn.
Oni reprezentują anachroniczne i schyłkowe prądy ideowe. A Blumsztajn - to ostatni krzyk mody: liberalno-gosZystowski neototalitaryzm.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-14 15:53:07, suma postów tego autora: 20871

To jak to w końcu było z tymi demonstracjami, Alf?

Pytam ciebie, boś ty najbardziej zorientowany...

Myślałam, że policja ochraniała legalny marsz faszystów, co by im włos z łysej głowy nie spadł, a ganiała nielegalnych anarcholi lewackich, blokowała ich i ichnie blokady, a na koniec wyłapała tych, których ma w swoich archiwach... Najbardziej dostało się Biedroniowi, bo to on pobił cały szwadron...
Do tej listopadowej imprezy podpięli się blumsztajnowcy z olejniczakami, dmuchający w gwizdki z opryszczką. Kalisza tam ponoć nie było, mimo że on się wszędzie wgramoli, nawet na platformę gejowską i na płot Palikota...
A na to wszystko patrzyły zdziwione konie ustrojone w gustowne maski z pleksy, bo końskich okularów brakło... I psy szczekały i mordy lizały...

To jak było było, Alf? Nasi bili, czy ich lano?
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-14 17:32:31, suma postów tego autora: 5956

apeluje do normalnych komentatorów

nie odpowiadajcie ABCD. To go prowokuje do pozostawania przed kompem w celu pisania kolejnych debilnych komentarzy i grozi mu śmiercią głodową. W imię humanitaryzmu, nie polemizujcie.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-11-14 18:11:08, suma postów tego autora: 2083

nacjonalizm

A teraz może z innej beczki - co ta "antyfaszystowska" lewica chce właściwie od nacjonalizmu? Przecież jednocześnie z biciem ludzi na wezwanie Michnika solidaryzuje się z nacjonalistami arabskimi. Wiela lat stała murem za IRA, wspiera Chaveza, Szkotów, Basków i wiele innych czysto nacjonalistycznych ugrupowań. Wytłumaczycie więc, dlaczego wdajecie się w sprowokowane przez kosmoliberałów z koncernów antynacjonalistyczne ruchawki?

autor: 1234, data nadania: 2010-11-14 21:59:34, suma postów tego autora: 873

Bury,

prezydent Wrocławia ma własny komitet wyborczy. O ile wiem, z PO (polską władzą) jest skłócony. To jest wprawdzie ten sam neoliberalny matecznik, ale są między nimi personalne tarcia.

Mówiąc o władzy, miałem na myśli tych, którzy marszowi faszystów dają zgodę, a demonstrację antyfaszystów czynią nielegalną. No i każą policjantom karać (szykanować) osoby czynnie przeciwstawiające się faszyzmowi. Nie sądzę, żeby władza (PO) miała faszystowskie poglądy. Po prostu ma to gdzieś. Nacjonalizm jest jej jednak z pewnością bliższy niż (internacjonalistyczny) socjalizm.

autor: Jarosław Klebaniuk, data nadania: 2010-11-14 22:00:40, suma postów tego autora: 436

./..

Ten 1234 jest typowym klonem ABCD, czy to może jakiś inny odbywatel attakuje, jak sądzicie? Może ankietkę? ;-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-14 23:22:18, suma postów tego autora: 3566

?

Miś_Bucharin - a ty umiesz odpowiadać, czy tylko pitolić bez sensu?

autor: 1234, data nadania: 2010-11-14 23:36:55, suma postów tego autora: 873

./..

1234. Ktoś, kto pisze o "biciu ludzi na wezwanie Michnika", "na wezwanie liberałów z Wyborczej" podczas, gdy wielu tu wyjaśniało, że to "GW" się podpięła pod akcję organizowaną przez obrażanych przez Ciebie, raczej nie chce dyskutować, więc nie ściemniaj.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 00:21:55, suma postów tego autora: 3566

Halo

Nie karmić trolla! Ludzie, no weźcie... :) Ja wiem, że kusi, ale skuszenie się jest równoznaczne z, po prostu, karmieniem trolla :)

autor: Majrys, data nadania: 2010-11-15 00:48:04, suma postów tego autora: 230

./..

Hyjdla, istnieje taka mooocno propagowana tutaj teoria, że policja zmuszona była ochraniać innych obywateli przed "pokojowymi manifestantami", którzy nie są faszystami ;-)

I okazuje się, że robiła to na tyle skutecznie, że niektórzy pokojowi manifestanci postanowili w narodowym uniesieniu pociąć nożami innych pokojowych manifestantów :-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 08:34:17, suma postów tego autora: 3566

./..

Narodowe Odrodzenie Polski o swoich pokojowych ideach:

"Faszyzm? My jesteśmy gorsi!"

( http://tiny.cc/mqgg9 )

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 08:38:54, suma postów tego autora: 3566

Po prostu wstyd

a mnie jest zwyczajnie wstyd.
budra i bandyctwo...
nie czarujmy się, nie ma żadnego antyfaszyzmu
jest zwykły bandytyzm
szkoda mi tylko że na lewicy bandyci są otaczani swoistą czcią a nie wykluczani...
taka sytuacja utrzymuje się od dawna
zakrywający twarze bandyci tacy jak ci co zorganizowali i wykonali napad w pociągu cieszą sie powazaniem wielu "lewicowców"
są uważani za swoistych bohaterów
...
ale to sa przecie zwykli bandyci
niczym nie zasługujący na podziw
...
Grzesiek Nowicki piszecie brał udział w tych burdach?
no ciekawe...
chodzi o Grześka z Lublina?
no zapytam go przy okazji
i jeśli to on to zakończymy znajomość...
...
Nie wyobrażam sobie bym jako PPS-owiec mógł tolerować zwykły bandytyzm.
...
zwrócę wam też uwagę że jedynym celem który udało się wam osiagnąć jest osmieszenie samych siebie i uwiarygodnienie ONR-u.
bo taki jest własnie efekt burd i bandyckich napadów.
Przemek Leniak
ps. oczywiście cenzura znowu posta nie puści
a kij wam w bandyckie oko...

autor: leniak, data nadania: 2010-11-15 09:36:12, suma postów tego autora: 66

"Faszyzm? My jesteśmy gorsi!"

taaak to było kiedyś wspólne zawołanie jeszcze jednej organizacji. Czekaj... jak to leciało?
aha już wiem - kto na drodze stanie ten wpier...l dostanie! Aż będzie furczało!

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-15 09:57:35, suma postów tego autora: 6205

no no

fajnie, dużo odpowiedzi, ale nie na temat. Nie dowiemy się, dlaczego tutejsza lewica popiera nacjonalizm arabski czy IRA, ale polski nacjonalizm już nie?

autor: 1234, data nadania: 2010-11-15 10:01:07, suma postów tego autora: 873

Miś Bucharin

nie ma żadnej różnicy czy GW "się przyłączyła" czy też ma swoich ludzi na lewicy którzy z nią chętnie współpracują. Wyszło na jedno.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-15 11:14:00, suma postów tego autora: 316

prawa


Antyfaszyści przepraszają:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8661856,Antyfaszysci___Przepraszamy_za_mowe_nienawisci_na.html

autor: 1234, data nadania: 2010-11-15 11:55:20, suma postów tego autora: 873

a widzisz leniaku puścili

Nie mówisz o jedynie słusznych organizacjach źle to puszczają. Mnie często blokują, bo ja "korzystam niewłaściwie z mojego prawa do głoszenia własnych poglądów". A oni są mądrzy i wiedzą, jak można korzystać z własnych praw! Są lewicowi i bardzo mądrzy!
Często też stosuje dlatego niedopowiedzenia i aluzje, by powiedzieć coś między wierszami. By przechytrzyć cenzorów. Tak jak się robiło za komuny i tak się robi w XXI wieku na lewicy.pl ;-) Tu PRL, dla ścisłości to co złe z PRL, wiecznie żywy.
Czasem sobie myślę, że ABCD to ktoś z tej redakcji, nick który ma ich uwiarygadniać i pokazywać, że ludziom nie blokuje się tu ust i jest ok! Dlatego nikt nie blokuje jego nawet skrajnie prawicowych wypowiedzi, bo ataków z prawej się nie boją. Boją się tylko tych z lewej.
Współczuje im jeśli myślą, że ta maskarada robi na kimkolwiek wrażenie. Wszyscy i tak wiedzą, że jest to portal zamordystyczny. W PRL cenzura obejmowała wszystko. Lewica.pl nie ma niestety takiej władzy nad innymi portalami ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-15 12:02:41, suma postów tego autora: 6205

Przemku Leniaku

to się zdziwisz, bo z tego co pamiętam to Grzesiek bierze udział w manifestacjach, pikietach i akcjach wymierzonych w NOP i inne ONRy od dobrych kilku, jeśli już nie kilkunastu lat.
szkoda, że musiała o tym napisać wyborcza, żebyś się o tym dowiedział... wyjątkowo bliska to musi być znajomość.
nie przypominam też sobie by kiedykolwiek zakrywał twarz, czy bił kogoś młotkiem, ale co tam. wszędzie nie byłem, wszystkiego nie widziałem.
i naprawdę zadziwia mnie to, że o czymś co dzieje się na lewicy przynajmniej od połowy lat 90tych część jej (podobno) działaczy musi dowiadywać się z Wyborczej...

autor: defetysta, data nadania: 2010-11-15 13:08:08, suma postów tego autora: 243

O ILE

mam głęboko w rzyci komu Bufetowa pozwala manifestować na ulicach stolicy swoje uczucia polityczne (raz są to przeciwnicy krzyża i babć moherowych, innym razem zwolennicy czystości rasy słowiańskiej i Polski od morza do morza aż po Zatokę Perską) O TYLE autentycznie wkurza mnie zupełny brak profesjonalizmu policji! 11 listopada policja ewidentnie stała po stronie łysogłowych półgłówków a przeciwko "lewackim anarcholom" blokując m.in. ich blokady też zgłoszone w Ratuszu!
Policja ma pilnować porządku, rozłączać "zwaśnione strony", a nie eskalować spory i potem przewozić w "sukach" łysych z nożami i młotkami oraz pobitych przez policyjnych psychopatów "pokojowych lewaków". Preferencje polityczne może mieć komendant PP i aspirant Sądej - PP jako opłacana przeze mnie służba porządkowa ma lać równo obie strony, albo nie lać tylko rozdzielać...

Następnym razem kiedy Bufetowa wyda zezwolenie na manifestowanie swego przywiązania do tradycji Wielbicielom Guzików Przy Rozporkach, to ma pozwolić również na kontr-manifestowanie swych uczuć modernizacyjnych Zwolennikom Zamków Błyskawicznych U Rozporów, natomiast policja ma obowiązek pilnować by burd było jak najmniej, nawet jak w spór włączą się włączą Czciciele Gaci Na Gumce czyli Dresiarze...

