Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Imperium usa?
darami zywnosci KRLD.Zawsze trzeba bowiem pamietac o tych, ktorzy maja gorzej od nas.
Kapitalizm nie sprawdza się, skoro w jego ojczyźnie narasta głód i bezrobocie. Czas na nowe rozwiązania.
a fakty są takie że w KRLD nie ma głodnych bo żywność jest rozdzielana równo, a z drugiej strony nawet Kim nie ma dużego majątku, podobnie dyrektorzy i kacykowie partyjni. I to jest prawdziwy komunizm, na zachodzie w systemie kastowym to byłoby nie do pomyślenia.
się pogłodować tak, jak Amerykanie...
A jak wyglądała kwestia głodu (szczególnie w ukraińskiej SSR) w ojczyźnie chłopów i robotników?
http://static.polityka.pl/_resource/res/path/48/01/48012a21-c8e0-4dde-bc2c-142d33ab3266_665x665
Już przy okazji uchwalenia pakietu stymulacyjnego w sierpniu – przez Kongres w całości demokratyczny – poważnie zmniejszono wydatki na kartki żywnościowe dla najbiedniejszych. Można sobie wyobrazić, do czego dojdzie w Kongresie rządzonym w połowie przez republikanów, których zwolennicy uważają, że rząd odbiera pieniądze ciężko pracującym Amerykanom i rozdaje je próżniakom, którzy na dobrobyt nie zasługują.
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1510316,2,po-wyborach-w-usa-prezydent-w-klinczu.read
Nie budzie we mnie ani sprzeciwu, ani oburzenia głód, gdy odnosi się do każdego w takim samym mnij więcej stopniu, bo to oznacza, że został spowodowany jakimiś zobiektywizowanymi przyczynami. Natomiast za zbrodnię uważam głód, gdy skazani na niego są ludzie obok gór gnijącej żywności. A takie właśnie patologie mają miejsce w USA i innych krajach ją małpujących. Dlatego USA zasługuje w moich oczach na większe potępienie z powodu głodu niż jakikolwiek inny kraj.
Jeżeli pozwolisz, to przyłączę się do ciebie. Po głodujemy sobie na 101 kondygnacji wraz z tymi Amerykanami, którzy na tych wysokościach mieszkają, i z góry współczuć będziemy tym, którzy w pobliskich śmietnikach poszukują resztek z naszych stołów. To takie szlachetne, kiedy od ust się odejmuje i bliźniemu się daje... Bo chyba tylko o takich Amerykana myślałeś? Bo chyba ci drudzy nie mają miejsca w twojej głowie?..
Ciekawe jak to się ma do faktu że to wśród najbiedniejszych w USA jest najwyższy wskaźnik otyłości...
>>przynajmniej przez jeden dzień głodowali z powodu braku >>środków koniecznych do zakupienia żywności
Może tego dnia nie było akurat w menu ulubionego zestawu KFC?
Ojczyzna kapitalizmu to W Brytania.
Brud, smród, ubóstwo. Kraj Trzeciego Świata. R.I.P. CAPITALISM.
bez żartów: ja naprawdę jestem głodny.
Już zapomniałem, jak smakuje np. polędwica, bo każdy jej kęs musze sobie odejmować od ust i dawać kotu, a raczej kotce domowej, Brunhildzie.
Ale czy żarłoczność Brunhildy można uznać za przejaw "zła kapitalizmu"?
Pomozecie
Biednemu , glodnemu immigrantowi?
Co za kretyn napisal ta wiadomosc.?
W Ameryce wystarczy isc do najbliszego kosciola, organizacji charytatywnej czy zwyczajnie podejsc do kogokolwiek w sklepie i poprosic o pomoc (ale nie w formie pienieznej !!!!, a w formie jedzenia) to nie wyobrazam sobie zeby nie dostalo sie tej pomocy.
