Może ciut, ciut. Ale nie więcej. I pomyśleć, że źródłem tych wszystkich nieszczęść jest prywatna własność i wspierająca ją religia.
steff, proszę cię, nie ośmieszaj się. Ty nawet w ateistycznych Chinach winą za zło obciążysz religię? Jasne, dodaj jeszcze, że B16 wszystkiemu winien. :)
Mocno tam się trzyma religia chrześcijańska, podobno "ciemiężona". Z pomocą rzymskich indoktrynerów się nieźle rozwija. Więc te dane to nie dziwota.
"ateistyczne Chiny"! - A to kategoryczne twierdzenie na czym się opiera?
Albo na "humorze z zeszytów" albo na omamach wywołanych lekturą psychodeliczno-liberalnych blogów zakładanych w internecie przez gimnazjalistów zafascynowanych prostą - jsk konstrukcja cepa - "ideologią" JKM.
To jest jeszcze bardziej koriozalne od tego jakby np.:PRL opisać jako:"ateistyczną Polskę".
Angka znana jest ze swych majaków. Także, trudno jest ją traktować całkiem poważnie, jak zresztą każdego Frondziarza.
czy takie śmieszne wymysły to tylko w krajach których nie lubimy?