A byłoby jeszcze gorzej, gdyby osadzono w nich owych ponad 30 tys. oczekujących w nich na swoje miejsca. Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby owych parę milionów młodych ludzi zaczęło poszukiwać pracy w swoim kraju, do czego przecież mają święte prawo. Byłoby gorzej niż tam, gdzie ta tragedia się stała. Jednak PRL lepiej sobie z tym wszystkim radził, choć rzeczywiście błyskotek nie było.
Ogień więzieniom! :)