A GWno wybiórcze już tak ma, że podłącza się do różnych okrętów i krzyczy: "Płyniemy!" Nigdy nie przyłączy się do Flotylli Wolności ale do kanonierki płynącej na Irak... zawsze.
11 listopada GNno przykleiło się do "okrętu" "pokojowych demonstrantów", gwiżdżąc jak zwykle nie na to co trzeba i dmąc w nie swoje surmy...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-15 13:11:12, suma postów tego autora: 5956

No własnie, defetysto...

odniosłam wrażenie, że leniak zna zupełnie innego Grzegorza Nowickiego. W piaskownicy różnie się dzieciaki przedstawiają i podpinają pod bardziej znane osoby...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-15 13:38:01, suma postów tego autora: 5956

Podsumowanie:

- młodzież narodowa nie ma nic wspólnego z faszyzmem
- faszyzmu w Polsce nie ma w ogóle
- gdyby nawet faszyzm wegetował gdzieś na marginesie, to nie byłby żadnym zagrożeniem dla demokracji, lewicy itd.
- nie ma więc żadnego uzasadnienia dla udziału w demonstracjach Gazety Wyborczej, zwoływanym pod hasłem walki z mitycznym "faszyzmem"
- uczestnikom demonstracji Gazety Wyborczej należy się - znana ze stanu wojennego - etykietka "Miś Kolabo"

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 14:43:58, suma postów tego autora: 20871

Coś ci się zminusowało w tym podsumowaniu, ALF,

czyli najzwyczajniej p.p..rd.l.ło...
To młodzi gniewni organizowali kontr-marsze i blokady dla czcicieli hakenkrojców. GWno wybiórcze przykleiło się doń, gwiżdżąc jak zwykle na dobre obyczaje i prawa autorskie...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-15 14:55:39, suma postów tego autora: 5956

Hyjdlo,

a to ciekawe...
Gazeta Wyborcza uznała organizowanie przez siebie demonstracji przeciw Marszowi Niepodległości za glówną wiadomość wielu swoich wydań.
Zakupiła też gwizdki, których używanie przez demonstrantów pozwoliło jej dać tytuł na czołówkę: Wygwizdaliśmy ich.
Pozwoliła skrajnej lewicy przyjść na swoją demonstrację, ale nie ukrywała, że bardziej by jej odpowiadali mniej jednoznacznie kojarzący się uczestnicy. Bo fani dyktatury proletariatu jako obrońcy demokracji to tak trochę... Moja kotka domowa, Brunhilda, zasłyszawszy o tym qui pro quo, zgłasza się do ochrony myszy, chomików i świnek morskich.
Tylko demonstrantom Gazety Wyborczej pozwala się łamać prawo przez blokowanie legalnej manifestacji.
Tylko ich ochrania policja na koniach i z psami.
Narodowcy nie używają symbolu "Hakenkreuz". Wolą flagi biało-czerwone.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 15:05:12, suma postów tego autora: 20871

gaz. wyb.

Niestety GW zyskała więcej, a lewica robiła za masę do pałowania

autor: czerwony93, data nadania: 2010-11-15 15:15:11, suma postów tego autora: 2783

Poczytajcie to:

http://marszniepodleglosci.pl/2010/11/14/wypowiedz-seweryna-blumsztajna-z-wewnetrznej-dyskusji-lewakow-nt-marszu-niepodleglosci/

autor: o. Tempora O'Mores, data nadania: 2010-11-15 15:20:03, suma postów tego autora: 327

Och ALF...

robi się nieciekawie, bo muszę ci przypomnieć, że jesteś tutaj forumowiczem specjalnej troski...
GWno wybiórcze nie takie "marsze" uważało za swój sukces, podobnie jak tefaen walkę z krzyżami, mimo że nie udało im się transmitować rzezi moherów, bo po 24.00 palikotowcy fejsbukowi rozeszli się do domowych pieleszy...
Gwizdki GWno wybiórcze zakupiło dla olejniczaków, którzy już od dawna nie kumają co w trawie piszczy i po ulicach biega. Skrajnej lewicy TO ONO (to GWno) to może co najwyżej nagwizdać...
Co policja ochraniała to ona pewnie sama do tej pory nie wie. Wskazówki przychodziły sprzeczne... albo komendant nie doczytał...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-11-15 15:37:24, suma postów tego autora: 5956

Olejniczak

nie gwizdał, tylko się pokazywał na demonstracji Gazety Wyborczej.
Ciekawy jestem natomiast, kto gwizdał, skoro nikt się nie przyznaje.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 15:52:30, suma postów tego autora: 20871

Dobra rada:

nie warto krytykowac TVN opierając się na jego informacjach.
Niewiarygodne jest, że demonstracje "antykrzykrzyżowców" były zwoływane na facebooku.
A czy to byli "palikotowcy"?
Ja bym typowal aktyw partii rządzącej i jakąs strukturę służbową.
Choć skład kadrowy i mentalność demonstrantów "antykrzyżowych" i "antyfaszystowskich" wykazują spore analogie.
Na pewno "antykrzyżowcy" nie rozchodzili się o północy, tylko znieważali i bili do białego rana.
Zaden "antyfaszysta" ich nie powstrzymywał.
Dziwne?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 15:57:01, suma postów tego autora: 20871

W czasach towarzysza Jaruzelskiego taki Biedroń dostałby 3 lata bez zawiasów

za zamach na ustrój PRL, a teraz zostanie bohaterem wywrotowej młodzieży. Podziekujmy Solidaruchom, że wywalczyły taką "demokrację".

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-11-15 17:31:39, suma postów tego autora: 6199

puscili tu gdzie indziej nie puścili

cóż mogę powiedzieć przykro mi że Grześkowi tak sie podoba terror że uczestniczy w jego sianiu...
ja znałem go od innej strony
blisko?
hmm znam jego żonę i syna, byli na naszym ślubie
w PPS jestem nieco dłużej niż on ale znowu w Lublinie PPS-owców za wielu nie ma...
powiadasz defetysto twarzy nie zakrywa i młotkiem nikogo nie bije - no coś jakby ten którego znam
ale też prawdę mówiąc uważam że trzeba brać odpowiedzialność za to kogo się uwiarygadnia stając z nim w jednym szeregu
kiedy świadomie przecie staje się ramię w ramię z bandytami
traci się miano porzadnego człowieka
tak po prostu...
...
hmm co do lewicy.pl
ech promuja się tu tacy którym blisko bardzo do Ernsta Rohma i gdzież ten niby antyfaszyzm?
(pisałem kiedyś o tym ale to jedna z tych rzeczy które tu cenzurują)...

autor: leniak, data nadania: 2010-11-15 17:35:21, suma postów tego autora: 66

./..

Ojciec:
"nie ma żadnej różnicy czy GW "się przyłączyła" czy też ma swoich ludzi na lewicy którzy z nią chętnie współpracują. Wyszło na jedno."

Jeśli dobrze rozumiem to coś jak koszerność, tak? :-)))

Albo inaczej, nie ważne czy bił, czy był bity, faktem jest, że uczestniczył w bójce, a zatem sąd winien ukarać.

---

Właściwie nie ma się co tłumaczyć domorosłym lustratorom ze "współpracy" z GW, tak jak nikt nie tłumaczy się, gdy zostanie przez "patriotów" nazwany Żydem, bądź "pedałem", prawda?

Niektórym bardzo nie w smak zdecydowana postawa lewicowców wobec "patriotów", więc pluję. Zawsze pluli. Dopiero jak przestaną pluć to będzie znak, że pojawił się problem.

---

Odnośnie "bandytów z zakrytymi twarzami", rozumiem, że kolorowe parady, manify i inne "hipisowskie pląsy na ukwieconej łące" przed atakami tych, którzy nie są faszystami obronią się same. Ewentualnie uciekną się pod ochronę tzw. stróżów prawa, którzy bandytami przecież nie są, bo biją tak samo, to jednak inaczej, bo "w imię prawa" (-:

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 17:37:04, suma postów tego autora: 3566

./..

PS. Oczywiście lewica nie popiera nacjonalizmu (arabskiego, bądź irlandzkiego) jako takiego, lecz przeciwstawia się w ten sposób niezawinionej przemocy silniejszego wobec słabszych, a także popiera prawo do samostanowienia, o które w wielu miejscach walczą, było nie było, akurat nacjonaliści. Zatem mówimy tutaj o nacjonalizmie jako ruchu emancypacyjnym, nie imperialistycznym i jest to poparcie krytyczne i jedynie taktyczne.

Istnieje także różnica pomiędzy poparciem dla ruchów gdzieś poza granicami, a u siebie. Na miejscu to lewica uważa się za ów ruch walczący o "prawo do samostanowienia", więc siłą rzeczy nie będzie popierała konkurującej z nią o to prawicy. Zwłaszcza takiej, która chce "wyzwalać" od Żydów, Ruskich, pedałów, masonów, komuny, postkomuny, a także... np. "Żydzewa"...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 18:05:06, suma postów tego autora: 3566

Errata

Powinno być:

"Niektórym bardzo nie w smak zdecydowana postawa lewicowców wobec "patriotów", więc _plują_."

oraz:

"Ewentualnie uciekną się pod ochronę tzw. stróżów prawa, którzy bandytami przecież nie są, bo _choć_ biją tak samo, to jednak inaczej, bo "w imię prawa""

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 18:10:08, suma postów tego autora: 3566

@ czerwony93

A najwięcej zyskali "faszyści". Ich szeregi z pewnością będą rosły.

autor: Bury, data nadania: 2010-11-15 18:19:08, suma postów tego autora: 5751

Misiu,

łatwo zajmować zdecydowaną postawę, kiedy ma się protekcję Gazety Wyborczej i ochronę policji.
A co powiesz o starciu na równych warunkach?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 18:55:23, suma postów tego autora: 20871

Piszesz, Misiu,

że goszyści nawet nacjonalizm "emancypacyjny" i "antyimperialistyczny" popierają "jedynie taktycznie".
Wyobraź sobie, że nacjonaliści o tym wiedzą.
W Iranie podczas rewolucji goszyści próbowali dosiąść konia rewolucji narodowej i po swojemu nim pokierować.
Ten koń ich zrzucił.
Teraz goszystów w Iranie "uże nie okazujes`".

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 18:58:38, suma postów tego autora: 20871

...

ABCD czy satysfakcjonowała by sie masakra "goszystów" przez przestępczy element stadionowy?

autor: Marek, data nadania: 2010-11-15 19:54:27, suma postów tego autora: 1715

Marku,

przestępca jest ofiarą represyjnego systemu panowania. Winny jest nie on, tylko dyskurs hegemoniczny, który go wyklucza.
Dlatego też "element stadionowy", podejmując walkę uliczną z warstwami dysponującymi symbolicznym kapitałem kulturowym, dekonstruuje dystynkcje i podejmuje strategiczną grę o emancypację.
Parafrazując Sartre`a: gdy ostre narzędzie w ręku goszysty dotyka ciała funkcjonariusza establishmentu, ten drugi staje się martwy, a za to pierwszy - wolny.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 20:27:03, suma postów tego autora: 20871

Pytanie Hamleta:

czy w stosunku do funkcjonariuszy wielkich korporacji, których wpływ jest szkodliwy dla Polski, nie mamy prawa do - jak by to określił Teodor Tomasz Jeż - "czynnej samoobrony narodowej"?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 20:29:39, suma postów tego autora: 20871

Hegel

dodałby, że w walce ten zdobywa wolność, kto jest w stanie abstrahować od swego materialnego bytu w sobie.
A czy o demonstrantach blokujących pod ochroną policji można to powiedzieć?
Seweryn Blumasztajn i jego zwolennicy nie należą zatem do "wolnego ludu", który - jak pisał Goethe - jest wart "życia w wolności", bo "wywalcza je sobie na każdy dzień", i dlatego też ma prawo powiedzieć:
"W eonach pozostaną piętna
Stóp mych i ziemskich moich dni".

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-15 20:37:16, suma postów tego autora: 20871

...

Innymi słowy ABCD żałujesz ze kibole nie pozabijali dzieciaków.

autor: Marek, data nadania: 2010-11-15 20:53:19, suma postów tego autora: 1715

./..

ABCD.

