zazwyczaj kończyło się zdobycie władzy przez "ruch robotniczy" (w rozumieniu autora tego tekstu)?
Można się tego dowiedzieć z Opowiadań kołymskich Szałamowa, których wznowienie właśnie się ukazało.
Autor na podstawie tego, że komuś przykleił wedle swojego widzimisię łatkę NAZISTY odmawia mu prawa do udziału w debacie publicznej
Z tezami autora w zasadzie trudno sie nie zgodzic ( zakladam ze fragment o Luxemburg i Liebknechcie to wpadka wynikajaca z pospiechu/przeoczenia a nie celowe przeklamanie )ale dlaczego DO CHOLERY lewica.pl drukuje BRUDNOPISY tlumaczen ???
Czy w imie szacunku dla czytelnika czy po prostu rzetelnosci dziennikarskiej nie powinno sie przeczytac tekstu przed jego opublikowaniem ?
Nie żebym się czepiał szczegółów (dżentelmeni nie rozmawiają o faktach ;)) ale przecież A. Nin został zabity przez komunistów z konkurencyjnej frakcji natomiast A. Gramsci wprawdzie został przez faszystów wsadzony do więzienia, ale zwolniono go przed upływem kary i zmarł na wolności. Nb. w więzieniu mógł napisać swe główne dzieła.
Reszta podobnie.
Kolejny "kwiatek" SWP. Jak nie popieranie faszystowskich bandytów z UPA i własowców, sojusz z Gazetą Wyborczą i demokratami.pl w ramach 11-listopada, to teraz apel o to aby burżuazyjne państwo wprowadziło cenzurę. Tak to już jest z drobnomieszczańskimi posttrockistami.
"Powinni zostać zatrzymani zanim zaczną być zbyt silni, żeby można ich było zatrzymać."
Facet sam przyznaje, ze BMP nie uzywa oficjalnie hasel nazistowskich, a jedynie radykalnie- patriotyczne i narodowe. To chyba jeszcze nie przestepstwo nawet dla wspolczesnych lewakow? BTW, a czy zawezenie: "za kryzys odpowiada globalna oligarchia finansowa, w ktorej Żydzi stanowia odsetek znacznie przewyzszajacy odsetek Żydow w polulacji globu" jest juz antysemityzmem? Czy zadanie wywlaszczenia zagranicznych bankow to juz nazizm?
Ale geniusz demokracji idzie dalej. "To co z tego, ze nie mowia o nazizmie. Ja wiem, ze w glebi duszy sa nazistami, bo maja takich kolegow i sluchaja podobnej muzyki. I tez lubia blondynki. Wiec zamknijmy im usta i odlacznmmy od TV.
Bo inaczej ludzie ich propagande wybiora zamiast naszej."
Pieknie. Az sie chce strone zmienic jak czytam takie teksty...
takich wypadkach nie wiemm których faszystów bardziej się boję. Tych potencjalnych czy tych co chcieliby w imię własnego uznania decydować kto może a kto uczestniczyć w życiu publicznym.
Skoro zrobiły na was tak wielkie wrażenie, warchlaku, nasze argumenty, że aż zdecydowaliście się upowszechniać nasze nazewnictwo i argumentację - musicie coś wiedzieć.
Po pierwsze, poparcie dla lewego skrzydła UPA było oryginalnym działem polskiej redakcji "Inprekora". Zbigniew Marcin Kowalewski i Jan Malewski (vel Jan Mały, vel Cyryl Smuga) to polscy mandelowcy. Nie przypisujcie ich "zasług" SWP i nie podczepiajcie pod to kolejnej świni - własowców. To już przesada.
Po drugie, używane przez nas określenie posttrockizm zrobi wkrótce wielką karierę, na razie jednak taka argumentacja i takie słownictwo jest na cenzurowanym nie tylko na waszym portalu ("Władza Rad"), ale również napotyka na pewne opory w środowisku "wolnościowców". Wpis "Chichot historii", który znalazł się pod poprzednim tekstem Johna Molyneux zatrzymany został przez antyfaszystów i "wolnościowców" z imdymedia.org. w myśl kultywowanej przez was zasady - wolnoć Tomku w swoim domku.
Strasznie, warchlaku, jesteś niechlujny. Możesz przepłacić to życiem. Rozumiemy - owoc zakazany smakuje najbardziej, ale uważaj - nie o to już chodzi, że wilk nie śpi - swoi cię zaszlachtują. Potwierdziłeś przecież naszą ideową hegemonię, a przy tym uderzyłeś w sojusznika - w Z.M.K. Uznałeś nasze argumenty i nazewnictwo za słuszne i użyteczne.