Za tydzien bedzie Thanksgiving, i w najblizsza niedziele znowu beda rozdawac darmowe indyki. Bez pytania, kazdemu kto ustawi sie w kolejce. I znowu cale rodziny beda stac po to aby kazdy czlonek rodziny wrocil do domu ze zdobycznym indorem. Za trzy tygodnie polowa idykow trafi do smietnika bo okaze sie ze byli jak Pit Bulle - lapia wiecej niz moga zjesc. W Thanksgiving tysiace organizacji oferowac bedzie kolacje - kazdemu kto przyjdzie, i ile tylko zje.
Miliony rodzin zaoszczedzi w ten sposob pieniadze bo po co placic jezeli mozna miec za frico
A pozniej jakis kretyn podliczy ile rozdano Indorow, ile wydano darmowych obiadow doda do tego (na wszelki wypadek) pare milionow "tych co nie mogli " zalapac sie na darmowe zarcie z innych powodow i oglosi "fale glodu w USA"
Może i nie powinnam, ale skoro sam sobie życzysz, to i ja tego tobie życzę.
Rebel
Acha czyli w USA głodni przychodzą do organizacji charytatywnej i dostają coś do jedzenia? A nawet indyka na święto dziękczynienia- szaleństwo. Fajnie, że potwierdzasz info, bo np. taki ABCD, to chyba nie wierzył.
Przypominam, płaca minimalna w USA to ok 6 dolarów za godzinę. Za 6 dolarów wchodzisz do jakiegokolwiek all-you-can-eat baru, jak jesteś w Chicago to nawet z polskim jedzeniem, wpierdalasz devolaje do oporu (tak, devolaje okazują się polskim specjałem z jakiegoś powodu). Jeżeli ktoś jest w USA głodny to dlatego bo naprawdę ciężko się starał. I to też nie można się okaleczyć jakoś bo wtedy organizacje charytatywne do wyboru do koloru. Trzeba się gdzieś w lesie najlepiej zakopać.
Obaman daje 800 mlr _ 2 tura 600 mlr bankierom a nie stac go na zakupienie ze 100 000 tys kartofli po 10centow za ki;ogram dla rozwiazania problemu glodu?
Nie umiesz czytac?
Odpowiedz jest:
KAZDY KTO PRZYJDZIE I POWIE ZE JEST GLODNY dostanie darmowe jedzenie.
Kazdy kto przyjdzie i powie ZE NIE MA SIE W CO UBRAC zostanie ubrany.
Oczywiscie bez przesady: jezeli ktos ubrany w markowe ciuchy ze zlotymi naszyjnikami zajedzie Mercem do Salvation Army i powie ze mu glodno i chlodno wywola usmiech niedowierzania, ale i tak go nakarmia i dadza mu jakies ubranie, zaznaczajac zeby w przyszlosci nie przesadzal.
Zreszta sam fakt posiadania samochodu nie jest dowodem bogactwa.
"A nawet indyka na święto dziękczynienia- szaleństwo. "
Tak szalenstwo.
Identyczne jak Karp na Wigilie w Papalandzie
Oficjalne bezrobocie wynosi 11%, a dolicz do tego 3-4% bezrobocia nieoficjalnego- dane przytaczam za Robertem Reichem, który był ministrem pracy w rządzie Clintona
A więc jesteś większym draniem niż sądziłem, bo wolisz dać kotu niż głodnym ludziom. Ale niestety takie dranie rządzą światem. Dlatego miliony umierają z głodu, choć żywność gnije albo się jej nie produkuje. bo nie przynosi zysku. I ty to pochwalasz. Czy mogłem więc cię inaczej nazwać?
Jestes wiekszym komuchem niz przypuszczalem.
Tak ja jak i ABCD SAMI pracujemy na jedzenie i SAMI decydujemy z kim bedziemy sie dzielic. My nie wyrzucamy/marnujemy jedzenia. Dzielimy sie nim z tymi za ktorych podjelismy odpowiedzialnosc utrzymywania ich i pomagania im.
