Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Manifestacja leśników pod Sejmem

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

No proszę:

temat ekonomiczny - z dziedziny "bytu", który "określa świadomość" - nie ma związku ze Smoleńskiem, a komentarzy ani dudu.
Czy to dlatego, że prywatyzacji lasów państwowych nie probuje blokować S.Blumsztajn?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-27 18:43:37, suma postów tego autora: 20871

Groźba

prywatyzacji lasów świadczy, jakim zagrożeniem - również ekonomiczno-socjalnym - dla kraju jest rząd PO.
Albo uda się ten rząd obalić, albo nie będzie co zbierać.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-27 18:45:16, suma postów tego autora: 20871

Komentarze

Bo co tu komentować. Jednym zdaniem III RP. Wszyscy prywatyzowali i prywatyzują, za bezcen, w imię własnych interesów lub w imię chorej, liberalnej doktryny. Zostały już tylko lasy, rzeki i pola. To czemu i tego nie opchnąć. Załatać trochę dziurę budżetową, coś wcisnąć we własną kieszeń i byle do wyborów.

autor: Romek5, data nadania: 2010-11-27 19:23:07, suma postów tego autora: 104

Sprywatyzować parki narodowe!

Chcemy Mc Donalda na Kasprowym Wierchu! Po wjechaniu na szczyt kolejką kupimy se Wieśmaca.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2010-11-27 23:48:52, suma postów tego autora: 2157

Tak jest Jaśnie Oświecony ABeCaDło

Popraw mnie jeżeli się mylę, o boski: czy to nie ci sami, np. JW Redaktor O'kraska, którzy bronią mafii kolesi w LP, jednocześnie są strasznie oburzeni na te same LP, trzebiące Białowieski Park Narodowy i inne lasy cenne przyrodniczo? Bynajmniej nie jestem za prywatyzacją - chcę jeno, abyście byli konsekwentni i trzymali się logiki.

autor: szczupak, data nadania: 2010-11-28 11:59:18, suma postów tego autora: 3747

Romek,

były rządy, które zatrzymały dziką prywatyzację. Jana Olszewskiego i - przede wszystkim - JarKacZa.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-28 16:38:29, suma postów tego autora: 20871

Akcję

przeciw prywatyzacji lesów państwowych reklamuje na bieżąco Radio M. A korrdynuje ją były minister Szyszko, który opiekował się zasobami ekologiccznymi Polski w rządzie lewicy patriotycznej.
Hasło jego strony: ekorozwoj.pl

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-28 16:40:35, suma postów tego autora: 20871

Szyszko, ksywa "Rospudowstrzymywacz"?

Dziękuję, postoję.

autor: szczupak, data nadania: 2010-11-28 17:31:06, suma postów tego autora: 3747

...

Ha, a onegdaj lasy prywatyzować chcial kandydat ABCD na prezydenta Warszawy - Czesio Bielecki.

autor: Marek, data nadania: 2010-11-28 21:06:36, suma postów tego autora: 1715

ABCD,

miłość to piękne uczucie, ale Twoja miłość do PiS jest po prostu ślepa. Jan Szyszko to jeden z największych szkodników w dziedzinie ochrony przyrody w ostatnich dwóch dekadach, a jego "ochrona lasów" to zwykły bieżący koniunkturalizm (przed)wyborczy. Ten sam Szyszko, jako minister AWS, nie miał nic przeciwko temu, żeby leśnicy wycinali najcenniejsze lasy na potrzeby firm prywatnych, polskich i zagranicznych, łącznie z tymi w rezerwatach przyrody czy parkach narodowych. Co to za różnica, czy lasy wytnie się w ramach ich "komercjalizacji", jak chce PO, czy w ramach mafijno-korporacyjnego "państwa w państwie", jakim są Lasy Państwowe od dawna, także za rządów PiS i Szyszki.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-11-29 01:40:21, suma postów tego autora: 3848

