Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarz redakcyjny nie może więc budzić wątpliwości. Gdy do tego dodamy 40 % frekwencję, to negatywne nastawienie Polaków do transformacyjnych "sukcesów" staje się oczywiste. Bo przecież nie tylko o samorządy chodzi. Po prostu tumiwisizm narasta. Bo też coraz mniejsza cześć Polaków ma poczucie, że Polska do niej należy. Cieszyć się zatem nie ma z czego.
to po co cokolwiek zmieniać.
A tych którzy chcieli zmian skutecznie odstraszyli kandydaci w rodzaju pani Tysiąc.
coraz mniejsza cześć Polaków ma poczucie, że Polska do niej należy
-----
No cóż integracja z EU idzie pełną parą.
A i na nagonka na 11 listopada pokazuje kierunek.
Może to wynika z faktu iż ogólnie głosowanie w wyborach samorządowych jest skomplikowane.
Gdyby to oznaczało, że integracja z UE idzie pełną parą, to nie miałbym nic przeciwko temu, bo patriotyzm typu parafialnego, jaki głosi Kaczyński, mi nie odpowiada. Ale nie sądzę, aby tak było, wręcz przeciwnie, sądzę, że to oznacza wyobcowanie, alienację zbliżonej do tej, w jakiej znajdowali się pańszczyźniani chłopi. A to jest już po prostu smutne.
Rozumiem Cud ze poczuwasz sie do nacjonalizmu?
Nie sądzę, że zniechęcili do głosowania kandydaci typu "pani Tysiąc". Jestem natomiast przekonany, że uczynili to kandydaci typu "kolesie". A ci dominowali. Zresztą oni są fundamentem tego systemu. Inaczej więc być nie mogło i w tym systemie nigdy nie będzie.
Jaka nagonka? Komorowski, który powołuje się na "dwóch wielkich mężów stanu" czyli Dmowskiego i Piłsudskiego bierze udział w "nagonce" na 11 listopada? Nagonkę w Polsce to mamy, ale np. na socjalizm, komunizm, która trwa od praktycznie początku tzw. transformacji ustrojowej, umacniania przez różne prawne rozwiązania.
ale niech mi komisje nie wmawiają ciemnoty. Skreśliłam wszystkich kandydatów na prezydenta miasta, do rady miasta wybrałam sobie LSD (krzyżyczki), do sejmiku wojewódzkiego PeŁowców (tyż krzyżyki). Długopis stukał po stoliku głośno i miarowo... aż jeden z komisjantów podniósł z zainteresowaniem głowę...
Jestem za "białym głosowaniem", ale to by zafajdało elitarność elit. Więc elity wciskają wyborcom ciemnotę...
.
Rozumiem Cud ze poczuwasz sie do nacjonalizmu?
----------------------------------------------
Lewicowego nacjonalizmu.
Czyli Polskie fabryki dla Polskich robotników.
Żadne POLSKIE dziecko nie może być głodne etc.
tłumaczenie jeszcze bardziej absurdalne niż to "ekspertów z PKW". Teraz właśnie machanie biało-czerwonym kawałkiem materiału i białego ptaka w koronie przedstawia się jako wartości same w sobie.
stopień analfabetyzmu wtórnego na Ślądku jest Nam bardzo dobrze znany. Ja mam wyższe studia a tych kartek nie mogłem ogarnąć.
wstawione na listy wyłącznie w celu demonstracji politycznej.
A samorządy w Polsce działają jak najbardziej. Budują i utrzymują chodniki, szkoły, przychodnie, obiekty sportowe, kupują autobusy, organizują imprezy kulturalne itp. itd. Można oczywiście obrażać się na rzeczywistość, ale czy taka postawa jest lewicowa?
Po co taki ciemniak idzie na wybory skoro wszystkich przekresla?
Ośmiesza sie tylko i poazuje jaki jest tepy i tyle
Skoro twierdzi ze wszscy politycy to skurwysyny to niech nie idzie głosować proste!
Jak ci się nudziło to trza było iść na spacer chocby do parku michałkowickiego a nie iśc do lokalu aby wszystkich przekreslić
To właśnie za możliwość machania biało – czerwonym kawałkiem materiału i używania wizerunku ptaka w koronie, ginęły pokolenia Polskich Patriotów a nie za hasła typu :
Mieszkanie prawem a nie towarem czy żaden człowiek nie jest nielegalny.
Gdyby Hyjdla poszła do parku michałkowickiego to o czym by tu pisała ?
A tak to wielka rebeliantka z Niej. Całą kartę pokreśliła, długopisem się pobrudziła, w kotarę się zaplątała i już możne pod względem ilości postów ścigać się z ABCD.
Demokracja i ten cały wolny rynek (przynajmniej w obecnej formie) na kolesiostwie właśnie się opierają.
mam nadzieję, że jednak nie masz racji, bo gdybyś miał czyniłoby to z pokoleń patriotów o których piszesz pokolenia idiotów, dla których flaga i godło są wartościami samymi w sobie, a nie to jak w tym kraju się będzie ludziom żyło.
Lenin nie żyje, skończył się, nie istnieje. Ale punkt wyjścia, z którego zaczynał w 1914 r., jest dla nas ciekawy i ważny. Ruch socjaldemokratyczny przeżył wtedy szok totalnego fiaska, podobnie jak dziś demokratyczna lewica. Walka narodów przekreśliła marzenia o rewolucji klasowej. Zwyciężył nacjonalizm. W 1914 r. marksowskie hasło "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się" mogło tylko śmieszyć. Proletariusze wylądowali w okopach, mordowali się i nienawidzili. Socjaliści, podzieleni frontami I wojny, znaleźli się w totalnej rozsypce. Nie wiedzieli, co robić.
http://niniwa2.cba.pl/zakowski_wywiad_slavoj_zizek.htm
Skoro uważasz, że pełna micha jest ważniejsza od Narodowego Godła to może jak, PONOĆ !!! dyplomowany politolog uwspółcześnij wypowiedź Żiźka do realiów 2010 roku.
Skreślenie wszystkich, czyli oddanie głosu nieważnego w przeciwieństwie do bojkotu, nie oznacza odrzucenia instytucji demokratycznych, ale wprost przeciwnie. Oznacza protest przeciw ich wypaczeniom. Jeśli założeniem tzw. demokracji przedstawicielskiej jest reprezentacja przez najlepszych z nas naszych interesów, to gdy jest dokładnie odwrotnie jak inaczej możemy dać temu wyraz?
Jeśli człowiek wierzy w sens demokracji, idzie na wybory jak Hydra i skreśla wszystkie k... W pewnym momencie by się zatrzymał, gdyby tylko na liście znalazł kogoś kto się tą profesja nie trudni. W wyborach do samorządu to się czasem zdarza. Bywają komitety wyborców, którym udaje się wprowadzić do jakiejś rady uczciwych ludzi, autentycznych społeczników i wtedy można oddać ważny głos. Ale jeśli w większości ludzie nie znajdują takich, to dlatego są głupi? A jakaż to etyka każe nam stopniować k...o?