Za hegemonią ideową idzie nieuchronnie hegemonia w praktyce - oto rewolucyjny pragmatyzm.
Ruszyła lawina - ciekawe kto się utrzyma. Nasze pretensje do hegemonii na radykalnej lewicy są w pełni uzasadnione. Szkopuł w tym, że radykałami nie jesteśmy. Na mapie politycznej znaczymy dużo więcej.
Wiesz jak wilk znaczy?
Przerwana została obława.
Uciekaj gdzie pieprz rośnie.
Czujesz już jak wilk szarpie?!
Zejdź z drogi - dziś polujemy na chryje i harpie!!!
kiedy prasa holenderska wyraziła współczucie dla przebywającego na emigracji Trockiego, jęcząc, że jest on ofiarą dyktatury komunistycznej w Rosji, Trocki stwierdził, że nie życzy sobie, aby prasa burżuazyjna go broniła i że - z dwojga złego - woli załganie radzieckie od burżuazyjnego.
Jak zareagowałby Trocki na apel "trockisty": wykluczcie naszych wrogów z prasy burżuazyjnej!
Chyba tak, jak Lenon na propozycję radzieckiego komisarza do spraw zagranicznych, Litwinowa, że pewne punkty tymczasowej ustawy zasadniczej Rosji radzieckiej należy dostosować do oczekiwań dyplomatów z Europy Zachodniej:
"Towarzysza Litwinowa wysłać do sanatorium na dłuższy odpoczynek."
Widać w tym pewne celowe działanie. Posługiwanie waszą argumentacją, nazewnictwem, przez osobę, która tak naprawdę traktuje za was za "konkurentów" czy nawet "wrogów", może kogoś przyciągnąć, zainteresować, tych przynajmniej mniej obeznanych z podwórkiem "lewicowej rodzinki". Taka argumentacja brzmi przecież całkiem atrakcyjnie i w istocie jest wręcz zwalczana przez "prawdziwe lewice".
Andrzeju, nie bierzesz jednak pod uwagę, że na "Władzy Rad" nastąpił przełom - po dłuuugim milczeniu pojawił się pierwszy komentarz spoza redakcji, który "uno" odnotował jako wsparcie merytoryczne. Tego im brakowało.
Na pewno czekali na taki komentarz, który mogliby zinterpretować jako wsparcie. Z opiniami krytycznymi czy wręcz negatywnymi radzą sobie zgoła inaczej. Szczególnie zwalczają te, które uznają za "sekciarskie", choć mają one po prostu zdecydowanie klasowe i rewolucyjne podłoże.
Andrzeju, spróbuj docenić niezwyczajne kompetencje i neutralność konkretnego wpisu:
"Tekst pochodzi z organu teoretycznego KPP - Nowy Przegląd, który w PRL został ponownie wydany jako roczniki. Poniższy tekst Warskiego pochodzi z Nowy Przegląd 1922 strony 462-465."(p.)
To ewenement na tym portalu.
Do tego niezwykła szczerość i ugrzeczniona postawa redaktora "Władzy Rad", który chcąc - nie chcąc odsłania swoją (i LBC?) piętę achillesową:
"Bardzo dziękujemy za wsparcie merytoryczne. Będziemy wdzięczni za wszelkie tego typu poprawki."(uno)
Wczuj się w ich rolę. Wiesz ile taki "kombajn propagandowy" - nawet na jałowym biegu - żre paliwa?!
Wyobraź sobie, że na biegu jałowym silnik pracuje na najniższej prędkości obrotowej. Jest to minimum wymagane do pokonania oporów wewnętrznych oraz zewnętrznych występujących w jednostce silnikowej, REDakcji i otoczenia.
W przypadku równej pracy silnika jest on w stanie za pośrednictwem alternatora oraz pomp zaopatrzyć w prąd oraz ciśnienie wszystkie urządzenia kombajnu, nie gasnąc przy okazji. Nierówna praca silnika na biegu jałowym, podwyższone lub zbyt niskie obroty mogą świadczyć o usterce układu biegu jałowego. Z takim przypadkiem mamy niewątpliwie tu do czynienia.
W nowoczesnych silnikach diagnoza wymaga zastosowania nowoczesnego sprzętu, a naprawa - fachowej wiedzy.
Niestety, to musi drogo kosztować.
Stąd, gdy trafia się długo oczekiwana okazja, taka, a nie inna, reakcja "uno".
Widać silnik już gaśnie.
Redakcja "Władzy Rad" ogłosiła jakiś czas temu "Konkurs na tekst na dowolny temat" dla swoich czytelników.
Minimalna długość to 2 strony A4 czcionką 12.