A wszystko to dlatego że

POjeby niemaja juz czego prywatyzować zostały już chyba tylko szpitale sanatoria i uzdrowiska do sprzedania ale za to dostana grosze a licznik z długiem tyka więc trza sprzedawac szybko i jeszcze to co zostało i ma jeszcze jakoms wartośc więc głupie POjeby ide po ostatecznośc na prywatyzacji lasów mozna zarobic świetna kase bo polskie drewno jest dobrej jakości POjeby juz swoim kumpla by chcieli sprzedac lasy i dziurke w budzrzecie minimalnie załatać!
A najgorsze jest to że niema oporu społecznego lasy to jedno z niewielu rzeczy które jeszcze nam zostały to cos ci jeszcze nie jest prywatne i ogólnodostępne.
Jestem miłosnikie lasów kocham las spacer po lesie wypady na grzyby jagody itp.
Za robienie krzywdy lasów karał bym ostro wprowadziłbym nawet przepis ze za podpalenie lasu świadome groziłaby kara smierci a w konstytucji bym wprowadził przepis że lasy nigdy nie moga byc prywatne!

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-11-29 12:21:01, suma postów tego autora: 1302

Durango,

jest chyba jakaś różnica między ewentualnymi nadużyciami w ramach państwowej własności lasów a prywatyzacją tych ostatnich.
Choćby taka, że póki lasy są państwowe, nadużycia ich zarządców można krytykować, a po prywatyZacji przed lasami zobaczymy tabliczki "Wstęp wzbroniony" i trzeba będzie zamknąć buzię.
A propos "niczym nie różnienia się" rządów PiS i PO. Równie dobrze można by argumentować, że Irlandia i Korea Północna "niczym się nie różnią", bo w żadnym z tych krajów nie ma pełnej demokracji według wizji Peryklesa i Rousseau.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-29 19:25:19, suma postów tego autora: 20871

ABCD,

w przeciwieństwie do Ciebie nie dyskutuję o "ewentualnych nadużyciach", lecz o nadużyciach bardzo realnych, dokonanych w państwowych lasach w czasach rządów neoliberała Szyszki z bandyckiego rządu AWS, który w świetle faktów a nie pisowskich histerii był znacznie gorszy niż obecny rząd PO. To po pierwsze. Po drugie, nic mi nie wiadomo o prywatyzacji lasów - to póki co opozycyjna bajeczka przedwyborcza oraz propaganda wierchuszki leśników, którzy z owej państwowej własności czerpią całkiem spore prywatne profity i boją się teraz ich straty. Po trzecie i na marginesie, bo w końcu i ja jestem zwolennikiem państwowej własności leśnej, to znam kilka krajów, w których większość lasów jest prywatna i nie tylko nie ma tam tabliczek o zakazie wstępu (to kwestia zapisów w ustawach), ale i same lasy są lepiej chronione niż w polskich Lasach Państwowych, które wycinają nawet pomnikowe drzewa w parkach narodowych. Nawiasem mówiąc, w dzisiejszej Polsce jeśli ma się wystarczająco wiele forsy, to można od Lasów Państwowych kupić spory kawał państwowego lasu i postawić w nim ogrodzony pałac nawet w poprzek publicznego szlaku turystycznego - dziś właśnie dowiedziałem się o kolejnym takim przypadku w Bielsku-Białej, decyzje zapadły w czasach, gdy Polską rządził PiS. Tak czy owak, nie widzę powodu, żeby z neoliberalnej prawicy robić lewicę patriotyczną, a z łajdaka Szyszki - męża opatrznościowego.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-11-29 20:49:01, suma postów tego autora: 3848

Thank You very much, Szanowny Durango

Teraz już wszystko jest jasne.

autor: szczupak, data nadania: 2010-11-29 21:45:20, suma postów tego autora: 3747

PiS

nie jest neoliberalną prawicą. Wystarczy się o tym przekonać, czytając jego program. Lub też przygladając się praktyce rządu J.Kaczyńskiego.
Epitety typu "łajdak" mało szkodzą adresatowi, bardziej - autorowi.
Rząd AWS miał swoje wady, ale nie da się go porównać z rządem Platformy pod względem przekreślania polskiej racji stanu na przykład.
Określeń typu "pisowskie histerie", "opozycyjne bajeczki" spodziewałbym się bardziej na gazecie.pl.
Jeśli prywatyzacja społecznie i państwowo ważnej własności nie jest niczym złym, to za co krytykować neoliberalizm?