W pewnych okolicznościach, gdy oddających głosy nieważne jest duży odsetek, takie podejście jest lepsze i bardziej wymowne od tego, które ja stosuje zazwyczaj z dużym obrzydzeniem, czyli poszukiwanie na liście najmniejszego sk...na. Bojkot zawsze można przedstawić jako lenistwo i brak zainteresowania sprawami swego miasta. Trudno mu nadać jakieś znaczenie polityczne. Udział w głosowaniu i skreślenie wszystkich ma inny wymiar, bo jest takim samym działaniem jak głosowanie, a nie biernością, która na rożne sposoby każdy interpretuje. Jak komu wygodnie. Skreślenie całej swołoczy jest duzo bardziej moralne i niczego nie relatywizuje. Można się tylko spierac w sferze pragmatyzmu o to co jest bardziej skuteczne, bo bez wątpienia uczciwsze jest skreślenie wszystkich, gdy nie ma wyboru.
ludzie myślący tak jak ty istnieli zawsze. W Godzinie W Morgenszterna występuje gość, który 1 sierpnia 1944 po południu je smaczny obiad, a na widok powstańców krzyczy: Miech lecą na złamanie karku!
Osobliwość dzisiejszej sytuacji polega na tym, że ludzie takiego pokroju są w codziennej publicystyce TVN i odświętnie na demonstracjach Blumsztajna lansowani na wzorce racjonalnej postrawy. A patriotyzm i poczucie odpowiedzialności za kraj są etykietkowane jako oszołomstwo.
że ideologia: "byt określa świadomość" skończy się razem z reżimami na Kubie i w Korei Północnej, które przez kilkadziesiąt lat swego istnienia nie zaspokoiły elementarnych potrzeb obywateli.
akcje bojkotujace wybory. To jedyna droga do zrobienia czegos dobrego w tym panstwie. Ludzie nie widza szansy na poprawe swojej bardzo zlej sytuacji zyciowej w III RiP poprzez kartke wyborcza.
Pani Tysiąc nie jest przypadkową osobą, bo publicznie zajęła stanowisko w sprawie bardzo istotnej dla milionów, przede wszystkim młodych ludzi. A poza tym miała odwagę przeciwstawić się opinii dobrze zorganizowanej struktury, która zniewala i ogłupia następne miliony. Pani Tysiąc reprezentuje więc sobą określoną wartość światopoglądowo - moralną, czego nie można powiedzieć o "kolesiach", których łączy z sobą tylko kasa, do której kluczem bardzo często są właśnie owe chodniki, drogi, autobusy i co tam jeszcze a nie mieszkania, miejsca pracy czyli po prostu chleb. Stąd ta sitwa nielicznych i wyobcowanie większości, pogardliwie populizmem zwanej. W jej stanowisku nie zatem obrazy na rzeczywistość lecz jest sprzeciw wobec krzywdy, jakiej doznaje od "kolesiów".
jakim stopniu do tego, żeby ludziom żyło się lepiej, przyczyniła się skrajna lewica?
Niestety poprzednie pokolenia polskich elit patriotyzm do kolorów i do ptaka sprowadzały a nie do chleba, jak ty to słusznie czynisz. Jeżeli zatem cudak łączy patriotyzm z chlebem, to ma rację, podobnie jak owe miliony, których ojczyzną staję się miejsce, w którym ciężkim znojem zdobywają chleb. Bo ojczyzną dla tych milionów przestaje być kraj, który pozwala się tylko modlić lecz staje się nią kraj, który umożliwia im sytość. I żadne zaklęcia tego nie zmienią.
czy Polacy musieliby emigrować "za chlebem", gdyby nie kilkudziesięcioletnie rujnowanie gospodarki przez fanów hasła: byt określa świadomość?
Byt określa świadomość jest tak samo obiektywnym stwierdzeniem jak to, że koło jest okrągłe. Każdego świadomośc i tego biednego i tego bogatego.
Może przyczep się do zwolenników twierdzenia, że koło jest okrągłe? Bo ma być kanciate i już!
Bo jeśli nie byt określa tę świadomość to co? Zgodzę się, że są i inne czynniki, łącznie z religią, które głównie te prawdziwa świadomośc mącą, ale nic nie ma tak silnego wpływu na nią jak właśnie byt.
Po co Ty walczysz z prawami przyrody?
Byli już tacy, którzy woleli być "odpowiedzialni z kraj" w Polskiej historii. To np. ugodowa część działaczy PZPR, która zdecydowała się zrezygnować z dalszego trwania przy tzw. realnym socjalizmie i oddała nowym elitom władzy rządy w kraju, dzięki czemu możesz teraz żyć w systemie "powszechnie respektowanych" "ogólnoludzkich norm społecznych".
Elementarne potrzeby to krótko mówiąc - micha i dach nad głową. A te akurat i Kuba, i KRLD chyba zapewniły swym obywatelom.
Przecież jemu chodzi o jedno. O "dokopanie" swoimi komentarzami skrajnej lewicy, za którą uważa nawet część radykałów, którzy nie przyznają się wcale do marksizmu.
[czy Polacy musieliby emigrować "za chlebem", gdyby nie kilkudziesięcioletnie rujnowanie gospodarki przez fanów hasła: byt określa świadomość?]
Co w takim razie z podobną emigracją w okresach, gdy owo hasło "nie obowiązywało"?
ale niech to robi jakoś inteligentniej. Bo aż mi go szkoda jak się tak spala w tej nienawiści do lewicy zupełnie bezpłodnie. A to Kim Dzwniec, a to generał Tra Sra, a to michnica jakaś, a teraz się dobrał do praw przyrody? Szkoda mi go, bo jak już się wypali to na dnie popiołu nie pozostanie gwiaździsty dyjament ale... raczej bobek jakiś jeno.
Namawiasz do kolejnej wojenki światowej, byśmy mogli sobie pomachać flagą narodową i Narodowym Godłem? Pewni socjaliści w historii już popełnili taki błąd, popierając wojny, w których walczyli robotnicy różnych narodowości przeciwko sobie, w służbie interesów kapitalistów, które były dodatkowo wsparte przez politykę imperializmów krajowych.
ABCD czy jest lewica, jakiś model lewicy (oprócz Jarkacza oczywiście;), który Ty jesteś w stanie zaakceptować?
"Walka narodów przekreśliła marzenia o rewolucji klasowej. Zwyciężył nacjonalizm. W 1914 r. marksowskie hasło "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się" mogło tylko śmieszyć."
I rozumiem Cudoku, że fabryki w krajach, które ten konflikt wywołały, by rozbudzić "narodowe namiętności", przeszły w ręce robotników?