Ty tez masz prawo dzielic sie swoim z kim chcesz.
Ale jako komuch probujesz dzielic nasze i pomagac tym ktorych ty uwazasz za potrzebujacych
Pochwal sie jak ty pomagasz innym.
Uwazam ze naszedl najwyzszy czas, zeby Ameryka wycofala z krajow jej nieprzyjaznych nie tylko swoje wojska ale i kazda inna forme pomocy
Czas zadbac o amerykanskiego biedaka :))
abcd - głód w każdym kraju ssie tak samo, chcesz być głodny w usa? wystąp o wizę i wpisz to jako uzasadnienie :)
rebel - w artykule nie jest napisane nic o tym że źródłem głodu w stanach jest brak dostatecznej ilości placówek armii zbawienia:)))
sam fakt istnienia prężnie działającej siedzi organizacji karmiących i ubierających jest wymowny więc się nie miotaj ze świętego oburzenia:)))
jliber - nie uwierzysz, otyłość w stanach nie jest spowodowana nadmiarem żywności, ale kanapowym trybem zycia, zbyt wysoką ceną żywności zdrowej, zbyt niską bo potężnie dotowaną wall-mart diet itp
pisała że akurat z jedzeniem w USA nie mają problemu nawet najbiedniejsi, bo jest rozdawana przez organizacje charytatywne za darmo i w ilościach wystarczających dla każdego.
skoro jest tak dobrze to czemu jest tyle głodnych? Komuniści znów sfałszowali dane aby ośmieszyć dobrze prosperujący kapitalizm w USA? Kiedy zabrakło ryżu w USA i zaczęto go racjonować chyba po funcie na osobę amerykanie mało się nie pobili w marketach. Dlaczego głodnych i bezdomnych można spotkać w każdym nawet średnim miasteczku na zachodzie?
Thanksgiving jest raz w roku a za co mają żyć i gdzie przez pozostałe 364 dni w roku?
Nawet Białoruś ma lepiej pod tym względem. Stałe ale niskie płace, czyste ulice, bezrobocie 1.5%, zero głodujących. USA - pałace i slumsy.
Co po was pozostanie? Co powiedzą ludzie po waszej śmierci?
,,Byli wspaniałymi egoistami?''
Prawicowość- moralność ograniczona do sfery rodziny i plemienia
Nazywając was świniami obraziłbym te mądre zwierzęta
Co najśmieszniejsze tacy kołtuni jak ty i jiber, to na ogół drobni ciułacze, którzy nigdy nie dojdą do prawdziwego znaczenia i prawdziwych pieniędzy
Mógłbym się na was oburzac, ale to byłoby nadanie waszemu szaremu przepełnionemu nienawiścią życiu zbyt wielkiej wagi
Dzięki za chwilę śmiechu który mi podarowałeś, bez odbioru
No właśnie umiem. Skoro nie ma tych głodnych, to kto przychodzi do owych armii zbawienia i mówi że jest głody? Sami ściemniacze? I po co takie inicjatywy powstały i istnieją, żeby karmić takich, co zajeżdżają mercem?
A ty również mógłbyś postarać się zrozumieć, co napisał steff.
I po co ma się ktokolwiek chwalić, kogo niby karmi i tak choćby się skichał nie nakarmi wszystkich. Czemu ma służyć taki system, w którym głodni muszą liczyć na wielkoduszność różnych takich i owakich? Z tego głodni nie wyżyją godnie i spokojnie, bez obawy o jutro, bo łaska pańska na pstrym koniu jeździ. To co najwyżej służy poprawianiu samopoczucia rozmaitych pragnących się poczuć wielkodusznie i rozkoszować się wdzięcznością ludzi w trudniejszej sytuacji.