autor: ABCD, data nadania: 2010-12-03 10:59:29, suma postów tego autora: 20871

Tak, tak,

czytanie programów partyjnych, żeby poznać oblicze partii - wedle tej recepty musiałbym uznać PSL za emanację lewicującego komunitaryzmu, a SLD za sensowną, tradycyjną socjaldemokrację.

"Dokonania" rządu PiS pamiętam doskonale: Poncyljusz zapowiadający prywatyzację górnictwa, Gilowska obniżająca podatki bogaczom, całkowite nieróbstwo tego rządu ws. stoczni, co zaowocowało ich późniejszą likwidacją itd. To była właśnie ta "solidarna" polityka w obronie "racji stanu".

Społecznie i państwowo ważnej własności sprywatyzowano - lub po prostu zlikwidowano - znacznie więcej za rządów AWS niż za rządów PO, to są po prostu fakty. Prominentnym członkiem rządu AWS był natomiast ten - powtórzę - łajdak Szyszko.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-12-03 20:50:54, suma postów tego autora: 3848

A

dofinansowanie regionów z funduszy UE, w tym ściany wschodniej?
Rząd Kaczyńskiego dał tyle pieniędzy z budżetu grupom zgłaszającym swoje mniej lub bardziej uzasadnione roszczenia (np. pielęgniarkom), co żaden inny. Propagandziści establishmentu twierdzili tymczasem, że ten rząd nic nie daje (bo jest neoliberalny) i w dodatku bije pielęgniarki (bo jest patriarchalny).
Prywatyzacja platformerska jest skrajnie szkodliwa dla elementarnych interesów państwa. Weźmy chociażby sprzedaż Gazpromowi polskich rafinerii z grupy Lotos.
Zresztą kwestii ekonomiczno-socjalnych - jak to niektórzy mówią - "nie da się oddzielić" od desinteressement rządu PO w sprawie wyjaśnienia Smoleńska, Jaruzelskiego w roli oficjalnego doradcy prezydenta RP, deklaracji marszałka Borusewicza, że z ministrem Ławrowem współpracuje mu się lepiej niż politykami UE (za co Ławrow odwdzięczył się komplementem, że on woli Borusewicza i jego partyjnych kolegów od liderów krajów WNP), zamachu w Łodzi, aktów przemocy pod pałacem prezydenckim, zmonopolizowania mediów przez reżim itd.
O ekipie AWS miałem skrajnie złe zdanie, ale nigdy - nawet w felietonowej grotesce - nie przypuściłbym, że Polska pod rządami w sumie podobnej kadrowo ekipy PO stoczy się do stanu obecnego.
Nie czas się kłócić o Poncyljusza i Gilowską, gdy wielkimi krokami zbliża się prezydent Niedźwiedź.

autor: ABCD, data nadania: 2010-12-03 21:21:47, suma postów tego autora: 20871

Aha, jeszcze jedno:

nie wiem, co jest napisane na gazeta.pl, bo tam nie zaglądam. Natomiast wiem, że nie ma bardziej jałowego sposobu dyskutowania niż postrzeganie każdej krytyki PiS jako mającej coś wspólnego z Michnikiem, Wyborczą itp.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-12-03 21:35:26, suma postów tego autora: 3848