Czy naprawdę szkoda Ci osoby, która kiedyś była zafascynowana Leszkiem Millerem?
dla westa glos niezmarnowany to byl glos na liberala Millera i jego czerwona gwardie zaprzedajcow:)
jeśli byt określa świadomość, to jak wytlumaczysz skutki wizyty Jana Pawła II w roku 1979 i sierpień 80?
Marks powiedział: byt określa świadomość.
Idea ta jest żywa już tylko w Korei Północnej. Kapitalizm, wbrew proroctwom Marksa, nie upadł.
Jan Paweł II powiedział: Niech zstąpi duch Twój i przemieni oblicze ziemi.
I proszę: za kilka lat nie było ani "sojuza" ani "perreli".
Czyli to duch określa materię, a nie na odwrót.
na seansie spirytystycznym to musiał być jakiś zły duch (Hitlera, stalina?), bo coś jakoś kiepsko odmienił oblicze tej ziemi. Wielu po tej odmianie zyje się gorzej.
Są przeciez duchy dobre i złe. Wojtyła musiał się przy tym wywoływaniu duchów pomylić. Są dobre wróżki i elfy oraz gnomy i gremliny. Walka między nimi, ze tak powiem trwa. Moze teraz dla odmiany oblicze ziemi odmieni duch lepszy? Jak myślisz?
tak odmienił ziemie, ze obecnie w Polsce codzienie idzie spać 300 000 dzieci bez kolacji. Jako katolik powinieneś wiedzieć, że złe duchy mozna wygnać. Z egzorcystami lub bez.
jak sobie ponownie obejrzałem to wezwanie ojca naszego swietego do tego ducha to zauważyłem, przygladając się jego dłoniom, że jak go wzywał, uczynił z palca serdecznego i wskazujacego znak krzyża. Cóż to mogło znaczyć?
o nicku ateista. Był tu moim guru;-). Lubił ojca świetego jak ja;-) Gdzieś niestety zniknął. Mówią, że umarł i... poszedł do nieba... prosto jak matka boska.
Ktoś wie co się z nim stało?
Marks nie powiedział tylko odkrył obiektywne prawo. To prawo to nie jest idea, która jest KRLD. To w ogóle nie jest idea, ale obiektywna prawda.
Cos Ci się z głowa chyba porobiło? Ideą to jest "każdemu według potrzeb..."
Naprawdę nie rozróżniasz tych rzeczy?
faszystów, którzy jeżdżą po całym świecie na imprezy sportowe zawsze zaopatrzeni w biało-czerwoną flagę?
Pamiętajcie towarzysze, że nacjonaliści mówią po polsku, antynacjonaliści zaś wyłącznie w esperanto ...
Jednym słowem marzy ci się, żeby świadomość zapanowała nad bytem. I na marzeniach musisz poprzestać, bo bez materii nie ma świadomości, chociaż niewątpliwie ma na nią jakiś wpływ. Już Sierp ci napisał, że kwestionujesz reguły przyrodnicze. I w pełni się z nim zgadzam.
A co do JPII. Był na Kubie. I co? Nic się tam nie posypało, jak jego apologeci przewidywali. Nie on też spowodował upadek PRL i ZSRR. Uczynili to przywódcy tych krajów w przekonaniu, że poprawią byt swoich narodów a w następstwie togo także ich świadomość.
No cóż, nie powiodło się. Bo co prawda byt się poprawił ale nielicznym, w skutek czego świadomość większości pogorszyła się. Stąd jej nihilizm i tumiwisizm. I jakość JPII swymi ideami temu procesowi nie zapobiega, choć wciąż o nich głośno od rana do nocy. Dlaczego?
ABCD oczywiście się wszystko pomyliło. Idea z obiektywnymi prawidłami. Pytanie z odpowiedzią. Ale tak sobie myślę, że byt określa świadomość chyba tylko w gospodarce kapitalistycznej. Najlepiej zdaja sobie z tego sprawę bogaci, bo oni właśnie z właściwą swej pozycji świadomością najczęściej problemu nie mają. Ta reguła najlepiej sprawdza się właśnie wśród nich i chyba tylko w systemie, którego podstawową zasadą są nierówności społeczne.
Tak się zastanawiam. Wyobrażając sobie system pokapitalistyczny, który nie jest systemem utopijnym, np. teorię postępowego użytkowania Sarkara. Czy gdyby taki system, który spełniałby wszystkie najważniejsze potrzeby każdej ludzkiej jednostki, zapewniając jej bezpieczeństwo (bo to chyba brak bezpieczeństwa właśnie, a nie sam byt jest tym co tę świadomość konstytuuje - brak tego bezpieczeństwa wśród ludzi pracy lub strach przed jego utratą wśród kapitalistów) stał się systemem obowiązujacym, to czy byt nadal określałby swiadomość? Wtedy dopiero miałbyś chyba ABCD rację. Ta więź między bytem a świadomością zostałaby zerwana. W komuniźmie, zresztą też nie i to stanowiłoby dla niego wielkie zagrożenie w drugim czy trzecim pokoleniu po obaleniu kapitalizmu.
gnomy nie są złe, chyba o gobliny ci chodziło.
"jeśli byt określa świadomość, to jak wytlumaczysz skutki wizyty Jana Pawła II w roku 1979 i sierpień 80?"
Przecież wyraźnie zaznaczyłem, że są i inne czynniki, które na tę świadomość wpływają, fałszując ją. Religia katolicka jest jednym z tych najbardziej niebezpiecznych.
Przyglądam się tym wynikom. Obserwuje równie ciekawe zjawiska w swojej miejscowości.
Po krótkich obliczeniach dochodzę do wniosku, że te wyniki, ich rozkłady, są nieprawdopodobne.
Czyżby więc ktoś przy nich manipulował?
Tylko to przychodzi mi do głowy, gdy je analizuje.
Taka to była potęga, że elektryka na nią było trzeba :)
A co do wizyty JP II na Kubie - wkrótce po niej Fidel zaczął gadać o Jezusie, którego zresztą słusznie uważa za pierwszego komunistę. Więc jednak zstąpił Duch i odnowił oblicze kubańskiej ziemi :)
ODDAJEMY WALKOWEREM GŁOS RZECZNIKOWI PPP, "REWOLUCJONIŚCIE 87". PATRYKOWI KOSELI.
NIECH PRZEMÓWI:
"W toku kampanii wyborczej robiłem to, co robię niezależnie czy są wybory czy ich nie ma. Załatwiałem problemy osób, które się do mnie zgłaszały. Nie wydałem żadnej, ulotki, plakatu czy bilbordu. Równie dobrze mógłbym zrobić wyborcze wydanie papieru toaletowego. Informacja o mojej osobie, programie i starcie ukazała się w specjalnym , bo wyborczym wydaniu "Kuriera Związkowego". Zorganizowałem konferencję prasową, na którą przyszli dziennikarze Radia Elka i Telewizji Master. Dzięki! W debacie w Polskim Radiu Wrocław, w której wziąłem wraz z 10 innymi kandydatami do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego powiedziałem to, co chciałem powiedzieć. Czyli...
