I dobrze, że rząd Zapatero zabiera się za pensje pracowników sektora publicznego (nie tylko kontrolerów, ale również urzędników). Zarabiają oni teraz średnio ok. 200 tys. euro rocznie, a do niedawna 350 tys. euro (dane za TVP INFO). Średnie wynagrodzenie pracowników innych sektorów i fachów w Hiszpanii jest znacznie niższe, zdaje się, że coś koło 24 / 30 tys. euro rocznie (?)... Widać różnicę? I jeszcze im mało. Czas skończyć z anachronicznym sposobem myślenia, wg którego każdy strajk pracowniczy jest słuszny (vide - strajki polskich lekarzy, też wcale nieźle zarabiających na tle reszty pracowników).
Panie Ciszewski pseudo-lewicowa? A co z prawami LGBTQ? tez jest pseudo-lewicowa?!
Zapatero a la horca!!! PUTO!!!
Na niemieckiej TV mówiono, że strajkujący wyciągają do 300 tys. euro rocznie. Pewnie, że to merdialny chwyt, niemniej jednak rodzi się pytanie, czy lewica winna popierać strajki wszystkich grup zawodowych.
popierać nikogo, kto strajkuje zarabiając więcej niż płaca minimalna:-) Lewica też powinna wierzyć mediom, które twierdzą, że pracownicy sektora publicznego w Hiszpanii zarabiają 200 tys. euro rocznie (czyli kilkanaście tysiecy euro miesięcznie). Bo przecież wiadomo, że każdy pracownik zarabiający trochę lepiej to przeklęty darmozjad, który z takimi zarobkami w ogóle do pracowników nie powinien być zaliczany. PRECZ Z ARYSTOKRACJĄ PRACY!!! ROBOTNICY TRZECIEGO ŚWIATA NASZĄ BAZĄ!!!!
chyba nie strajkujący, tylko pracownicy kontroli lotów, włącznie z różnymi zarządcami, doradcami i kadrą kierowniczą. Media lubują się w takim wyciąganiu "średnich". Jeśliby policzyć to średnia u mnie w robocie, gdzie dyrektor zarabia gdzieś koło 10 tys. też nie jest zła, pomimo że ja jako pracownik najemny zarabiam o wiele mniej.
P.S. władze Hiszpanii chcą prywatyzować zarząd lotniskami.
by wierzyć w to co podaje TVP INFO
Nie wiem ile zarabiają średnio pracownicy całego sektora publicznego, 200 tys. euro rocznie to mają być średnie zarobki konkretnie tych kontrolerów lotów (spadły z 350 tys.). Czekamy na poparcie dla strajku menagerów.
a kogóż to wyzyskują kontrolerzy lotów, bo menadżerowie to owszem druga strona barykady. Niemal na pewno te dane są przesadzone. trudno wierzyć obecnym "wolnym mediom". Nawet zresztą jeśli by były prawdziwe to z kontrolerów trzeba brać przykład że umieli sobie to wywalczyć i popierać w walce z prawicowym rządem wzywającym wojsko do walki ze strajkującymi.
gospodarczo jest liberalny cos jak nasze SLD;) Zapatero to najgorszy lewicowy premier hiszpani
możnaby powiedzieć, że polscy pracownicy nie mają na co narzekać, bo średnio zarabiają ponad 3 tys. zł. Więc wszystkie ich roszczenia są nieuprawnione.
"a kogóż to wyzyskują kontrolerzy lotów, bo menadżerowie to owszem druga strona barykady." - podatników i pasażerów;
"możnaby powiedzieć, że polscy pracownicy nie mają na co narzekać, bo średnio zarabiają ponad 3 tys. zł. Więc wszystkie ich roszczenia są nieuprawnione." - gdyby zarabiali średnio 30 tys. euro miesięcznie, to owszem, można by tak powiedzieć..., oczywiście trzeba wziąć pod uwagę jeszcze rozpiętość płacową, ale podejrzewam, że w przypadku kotrolerów lotów nie jest ona aż tak znacząca;
Komentarz Piotra Ciszewskiego zdaje się sugerować, że strajk jest nadrzędnym prawem każdego obywatela i władza powinna wspierać strajkujących niezależnie od tego, w jakiej sytuacji stawia to kraj. Natomiast rozpoczące takiego strajku bez ostrzeżenia było zupełnie w porządku.
Zaznaczam, że nie oceniam samych zmian wprowadzanych przez rząd.
Na ten stan wyjątkowy. Obawiam się, że kontrolerzy jako bardzo wąska grupa zawodowa, ale potrafiąca utrudnić życie tysiącom ludzi, takiego poparcia w społeczeństwie nie uzyskają. Dla rządu zaś to poligon, można sprawdzić reakcje społeczeństwa na stan wyjątkowy. I wiedzieć czego się spodziewać gdy zastrajkują jakieś duże branże podczas ich pacyfikacji. Co prawdopodobnie może nastąpić, bo kryzys i antyspołeczna polityka władz, będą się zaostrzać w Hiszpanii.
Udana pacyfikacja tej małej grupy, jakieś procesy itd. mogą być "dobrym" przykładem i skutecznym straszakiem dla innych. Cwany te Zappatero. Wybrał dobry moment i dobry powód, bo ludzie kontrolerow nie poprą.
Nie ważne, czy ktoś zarabia 300 000 czy 3000 euro rocznie, ważne że jest pracownikiem najemnym - wtedy automatycznie należy mu się obrona ze strony lewicy. Co innego taki np. kapitalista jak właściciel budki z kebabem.