Nie! O to powinno się troszczyć państwo, które właśnie podzieli wasze, w zamian nie dając wam nic ponad komfort jedzenia posiłków. Komfort który wypływa ze świadomości, że nikt w tym samym czasie nie jest głodny. A jeśli ktoś nie rozumie jak to wiele, nie jest wart żadnej wdzięczności.
Rebel to "bat na komuchów"...
Postsocjalista
Jedyny komentarz do jakiego kwalifikuje sie twoj post zamieszczam ponizej. Jestem pewien ze znasz na tyle angielski zeby go przeczytac. Nie jestem jednak pewien czy jestes w stanie go zrozumiec
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level then beat you with experience."
Wielki Ojcze Czarnej Demokracji
Twoje informacje o funcie ryzu nie sa warte funta klakow.
W 2008 kiedy swiatowe ceny ryzu skoczyly gwaltownie w gore wlasciciele restauracji zaczeli gwaltownie wykupywac ryz (po starych cenach)w SAMS-club. I tylko sams wprowadzil chwilowa reglamentacje: 4 opakowania ryzu na osobe na jednorazowy zakup. Tzn jezeli poszedles z zona to mogles kupic za jednym zamachem jedynie 8 opakowan ryzu. A wiesz jaka jest waga opakowania?
50 funtow , 35 funtow jasminowego !!
Tak wiec Drogi Ojcze ryzu naprawde to nigdy w USA nie zabraklo
Przez przypadek trafilas w sedno. Sedno ktore jest jednoczesnie tajemnica poliszynela w calej Ameryce.
WIEKSZOSC, ZNAKOMITA WIEKSZOSC to sciemniacze.
I wiekszosc, znakomita wiekszosc przynalezy do jednej grupy etnicznej.
America to bardzo dziwna kraj.
Jeszcze do niedawna w bardzo wielu przypadkach nie wymagano dokumentu stwierdzajacego tozsamosc. Wystarczylo podniesc prawa reke do gory i przysiegnac ze mowi sie prawde i to wystarczylo.
Amerykanie , w tym przypadku wychodza z zalozenia ze lepiej jest pomoc 10 oszustom ktorzy klamia twierdzac ze potrzebuja pomocy niz skrzywdzic jednego potrzebujacego.
Tym bardziej ze rozdzielajom i tak nie swoje wiec co im zalezy.
Wbrew pozorom USA jest panstwem niewyobrazalnie wielkiej pomocy socjalnej I pomoc panstwa to drobny procent pomocy.
Ok 75 % pochodzi od prywatnych osob.
I niestety co roku powstaja nowe fikcyjne organizacje charytatywne zerujace i bogacace sie na naiwnych ludziach
Tak naprawde to ze ktos w Ameryce jest glodny ty tylko i wylacznie jego bardzo duza zasluga. A to ze dzieci m0oga byc glodne to tylko prze wyjatkowe staranie sie rodzicow czy opiekunow
>>nie uwierzysz, otyłość w stanach nie jest spowodowana >>nadmiarem żywności
Bo USA to świat alternatywny, gdzie się jest tym grubszym im mniej się je.
>>Co najśmieszniejsze tacy kołtuni jak ty i jiber, to na >>ogół drobni ciułacze, którzy nigdy nie dojdą do >>prawdziwego znaczenia i prawdziwych pieniędzy
Żeby chociaż ciułacze. Wszystko przepieprzę, nieważne ile zarabiam. Dlatego tym bardziej podziwiam kapitalistów. Wam się wydaje że jak zarabiacie 1000-2000 na miesiąc to nie możecie oszczędzać bo tak mało zarabiacie. Gówno prawda. będziecie zarabiać 10000-20000 i bez żadnej różnicy. Oszczędzanie to cecha charakteru, nie zarobków.