1. Jak chcesz się bić z Blumsztajnem, to wiesz gdzie go szukać...

Nieśmiało tylko zauważę, że w dobie nowoczesnych technologii takie plemienne potyczki nie mogą trwać wiecznie i ktoś prędzej czy później sięgnie po laserem ostrzony nóż...

(Tych, patriotów, którzy dźgali nożami swoich kolegów, również patriotów, na patriotycznej demonstracji z góry nie winię, bo mogło być tak, że się jedynie bronili przed napaścią.)

2. Przestań znów mataczyć, ABCD. Nie napisałem o popieraniu nacjonaliZMU par excellence, lecz poparciu dla nacjonaliSTÓW o tyle, o ile ich walka ma charakter emancypacyjny i antyimperialistyczny.

To dobrze, że nacjonaliści wiedzą. Niech też wiedzą, że i lewica wie. Wszyscy powinni mieć w pamięci naukę, jaką jest przykład pewnych żarliwie patriotycznych, a jedynie ozięble socjalistycznych antybohaterów z podręczników historii.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-15 20:55:12, suma postów tego autora: 3566

Manify, parady równości itp.

Warszawiakom chciałbym przypomnieć a ludzi spoza Warszawy uświadomić, że jak w Warszawie odbywają się np. Manify na 8 marca, to one też mają swoich przeciwników, którzy zazwyczaj czekają na Krakowskim pod pomnikiem Wyszyńskiego krzycząc - normalna rodzina chłopak i dziewczyna, albo jedna Polska katolicka. I co? Bardzo chcą przeszkodzić tym manifom (ich demonstracje też są legalne i zarejestrowane), ale tak samo nie pozwala im na to Gestapo, które otacza ich ścisłym kordonem, nie rzadko waląc pałami.
To tak mówię żeby być sprawiedliwym a nie bronić gestapo.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-15 21:13:55, suma postów tego autora: 6205

Marek,

masz chyba na myśli dzieciaków-pierników, ktorzy doskonale wiedzą, gdzie są konfitury.
To nie za posiadanie takich poglądów, jak Blumsztajn, w dzisiejszej Polsce ryzykuje się życiem.
Nie zauważyłem, żebyś żałował Marka Rosiaka.
A gdyby ktoś wybił szybę w lokalu PO, zaliczyłbyś ze 100 demonstracji "antyfaszystowskich".

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 12:51:08, suma postów tego autora: 20871

Misiu,

warto, żebyś zainteresował się bilansem ludobójczej walki, którą "internacjonaliści" prowadzili z patriotyzmem.
Będzie po temu okazja, jeśli Szwecja wykona europejski nakaz aresztowania w sprawie Stefana M.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 12:52:44, suma postów tego autora: 20871

Myślełem,

że ludzie o poglądach lewicowych nie brzydzą się kibiców, wywodzących się przecież z proletariatu. Jeśli już kogoś się brzydzą, to pismaków z propagandowych organów establishmentu. W Polsce, niestety, jest na odwrót.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 13:24:00, suma postów tego autora: 20871

Kto nie kocha Platformy ten automatycznie faszysta

Czekam teraz na chwile, w ktorej inspirowana tekstami redaktora Blumsztajna pseudolewacka mlodziez zajmie sie zwalczaniem nazistek w moherach.

Trzeba przyznac, ze w hodowli pozytecznych idiotow michnica jest niekwestionowanym liderem.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-11-16 14:14:06, suma postów tego autora: 6199

Dziwne to wszystko

Andrzej nie poszedł tam, bo GW czegoś chciała. Poszedł tam tak samo, jak co rok chodzi pod dom ZOMO-zy. By dać świadectwo. Jak ktoś mówi, że do teraz go szanował, to znaczy, że nie ma pojęcia o tej klasie człowieczeństwa, jaką reprezentuje sobą Andrzej. A, że trzeba dać odpór apologetom tych chorych idei lat 30., to pewna. To Państwo nie zdało egzaminu z demokracji. A policja tegoż Państwa, jest nie mniej zdemoralizowana i nieudolna jak elita władzy. Smutne.

autor: Potworniusz Wielki, data nadania: 2010-11-16 14:16:11, suma postów tego autora: 3

mecenas

Mecenas Dubois, kosztowny obrońca Roberta Biedronia, ma sam proces - stanął właśnie przed sądem za utrudnianie śledztwa w sprawie mafii, gdy był obrońcą pruszkowskich gangsterów. Musiał nieźle nabroić, skoro staje jako oskarżony adwokat. Przecież to wyjątek, bo prawnicy zazwyczaj trzymają się razem.

Pan Dubois jest też obrońcą wielu polityków PO. Dziwnym trafem i "antyfaszystów" na wezwanie Wyborczej.

Wszystkie drogi się łączą.

autor: 1234, data nadania: 2010-11-16 14:34:15, suma postów tego autora: 873

Potworniuszu,

czyli twierdzisz, że w imię demokracji należy blokować legalne demonstracje ugrupowań nacjonalistycznych?
I twierdzisz, że policja państwowa powinna w tym pomagać?
Czy do "chorych idei z lat trzydziestych" zaliczasz stalinizm?
Pytam, bo w blokadach blumsztajnowskich uczestniczył Wojciech Olejniczak: jeden z liderów SLD (wcześniej LiD), czyli mutacji nomenklatury PZPR, to jest formacji neostalinowskiej.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 14:34:54, suma postów tego autora: 20871

Dla

wszystkich nadszedł czas decyzji: czy jest się za społeczeństwem czy reżimem, po stronie Reasistance czy po stronie Collaboration.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 14:36:06, suma postów tego autora: 20871

ale wy tu

p...cie, juz czytać się tego nie chce.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-16 15:02:21, suma postów tego autora: 6205

ABCD

Dokładnie tak myślę, bo demokracja to sztuka wyborów, mądrych wyborów. Czy w rocznicę wyzwolenia Auschwitz akceptowalna byłaby manifestacja Towarzystwa im. Skaczących Sztafet? Warto myśleć. To się zawsze opłaca.

Lenin nie był lepszy od Stalina czy Trockiego. Może różnili się werbalnie...

Po raz pierwszy w historii gazów wobec ludności cywilnej użył Churchill, dokładnie wobec Kurdów. Żukow miał protoplastów. I jeśli sam o tym nie wiedział to Lenin, który w Londynie z niejednego pieca jadł, mógł mu podpowiedzieć.

Pozdrawiam serdecznie.


PS.
A co to ma do rzeczy?

autor: Potworniusz Wielki, data nadania: 2010-11-16 15:13:18, suma postów tego autora: 3

Niestety GWno towarzystwo

pokazuje swoje oblicze pan S.Blumstein potępia lewaków,anarchistów,antife a to za komunizm,sierpomłoty,a to za dziecinade i mowę nienawiści oraz agresje,wtóruje mu pozostała plejada gwiazd GW,pan Biedroń, kajają się przedstawiciele Porozumienia 11 listopada którzy składają przed GW samokrytyke.Samokrytyka nie wystarczy, może samobiczowanie.GW odtrąbiła swój sukces, to ci którzy mieli gwizdki made in GW są światli,to GW wygrała z faszyzmem.Inni,lewicowi antyfaszyści to prawie ONR.

Może na przysły rok zamiast tworzyć porozumienie na warunkach GW warto pomyśleć o własnym porozumieniu antyautorytarnym,antykapitalistycznym.Może warto odłożyć na bok sekciarskie waśnie i nie wlec się z michnikowcami,którzy gdy przestajemy im być potrzebni do działania na 1 linii obsmarowują nas.

autor: czerwony93, data nadania: 2010-11-16 15:38:26, suma postów tego autora: 2783

./..

"Dzień dobry, nazywam się Seweryn Blumsztajn i jestem wynalazcą gwizdków"

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-16 17:00:09, suma postów tego autora: 3566

Ano właśnie,

Blumsztajn przyznał, że na marszu narodowców nie było haseł faszystowskich, potępił antifę za agresję i upodobanie do przemocy, odciął się od czerwonych sztandarów oraz symbolu sierpa i młota.
W sumie, wykorzystał skrajną lewicę i nawet jej potem nie dowartościował.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 17:13:07, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Jak widzę Ty już o eonach, więc zakładam, że z "więzienia materii" się już uwolniłeś. Zdobyłeś pewnie dzięki temu wolność, jak powiedział Hegel, ale tu jeszcze oślepieni przez demiurga do ciebie wołają. I co gorsza abstrahować w ogóle nie "będom" tylko jak Wałęsa na przykładzie. Przykładzie z mojego że tak powiem od niedawna podwórka.

Wyśmiewając refleksję o genezie aktu przemocy ironizujesz:
"Winny jest nie on, tylko dyskurs hegemoniczny, który go wyklucza.
Dlatego też "element stadionowy", podejmując walkę uliczną z warstwami dysponującymi symbolicznym kapitałem kulturowym, dekonstruuje dystynkcje i podejmuje strategiczną grę o emancypację."

Być może poza więzieniem materii nie jesteś w stanie dostrzec różnicy pomiędzy szukaniem przyczyny na poziomie systemowym nazwijmy to A, a bezpośrednią doraźną reakcją nazwijmy to na poziomie B. No to teraz przykład z owego podwórka. Świeżo po zmianie systemu, w moim miasteczku i kilku okolicznych miały miejsce wściekłe ataki na domy azylantów. Zebrał się tak zwany gniewny tłum i nie pozwalając ludziom wyjść rzucał w drzwi koktajle Mołtowa. Wobec sytuacji tej konieczne są dwie rzeczy:
A) Zrozumienie, co jest przyczyną takich zachowań i dlaczego wybuchają i co może spowodować, że się powtórzą. Bo przemianie masowo zamykano zakłady pracy, ludzie żyli w poczuciu zagrożenia i de facto to oni byli ofiarami tej zachodniej części swojego kraju. A wydarzenia te wykorzystuje się w nieskończoność w dyskursie, który ma czynić z nich obywateli drugiej kategorii, podludzi i dzikich nazistów.

B) Na tym poziomie chodzi o to że ludzie przede wszystkimi w danym momencie musieli wydostać się z budynków. Dlatego równie konieczna była antifa. I to najlepiej liczniejsza niż była przybyła. Nie dlatego, że tak liczna by nie wystarczyła, co do tego pewności nie mamy. Być może by i wystarczyła, gdyby nie to, że wokół gniewnego tłumu zebrała się policja. Policja snuła się w pozie "aj senior meksykańscy bandyci obrabowali naszą wioskę" wokół gniewnego tłumu, który otaczał płonące budynki. Snuła się do momentu aż nie pojawili się jak to określił leniak z PPS, "bandyci" na czarno z zasłoniętymi twarzami, którzy o zgrozo w zebrany tłum rzucali kamieniami, coś krzyczeli i w oczywisty sposób nie byli do tłumu pokojowo nastawieni. Tu policja otrząsnęła się z zadumy i dalejże bandytów unieszkodliwiać, co jak wiadomo jest właśnie zadaniem policji. Dlatego jak stwierdziłam "bandytów" powinno być więcej, bo czasem się przydają ogromnie, kiedy trzeba szybko zareagować a jakoże to bandyci oczywiste jest, że czasem muszą starczyć i na gniewny tłum i na policję.

Czy dzięki owemu przykładowi potrafisz poziomy te odróżnić, czy już wszystko jedno, bo tak abstrahujesz od materialnego bytu w sobie, że na tym poziomie wtajemniczenia jedynym odniesieniem światopoglądowym jest już dla ciebie Gazeta Wyborcza? I swój światopogląd masz tak sztywno ukształtowany w zależności wyłącznie od tego, co przeczytasz w owej Gazecie, choć ok dodajesz na początku NOT.