Ważna lekcja taktyczna - odpowiednio zinfiltrowane środowisko kontrolerów lotu i innych pracowników związanych z transportem lotniczym może odegrać w przyszłości rolę podobną do kolejarzy podczas Października.
W ogóle transport, usługi komunalne, energetyka, są to branże które gdyby wystąpiły do walki razem byłyby w stanie wywalczyć prawie wszystko i obalić każdy rząd. Wyobraźmy sobie jednoczesny strajk generalny kontrolerów lotów, komunikacji miejskiej i elektrociepłowni w powiedzmy jedynie 3-4 większych miastach. Nie potrzeba do takiego strajku wielkich mas ludzi, a już to by wystarczyło aby Tusk walnął na serce ze strachu, a jego klika błagała strajkujących aby przyjęli rządowe ustępstwa.
demokracji w Hiszpanii przed groźbą powrotu do władzy populistów z Partii Ludowej.
Jeśli strajk był nielegalny, to policja i wojsko są od tego, żeby egzekwować prawo. Osobną kwestią jest to, czy postulaty strajkujących są słuszne.
ABCD - tobie te działania chyba się podobają. Zapatero idzie tropek Kaczyńskiego.
obawiam się, że się mylisz.
Zapatero - to hiszpański Komorowski.
Chyba nie pamiętasz, jak PiS potraktował strajkujące pielęgniarki. Jest duża zbieżność z Zapatero.
dał pielęgniarkom - podobnie jak innym grupom sfery budżetowej - bardzo znaczące sumy na podwyżki. Nie ma tu zadnego porównania ze skrajnie neoliberalnym rządem Millera.
Oczywiście, proprywatyzacyjne, dązące do jak najszybszego objęcia władzy przez Platformę, struktury korporacyjne lekarzy (i części pielęgniarek) nie zrezygnowały z prowokowania strajków, blokad i okupacji.
Nawet i w takich warunkach rząd JarKacza chciał rozmów. Próbował jedynie zakwestionować samozwańcze prawo - agitującego na rzecz Platformy i prywatyzacji - kabaretu TVN o nazwie "białe miasteczko" do zablokowania jednej z głównych arterii komunikacyjnych stolicy.
Propaganda neoliberalnego establishmentu wykreowała z tego błahego zdarzenia... krwawą rozprawę rządu JarKacza z pielęgniarkami.
Przeciętny wyborca PO czy widz TVN do dziś zapewne święcie wierzy, że JarKacz wymordował w "białym miasteczku" miliony pielęgniarek.
Teraz Zapatero chce udrożnić lotniska, niemniej ważne od centralnej arterii stolicy. Czyli mamy drugiego Kaczyńskiego.
ma analogii.
Pielęgniarkom nikt nie odmawiał prawa do strajku ani podwyżek, które były nawet już przyznane.
Jednak pracownik, który strajkuje, nie staje się automatycznie bogiem, któremu wszystko wolno.
Rząd JarKacza grzecznie prosił związek pielęgniarek o podjęcie z nim rozmów na jakichś sensownie ustalonych warunkach. Rzecz w tym, że faktyczny organizator ruchawki strajkowej w służbie zdrowia chciał nie dopuścić do porozumienia. Bo strajki były potrzebne, aby wymusić komercjalizację szpitali i wzmocnić wyborcze szanse PO.
[W ogóle transport, usługi komunalne, energetyka, są to branże które gdyby wystąpiły do walki razem byłyby w stanie wywalczyć prawie wszystko i obalić każdy rząd. Wyobraźmy sobie jednoczesny strajk generalny kontrolerów lotów, komunikacji miejskiej i elektrociepłowni w powiedzmy jedynie 3-4 większych miastach. Nie potrzeba do takiego strajku wielkich mas ludzi, a już to by wystarczyło aby Tusk walnął na serce ze strachu, a jego klika błagała strajkujących aby przyjęli rządowe ustępstwa.]
Od tego kraje mają wojsko i ostrą amunicje, żeby się nie dać zastraszyć takim terrorystą.
"Od tego kraje mają wojsko i ostrą amunicje, żeby się nie dać zastraszyć takim terrorystą".
Czy każdy prawak musi być analfabetOM?
[Czy każdy prawak musi być analfabetOM?]
Wolny człowiek w wolnym kraju ma prawo być analfabetom, no nie? Chyba że chcesz mnie do więzienia za to wsadzić, albo mi prywatnego neta odciąć.
poziom nauczania w szkołach średnich, zwłaszcza tych prywatnych, jest dziś bardzo niski, trudno więc od ich uczniów wymagać znajomości ortografii.
absolwenci szkół średnich myślą nawet, że Dmowski był faszystą:)
[poziom nauczania w szkołach średnich, zwłaszcza tych prywatnych, jest dziś bardzo niski, trudno więc od ich uczniów wymagać znajomości ortografii.]
Zawsze do państwowej szkol chodziłem, bo po zapłaceniu wszystkich podatków rodziców nie stać było na normalna szkolę.
"Od tego kraje mają wojsko i ostrą amunicje, żeby się nie dać zastraszyć takim terrorystą."
Ha:) Jaruzelszczyzna prawicowa jest o wiele zabawniejsza od pseudolewicowej:)
[Ha:) Jaruzelszczyzna prawicowa jest o wiele zabawniejsza od pseudolewicowej:)]
Jak ktoś nie chce pracować to niech się zwolni a nie blokuje miejsce innym i robi zamach na uczciwie pracujące społeczeństwo utrudniając im funkcjonowanie.