Z tym bezrobociem to jest mit. Z mojej rodziny mam tam paru świeżych emigrantów, zero zielonych kart, pracę na czarno mają wszyscy bez problemu, jeszcze dom sobie kupili. Jeżeli oni mogą znaleźć pracę, to to bezrobocie jest na zasadzie że jak nie ma pod nosem pracy za 30-50 dolarów za godzinę jako manager, to spędzę następny rok na dokształcanie w tańcu towarzyskim.
zarli na okraglo chamburgera i popijali kola to tez byscie byli wciaz glodni :D
Hmm, Tanksgiving? ;-)))
po pierwsze, nie "kotu", tylko Brunhildzie, a po drugie - kapitalizmowi teraz i tak jest łatwiej walczyć z glodem, bo nie musi żywić socjalizmu.
a moze to nie tak, ostatnio czytalismy, ze glod na swiecie powiekszyl sie do ponad miliarda ludzi, choc mialo byc inaczej wg. kapytalystycznego planu.., a przeciez w takim KRLD ponoc rzekomo jest wielki glod, a zyje tam tylko 22 mln ludzi, zakladajac niechby glodowalo 5 mln ludzi (jak wyolbrzymia propaganda), gdzie rosnie glod, gdzie reszta glodnych ?. a moze to nie tak, moze to kapitalizm generuje glod, a socjalizm z tym glodem juz sie uporal ?.
Dla swego idola na głowie stawiasz podstawowe pojęcia. Wymiana towarowa to nie żywienie lecz interes. Przy okazji przypominam, że to PRL słał właśnie tam doskonale szynki i produkował więcej żywności niż III RP, która szczyci się ponad milionem ugorów.
Kiedy to kapitalizm żywił socjalizm? Kapitaliści świetnie wychodzili na interesach z ZSRR, między innymi kupując złoto wydobywane na Kołymie przez więźniów politycznych
Chyba że ,,państwo opiekuńcze'' nazywasz socjalizmem, w takim razie gratuluje
W ciągu ostatnich 3 lat liczba głodujących na świecie zwiększyła się o 200 milionów, ale cóż to zapewne nieuniknione koszty na drodze do Nowego Wspaniałego Kapitalistycznego Świata
skąd te spasione ryje maja więcej niż ich ziomkowie? Bo tym ziomkom zabierają! Gdyby dawali tym ziomkom tyle, ile warta jest ich praca, to nie byłyby te ryje takie spasione i nie miałyby z czego bawić się w rozdawnictwo.
Moja Matka mieszkająca swego czasu za oceanem mówiła już dawno,że w USA panuje głód, że w USA jest nędza, jakiej w PRLu nikt nawet wyobrazić sobie nie potrafił. Była Ona zszokowana tym, że takie żarło na kartki nie nadaje się do jedzenia (Ona i Jej rodzina nie musieli żebrać, bo akurat powodziło im się nieźle) i przysłała mi puszkę "zupy pomidorowej" jako ciekawostkę. Puszka była z bardzo grubej blachy, nalepka biała z czarnym nadrukiem i informacją, że nie wolno tego sprzedawać - a kto by to kupił?!? Zawartość stanowił kleik o barwie czerwonawej, składający się z minimalnej ilości przecieru pomidorowego, mąki pszennej i soli "do smaku" :))))) I takie coś ta bogata Ameryka pchała w puszki! Przykro mi, ale piszę prawdę, bardzo niestety, bo tym ludziom tam to ja źle nie życzę. Ale oni to tam jedzą.
Grubi są wszyscy ludzie, odżywiający się nieodpowiednio w stosunku do wymagań ich organizmu. Tłuszczem ociekają także Aborygeni, zepchnięci na pustynię, umieszczeni w blaszanych kontenerach, w których temperatura w lecie jest wyższa, niż na zewnątrz, odżywiający się czipsami i kokakolą, bo takie produkty dostarczają im "miłościwie panujący" jako wsparcie dla głodujących biedaków. Inna żywność, jaką im dają, jest wyłącznie z puszek, same konserwy, których Aborygeni nie są w stanie przyswoić bez szkody dla ciała; w genach mają oni zakodowane jedzenie słabo przetworzone albo wręcz surowe i takie im służy, ale tego nie mają, bo nie wolno im opuszczać rezerwatów, bo inaczej nie dostaną nie tylko że pracy, ale także tego trującego żarła.