Sumienie
Tego z "moherowymi nazistkami" nie rozumiem, czy naprawdę można osiągnąć takie poziomy pogardy wobec słuchaczy radia maryja, żeby nie widzieć różnicy pomiędzy nimi a faszystami? I sądzić, że od demonstracji pod hasłem faszyzm nie przejdzie już tylko krok od zwalczania moherów? Ok kumam, że ABCD ma światopogląd skonstruowany w oparciu o GW. Ten jego NOT tu nie wiele zmienia, bo GW faktycznie między tymi grupami nie widzi różnicy, więc czy zanegujemy czy nie, to obie zmienne i dalej pozostaną równe, ale u Ciebie to prawdę powiedziawszy mnie zaskoczyło.

autor: yona, data nadania: 2010-11-16 19:34:57, suma postów tego autora: 1517

.

Jeśli Szwecja wykona ten nakaz przestanie być obiektem westchnień lewicy, z miejsca stając się faszystowską, rasistowską, a może nawet (aż strach kończyć).

autor: Bury, data nadania: 2010-11-16 20:03:19, suma postów tego autora: 5751

yono,

analogia do niczego.
Narodowcy nikogo nie napadali. Co najwyżej bronili się przed agresją "antify" i chroniącej ją policji.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 20:17:29, suma postów tego autora: 20871

Co,

Potworniuszu, mają wspólnego polscy nacjonaliści z Auschwitz? Chyba tyle, ze ginęli w tym obozie.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 17:10:01, suma postów tego autora: 20871

Cały

swój wywód, yono, opierasz na założeniu, że w Polsce są jakowiś faszyści, którzy zagrażają imigrantom, azylantom i wszelkiej maści ofiarom "represji" i "dyskryminacji".
Niestety, ci faszyści istnieją na sposob wirtualno-astralny.
Są produktem fantazji pewnej gazety.
Widać tu, przy okazji, dlaczego odnoszę się do GW. Bo medium to jest - często, niestety, skutecznym - źródłem szkodliwych mitów o sytuacji w Polsce.
Jeśli GW straci tego typu wpływ na lewicę, przestanę się nią w ogóle interesować.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-16 20:24:19, suma postów tego autora: 20871

yono - skoro za faszystę, zdaniem GW, trzeba uznać np. biorącego udział w manifestacji Pawła Kukiza

to moherowe babcie ani chybi już wkrótce zostaną nazistkami. Neoliberalizm nie cierpi konkurencji i dlatego bardzo chętnie manipuluje pożytecznymi idiotami, wmawiając im, że wszelka opozycja to faszyści, rasiści a w najlepszym wypadku nacjonaliści. Czy biało-czerwoną flagę można jeszcze wywieszać 11 listopada bez narażania się na zarzut faszyzmu?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-11-16 21:05:03, suma postów tego autora: 6199

ABCD - powiedzmy otwarcie: największym problemem Polski są zorganizowane bandy faszystowsko-

nazistowskie, które najczęściej można spotkać w niedzielę po sumie (wychodzą z kościołów).

I pomyśleć, że demon nacjonalizmu nigdy by się w Polsce nie rozwinął, gdyby Stalin pospieszył z pomocą Tuchaczewskiemu w sierpniu 1920 r ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-11-16 21:14:55, suma postów tego autora: 6199

moherowe nazistki, panie Sumienie Narodu,

to przecież żadna fikcja. W polskim klimacie ksenofobiczny "patriotyzm" jakoś tajemniczo zlewa się z płytką i agresywną religijnością.
Dziwią mnie wypowiedzi wszystkich, którzy twierdzą, że faszystów/neonazistów/narodowców w Polsce nie ma. Jak to nie ma, skoro są?

autor: Gosia, data nadania: 2010-11-16 22:06:07, suma postów tego autora: 168

I proszę, Gosia już wie, że moherowe berety to naziści ...

Gosiu, w Polsce istnieją też antysemici, zoofile, sataniści i - o zgrozo - komuniści, traktowani przez prawo karne na równi z faszystami. Mało tego, mniejszości te istnieją również w Niemczech i to w ilościach większych niż w Polsce. Tylko tam brakuje odpowiednika Gazety Wyborczej, który z niszowej ideologii potrafi wykreować potwora zagrażającego demokracji.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-11-16 22:34:46, suma postów tego autora: 6199

Gosiu

Polska prymitywna, agresywna i płytka religijność nie tylko zlewa się z patriotyzmem, ale nawet poparciem dla "prawdziwego kapitalizmu", szczególnie tego z domieszką katolicyzmu. Wystarczyło posłuchać dzisiaj chwilę po północy audycji niejakiego Wojciecha Reszczyńskiego (pokutującego dziś za współpracę z "reżimowymi mediami" w okresie stanu wojennego i później), współpracownika Radia Maryja, by móc usłyszeć jakimi faszystami jest lewica, sprzeciwiająca się kapitalizmowi...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2010-11-16 23:08:33, suma postów tego autora: 1212

...

Świetne hobby - licytowanie wartości trumien... 11 listopada gawiedź miała zabawę w podchody, i to z dużą domieszką agresji, a politycy podbili swój kapitał przed wyborami. W trakcie marszu i kontrmarszu promowali się z jednej strony Bender, Jurek, Zawisza czy Korwin-Mikke, a z drugiej Ikonowicz, Piekarska, Olejniczak czy Biedroń (skądinąd najprawdopodobniej pokrzywdzony później przez policję)... Przypominało to również coś w rodzaju inscenizowanych bitew rycerskich, tyle że w tym przypadku próbowano odegrać na nowo wojnę w Hiszpanii pomiędzy narodowcami i lewakami ("no pasaran!"). Do współczesnych problemów społeczno-politycznych ma się to, jak "pięść do nosa", ale cóż - mity, religie i ideologie zawsze były pożywką zbiorowych urojeń.

autor: wloczykijas, data nadania: 2010-11-17 07:52:20, suma postów tego autora: 985

...

Co do trumien, chodziło mi o spory, toczące się przy okazji tych marszów, który z wielkich Polaków był największym Polakiem i prawdziwym patriotą ;].

autor: wloczykijas, data nadania: 2010-11-17 08:24:11, suma postów tego autora: 985

Propozycja

A ja wam Panowie proponuję, abyście za rok zrobili patriotyczną manifestację 11 listopada i przeszli pod cytadelę lub pod ruiny pawiaka gdzie stracono wielu lewicowców - patriotów polskich. Na pewno dołaczą się do was mieszkańcy warszawy. I oczywiście przepędzcie blumsztajnowców z GW, których korzenie wywodzą się raczej z innego imperializmu

autor: dzieci ulicy, data nadania: 2010-11-17 09:42:23, suma postów tego autora: 5

NIE BĄDŹMY DZIEĆMI

Podziękujmy lepiej ojcu Tempora O'Mores i narodowcom za słowo Boże - udostępnienie szerokiej publiczności rozważań Seweryna Blumsztajna.
Sewek rozgrywa wielką partię lansując samodzielny Marsz Lewicy pod skrzydłami "Gazety Wyborczej" w Dniu Niepodległości - zamiast blokady Marszu Niepodległości. Pomysł ten wymaga SAMOOGRANICZENIA. Z dyskusji widać, że przyjmie się w wiodących środowiskach lewicy. Wiedzą o tym już narodowcy. Istotne są zatem GRANICE proponowane przez S. Blumsztajna. One już dzielą lewicę.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 12:04:12, suma postów tego autora: 4605

Dziecię ulicy

Wreszcie rzeczowy, merytoryczny i słuszny postulat. jestem za.
To przykład jak można napisać krótko i celnie.

autor: red spider 666, data nadania: 2010-11-17 12:12:48, suma postów tego autora: 1549

Andrzeju Kot.

A jaka to lewica "sprzeciwia się kapitalizmowi"? Ta z demonstracji spółki Agora?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-17 12:46:42, suma postów tego autora: 20871

he he

Kompromitacja coraz większa - nie dla Wyborczej, ale dla nibylewicy i nibyanarchistów, którzy się podczepili pod akcję Michnika.

http://wyborcza.pl/1,76842,8667310,Anarchistow_wygwizdzemy_za_rok.html

autor: 1234, data nadania: 2010-11-17 13:00:26, suma postów tego autora: 873

COŚ CO WAS ŁĄCZY - NAS DZIELI

Wyobraź sobie, czerwony pajączku, że propozycja ta padła już 12 listopada o godz. 14:11:09 z "ust" Angka Leu: "Pewnie - jak zwykle - zbulwersuję większość dyskutantów, ale jeśli lewica chce odciągnąć proletariacką młodzież od ONR i Korwina to powinna 11 XI zorganizować własny Marsz Niepodległości przypominający (jak to zresztą uczynił Cisza w swoim tekście) lewicowe oblicze rządów Daszyńskiego i Moraczewskiego. Jasne, nie jest to propozycja dla anarchistów, komunistów czy tym bardziej kosmoliberałów, ale lewica socjaldemokratyczna nawiązująca do tradycji PPS pod tym powinna się podpisać."
13 listopada w "Nowym Wspaniałym Świecie" podchwycił myśl tę Seweryn Blumsztajn, później dzieci ulicy. A teraz ty w imieniu KSS.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 13:42:02, suma postów tego autora: 4605

MACIE TO JAK W BANKU

Agata Nowakowska w "Gazecie Wyborczej": "Gazeta" rozdając gwizdki popełniła jeden błąd; nie zauważyła, jak bardzo Polska się zmieniła przez ostatni rok. Mentalnie. Sądziliśmy, że jak zwykle będziemy małą grupką z gwizdkami, która od skinów dostanie wycisk. Tymczasem nasz naród znów jest jak lawa i aktualnie przelewa się z prawa na lewo. My wciąż tępimy niedobitki oenerowców, a tu okazuje się, że "siły postępu" są bardzo liczne i mają równie agresywne bojówki, które nawalają się z policją i wrzeszczą swoje idiotyzmy - tym razem o wieszaniu kapitalistów. Deklaruję więc z góry: za rok rozdamy gwizdki do zagłuszania anarchistów. Możemy to nawet zrobić wspólnie z "Rzepą" (za: Grzegorz Sroczyński "Anarchistów wygwiżdżemy za rok!").