- rozwój województwa nie może polegać na rozbudowach Specjalnych Stref Ekonomicznych, nazywanych Specjalnymi Strefami Wyzysku i że przy przetargach na inwestycje czynnikiem decydującym musi być nie cena, ale forma zatrudnienia pracowników. Muszą to być umowy w oparciu o Kodeks Pracy, a nie cywilnoprawne umowy śmieciowe (zlecenie, dzieło, samozatrudnienie, kontrakt),
- inwestycje muszą być poczynione w kolej regionalną, która leży w gestii samorządu wojewódzkiego. Jednak decyzje o wielkich inwestycjach nie mogą zapadać na cmentarzach i nie mogą opłacać się tylko "panu Rychowi" i innym znajomkom Grzegorza Schetyny czy Zbigniewa Chlebowskiego,
- szpitale nie mogą być prywatyzowane, bo zdrowie i życie ludzkie nie są towarem,
- promocja województwa nie może polegać li tylko na produkcji gadżetów promocyjnych rozdawanych wśród urzędników i partyjnych działaczy, ale prawdziwą promocją będzie tworzenie w województwie miejsc pracy opartych na pożądnej umowie i sprawiedliwym wynagrodzeniu, gdzie prawa pracownicze i swobody związkowe nie będą łamane - tylko tak zatrzymamy tu wykształconą i ambitną młodzież, a to ściągnie inwestorów krajowych i zagranicznych. W Dolnośląskim musi żyć się lepiej wszystkim, a nie tylko Platformersom i biznesmenom!
- przy temacie promocji powiedziałem, że Dolny Śląsk to nie tylko Wrocław, na którym skupili się inni kandydaci, ale i piękne Karkonosze i Sudety, Wzgórza Dalkowskie. Życie kulturalne i społeczne musi być na odpowiednim poziomie, lecz jeszcze raz podkreśliłem, że to miejsca pracy są i będą wyrocznią, dlatego nie można zrobić tego samego skandalicznego błędu, jak w Wałbrzychu, gdzie AWS (czyli PO i PiS) zarżnęli górnictwo i wywołali w regionie katastrofę społeczną,
- w bloku poświęconym polityczności samorządu powiedziałem, że wybór PO w niedzielnych wyborach będzie błędem, ponieważ wyborcy będą mogli zapomnieć o spotkaniach z radnymi. Tu przywołałem zdarzenie z wiosny 2009 r., kiedy to jako związkowcy "Sierpnia 80" przyszliśmy do kilkunastu biur poselskich PO w całej Polsce na dyżur posłów, których w miejscu pracy nie było i zamiast się ich doczekać, zostaliśmy spacyfikowani przez policję i postawiono nam zarzuty prokuratorskie naruszenia... miru domowego (choć biura te są budynkami użyteczności publicznej),
- dodałem też, że obywatele powinni mieć ułatwioną procedurę odwoływania radnych i posłów. Podkreśliłem, że mówienie o odpartyjnieniu lub odpolitycznieniu samorządów to zakłamanie, bo mówią to politycy i partyjni działacze. Partie nie są złe same w sobie, instytucjonalnie. To od nas zależy jaką partię i jakiego jej reprezentanta wybierzemy. Namawiane do głosowania na ponoć niepolityczne komitety to mit! Wszystko jest polityczne, o czym pisze Chantal Mouffe.
- na koniec debaty pani redaktor zapytała o to, czy jeśli się dostaniemy, to czy będziemy ze sobą współpracować. Każdy oczywiście przytakiwał i plótł trzy po trzy na temat wielkiej wagi współpracy. Wyłamałem się jako jedyny mówiąc, że z PO nie będę na pewno współpracował, bo byłby to dyshonor dla mnie, wszak w Zagłębiu Miedziowym skrót "PO" rozszyfrowuje się jako "Platforma Oszustów", a to dlatego, że partia Tuska oszukała przed wyborami w 2007 r. górników i hutników z KGHM-u zapewniając, że nie sprzeda żadnej akcji Polskiej Miedzi. Jak wiemy, stało się inaczej! PO reprezentował Marek Łapiński, marszałek województwa. Nasłuchał się prawdy, której dawno nie słyszał.
Wielka szkoda, że do Sejmiku nie dostał się startujący z listy SLD Piotr Żuk, dr hab. socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego! Sejmik został zdominowany przez KWW Rafała Dutkiewicza, za nim jest Platforma."
DOBRZE GADA? DOBIĆ DZIADA?
Małysz w sumie nawet smpatyczny gość, ale przesadnie się nie podniecam kibicowaniem. Co do jeżdżenia po świecie i kibicowania, cóż ludzie mają różne dziwne hobby i póki nie starają się narzucić innym tego hobby ani nikomu nie robią krywdy to wyłącznie ich sprawa
Skąd Ty te teksty bierzesz? To jest genialne. Podaj adres. Mimo wszystko nie mogę uwierzyć, że ten facet jest rzecznikiem ppp. Czy ten kabaret jest gdzieś w necie ogólnie dostępny? Czy sms-a trzeba wysłać żeby to pooglądać? Dla mnie bomba. Młodzieńczy Maciarewicz lub późny Albin Siwak. Właściwie niemal każde zdanie jest zabawne. Ten gość ma talent. Na stronie ppp tego nie ma. Podaj jakiś link. Plisss.
to Twoje nacjonalistyczne serducho się radowało :)
"Przecież wyraźnie zaznaczyłem, że są i inne czynniki, które na tę świadomość wpływają, fałszując ją. Religia katolicka jest jednym z tych najbardziej niebezpiecznych."
W dodatku w Polsce instytucja Kościoła już przed II wojną światową nastawiona była do socjalizmu i komunizmu wrogo. Przed wojną razem z aparatem państwa służyła krzewieniu propagandy antykomunistycznej i antysocjalistycznej w społeczeństwie, działając w tzw. duszpasterskich środowiskach robotników czy poprzez tzw. Akcję Katolicką. Oczywiście o tym dzisiaj się nie mówi, bo i po co.
Po wojnie też przecież nie zmieniła swojego stosunku do "komuny". JPII raczej "nieprzypadkowo" został wybrany papieżem, biorąc jego ówczesny stosunek do marksizmu, czy choćby nawet teologii wyzwolenia.
Zobacz: rewolucjonista87.blog.interia.pl. Polecamy zdjęcie - śliczny rzecznik w garniturze z czerwonym krawatem. Kuźma Prutkow - "socjalista XXI wieku".
zapewne serducho nie jednej tutaj osoby radowaloby sie nieporownywalnie bardziej gdyby nie bylo takiej nedzy w III, bo co po igrzyskach, jak na chleb nie starcza do pierwszego.