Kapitalizm postawił sobie - jak widać - za cel zdecymowanie populacji ludności na świecie, i najłatwiej to jest osiągnąć dostarczając ludziom wyłącznie chorego jedzenia, od którego ludzie też stają się chorzy.
Niemcy wczoraj jojczyli, bo jakiś komisarz do spraw rolnictwa, z pochodzenia Rumun(ale może się przesłyszałam, bo słuchałam tv kolorowej zajęta przy kuchni) chce ukrócić dotacje unijne dla wielkich latyfundiów (o rany! a to ci ambaras dla naszych sukienkowych właścicieli ziemskich!:)) a żąda, by unia wspierała małe gospodarstwa, istnienie których jest warunkiem zachowania zdrowego ekosystemu i bioróżnorodności. Ale już po paru zdaniach komentator powiedział złośliwie (a owszem, oni też nie zawsze potrafią ukryć emocje), że "zobaczymy, co z tych planów pozostanie na koniec kadencji tego pana". No co ma zostać? - zostanie to, czego nie rozpirzą łapówkodawcy tych latyfundystów.
szwarcwaldzkiej w PRL nie było, a Brunhilda jada ostatnio tylko szwarcwaldzką.
żywic musiałaby się myszami, byłby przynajmniej z niej jakiś pożytek. Nawet pod tym względem PRL jednak przeważał, bo każdy znajdował w nim miejsce zgodne ze swymi naturalnymi właściwościam. Było więc sprawiedliwiej, czyli bardziej po ludzku.
byla i byly duzo lepsze wedliny tak na codzien dla kazdego niezaleznie od stanu portfela, bo dzis nawet ta szwardzwaldzka jest naszpikowana konserwujacymi dodatkami...
--
Pomijam kwestie karmienia kota szynka, bo to trzeba naprawde nie kochac swojego kota zeby karmic go szynka:). To co jest dobre dla ludzi, niekoniecznie jest dobre dla zwierzecia, zastanow sie nad tym i pomysl nad zdrowa dieta dla kota:)
[mi puszkę "zupy pomidorowej"]
a jakie zupy pomidorowe glodnym robia, mozna implodowac:), oto przepis, wiadro wody, jeden koncetracik pomidorowy, jedno opakowanie najtanszego makaronu, szczypta soli i pieprzu, jedna marchewka lub substytut marchewki tj. z szaszetki jakis kleik, ni to marchewka ni farba, ciort wie, niepodpisane, ale na moje oko zrace:).. taki biznes, a darczyncy placa za kazdy talerz i to duzo!.
kiedys czytalem jak w ramach pomocy za ktora placilili darczyncy wyslano gdzies w rejon dotkoniety glodem caly kontener tamponow.. takich przypadkow jest multum.
rząd miał rację biorąc się za walkę z dopalaczami. Zanim po raz kolejny zażartujesz z głodujących Koreańczyków, zastanów się dwa razy.
szynka jest dla wielu po prostu niedostępna.
Gdy w PRL-u brakowało żywności księża w kościołach rozdawali amerykański żółty ser. A dziś w Ameryce bida z nędzą ...