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 14:02:05, suma postów tego autora: 4605

Sprostowanie

Zdanie te wypowiedział w imieniu "Gazety Wyborczej" Grzegorz Sroczyński, podpinając się po relację Agaty.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 14:11:56, suma postów tego autora: 4605

Jeżeli

ewolucja Gazety Wyborczej jest szczera - tz. GW faktycznie zamierza odciąć się od ekstremizmu goszystowskiego, nie promować go i blokować jego obecność w przestrzeni publicznej - to należy odnieść się do niej z uznaniem.
Nie ma powodu z góry nie wierzyć deklaracjom redaktorów GW, ale - na wszelki wypadek - warto sprawdzać, czy się potwierdzą.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-17 14:30:34, suma postów tego autora: 20871

a ja bym na marsz pod Cytadelę też poszedł

Trudno zrozumieć dlaczego to święto zostało całkowicie oddane przez lewicę prawicy. Nie rozumiem dlaczego nie możemy czcić wypędzenia Niemców, Rosjan i Austriaków z naszej ziemi?
Wolałbym żeby to było 22 lipca. Bo cieplej i choć pewne elementy zniewolenia politycznego (ale przecież nie narodowego, jeśli dla kogoś to takie istotne) w tej dacie się mieszczą, to i wyzwolenia społecznego również.
To drugie uważam za ważniejsze. Ale, że 22 lipca się raczej nie wrati to świętujmy 1 listopada, Daszyńskiego itd. Lewica dała się zepchnąć do jednego już tylko święta - 1 maja. W dodatku po woli obumierającego niestety. A to nie dobrze, bo lewica się w ten sposób coraz bardziej alienuje.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-17 15:10:00, suma postów tego autora: 6205

Można też szukać innych dat

Może np. rocznica przyłaczenia do Polski Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego? Takiej rocznicy się nie obchodzi, bo trzeba chyba byłoby obchodzić rocznicę Poczdamu. Ale przecież taka rocznica jest ważna dla wielu milionow ludzi, którzy z lepianek na Wołyniu, Ukrainie i Białorusi, przeprowadzili się do szczecińskich i wrocławskich kamienic. Jest co świętować ;-) I lewica może coś dla siebie znaleźć w historii, nie tylko 7 listopada i tym podobne dla nikogo już w naszym kraju daty nic nie znaczące.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-17 15:15:53, suma postów tego autora: 6205

manifestacja

A może rocznica czerwca 1956. Hasło "chleba i wolności" jest jak najbardziej aktualne. Rocznicę czerwca 1956 lewica jak najbardziej ma prawo obchodzić, gdyż to był zryw przede wszystkim robotniczy. Warto byłoby wypromować taką datę. Poza tym jest ciepło :-)

autor: dzieci ulicy, data nadania: 2010-11-17 16:20:41, suma postów tego autora: 5

MOŻEMY SPOTKAĆ SIĘ W CZERWCU

Tu przecież nie chodzi o jakąś inną datę. Dylemat jest inny - czy blokować przemarsz narodowców? Jeśli tak, to jak to zrobić, by nie było ofiar w ludziach. Czy w nowej sytuacji będzie to w ogóle możliwe?
Raczej jest to już mało prawdopodobne.
Teraz nastąpi odwet. Marsze lewicy będą rozpraszać narodowcy.
Możemy spotkać się w czerwcu. Dobrze jednak wiedzieć z kim i z czym.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 16:56:53, suma postów tego autora: 4605

WIELKI PODRYW

Swoją drogą, dzieci ulicy, czerwiec może być czerwony. Niech tylko na ulice wyjdą robotnice.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 17:29:02, suma postów tego autora: 4605

BB,

spoko.
Bez protekcji Agory i zagwarntownej ochrony policji państwowej, marszów lewicy "nikogda nie budiet".

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-17 17:29:03, suma postów tego autora: 20871

SZPETNIE ŻARTUJESZ

Ty tu, ABCD, dziewki obłapujesz, a ja Agorę?

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 19:38:30, suma postów tego autora: 4605

czy blokowac marsze narodowców?

@BB

Nie wierzę w żaden odwet ze strony narodowców. Polska staje sie juz tak represyjnym krajem, że nie można spokojnie sobie klepnąć policjanta. Jeśli będzie odbywac się parada równości to pewnie zwołają legalne zgromadzenie, pokrzyczą i tyle. Zobacz co dzieje się na stadionach. Pełny monitoring. Dawne zadymy to już tylko legenda. Teraz jak ktoś krzyknie na policjanta to można go wyciągnąć z tłumu i oskarżyć o znieważanie. Nic już nie da się zrobić. Sprawa Biedronia jest symboliczna. Wczoraj TVN opublikowało zdjęcie, które ma być dowodem, że policjant został przez niego zaatakowany. Na zdjeciu ewidentnie widać, że koleś odpycha się lewą ręką od policjanta, który chce wyciągnąć go z tłumu. Tak jak Biedronia można więc wrobić każdego. Musimy sledzić jego sprawę, jesli przegra to mamy wszyscy przechlapane. Również przechlapane mają narodowcy. To właśnie tłumaczyłem koledze z pracy, który był na Marszu ONR. Powiedziałem, że nie ma co się cieszyć z piskliwego głosu Biedronia "dajcie mi spokój, jestem już zmęczony!". Następnym razem tak potraktują jego kolesi z MW i ONR.

autor: dzieci ulicy, data nadania: 2010-11-17 21:03:16, suma postów tego autora: 5

czy narodowcy będą blokowac marsze lewicy?

Jakoś mi sobie trudno wyobrazić atak ONRowców z łańcuchami na pochód w rocznicę wydarzeń października 1956. Nawet jeśli uczestnicy nieśliby czerwone szturmówki! Jeśli będą to parady równości to owszem jestem w stanie to sobie wyobrazić!

autor: dzieci ulicy, data nadania: 2010-11-17 21:08:14, suma postów tego autora: 5

Jeszcze jeden pomysł

@BB
Myślę, że powinniśmy być 13 grudnia pod domem Generała Jaruzelskiego, tym bardziej że będą tam PiSiory oraz narodowcy (choć nie do końca rozumiem dlaczego). Powinnismy pokazać, nie to że popieramy stan wojenny, czy Jaruzelskiego. Powinniśmy pokazać, ze rzeczywistosć PRL nie była czarno-biała. Że jest to część naszej historii, której nie możemy się wypierać, że jakby nie było duża część Polaków uzyskała awans, że dzięki PRL mamy takie a nie inne granice, że mimo wszystko stan wojenny nie był tak represyjny jak chce przedstawić go prawica. W tym samym czasie w Turcji prawicowcy zabili kilka tysięcy ludzi. Ile osób zginęło podczas stanu wojennego - niech będzie kilkudziesięciu. Ile podczas zamachu majowego w 1926 - kilkuset. Powinniśmy wyjść z transperantami i pokazać niewspółmierność w traktowaniu stanu wojennego z 1981 i zamachu majowego z 1926 roku.

autor: dzieci ulicy, data nadania: 2010-11-17 21:26:44, suma postów tego autora: 5

Dylemat wcale nie jest taki inny

Narodowcy sobie paradują 11 listopada, a lewica nie chce paradować w swoim pochodzie, tylko chce rozbić pochód narodowców.
Dajmy na to, że jej się udało i za rok narodowcy odpuszczą. Tak hipotetycznie. Ale czy lewica zamierza wtedy świetować? Nie, chce tylko by nikt nie świętował. To bez sensu.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-17 21:59:08, suma postów tego autora: 6205

Anarchistów wygwiżdzemy za rok

to chyba do Ciszy. Proponuję aby anarchiści odpowiedzieli symetrycznie i wygwizdali GieWu.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-17 22:44:56, suma postów tego autora: 316

WARIANT NIEMIECKI I MIEJSCOWY

Nie będziemy się wypowiadać w imieniu AA - anarchistów i Antify. Oni, jak sądzę, będą blokować. Wystarczy przeczytać najnowszy tekst Piotra Ciszewskiego w dziale publicystyki.
Cisza proponuje "wariant niemiecki":
"Pewnym rozwiązaniem byłoby przeniesienie na polski grunt doświadczeń niemieckich. Tam zwykle w odpowiedzi na marsze skrajnej prawicy organizowane są dwie demonstracje - oficjalna, z udziałem znanych polityków oraz antysystemowa łącząca hasła antyfaszystowskie z antysystemowymi, a organizowana przez ruchy anarchistyczne i radykalnie lewicowe. Obie grupy nie wchodzą sobie w drogę, a jednocześnie maja większą swobodę działania."

Wariant miejscowy
NIE BĘDZIEMY IM WCHODZIĆ W DROGĘ. Zwłaszcza, że oni w ogóle "bolszewików" nie uznają za lewicę. Czemu Cisza nie raz już dawał wyraz na lewica.pl., zwalczając wraz z kolegami "antyproletariacki dogmatyzm myśli leninowskiej we wszelkich jego odmianach". Trafił zatem swój na swego (wariant niemiecki). Niech im ziemia lekką będzie.

Pożyjemy i zobaczymy z kim, dzieciom ulicy, będzie po drodze.

autor: BB, data nadania: 2010-11-17 23:18:31, suma postów tego autora: 4605

jedno jest pewne

albo oddolny ruch, albo hucpy propagandowe GW aby tylko zaatakować przeciwników syjonistów w Polsce, który nagle w retoryce GW stali się faszystami.

A Niemiec nie mżna porównywać do Polski , tam 98% popierało Hitlera, nic dziwnego że dziś młodzi Niemcy są wkurzeni na każdy przejaw faszyzmu i to jest zrozumiałe. W Polsce takiej sytuacji nie ma.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-18 08:37:53, suma postów tego autora: 316

CO RAZI I ŁĄCZY BLUMSZTAJNA, CISZĘ I ABCD

Krótko mówiąc - stosunek do bolszewizmu i komunizmu. Ich wspólny wróg to "komuno-faszyzm".
Pod tymi słowami Blumsztajna każdy z nich podpisałby się oburącz:
"Różne tam były rzeczy, które mogły różnych razić. Mój przyjaciel powiedział mi - może to nie prawda, może ktoś potwierdzi - że widział, że była tam flaga z sierpem i młotem. Ja jej nie widziałem. Ja tylko chciałem powiedzieć, że jeżeliby była, to trzeba sobie zdać sprawę - to jest, ja mówię, próbuję dotykać różnych granic, które musimy sobie wyznaczyć - otóż gdyby była - to chciałem powiedzieć wam - w moim przekonaniu jest wielu ludzi, spotkałem wielu ludzi, którzy taką flagę spokojnie by podnieśli. Otóż jest to flaga znacznie bardziej zbrodnicza niż ONR-u. I uważam, że tego nie wolno, po prostu. Tego nie wolno. Pod sierpem i młotem zamordowano miliony ludzi".

"Ja uważam, że akceptacja tego typu działań wiąże się z czymś - czym chciałbym zakończyć zresztą - z taką dość fundamentalną sprawą, która dotyczy tej młodej polskiej lewicy. Otóż - chciałbym się cofnąć parę lat do tyłu - jedną z podstawowych mądrości - właściwie jedyną, którą myśmy mieli w '68 roku, to była taka mądrość, że cała nasza lewicowość zaczynała się od studiowania przypadków GUŁAG-ów radzieckich. Myśmy uważali się za ludzi lewicy, ale dla nas jednym z fundamentalnych doświadczeń lewicy było to, że ruch wywodzący się z lewicy wybudował sowieckie łagry, zamordował miliony ludzi.
Ja coraz częściej słyszę, że młodzi ludzie uważający się za lewicowych, biorą w nawias całe doświadczenie totalitarnego komunizmu. Taka postawa jest może łatwiejsza do akceptacji we Francji na przykład, gdzie nie było tego doświadczenia. Ale w Polsce o tym zapominać nie można. Etos nowoczesnej lewicy musi być zbudowany też wokół tego doświadczenia co lewica potrafi wyprodukować. Bez tego będziemy, będziecie tylko jakimiś małymi sekciarskimi grupami."

No cóż, skoro oni mając nas za totalitarystów, autokratów, stalinowców, odmawiają nam i bolszewikom nawet miana lewicy, to nie dziwi nas ani ostracyzm polityczny, ani agresja słowna ze strony niepodległościowego i wolnościowego środowiska. Nie zdziwi też każda inna.
A zatem: GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE - NIECH TRZECI KORZYSTA.

autor: BB, data nadania: 2010-11-18 08:41:18, suma postów tego autora: 4605

Panie Andrzeju,


Polska prymitywna, agresywna i płytka religijność miesza się z wieloma innymi "nurtami intelektualnymi". To bardzo smutne.