To zdaje się z bloga "rewolucjonisty87" -> http://rewolucjonista87.blog.interia.pl/
Ależ to rewelacja! Więc Castro dopiero od JPII dowiedział się, że Chrystus był komunistą? Czy dlatego że nim był, komunistów zwalczał? Niesamowite. Jeżeli to prawda, to JPII był... Sam dokończ.
Cytat dnia:
"Bo nie ma znaczenia, czy włodarz miasta ma macicę czy penisa, lecz jakim jest menedżerem."
Jerzy Kosela
"Zastrzelenie asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego, a potem poderżnięcie gardła asystentowi posła Jarosława Jagiełły nic nie usprawiedliwia. "
Jerzy Kosela
sierpie, Patryk.
Nie dość, że facet, to jak można przeczytać na jego blogu, w dodatku "Człowiek i mężczyzna".
"W rzeczywistości do Sejmu i Senatu wciąż idą te same osoby, które na tyle obrosły w piórka, że są nie tylko nieużyteczni, lecz również niedostępni swemu elektoratowi."
Wpływ opierzenia na uzyteczność i dostępność.
Zapasiony drób po prostu!
I mimo, że taki piórka ma to na rosół się nie nadaje, więc nieużyteczny jest. A i niedostępny zarazem, bo rzecznik Kosela z braku tychże piórek latać nie potrafi :-( Pat!
"Gdy w maju 2009 r. związkowcy "Sierpnia 80" weszli do 7 biur poselskich rządzącej Platformy Obywatelskiej, żądając rozmów z posłami w związku z ich dyżurami, także się okazało, że mimo obowiązku żaden z odwiedzonych parlamentarzystów PO w biurze nie siedzi."
była akurat sesja sejmu, ale nie czepiam się
"Wzmacnianie niedostępności do biur poselskich i posłów dla obywateli to krok w bok od zasad demokracji."
Generał Tra Sra Tra
"Z lingwistycznego punktu widzenia, hasło ze "zmianą" w nazwie jest dobre dla kandydującego członka opozycji."
Noam Chomsky, bo ligwista
"Po 4 latach kloaki w wykonaniu Zubowskiego zmiany są potrzebne."
Rozumiem, że Głogów czas skanalizować? Bo kloaka, tak długo budowana przez Zubowskiego już głogowianom nie wystarcza?
najgorsze, ze nic na tamtym blogu nie znajdziemy o budowie partii robotniczej w jednolitym froncie z Januszem (juz chcialem napisac Jerzym) Palikotem. Za to mozna o tym poczytac u pewnego klasyka tego portalu - przez zlosliwych ufoludem sierpowym nazywanego. A przynajmniej wysnuc na podstawie jego wpisow odpowiednie wnioski programowe.
Dlatego nigdy nie twierdzilem, ze Twoja krytyka PPP jest niekonstruktywna - gdyz znaczyloby to, ze nie proponujesz nic w zamian. Tymczasem Ty nie tylko mowisz, ze nie da sie z Zietkiem - potrafisz i wskazac nawet personalne alternatywy!
"Kolejna z pretendentek do ratusza to posłanka Drozd. Posłanka, o której Warszawa nie słyszała, a i Głogów dobrodziejstw nie zaznał"
Przypomina mi się taki kawał - Jadą dwa tramwaje. Jeden jest czerwony a drugi skręca w lewo.
"Zastrzelenie asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego, a potem poderżnięcie gardła asystentowi posła Jarosława Jagiełły nic nie usprawiedliwia. Zamach ten jest tym bardziej bulwersujący, że asystenci parlamentarzystów to tylko pracownicy biur poselskich, bez wpływu na decyzje polityczne."
A gdyby to był sam poseł i europoseł, którzy mają wpływ na decyzje polityczne, to rzecznik nie byłby już taki pewnien w ocenie tego zamachu? ;-)
"Ewa Drozd głosowała za pozbawieniem tysięcy Polaków prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Warto mieć to na uwadze!"
Trzeba zaznaczyć, że nie robiła tego w Warszawie, ani w Głogowie, który żadnych dobrodziejstw poza najazdem mongołów nie zaznał.
"Ostatnio przewodniczy stowarzyszeniu "Star" i organizuje godne pochwały wycieczki rowerowe. Szans jednak zbyt wiele nie ma, ale dobrze, że korzysta z prawa biernego wyborczego."
No niech mi ktoś powie, ze ten człowiek nie jest uroczy!
Każde zdanie to perełka :
"Szkoda, że w tych wyborach nie kandyduje kolekcjoner korków porcelanowych Łukasz Jedynak, o którym napisała ostatnio "Lubuska". Byłoby ciekawie przynajmniej i po nowemu."
No, ciekawa teoria -Imperium Rzymskie jako ostoja komunizmu.Mysle,ze Fidel pomimo podeszlego wieku lepiej od Ciebie kuma z kim walczyl Jezus :)
"W środę 13 października w Starostwie Powiatowym w Głogowie odbyło się spotkanie z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Reprezentując WZZ "Sierpień 80" nie poszedłem na nie, by nie dać powodu do szerzenia propagandy przez władze powiatowe, że oto niby dbają o dialog społeczny."
To tylko rzecznik Kosela chyba potrafi;-) Reprezentować gdzieś coś nie bedąc tam ;-)
Jerzy to celowo, bo mi się inny rzecznik przypomina ;-)
Te złośliwy, czy ty sie czasem nie rozmnożyłeś do liczby mnogiej?
Temat, którego taki "rewolucjonista jak Ty nie zrozumie - czyli co ma wspólnego z moimi poglądami to na kogo głosuję, jesli stosuje zasadę mniejszego zła?
Gdyby ludzie lewicowi kierowali się swymi poglądami, na wybory by przecież nie chodzili.
Ty sie "swoim" poglądom czynnie sprzeniewierzasz, a to coś znacznie gorszego niz zagłosowanie na Palikota w opozycji do czego? Przecież do PO, PiS, SLD, PSL?