Skoro pomogliśmy Rosjanom darowując im brezent do przykrycia wraków Tu-154 (ich nie było na niego stać) to może powinniśmy pomóc Jankesom?
nic nie poradzę, ale Brunhilda sama wybiera sobie dietę. Na przykład, cielęcinę prosto ze wsi wypluwa. A szynkę szwarcwaldzką jada pasjami. Oczywiście, poluje, także na myszy, ale wylącznie dla sportu, gdyż mięsa surowego nie bierze do pyska w ogóle.
gdybyś je miał, to byś się tak nie nazwał i nie pisałbyś kłamstw o braku żywnoci w PRL-u. Rzczywiście w magazynach i sklepch nie leżało, za to było w naszych lodówkach i żołądkach, dziś jest odwrotnie, gnije w magazynach i sklepach, nie ma go zaś dośc w naszych lodówkach i żołądkach. I na tym polega odhumnizowanie tego, co jest, w stosunku do tego, co było, a czgo ty w swym egoiźmie nigdy nie pojmiesz. A twoja naiwnośc sięga księżyca, skoro sądzisz, że głodni Koreńczycy z północy potrafili zbudowac potęgę militarną o głodzie i chłodzie. Nawet Stalin musiał karmic, żeby zamienic zacofany kraj w mocarstwo światowe. Choc tyle powinienes wiedziec, skoro ten temat podejmujesz.
pierwsze slysze o takim kocie co sam sobie wybiera diete, moze jeszcze sciaga z polki i placi przy kasie karta kredytowa :D
coz, dla kota taka szwardzwaldzka to najbardziej podle zarcie, ale niektorym ludziom ponoc smakuje mcdonlad, wiec moge zrozumiec:)
tylko jaki to ma zwiazek z glodem ponad miliarda ludzi w kapitalizmie (bo tych 5 mln z KRLD to kropla), ktorym nie szynka jest potrzebna, bo szynka to sie nikt glodny nie naje, a na dluzsza mete to tylko otruje... w kapitalizmie tak wlasnie bylo/jest/bedzie, wielu nie ma co do geby wlozyc, podczas gdy niewielu nie wie co do geby wlozyc z tego co na stole lezy.
najwyraźniej mało wiesz, co mnie nie dziwi:))
na przykład o wpływie przetworzonej kukurydzy na organizm człowieka...
albo o tym że duża ilość kalorii nie musi zajmować dużo miejsca:)))
Brunhilda zapewne potrafiłaby zamawiać sobie przysmaki na portalach aukcyjnych, ale Pan nie dopuszcza jej do komputera, więc biedaczka musi się zadowolić spacerami do sklepów:D
Chyba się domyślasz, że ABCD jest człowiekiem zakompleksionym. Z tego upośledzenia wyzwala się chocby częściowo m.in opisem królewskich warunków życia swego kota, które - jak się chwali - mu stworzył. W ten sposób eksponuje także własną niezwykłośc, oczywiście tylko w swoim subiektywnym przekonaniu. Za aktywnośc, jaką wykazuje na tym portalu, pozwulmy mu się więc na cieszyc ze świadmoscią wszakże, iż wiemy, że się z nim i nim bawimy.
Bo to, że jego żołnierze wspaniale defilują, a miliony obywateli głodują świadczy raczej o tym, że kolejny lewicowy eksperyment się nie sprawdził.
O braku żywności w PRL-u też nie słyszałeś - zapytaj zatem rodziców, czym były kartki np. na mięso i ile wołowego z kością przypadało na obywatela. A amerykański ser rozdawany w kościołach był bardzo smaczny, musisz mi uwierzyć na słowo.
Ano taką, że się z nim liczą. Inaczej dawno by go nie było. I jeszcze jedno. To nie on potrzebuje dla swego bezpieczenstwa obcych wojsk u siebie lecz południe i to od dziesiątek lat.
A z tymi katkami na mięso było tak. Każdy dostawł pięc kilo, ciężko pracujący o dwa kilo więcej. Wypadało zatem rocznie 60 kilo. I każdy je kupił, bo każdego było na to stac. Bo to nie było tak jak teraz, że średnia miesięczna wynagodzenia np wynisi 3.440 zł, choc 80% nie otrzymuje więcej niż 2.ooo zł. Ale średnia jest prawdziwa dzięki tym kilku procentom, którzy dostają, podkreślam: dostają po kilkadziesiąt a nawet po kilka milionów miesięczne. Ile dostał kawaler Orła Białego, prezes, gdy żegnał sie z bankiem? Otóż owczesna średnia była rzeczywiście śrdnią, o miała związek z każdym, nie wyłączjąc białk zwierzęcego. Ale przecież poza kartakami mięso sprzedawali hodocy, wiec nie było źle.