Panie Sumienie (choć chyba Pan nie pojmie): nawet gdyby antysemityzm, ksenofobia, nacjonalizm to były w Polsce zjawiska marginalne, powinnością przyzwoitych ludzi byłoby zwracać na nie uwagę i stawiać im opór. A ponieważ wcale nie są to zjawiska niszowe (proszę przejść się gdzieś, gdzie tak zwani szarzy obywatele przesiadują godzinami i dla zabicia czasu wdają się w pogawędki, np. do publicznej przychodni, i posłuchać ich rozmów), tym bardziej konieczna jest reakcja.

autor: Gosia, data nadania: 2010-11-18 09:45:11, suma postów tego autora: 168

WENTYL BEZPIECZEŃSTWA

Z wyobraźnią zwłaszcza dziecięcą jest jeden problem - nie ogarnia ona całej złożoności i sprzeczności świata dorosłych. Propagowany przez Piotra Ciszewskiego "wariant niemiecki" co roku wyraża się w swej ojczyźnie w tradycyjnych kontrkulturowych zamieszkach i walkach ulicznych skinów z punkami, czy faszystów z anarchistami i lewakami. Z punktu widzenia władz to w swoisty wentyl bezpieczeństwa i wielce przydatny poligon policyjnych sił specjalnych.

autor: BB, data nadania: 2010-11-18 10:00:18, suma postów tego autora: 4605

to bardzo dobra koncepcja

Proponuje by zamaskowani goście (moze ci sami co pod Sochaczewem) weszli na teren przychodni i spuścili wp... tym obywatelom co to w poczekalni się nieprawomyślnie wypowiadają. Tak, to bardzo dobra koncepcja.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-11-18 10:20:51, suma postów tego autora: 6205

Polemizując z Blumstajnem

jest dokładnie odwrotnie niż napisał, albo lewica uzna swoje korzenie czyli Lenina, Stalina, ZSRR, PRL albo zostanie sektą walcząca o jakieś bzdury jak ten faszyzm którego nie ma, prawa gejów (skąd inąd ważne ale marginalne bo dotyczące 4% społeczeństwa), parytety itd... Do czego prowadzi wyrzekanie się własnych korzeni? Do samozaprzeczania własnych wartości i negowania wszystkiego, tak zrobiło SLD i jak skończyli? Na zachodzie nie mieli takiej spuścizny. Znam wielu młodych Rosjan, Litwinów, Ukraińców ktorzy o ZSRR mówią dobrze, pomniki i czerwone gwiazdy spokojnie tam stoją i żadna Wybiórcza z Blumstajnem nie każą im przepraszać za grzech pierworodny z którym rzekomo przyszli na świat.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-18 14:52:57, suma postów tego autora: 316

...

Wszędzie są jacyś faszyści w Polsce również(ONR, to co to?, czy wszelkie neopogańskie Zadrugi). Jak pisał sumienie wszystko jest, a i o więcej np. choć to przezabawne w Polsce są również naziści uznający wyższość narodu niemieckiego.Sama osobiście miałam nieprzyjemność poznac jednego.
A zagrażać mogą, kiedy przy jakieś okazji porwą za sobą gniewny tłum, co się niestety może zdarzyć ze względu na różne okoliczności. A jak już się zdarzy, to jak sądzisz ile czasu zajmie wtedy sklecenie takiej antify, jeśli wówczas zaczniemy ją dopiero organizować, bo teraz potrzebna? a tu czasu może nie być, gdyż się pali. Dlatego powinna być antifa, liczna i w bojach z faszystami zaprawiona, bo jak wiadomo "Übung macht den Meister" :P
Sumienie
Nie mam zielonego pojęcia za co należy uznać Pawła Kukiza. Nie mam pojecia jakie ma poglądy i ukochaną, ja się nawet o tym, że Nergal z Dodą z lewica.pl dowiedziałam, bo prasę kolorową czytuje tylko w poczekalni u dentysty, a zęby ostatnio na szęście zdrowe.
Niemiej jednak kontrmanifestację zogranizowano raczej nie dlatego jak sądze, że 11 listopada postanowił przemaszerować ulicami Warszawy Paweł Kukiz, ale dlatego, raczej, że ONR i im podobni. I nie wiem czemu miano by zrezygnować z tej kontrmanifestacji z tego powodu, że maszeruje ten Kukiz? A co to święty, czy ten właśnie gwiazdor, co rozdaje prezenty wigilijne w wielkopolskiem? A zdanie GW pozwalam sobie ignorować.

Ps. O zgrozo istnieją komunisći? to całe szczęście, że nie jestem kobietą z brodą, bo bym codziennie rano przy goleniu musiała przeżywać zgrozę (i to nie wyłącznie z powodu tej brody ;) ). Poza tym w Niemczech nie brakuje odpowiedników Gazety Wyborczej.

autor: yona, data nadania: 2010-11-18 15:45:55, suma postów tego autora: 1517

Gosiu

nie marginalny jest syjonizm, antypalestyńskość, islamofobia. W pierwszej kolejności należałoby na to zwrócić uwagę, na przykład na Mur Hańby w Izraelu, to ze Gazeta Wyborcza o tym nie pisze nie znaczy że nie ma problemu.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-18 17:14:18, suma postów tego autora: 316

yono,

co masz przeciwko demonstracjom legalnie działającym ugrupowaniom (np. ONR)?
Nienawistnego tłumu nie organizują u nas faszyści. Robią to raczej rządzacy liberałowie (por. wydarzenia pod pałacem prezydenckim).
Po co komu antifa (jak przyznał Blumsztajn, ujawniająca obyczaje i skłonności...faszystowskie)?
W Niemczech nie ma odpowiedników Gazety Wyborczej.
Chyba, że znasz niemieckie medium, redagowane przez ludzi wywodzących się z tamtejszego hm, hm... ancien regime`u, określające marszałka Goeringa jako "człowieka honoru", fanatycznie występujące przeciw symbolicznym chociażby rozliczeniom z totalitaryzmem, demonstrujące nienawiść do demokracji (szczególnie, gdy wybory wygrywają zwalczani przez nie politycy), opowiadające się za skrajnie antysocjalną polityką gospodarczą, blokujące walkę z korupcją, traktujące słowa "naród" i "patriotyzm" jako tabu itd.
Znasz takie?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-18 17:45:51, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Po co komu antifa pisałam już długo i malowniczo i nie będę powtarzać. O ONR też pisali chyba miś, też sobie przeczytaj, bo po co mam powtarzać.
A co to są obyczaje faszystowskie zdaniem blumsztajna owego, bo mi się go czytać nie chce? Czy obyczaje faszystowskie antify, przejawia się w bójkach z faszystami? Czy wobec tego twierdzenie odwrotne też jest prawdziwe i faszyzm sprowadza się do bójek z anfią? No gdyby było prawdziwe, to faktycznie nie byłoby problemu. Tylko problem polega na tym, że nie jest prawdziwe. To rzeczywiście ten cały blumsztajn ma pojęcie czym jest faszyzm. Jeszcze niedługo w imię walki z faszyzmem boksu zakaże.
A co do ich acient regimu, to już trochę za starzy ci ludzie żeby się w mediach udzielać, nie sądzisz? Żeby Georinga tak określano faktycznie się nie spotkałam, ale znowu tak długo ich nie śledzę. Chociaż takiego np. generała Rommla jako człowieka honoru i dobrego żołnierza, to już tak. A poza tym konsensus neoliberalny w mediach głównego nurtu ten sam, co i u nas.

autor: yona, data nadania: 2010-11-18 19:30:56, suma postów tego autora: 1517

yono,

Pisać można długo, ale jeszcze lepiej pomyśleć.
W Polsce nie ma przejawów jakowegoś "faszystowskiego" terroru. Więc i antifa nie potrzebna. Zrzesza ona ludzi, którzy lubili krzyczeć i bić pod ochroną policji i propagandowych tub Gazety Wyborczej. Jedno i drugie może się skończyć. A wtedy i antify nie będzie.
Tradycja nacjonalistyczna ma u nas pełne prawo do istnienia. Jej zwolenników (z ONR wlącznie) można rozliczać tylko pod warunkiem, że naruszą prawo. Jak wystąpią z hasłami antysemickimi, niech wkracza policja i prokuratura. W tej chwili tego nie robią.
Gazeta Wyborcza nie jest tylko pismem neoliberalnym. Jest również tarczą dla neostalinowskiej nomenklatury. Służy za tubę propagandową skrajnie skorumpowanemu układowi rządzącemu. Od 10 kwietnia tego roku nawołuje do faktycznego przekreślenia suwerenności RP na rzecz Rosji.
PS. Rommel zabijał wrogów na wojnie, a nie przeciwników politycznych. "Człowiek honoru" GW, Kiszczak, jakby na odwrót.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-18 20:03:24, suma postów tego autora: 20871

ABCD

W NRD, też nie było przejawów faszystowskiego terroru. A że coś takiego może wybuchnąć, choćby przy pomocy tej twojej GW islamofobię potrafili niezle rozpętać wg najlepszych faszystowskich zbrodni. Tylko muzułmanów nie było wielu. Antify też u nas zresztą prawie nie ma.
ps. czyli rozumiem uważasz, że Rommel był człowiekiem honoru? No to mi już słów brak.

autor: yona, data nadania: 2010-11-18 20:27:43, suma postów tego autora: 1517

LUSTERECZKO, POWIEDZ JAK TO JEST

Powinieneś, yono, częściej się golić i mniej pomstować na "faszystów". Jeden z nich po studiach we Wrocławiu przewędrował przecież niedawno do Nowej Lewicy. Wywiad z nim znajdziesz na stronie internacjonalisty.pl. Nie chodzi o to by bagatelizować nacjonalistyczne zagrożenie. Warto jednak wyważyć wszelkie rację.
Swoją drogą twoja nowa partia - mówimy oczywiście nie o KPP, lecz PPP - zdystansowała się od przepychanek w Dniu Niepodległości poprzez przemilczenie i absencję. Wyjątek to GPR, który bezkrytycznie poparł Porozumienie 11 listopada. Ich anonimowa relacja, zamieszczona na stronie internetowej CWI GPR, należy do tych najbardziej jednostronnych i bezkrytycznych. Drugi, chlubny wyjątek to portal internetowy "Władza Rad", związany z waszą młodzieżówką - ci przynajmniej od początku dystansowali się od neoliberałów z "Gazety Wyborczej", odróżniając faszystów od narodowców.
A jak to jest u ciebie i skąd to się wzięło - z KPP czy PPP?

autor: BB, data nadania: 2010-11-18 20:49:30, suma postów tego autora: 4605

ŻEBY BYŁO JASNO

Podoba nam się ostatnie oświadczenie GPR:

GŁOSUJMY NA KANDYDATÓW ŚWIATA PRACY

Nadchodzące wybory samorządowe są dla nas przede wszystkim próbą budowania niezależnego głosu politycznego klasy robotniczej. Zestawiając z jednej strony kryzys gospodarczy i wynikający z niego deficyt budżetowy - co niewątpliwie zmusi władze różnego szczebla do dokonywania w najbliższej przyszłości cięć wydatków - a z drugiej strony praktykowaną od 20 lat tak zwanej "transformacji ustrojowej" politykę ataków na zdobycze świata pracy oraz niszczenia i prywatyzacji usług publicznych, dochodzimy do ewidentnego wniosku, że pracownicy i lokalne społeczności potrzebują swojej antykapitalistycznej reprezentacji również na szczeblu lokalnym. Prezentując alternatywę dla kapitalistycznego zarządzania województwami, powiatami i miastami, prezentujemy sprzeciw wobec komercjalizacji i niszczenia służby zdrowia, kolei, transportu autobusowego, przedsiębiorstw należących do samorządu, przedszkoli, kamienic i bloków mieszkalnych. Poza poruszaniem zagadnień, które są w zasięgu statutowej władzy administracji lokalnej, kampania wyborcza może też służyć organizowaniu klasy robotniczej przeciwko atakom kapitału na jej prawa i poziom życia.