Które tych ugrupowań poleca mi internacjonalista.pl? Które jest najbliższe leninizmu i trockizmu? ;-)
Te "przygody dzielnego rewolucjonisty" w jakiś sposób przypominają mi mistrza Haszka. Co prawda infantylność i ignorancja głównego bohatera (u prawdziwego Szwejka w jego kretyniźmie była jakaś metoda) nie są tu zamierzonym zabiegiem artystycznym, a wręcz przeciwnie, wszystko jest przecież na "serio" i "poważnie", co czyni z bloga jeszcze lepszą farsą. Jeśli dodamy popisy grafomanii na poziomie wypracowań w szkole podstawowej ;-), to efekt jest piorunujący. Obecny w tym wszystkim jakiś szczególny rodzaj powagi i patosu, pomieszanego z jakimś burackim językiem tworzy niepowtarzalny klimat czeskich filmów. Rada miejska obradująca na cmentarzu - wycofanych z obiegu pociągów? katolickim czy na kirkucie?; szczególna znajomośc ekonomii kapitalistycznej i śmiała teoria według której wysokie płace i swobody związkowe zapewnią jego miastu napływ międzynarodowego kapitału korporacyjnego.; "a nie cywilnoprawne umowy śmieciowe (zlecenie, dzieło, samozatrudnienie, kontrakt(nowy typ umowy smieciowej - czyli umowa o nazwie umowa, cuś innego niż zlecenie czy dzieło, ale co?)"; wyjątkowa wiedza na temat kultury, "która ma być na odpowiednim poziomie", ocenianym jednak przez pryzmat wyroczni delfickiej o nazwie "miejsca pracy"; "W toku kampanii wyborczej robiłem to, co robię niezależnie czy są wybory czy ich nie ma. Załatwiałem problemy osób, które się do mnie zgłaszały". Z jakimiż to problemami mieszkańcy głogowa zgłaszają się do rzecznika PPP i co on im może załatwić?; "W debacie w Polskim Radiu Wrocław, w której wziąłem (ILE WZIĄŁ TO JUŻ NIE PISZE!) wraz z 10 innymi kandydatami do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego powiedziałem to, co chciałem powiedzieć (CAŁE SZCZĘŚCIE, ŻE NIE POWIEDZIAŁ TEGO CO NIE CHCIAŁ POWIEDZIEĆ)." Niesamowite! To wszystko w jednym tekście!
Najbardziej podoba mi się ten utylitarny pomysł marketingowy papieru toaletowego z podobizną Jerzego Koseli. Poproszę o taki jeden! ;-). Niemal każde zdanie to perełka. Niemal do każdego można zrobić dowcipny komentarz.
Autor o sobie:-). Już TU jest zajebiście;-)
Słówko o mnie
Człowiek i mężczyzna (I SSAK i kręgowiec jeszcze O CZYM CHYBA ZAPOMNIAŁ;-) NIC DODAĆ NIC UJĄĆ;-), politolog i student(87, 23 lata, a więc dzieciak chyba. Ale już po politologii i studiujący drugi fakultet?! Tak to rozumieć?), redaktor i dziennikarz, związkowiec i socjalista oraz piwosz ... NO MOŻE TO OSTATNIE WYZNANIE WSZYSTKO TŁUMACZY. Ale WSZYSTKO TRZEBA ROBIĆ Z UMIAREM. SPRÓBOWAĆ NIE BYĆ RÓWNOCZEŚNIE "DZIENNIKARZEM I PIWOSZEM". JEDNA I DRUGA OSOBOWOŚĆ NA TYM POŁĄCZENIU CIERPI NIESTETY.
Będę stałym czytelnikiem tej powieści w odcinkach. Dzięki za link
i serdecznie podziękuję za wyłuszczenie gramotnym inaczej moje intencje oddawania głosów nieważnych. Sama lepiej bym tego nie zrobiła.
Ty mnie chyba troszkę lubisz, no nie??? (*_*)
A Adaśkowi odpowiem: Kiedy idę na składkową imprezę (wybory taką są) to nie znaczy, że będę tańczyć z każdym pokraką. Tym bardziej tańczyć jak mi zagrają... Nie każdy lubi zezowate, garbate i z przeszłością, jak PPP na przykład...
I jeszcze do Cudoka: jak ty masz wykształcenie WYŻSZE, to już wiem dlaczego Polska jest krajem kurdupli umysłowych. Skoro nie mogłeś poradzić sobie z kartami, to trza było jakiego bezrobotnego po zawodówce zabrać.
.
Lubię Twoje komentarze i nawet ten "Mlotek" mnie nie wkurza ;-). Lubie kobiety, a zwłaszcza kobiety mądre, myślące, niezależne i jednocześnie otwarte. Tobie jak i mnie żadna ideologia nie zabrania myśleć i horyzontów nie zawęża. Jesteś tu jedną z najlepszych, niewatpliwie całkowicie niezależnych komentatorek.
Niestety zamiast takich osób na listach wyborczych mamy rewolucjonistów 87 ;-(, którzy "załatwiają moje sprawy" ;-(
Ale Ci nakadziłem... jeszcze to pewnie mi się czkawką odbije jak mi dowalisz następnym razem... bo jak ja Ci po takim wejściu w d.. potem będę mógł oddać? ;-) Się rozbroiłem :-(. Trudno, po prostu bardzo lubię powiedzieć też ludziom coś pozytywnego.
Gdybym nie wiedział, że są to wypociny rzecznika "poważnej siły na polskiej scenie politycznej", to wziąłbym ten bełkot za humor z zeszytów szkolnych. Łojciec Tranzystor uczył go polskiego czy co?
W którychś tam wyborach zagłosowałem na kandydata PPP. Nigdy więcej podobnego czynu nie popełnię.
Zwracam honor wszystkim forumowiczom, którzy krytykują tę zbieraninę oszołomów.
"Nie sposób teraz nie odnieść się do tragedii w Smoleńsku pod Katyniem, w której wyniku śmierć poniosło 96 osób"
To tak jakby rzecznik PPP napisał - w Warszawie pod Zielonką.
"Zginął nie mój prezydent, ale prezydent mojego kraju. Nie mój, bo MÓJ zginął 4,5 roku temu, na dzień przed wyborami na urząd prezydenta RP. DANIEL PODRZYCKI, zarejestrowany kandydat w tych wyborach zginął w dziwnych, niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Nie miałem tego zaszczytu Go poznać. Mało wówczas w ogóle o Nim wiedziałem. Ale uznałem, że jako kandydat robotniczy, jako kandydat lewicowy i nieskompromitowany zasługuje na mój przemyślany głos."
Mało wiedział o nim rzecznik Kosela, ale był to jego prezydent, który ZASŁUGIWAŁ na jego PRZEMYŚLANY głos!!! ;-)
A może już wtedy rzecznik wiedział, że będzie rzecznikiem? Rzecznik Kosela wg moich wyliczeń miał wtedy lat 18... nie wiem czy skończone i czy mógł już głosować na SWOJEGO prezydenta.
"Szmajdzińskiego poznałem będąc jeszcze działaczem SLD-owskiej młodzieżówki na festynie z okazji 1 Maja. Był posłem mojego okręgu wyborczego, tj. legnicko-jeleniogórskiego. Później nasze partyjne drogi mocno się rozeszły."
Kiedy polityczne drogi rzecznika Jerzego Koseli rozchodziły sie z Jerzym Szmajdzińskim, rzecznik Kosela wedle moich obliczeń miał wtedy co najwyżej lat 16.