Tekst musi pasować do formuły portalu.
Warto podkreślić, że niezbędna jest "pewna znajomość i rozumienie marksizmu", o co w tych czasach trudno kogokolwiek posądzić, zwłaszcza w redakcji "Władzy Rad" i w środowiskach z nią zaprzyjaźnionych.
Termin upływa 20 grudnia 2010.
MACIE ZATEM JESZCZE 3 DNI! (później was odpytamy ze znajomości marksizmu).
Autor najlepszego tekstu otrzyma Tom II Dzieł Wybranych Lenina
Po co komu pierwszy? Pierwszy to "uno". Nikt inny nie może być zatem pierwszy, nawet Lenin.
Teksty należy nadsyłać na adres redakcji: redakcja@1917.net.pl
BB, napisaliście:
"W nowoczesnych silnikach diagnoza wymaga zastosowania nowoczesnego sprzętu, a naprawa - fachowej wiedzy.
Niestety, to musi drogo kosztować.
Stąd, gdy trafia się długo oczekiwana okazja, taka, a nie inna, reakcja "uno".
Widać silnik już gaśnie."
Musi kosztować, trudno się z tym nie zgodzić - było to zresztą do przewidzenia.
Socjalpatrioto, tak się składa, że BNP była swego czasu związana z neonazistami brytyjskimi z C18. Współpracuje też z neonazistami z USA i chyba z neo-klanistami (KKK). BNP jako patria rasistowska, ksenofobiczna i powiązana z neonazizmem nie powinna mieć prawa funkcjonować w systemie demokratycznym. Dawanie prawa wypowiedzi rasistom i neonazistom to przykład na ułomność demokracji, a nie jej autentyczną treść społeczną.
Tak więc, Molyneux ma pełnie podstaw, by nazywać BNP nazistami.
Za reklamę oczywiście dziękujemy. Zaskakuje mnie jednak Wasza ignorancja w znajomości literatury "posttrockistowskiej". Tony Cliff wyraził swoje poparcie dla UPA i własowców już w 1948 w słynnej biblii cliffowców "Państwowy kapitalizm w Rosji" str. 228-230. Wtedy nie było jeszcze ani mandelowców a ZMK był małym chłopcem więc widać że coś na potęgę insynuujecie. Lawiny, wilki, silniki, alternatory, chryje, harpie, pompy widzę że u was to jakaś niezła imprezka jest.
Tak twoje komentarze mają zdecydowanie klasowe i rewolucyjne oblicze. Powiedzmy to wyraźnie. W Polsce nie ma robotników jest tylko burżuazyjna arystokracja pracy wyzyskująca trzeci świat o której poparcie walczą oportunistyczni zwolennicy Gomułki i Leszczyńskiego-Leńskiego. Jest jeszcze Andrzej Kotarski który sam stanowi klasę dla siebie.
Faktycznie olewamy "biblie cliffowców" - wystarczą nam ich bieżące enuncjacje i wieloletnie popisy w ramach "oddolnego" socjalizmu i marksizmu "Solidarności Socjalistycznej", "Pracowniczej Demokracji" i kolejnych "Tygodni Antykapitalizmu". Interesującym jest to, że poszukiwania ideowe posttrockistów schodzą nie tylko w tym temacie, ale również znajdują swoich popleczników w redakcji "Władzy Rad". Wystarczy przejrzeć wasze publikacje, by zauważyć jak poczesne miejsce prace posttrockistów zajmują w dorobku propagandowym portalu "Władza Rad". To wręcz tradycyjna, niestrawna mieszanka paliw. Nic dziwnego, że wasz "kombajn propagandowy"rzęzi.
Nawet wszystko żerny warchlak ma mdłości.
Swoją drogą od takich nieprzeterminowanych mieszanek mdłości miał również Stefan Zgliczyński - wystarczy przejrzeć ostatni numer "Lewej Nogi".
Jak widać do każdej duchowej strawy można się przyzwyczaić. Tylko te mdłości.
Widać że lejecie pod wiatr. Fakt tego co opisał Warchlak udokumentował podając konkretne strony konkretnej publikacji. Swoją drogą w wasze silniki też należy nalać nowego paliwa co wydaje się jednak coraz bardziej płonną nadzieją w obliczu podwyżek cen biodiesla.
A niższy bieg trudno już wrzucić jeśli jednozdaniowe komentarze na tematy techniczne wywołują kilkustronicowe analizy.
Nie mówisz chyba, Andrzeju Warzęcho, o wietrze historii. Tego wiatru nawet nie czujecie - wszystko przez te braki merytoryczne. A on wieje i to jeszcze jak. Jak - dowiecie się wkrótce.