Mowa tu np. o trapiącym setki tysięcy pracowników problemie umów pozakodeksowych, pracy na czarno, zwolnieniach i cięciach płac. Postulaty, służące walce z bezrobociem, takie, jak: roboty publiczne, pracownicza kontrola nad finansami przedsiębiorstw, nacjonalizacja pod kontrolą załogi zakładów które zwalniają - mogą i powinny być proponowane robotnikom jako alternatywa dla systemu, który przeżywa swój najgorszy kryzys od czasów Wielkiej Recesji.

Działacze Grupy na rzecz Partii Robotniczej (polskiej sekcji Komitetu na rzecz Międzynarodówki Robotniczej) są zaangażowani w budowę Polskiej Partii Pracy, oraz w jej kampanię wyborczą. Wstępując do PPP, kierowaliśmy się perspektywą ewolucji tej partii, wyrosłej na bazie bojowego związku zawodowego WZZ Sierpień 80, w masową partię robotniczą, zdolną prezentować alternatywę dla kapitalizmu. Z tej też perspektywy oceniamy jej poczynania wyborcze. O ile partia w swym przesłaniu prezentuje często postulaty mogące przyciągnąć nowe rzesze pracowników i młodzieży, jak budownictwo komunalne, sprzeciw wobec prywatyzacji opieki medycznej, podwyżki dla pracowników miejskich, rozwój transportu publicznego itd., to na swoich listach ma również kandydatów będących zwolennikami prywatyzacji usług publicznych, czy mających niejasny stosunek do przyznawania ulg poszczególnym kapitalistom - na pewno nie prezentując alternatywy dla ekonomicznej władzy klasy panującej. Ponadto strategia w wyborach lokalnych - szczebla poniżej sejmiku - przewiduje zgodę na zawiązywanie koalicji wyborczych z politykami burżuazyjnymi, niekiedy skompromitowanymi wrogami interesu pracowniczego. Niejednoznaczność i sprzeczności kampanii wyborczej i list wyborczych PPP znamionują jej ogólny rozwój.

Grupa na rzecz Partii Robotniczej, wzywa więc swoich sympatyków, czytelników Jedności Pracowniczej i socjalistów, do głosowania na listy PPP tam gdzie jej kandydaci autentycznie reprezentują interesy ludzi pracy przeciwko interesom kapitału.

A jak tam, yono, w twoim okręgu wyborczym?

autor: BB, data nadania: 2010-11-18 21:08:45, suma postów tego autora: 4605

Problem jest następujący ABCD

To co Was łączy z "Gazetą Wyborczą" to szczególny podziw dla pewnych nurtów politycznych na lewicy, tych które można, by określić mianem tzw. lewicy patriotycznej. Stąd też ta wspólna wrogość wobec komunizmu.

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2010-11-18 21:35:57, suma postów tego autora: 1212

BB

Mnie się to wzięło z golenia.

autor: yona, data nadania: 2010-11-18 22:01:41, suma postów tego autora: 1517

BB

Wbrew pozorom tam część Antify ma zdecydowanie mniejsze uprzedzenia wobec komunizmu, marksizmu, bolszewizmu niż jej polscy odpowiednicy czy przynajmniej miejscowi aspiranci do wypełnienia podobnej roli. Czy polscy "antifowcy" byliby skłonni do noszenia transparentów, na których znalazłyby się podobizny Karola Marksa, Róży Luksemburg i Włodzimierza Lenina, albo podejmowali hasła o walce klasowej czy rewolucji socjalnej? Nasi "antykapitaliści" jedynie co są w stanie zaproponować to start "w wyborach samorządowych", co istotnie przyczyni się do "zniesienia kapitalistycznych stosunków produkcji".

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2010-11-18 22:14:35, suma postów tego autora: 1212

POLECAMY RÓWNIEŻ KLAROWNY PROGRAM WYBORCZY

PROGRAM WYBORCZY

Nie dla zwolnień! Nie dla cięcia płac!
Robotnicza kontrola nad produkcją

Od kiedy polska gospodarka zaczęła odczuwać skutki światowego kryzysu gospodarczego dziesiątki zakładów pracy przeprowadziło zwolnienia grupowe lub ograniczało zatrudnienie w inny sposób, w związku z czym setki miejsc pracy przestało istnieć. W Małopolsce przybyło około 50 tysięcy bezrobotnych.

Skutki kryzysu są szczególnie bolesne dla młodzieży (wskaźnik bezrobocia wzrósł najbardziej w grupach wiekowych 18-24 i 25-34 lat). W miastach takich, jak Limanowa, Nowy Sącz czy Dąbrowa Tarnowska sytuacja jest wręcz katastrofalna - bezrobocie wynosi ponad 19%! Nieraz mieliśmy do czynienia ze zwolnieniami "prewencyjnymi" wykorzystującymi czas kryzysu do zwiększenia wyzysku.

Pracodawcy niejednokrotnie głoszą potrzebę zaciskania pasa (przez pracowników, rzecz jasna) z powodu ciężkiej sytuacji przedsiębiorstwa. Jednak rzeczywistość pokazuje, że w te słowa nie można wierzyć.

Naszym zdaniem pracownicy powinni mieć wgląd w sytuację finansową swojego przedsiębiorstwa, zaś w przypadku zapowiedzi zwolnień ustanawiać w przedsiębiorstwie kontrolę załogi nad finansami. Przedsiębiorstwa, które zwalniają lub upadają powinny być nacjonalizowane - ale zarządzanie nie powinno leżeć w gestii państwowych biurokratów, lecz załóg, którym najbardziej zależy na losie zakładów pracy. Tylko pracownicza kontrola przedsiębiorstw może być gwarantem przestrzegania prawa pracy i zapobiec obniżaniu standardów pracy i płacy.

- Pełna jawność polityki finansowej i inwestycyjnej przedsiębiorstw wobec załóg. Otworzyć księgi firm dla kontroli przez demokratycznie wybranych przedstawicieli załogi!

- Nacjonalizacja przedsiębiorstw zagrożonych bankructwem lub planujących zwolnienia! Znacjonalizowane przedsiębiorstwa, jak i wszystkie przedsiębiorstwa państwowe powinny być prowadzone w interesie załogi i większości społeczeństwa, a nie interesów garstki polskich biznesmenów i międzynarodowych korporacji!

- Demokratyczna kontrola i zarządzanie znacjonalizowanych przedsiębiorstw przez ludzi pracy!

Przeciwko "śmieciowemu" rynkowi pracy!

Całe rzesze pracowników w Polsce są pozbawione swoich praw wynikających z kodeksu pracy (jak płatne nadgodziny, ustawowo określony czas pracy, dodatkowe uposażenie za pracę w godzinach nocnych i szczególnych warunkach, prawo do płatnego urlopu i realne prawo do zrzeszania się w związkach zawodowych). Wynika to z faktu, iż pracują oni w oparciu o umowy cywilno-prawne (zlecenie o dzieło), a nie umowy o pracę, gdy mogliby, a wręcz powinni, zgodnie z obowiązującym prawem, pracować w oparciu o kodeks pracy.

Zjawisko to jest szczególnie widoczne w Krakowie, gdzie rynek pracy wypełniają rzesze uczniów i studentów pracujących w gastronomii, handlu czy przemyśle lekkim. Takie zaniżanie standardów zatrudnienia przez pracodawców skutkuje niskimi płacami i niepewnością zatrudnienia dla tysięcy podejmujących pracę, dając jednocześnie złudzenie relatywnie niskiego poziomu bezrobocia.

Obiecujemy walczyć z tymi negatywnymi zjawiskami poprzez aktywizację Inspekcji Pracy i wciąganie Związków Zawodowych w efektywniejszą pracę poza swoimi zakładami pracy. Jednak przede wszystkim to Wy musicie walczyć o zmiany, organizując komitety pracownicze i angażując się w działalność związkową - my, radni Partii Pracy użyjemy wszelkich środków, aby wspomagać Wasz Ruch walczący o godne zatrudnienie tysięcy pracowników pozbawionych swoich praw.

Walka pracowników nie będzie jednak skuteczna, jeśli panującym uda się antagonizować pracowników poprzez podział na pracujących i bezrobotnych.

Musimy wydać walkę bezrobociu, które jest katorgą dla tysięcy ludzi w naszym województwie i wynosi obecnie 9,4% wg urzędowych statystyk. Samorząd musi uruchomić autentyczny program robót publicznych (a nie piramidę deweloperską), dzięki któremu polepszy się stan publicznej infrastruktury, zaś bezrobotni podniosą swoje kwalifikacje. Kontrolę nad finansami i zatrudnieniem w przedsiębiorstwach powinny przejąć organizacje pracownicze, aby działalność gospodarcza służyła rozwojowi społecznemu a nie maksymalizacji zysku. Województwo musi poważnie zająć się usługami publicznymi (jak kolej czy służba zdrowia), by w ten sposób tworzyły miejsca pracy, nie zaś traciły na skuteczności, dzięki czemu można byłoby je następnie sprywatyzować jako "nieefektywne".
Mieszkanie prawem, nie towarem!

Po nastaniu "wolności" w 1989 r. wielu Krakowian żywiło nadzieje na lepszą przyszłość, w tym na własne M. Jednak, to nie zwykli ludzie mieli korzystać z kapitalistycznej "wolności". Masowa reprywatyzacja budynków na Starym Mieście, Kazimierzu, Podgórzu dokonywana z rażącymi uchybieniami, fałszerstwami i nieprawidłowościami doprowadziła do astronomicznych podwyżek czynszów oraz przerażającej liczby eksmisji na bruk, mająca na celu przekształcania całych dzielnic mieszkalnych w centra biznesowo-usługowe dla osób zamożnych i bogatych turystów.

Prawo z roku na rok stawało po stronie kamieniczników, obojętnie jakie ekipy polityków rządziły naszym krajem i miastem, pozwalając im nieograniczenie podnosić ceny czynszów i wynajmu, w końcu wyrzucać na bruk. Co rusz lokalne gazety donosiły o przypadkach eksmisji starszych, schorowanych ludzi do baraków, slumsów, tudzież magazynów Kombinatu w Nowej Hucie! Likwidacja książeczek mieszkaniowych, radykalne ograniczenie budownictwa socjalnego i komunalnego wraz z budową wyłącznie luksusowych apartamentowców i grodzonych osiedli doprowadziła do przekreślenia na zawsze nadziei na własne M dla wielu mieszkańców Krakowa. Ceny mieszkań w Krakowie sięgają kwot 8 tysięcy złotych za jeden metr kwadratowy (!) przy przeciętnym wynagrodzeniu na poziomie 1,5 tys miesięcznie. Całe rodziny zadłużają się na nawet 40 lat, by zapewnić mieszkanie swoim dzieciom.

Podczas, gdy nasi radni fundują zupełnie bezsensowną kładkę łączącą Kazimierz i Podgórze za 38 mln złotych, od wielu lat budżet przeznaczony na wykupywanie mieszkań komunalnych nie przekracza 8 mln złotych.

Jakby tych rzeczy było mało, miasto oddało prawie całe ścisłe centrum miasta w posiadanie Kościoła katolickiego na mocy postanowień kontrowersyjnej Komisji Majątkowej. Afery związane z działalnością tej instytucji dopiero po 20 latach jej działalności zaczynają powoli wychodzić na jaw, mimo iż lokalne media i niezależni obserwatorzy alarmowali o skandalach z nią związanych od wielu lat.