Ponownie ich drogi się zeszły gdy Szmajdzińki "Przyjechał z kartonem czekolad dla dzieci mieszkańców bloku oraz z... dopiero co wyrwanym zębem."
Czekoladki dał dzieciom, a Koseli świeżo wyrwany ząb, który ten po dziś dzień nosi na rzemyku obok matki boskiej.
i na niejednym salonie bywał
"Panią Izabelę Jarugę-Nowacką poznałem będąc jeszcze członkiem partii Nowa Lewica. Jednak jeszcze wcześniej, 11 grudnia 2004 r. gdy pojechałem do Warszawy wraz z trzema związkowcami z KGHM Polska Miedź S.A. na spotkanie z Piotrem Ikonowiczem, miałem "do czynienia" (TE TA TE?) z wicepremierką Jarugą-Nowacką. Otóż, górnicy po odstawieniu mnie do Ikonowicza, pojechali na umówione spotkanie z wiceszefową rządu. Po kilku godzinach przewodniczący Ikonowicz odebrał telefon. Dzwoniła per "Iza" i mówiła, że "Wiesiek" ze świtą właśnie od niej wyszli i że jadą do niego po "Patryka", czyli rzecz jasna po mnie. Pamiętam, że odczułem wówczas mocne wrażenie, że wicepremier polskiego rządu wie o istnieniu kogoś takiego jak ja. W późniejszym czasie z panią poseł jako szefową ugrupowania Unia Lewicy niejednokrotnie spotykaliśmy się na organizowanych w Warszawie manifestacjach środowisk lewicowych. "
Nie mam już siły na komentarze, bo ręce opadają, ale nikt juz chyba nie ma wątpliwości, że to nie jest normalny człowiek ;-)
"Tzw. pokolenie JP 2 było ukutym sztucznym tworem medialnym, z którego nic nie wyszło" ;-)
"Obłudnie wygląda płacz p.o. prezydenta, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który nie tak dawno na spotkaniach w ramach prawyborów w PO krzyczał na Lecha Kaczyńskiego, jak np. w Zielonej Górze."
"Musi mieć miejsce kampania wyborcza. Jednak największym miernikiem tego, co spowodowała śmierć elit politycznych będzie procentowa frekwencja wyborcza. Ta liczba obiektywna w porównaniu z tą z wyborów z 2005 r. powie nam dużo. Powie o wiele więcej, niż panowie Wildstein czy Semka, żałośnie mówiący o tym, że dziś Polacy gromadząc się tłumnie na ulicach odkupują winy za to, że śmiali się z prezydenta." NO WŁAŚNIE? cO NAM TA LICZBA POWIEDZIAŁA? CZY MOŻNA PROSIĆ RZECZNIKA O ANALIZĘ LICZBY 0,18%? CO ONA MÓWI RZECZNIKOWI?
"Nie znikną spory. Nawet się nie łudźmy co do tego! Patrzmy jednak w sposób bardziej przemyślany na wybory polityczne. Budujmy swoją świadomość. Patrzmy im na ręce. Bądźmy obywatelskimi demokratami. Tak po prostu. Nie sadźmy bogoojczyźnianych frazesów, bo one nic nie znaczą."
Sadźmy kupkę, że tak powiem!
"Miedziowi samorządowcy mają zupełnie gdzieś to, że pokłady rud miedzi do 40 lat się skończą. Wójtowie i burmistrzowie górniczych gmin będą wtedy już pod ziemią... "
Przyjęcia jakieś do kopalni są?
To jest niesamowite. Kto życzy... hmmm. no...nie najlepiej PPP, niech ten blog linkuje i rozsyła go dalej! Na fejsbuka, twitera, wykop itd. Jak ja mogłem tego wcześniej nie znać?! Ten gościu ponoć jest politologiem i jeszcze coś innego studiuje jak sam o sobie pisze.
Alarm dla edukacji!!!! To już jest koniec, nie ma już nic...
Grekom, czyli rzecznik udawał Greka ;-)
http://rewolucjonista87.blog.interia.pl/?id=1757812
Opis Europy widziany oczami młodego rewolucjonisty też niezły ;-) czytajcie, linkujcie, wysyłajcie znajomym!
Tzw. przyjaciół najlepiej w postaci skalpów u pasa. Ale żeby włóczyć trupa końmi? Czerwonoskórym to nie przystoi - to wymysł białego człowieka.
podarcie kart na oczach komisji. Ewentualnie zjedzenie ich.
Świadomie oddałem głos nie ważny na listach do Rady Miasta i Sejmiku Wojewódzkiego.
Nie mam zamiaru popierać towarzyszy partyjnych, bo wybierając np. do RM 6 radnych mogłem postawić krzyżyk tylko przy jednym nazwisku, czyli głosować na człowieka i jego bandę, przepraszam, partię polityczną.
Jak mam wybierać 6 radnych, czy 9 posłów to powinienem móc wybierać swoich przedstawicieli poprzez poparcie sześciu czy dziewięciu kandydatów, a ci co w okręgu wyborczym dostali najwięcej głosów otrzymują mandaty radnego czy posła. Beż matactwa.
Jeden kandydat do RM miał prawie 300 głosów i nie przeszedł, a inna kandydatka miała 121 głosów i przeszła nie dlatego że kobiety przepuszczamy przodem, ale dlatego że należała do bardziej mobilnego towarzystwa.
Jaki mandat społeczny mają radni w moim mieście skoro najbardziej popularny kandydat miał 538 głosów. Uprawnionych do głosowania było prawie 49 tysięcy, czyli jeden procent z drobnym ułamkiem go wybrał, a pani która miała 121 głosów otrzymała poparcie jednej czwartej procenta wyborców w moim mieście. TO JEST PARANOICZNIE PARTYJNA ORDYNACJA WYBORCZA.
Jedynie głos ważny oddałem w wyborach na Prezydenta Miasta. Tu głosowałem na konkretnego człowieka.
Oczekuję zmiany ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową do Rady Miasta, Sejmiku Śląskiego i do Sejmu RP bo chcę wybierać ludzi, naszych przedstawicieli nie towarzyszy partyjnych.
Józef Brzozowski Żory.
Blog miejscami rzeczywiście "niezły", weź jednak pod uwagę wiek rewolucjonisty. Cóż, młodość ma swoje prawa. Dodatkowo związany z nią zwykle infantylizm i narcyzm to postawy mocno dziś propagowane przez system (w końcu czemuż innemu w zasadzie służą różne wynalazki typu facebooka, a do pewnego stopnia także i same blogi?).