Warto

natomiast wiedzieć, że demaskacje rzekomego neoliberalizmu PiS mogą służyć osłabianiu poparcia dla jedynej realnie istniejącej opozycji, czyli dla PiS.
Reżimowi PO nie przeciwstawią się skutecznie wirtualno-astralne ugrupowania hodżystów, mijalowców, machnowców, durutystów, althusserystów, foucaultystów, maoistów, anarchistów, obrońców lokatorów itd.
Grupy te narzekaniem, że formacja Kaczyńskich, która jako jedyna osłabiła monopol neoliberałów ze starej i nowszej nomenklatury (ekipa Jaruzelskiego, UD, UW, KLD i...AWS), rzekomo "niczym się nie różni" próbuje indolentnie maskować swą niemoc polityczną. Bo sama nie zmieniły stosunków politycznych, społecznych i ekonomicznych nawet na jednym osiedlu sołectwa Pikutkowo Górne.
Pomijając już z litości, że są tacy działacze PiS, którzy mimo że "niczym się nie rożnili" od PO już są na tamtym świecie, a żadnemu z hodżystów itd. za ich "różnienie się" od PO jakoś włos z głowy nie spadł.
Dziwne? Wcale nie takie dziwne! Reżim boi się opozycji realnej, czyli PiS, ignoruje natomiast opozycję wirtualną.

autor: ABCD, data nadania: 2010-12-03 21:58:02, suma postów tego autora: 20871

ABCD,

na mnie nie robią wrażenia szyderstwa z niszowości różnych grupek, w tym i mojej, bo nie jestem politykiem i nie zabiegam o masowe poparcie - głoszę pewien zestaw idei, do których słuszności jestem przekonany, więc jeśli ktoś postępuje wbrew nim, to jest moim wrogiem i tyle. Obojętnie, czy to ktoś z SLD, czy od Michnika, czy z PO, czy z PiS. Jest mi też obojętne, w jakim sztafażu tego dokonuje - czy w imię "modernizacji" lub "europejskości", czy w ramach "walki z Układem" lub "obrony suwerenności".

No i jeszcze jedno: ile byś nie szydził z tych różnych niszowych grupek, to jeśli PiS nie pozyska swoim postępowaniem setek takich grupek i dziesiątków niszowych gazetek spoza prawicowego twardego rdzenia, to nigdy nie wyjdzie poza jałową i bezpłodną opozycyjność wobec PO, bo elektorat radiomaryjno-gazetopolsko-antysalonowo-prawdziwiepolski to maksymalnie 30%. PiS zyskał szansę rządzenia wtedy, gdy głosił hasło "Polski Solidarnej" i oprócz umiarkowanego konserwatyzmu i propaństwowości dawał nadzieję na poważną korektę neoliberalizmu w duchu solidaryzmu. Gdy zawiódł te nadzieje i wrócił do walki z "Układem", podkreślania sztampowej prawicowości i czapkowania Rydzykowi, jest tam, gdzie jest, czyli z wyborów na wybory dalej od realnej władzy.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-12-04 12:27:28, suma postów tego autora: 3848

Konkretnie:

co jest złego w Rydzyku i Radiu M?

autor: ABCD, data nadania: 2010-12-04 13:34:37, suma postów tego autora: 20871

PiS

powinien nie tylko pozyskiwać grupy i grupki, ale i dążyć do powstania szerokiej gamy ruchów antyreżimowych (w tym również lewicowych). O takim pomyśle mówił kiedyś Macierewicz w Krakowie.
Problem w tym, że potencjalni sojusznicy muszą PiS-owi dać szansę. Nie ma sensu upierać się, że układ jest jakąś obsesją JarKacza, bo przecież ten układ obnażył się z całym bezwstydem. Poszedł nawet na jawną identyfikację z Moskwą, czego - przyznaję - nigdy bym się nie spodziewał.
PiS jest też daleki od "sztampowej" prawicowości. Co jest prawicowego w postulacie, że państwo powinno być suwerenne? Albo - że władza powinna pochodzić z woli społeczeństwa, a nie z nominacji zakulisowych koterii?

autor: ABCD, data nadania: 2010-12-04 13:40:11, suma postów tego autora: 20871

Swego czasu zastanawiałem się,

jak można być naczelnym czasopisma o takiej linii programowej i jednocześnie tolerować taki odlot gościa, który na tym forum jest jednoznacznie kojarzony z tym środowiskiem. Widać miarka się przebrała;)

autor: bolo, data nadania: 2010-12-05 00:25:39, suma postów tego autora: 4522

Dodaj komentarz