Innym niepokojącym aspektem nowych czasów jest fakt, iż prawie wszystkie nowe osiedla budowane przez deweloperów to ogrodzone twierdze-wyspy dla osób zamożnych. Osiedle Pod Fortem, osiedle Bajeczna 2B, osiedle Wielicka 42B to tylko kilka przykładów izolowania się ludzi, którym się "powiodło" na loterii wolnego rynku od reszty społeczeństwa. Odgradzanie się wcale nie stwarza poczucia bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie - tworzy atmosferę nieufności, zagrożenia, dzieli lokalne społeczności na dwa obozy - "tych ze środka" i "tych z zewnątrz".

Nasze postulaty:

- Zaprzestanie wyprzedawania państwowych i samorządowych budynków, kamienic i obiektów publicznego użytku w prywatne ręce;
- Ponowne przejęcie na własność miasta budynków i kamienic oddanych prywatnym osobom i instytucjom na mocy sfałszowanych dokumentów własnościowych, gdyż zdecydowana większość przedwojennych właścicieli zginęła bezpotomnie nie pozostawiając testamentów oraz z uwagi na fakt, iż te budynki były odbudowywane rękami naszych dziadków i pradziadków;
- Renacjonalizacja pozostałych obiektów mieszkalnych za racjonalnym odszkodowaniem (pozostawienie jednego mieszkania do dyspozycji kamienicznika, nie zaś np. trzech);
- Delegalizacja eksmisji z uwagi na ciężką sytuację materialną i zmianę prawa na korzyść lokatorów, by zaprzestać terroru i nadużyć ze strony kamieniczników;
- Tworzenie nowych osiedli w charakterze demokratycznych spółdzielni lokatorskich;
- Społeczna kontrola wysokości czynszów;
- Likwidacja Komisji Majątkowej i cofnięcie wszystkich jej decyzji jako sprzecznych z reformą rolną;
- Likwidacja bezrobocia i głodu mieszkaniowego poprzez wprowadzenie masowych robót publicznych i budowę osiedli socjalnych i komunalnych;
- Administracyjne zmuszenie prywatnych deweloperów do budowy osiedli mieszkaniowych zgodnie ze społecznymi żądaniami odnośnie cen i charakteru zabudowy przy jednoczesnym ograniczeniu budowy luksusowych apartamentowców;
- Zakazanie praktyk budowlanych deweloperów szkodzących środowisku naturalnemu i społecznemu (budowa na terenie bądź w bezpośredniej okolicy parków narodowych, lasów, miejsc rekreacji takich jak Zakrzówek);
- Likwidacja reklam, neonów i billboardów szpecących miejsca historyczne i zabytkowe; Aktywizacja działań plastyka miejskiego w celu ratowania zabytkowych prospektów miejskich, m.in. zabytkowych cmentarzy, przed utratą swojego unikatowego charakteru, będącego dobrem wspólnym wszystkich mieszkańców miasta i turystów;
- Ratowanie Podgórza, Dębnik i innych zabytkowych dzielnic przed przekształcaniem ich w centra biznesowo-turystyczne.

RATUJMY USŁUGI PUBLICZNE!
Dosyć niszczenia kolei!

Erozja transportu kolejowego w Polsce jest konsekwencją transformacji ustrojowej, która niesie za sobą logikę prywatyzacji i cięć w usługach publicznych tworzonych przez dziesięciolecia trudem pracowników. Zmniejszanie się ilości połączeń (25% zlikwidowanych linii - europejski "rekord"!), coraz wolniejsze pociągi, degradacja infrastruktury i pogarszająca się sytuacja pracowników - to wszystko znamionuje ostatnie 20 lat. Pasażerowie natomiast doświadczyli na własnej skórze skutków sabotażu, jaki rządzący fundują kolei - gdy podział na walczące pomiędzy sobą spółki kolejowe doprowadził do zawieszenia dziesiątek połączeń i ogromnych problemów komunikacyjnych w maju 2010.

Tzw. usamorządowienie Przewozów Regionalnych jest prostą drogą do ich bankructwa i prywatyzacji. Dla klasy panującej nie jest ważny interes milionów pracowników i studentów dojeżdżających codziennie do pracy czy uczelni, lecz wyrwanie najlepszych kawałków "tortu" z gospodarki w imię neoliberalnej strategii prywatyzacji i liberalizacji. Radni PPP w sejmiku wojewódzkim będą działać na rzecz:

- Zaprzestania zwolnień kolejarzy;
- Zaprzestania zlecania zadań do firm zewnętrznych i zamykania zapleczy naprawczych i warsztatowych;
- Zaprzestania "restrukturyzacji", która jest tak naprawdę ukrytą likwidacją. Niech dyrekcja Przewozów Regionalnych oraz samorządy województw zaczną oszczędności od siebie;
- Oddłużenia i dofinansowania PR przez państwo, tak, aby mogły sprawnie działać;
- Wprowadzenia kontroli związków zawodowych i pracowników nad wydatkami spółki.

O bezpieczny transport dla pracowników

Wszystkimi nami wstrząsnął tragiczny wypadek w Nowym Mieście w którym zginęło 18 robotników sezonowych. Nie wzruszy to jednak rządzących, którzy z pewnością będą kontynuować prywatyzację i likwidację PKSów i liberalizację transportu grupowego. Niedopuszczalnym jest dla nas igranie z życiem ludzkim dla "obniżania kosztów". W sejmiku wojewódzkim będziemy dążyć do:

- Polepszenia stanu infrastruktury drogowej poprzez pożyteczne roboty publiczne;
- Zorganizowania publicznego, bezpiecznego transportu do zakładów pracy;
- Zaprzestania prywatyzacji i liberalizacji transportu autobusowego skutecznego kontrolowania pracodawców w kwestii bezpieczeństwa pracy i transportu.

Publiczna Służba Zdrowia

Ogromnym problemem w naszym kraju jest złe działanie opieki zdrowotnej. Kolejki, w których czeka się miesiącami (a nawet latami!), niedostateczne zatrudnienie w placówkach służby zdrowia, ciągłe niedofinansowanie - z tym spotyka się chyba każdy obywatel, którego nie stać na prywatną opiekę. Wg rządzących sposobem na rozwiązanie tych problemów jest komercjalizacja służby zdrowia, naszym zdaniem takie działanie oznacza zapaść całego sektora i okrutne konsekwencje dla społeczeństwa.

W sprywatyzowanych bądź skomercjalizowanych placówkach, spada zatrudnienie i zamykane są "nierentowne" oddziały - spada więc dostępność do usług medycznych dla społeczeństwa. Część pracowników jest zastępowana przez firmy zewnętrzne, co ma dwojakie konsekwencje: drastyczne pogorszenie płac i warunków pracy (np. głośna sprawa łamania praw pracowniczych sprzątaczek z Impela) oraz spadek bezpieczeństwa pacjentów (np. sprywatyzowane ratownictwo używające zdezelowanych karetek i awaryjnego sprzętu, z przemęczonymi ratownikami pracującymi na umowach śmieciowych).

W naszym województwie pracownicy służby zdrowia nieraz walczyli o lepsze warunki pracy i godne płace oraz przeciwko komercjalizacji i niszczeniu służby zdrowia (np. szpitale w Myślenicach i Wadowicach) czy wręcz przeciwko bezwzględnemu wyzyskowi (DPS w Miechowie). Radni PPP w Sejmiku Wojewódzkim udzielą wszelkiej pomocy protestom pracowniczym w przyszłości, a także będą walczyć o realizację postulatów:

- Pieniądze dla szpitali, nie na wojny imperialistyczne! Służba Zdrowia zamiast likwidować, może generować miejsca pracy dla lekarzy, pielęgniarek, ratowników, salowych, techników, kierowców itd.;

- Nie dla prywatyzacji, tak dla podwyżek;

- Nie ufamy państwowym biurokratom - to pracownicy najlepiej wiedzą, jak powinien funkcjonować ich zakład pracy. O kontrolę pracowniczą nad placówkami służby zdrowia;

Nacjonalizacja firm świadczących usługi systemowi opieki zdrowotnej działających na szkodę służby zdrowia

autor: BB, data nadania: 2010-11-18 22:16:47, suma postów tego autora: 4605

Interesujące...

GPR przyznaję, że PPP jest niejednoznaczna, a i tak nic z tego na dłuższą metę nie wynika, poza pewnymi estetycznymi zmianami. Już wcześniej GPR krytykowało PPP. Nasuwa się zatem pytanie - czy w jakimś stopniu krytyka ta przemówiła do liderów tej partii, przesunęła ją na zdecydowanie lewicowe tory. W mediach można usłyszeć, iż kandydaci tej partii oczekują "spokoju w samorządach" i "pracy dla dobra wspólnego"? Co tak naprawdę się kryję za tymi ogólnikowymi wypowiedziami? Właściwe nic. To samo mogliby powiedzieć kandydaci wszystkich "największych ofert na rynku politycznym". Czy wystąpią w ogólnopolskich spotach wyborczych GPR-owcy, choćby po to, by do szerszej świadomości przebić się z propozycjami programowymi, które wyłuszczyli na szczeblu lokalnym?

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2010-11-19 00:10:09, suma postów tego autora: 1212

Już

Andrzeju, wiadomo że nie wystąpią. To przecież finisz kampanii wyborczej. Rzut na taśmę. Brawo GPR!

autor: BB, data nadania: 2010-11-19 04:24:24, suma postów tego autora: 4605

./..

Gosia:
"[...] tym bardziej konieczna jest reakcja."

Goosiu, niech Cię Najświętsza Panienka ma swej opiece, co Ty pleciesz?! :-))) My jesteśmy Postęp, a Reakcja to Oni. Wrogowi kibicujesz?! ;-)

Na całe dla nas szczęście ta polska religijność, antysemityzmy, ksenofobie i inne takie demony spędzające sen z powiek ziewnikarzom Gazety Wybiórczej są tutaj jedynie płytkie i prymitywne. To oznacza, że stanowią raczej formę, niźli treść, więc winny być rozpatrywane w kategoriach "savoir vivre", względnie "moda", a nie "polityka". Myślę też, że lewica mogłaby mieć odrobinę więcej szacunku dla owego zwykłego ludzia, takiego jakim on jest, bo tak wciąż karcąc, karcąc, a nie oferując nic w zamian, upodabnia się do klechów na ambonie...

-------------------

Czarny Ojciec:
"[...]hucpy propagandowe GW aby tylko zaatakować przeciwników syjonistów w Polsce, który nagle w retoryce GW stali się faszystami."

To oczywiste, że niczego bardziej nam tu nie potrzeba, jak tych "antysyjonistów", którzy tak pięknie zamanifestowali swój patriotyzm 11 listopada. To żart, czy prowokacja?

-------------------

BB. Dla czerwonoskórych dzieci dylematy czy to faszyści, czy nie faszyści rozstrzygają się błyskawicznie, gdy mają przyjemność spotkać na swej ścieżce owych białych braci. Może to i niepoważne wojny subkultur, ale przecież radykalna lewica w swym rozwoju nie jest nawet na poziomie podwórkowych kółek różańcowych, więc to odpowiednia perspektywa. Wentyle nie potrzebne, nie ma zagrożenia.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-19 06:10:27, suma postów tego autora: 3566

NIE WIEDZIAŁEM

że o tej porze misie już śpią. Może ty się wreszcie obudzisz.

autor: BB, data nadania: 2010-11-19 07:29:16, suma postów tego autora: 4605

Dodaj komentarz