"szczególna znajomośc ekonomii kapitalistycznej i śmiała teoria według której wysokie płace i swobody związkowe zapewnią jego miastu napływ międzynarodowego kapitału korporacyjnego"
Tia, takie poglądy rzecznika "partii robotniczej" wiele mówią o tej partii i o nim samym. Wiele też mówią o innych "rewolucjonistach" z tej partii. Zapewne w Grecji, na "trockistowskim obozie" w którym wziął udział, "dzielił się" podobnymi myślami... Jego znajomość realiów kapitalistycznych jest porażająca...
Ale na tamten świat póki co się nie wybieram, następnym razem podrę. Zjeść nie dam rady tych różnych mend...
(*_*)
skreślić wszystkich to każdy głupi potrafi. Tobie takie proste, żeby nie powiedzieć prostackie, rozwiązanie z pewnością nie przystoi ;)
otóż nie sądż tej PPP po jej rzecznisiu bo nie każdy jak on jest tylko etatowym rewolucjonisiem gorliwym na pokaz
"wyprostowani" przez system - młodzi, wykształceni, z dużych miast - głosują jednym pewnym krzyżykiem na podobnych sobie. "Moherami" gardzą, ale już majątkiem przez nich wypracowanym - nie.
Ja się cieszę, że jestem tą głupią prostaczką, która znalazła się w niemałym gronie kontestujących, którzy mącą "sukces wyborczy" wykształciuchom, nawet jeśli jest to sołtys z Zadupia Środkowego... albo kmiot z Siemianowic pod Warszawą.
.
Ale czy ja bym się czepiał młodego człowieka za jego egocentryzm, samouwielbienie, narcyzm, grafomanię etc. gdyby nie był on rzecznikiem 5 siły w kraju? Takich w necie rzeczywiście na pęczki. Ktoś go tym rzecznikiem jednak uczynił mimo jego wad i niedostatków i o tego kogoś mi przecież chodzi, bo o nim to świadczy.
A z tego młodzieńca to swoją drogą potwór jakiś rośnie. Pewnie nie jeden w tym kraju
Tak czytam sobie te komentarze i czytam i taki mi się jakoś samo zrymowało-skojarzyło a'la Kazik i różni tutejsi komentatorzy ;):
- Nie Prawica.
- Nie Liberał.
- Nie Konserwatysta.
- Prezes JarKacz to normalny Komunista! ;)
Majątek moherów trafia wszak do ojca dyrektora, więc co po nim "młodym, wykształconym, z dużych miast"?
A starsze otumanione radiem panie (i panowie) zasadniczo dzielą się na dwie grupy: te godne współczucia i te, co budzą strach. Pogardy godni są zaś ci, co nimi sterują i na nich żerują.
nie o zaskórniakach, za które te samotne kobiety i mężczyźni kupują sobie chwilę uwagi i wdzięczności... niechby i Łojca Tranzystora. Mohery kiedyś silne i zdrowe były, naprawdę, Gośka. Budowały, odbudowywały, produkowały, uczyły, leczyły... Tym teraz solidurna burżuazja handluje. To na myśli miałam, Gośka.
Zostały jeszcze lasy do sprzedania, na które nawet zaborcy nie podnieśli łapy. Opustoszeją wkrótce nawet pobocza, gdzie handluje się runem leśnym...
Ale Gośka jest wykształcona, z wielkiego miasta (nawet jeśli w nim mansardę wynajmuje) to i MUSI mieć LEPSZE horyzonty...
Ale obudzi się niedługo w drugim Bangladeszu... I też będzie szukała sterników tego nowego ładu, którzy ją na dno pociągnęli...
.
w stosunku do "młodych, wykształconych, z dużych miast"? Skąd wiesz, ilu spośród nich oddało nieważne głosy? Bo czuję że proporcjonalnie więcej w porównaniu do "starych, niewykształconych, ze wsi", jeżeli tak lubisz klasyfikować i dzielić ludzi względem wieku, wykształcenia czy miejsca zamieszkania ;)
swego czasu zatroszczył się o Stocznię Gdańską. Nawet nabożeństwo różańcowe potrafi przerwać prośbą o datki. Wciska maluczkim bzdety o żydomasońskolibertyńskokomuszym spisku. Poza tym audycje w tym jego Radyju prowadzone są na poziomie niższym niż gazetki szkolne w podstawówkach, do tego w sposób bardzo stronniczy.
Ja tylko z upodobaniem cytuję półgłówków telewizyjnych, którzy tak właśnie charakteryzowali elektorat PeŁo - "młodzi, wykształceni, z dużych miast".
To latem było, kiedy zbliżały się wybory na Następcę Prezydenta III Tysiąclecia. Martwiły się także te debile szklane o frekwencję elektoratu PeŁo, bo on jako zasobniejszy w kasiorę (wiadomo, midlklas) na urlopy wyjeżdża i może nie głosować na Hrabiego Gajowego ino rzycie na plażach smażyć. Natomiast kacze "mohery" (czyt. dziady i bidoki) siedzące po wsiach i mieścinach przed rydzyjkiem, popędzą na zbity beret do urn. I stanie się tragedia, bo JarKacz na Belwederze by panował.
Taki mniej więcej był przekaz, KrysJano... To nie ja mam kompleks, to debile telewizyjne i wybiórcze...
.
mają szkło kontaktowe i super stację. Poziom ten sam... albo i "lepszy"...
.
oglądać szkło kontaktowe, super stację, czy czytać wyborczą? A ty nie dość, że to robisz, to zapamiętujesz cytaty niczym najbardziej zagorzały fan :D
a młodymi, wykształconymi, z wielkich miast tylko Maestro Michnik i jego apologeci. Ale szeregi lemingów, które dla Słońca Peru gotowe są zrobić wielki krok na przód, stojąc na skraju Bangladeszu też topnieją. Jak nie wypali temat zastępczy w postaci flekowania Kima, Który Jeździł Koleją to na wiosnę młodzych, wykształconych obudzi pukanie komornika do drzwi ...
Stwierdziłem tylko fakt, że sutannowy byznesmen z Torunia ma w rzyci los tych starszych ludzi. Trzeba jednak oddać TuskVisionNetwork, że dziennikarzyny tej stacji mimo wszystko wysławiają się w miarę poprawnie i przynajmniej zapraszają do studia politykierów opozycji (choć pytania zadają w sposób tendencyjny).
A ci "młodzi, zdolni, wykształceni" to w dużej mierze prości robotnicy, którzy głosują na PełOwską "elytę elyt" a potem dziwią się dlaczego państwo nie buduje zakładów?
Młodzi, wykształceni itp. nie zrozumieliby audycji w Radio Maryja czy w Telewizji Trwam, bo to nie ten poziom, co Szkło kontaktowe.
Nie wiedziałam, że huty i fabryki to tylko mohery budowały. I że budowały za swoje.
Tak, przede wszystkim dzisiejsze "mohery". Moi rodzice, twoi dziadkowie. Także ja... bo ty pewnie przejadasz z Tuskami...
.