Korea Północna istnieje tylko dlatego, że nikomu się nie chce poświęcić kilkudziesięciu czy kilkuset żolnierzy, żeby obalić reżim Kima.
Amerykanie czekają aż armia północnokoreańska z głodu straci do reszty zdolność bojową.
Może się też zdarzyć, że - w ramach resetu stodunków z USA - interweniować w Korei Połnocnej zgodzi się... Rosja, dla której straty w ludziech to żaden problem.
socjalizm był lepszym ustrojem niż kapitalizm, to by nie upadł, a jego fani nie musieliby się pocieszać... Koreą Północną.
Z Afganistanu właśnie postanowili zmykac, choc Talibowie nie mają ani rakiet, ani bomb nuklearnych, a Kim to wszystko ma. Ma też liczną, dobrze odżwioną i wyszkoloną armie, czego Talibowie nigdy nie mieli i nie mają. I Kima obliliby przy stracie kilkudziesięciu żłonierzy a z Talibami nie mogą sobie poradzic za cenę życia kilku tysiecy? Chyba kotka odebrała ci możliwośc kontaktu z rzeczywistością?.. Lepiej weś z nią rozwód. Będziesz zdrowszy, z czego korzyśc będą mieli bywalców tego forum, w co zapwne nie wątpis.
gdzie jest wszystko bezplatne, nie ma bezrobocia i oczewiscie glodu 'o)
w Korei Północnej dobrze odżywiony jest tylko Kim, co i nie dziwota: w zdeformowanych państwach robotniczych lud pracujący odżywia się za pośrednictwem swoich przywódców.
Jednak słabo z tobą, skoro posiłkujesz się dowcipami z epoki kamienia łupanego. W dodatku tracisz wzrok, skoro nie dostrzgasz, że Kim jest filigramowej postury. Gołym okiem widac, że przciętny Koreańczyk zjada więcej niż on.
gwarantuję, że wspólnie z Brunhildą zajmiemy calą Koreę Północną w 48 godzin (a może i szybciej). Daj mi tylko odpowiedni zapas hamburgerów.
-stosując kryteria Twego myślenia. Więcej nawet! - to Twój kot prowadza Cię do fryzjera, by sobie samemu kazać ułożyć fryzurę. Mój pies by sobie na to nie pozwolił, bo ja bym mu na to nie pozwoliła. Dla każdego więc to, co kto lubi, nieprawdaż?
kapitalizm upadl wiele razy, takze zostaly tylko strzepy kapitalizmu i kapitalizmu jako takiego dzisiaj nie ma, nie bylo tez 20 lat temu. przekonanie jakie prezentujesz swiadczy tylko o jednym, niewiedzy jak powinien wygladac kapitalizm. jestes czlowiek inteligentny, wiec mozesz sobie reszte doczytac, chocby zaczynajac od ponizszego.
http://www.prokapitalizm.pl/agonia-kapitalizmu-i-narodziny-konsumpcjonizmu.html
i jeszcze komentarz: Rajmund Pollak Mówi:
February 28th, 2010 at 1:49 pm
[Lepiej weś z nią rozwód. Będziesz zdrowszy]
i kotka tez, moze w koncu mialaby mozliwosc wybrania wlasciwej diety, kociej diety:). To sie nazywa zwiazek toksyczny ;)
w KRLD dziala program nuklearny, a Jankesi jakos nie kwapia sie bronic demokracji i szukac BMR jak w Iraku:)