funkcjonariuszy junt wojskowych sądzi się tylko w Ameryce Łacińskiej?
wyważyć ocenę, warto by wziąć pod uwagę drugą stronę konfliktu tj. skrajnie lewicową partyzantkę.
Przydaloby się też pamiętać, że w zamierzchłych już czasach, kiedy w Argentynie rządziła junta, ZSRR przystąpił do ofensywy w zimnej wojnie, w Chinach rządzili maoiści, a w Indochinach - Ho i Khmer Rouge
W Korei Północnej o owym czasie rządy terroru umacniał Kim Ir Sen.
już jesteśmy dokładni, to byli jeszcze Ceausescu i Honecker
JAK każdy prawacki oszołom zaraz wyciągnie Jaruzelskiego a do tego 100 000 lewackich partyzantów szkolonych przez KGB na Kubie.
Wiadomość dobra ta klerykalno-solidarystyczna junta odpowiada za tysiące zamordowanych i dziesiątki tysięcy torturowanych.Warto wspomnieć że zwolennicy teologii wyzwolenia byli przy aprobacie episkopatu Argentyny mordowani na równi z bojownikami marksistowskimi.
Marek,ABCD a kogo jeszcze wymienicie żeby usprawiedliwić junte w Argentynie albo Pinocheta.Zostaje stara śpiewka PolPot,Stalin,Sartre
"Przydaloby się też pamiętać, że w zamierzchłych już czasach, kiedy w Argentynie rządziła junta, ZSRR przystąpił do ofensywy w zimnej wojnie, w Chinach rządzili maoiści, a w Indochinach - Ho i Khmer Rouge"
To znaczy, Jacku, że jeżeli ktoś gdzieś TAM rządzi, wszelkie moje czyny i zbrodnie TUTAJ są uzasadnione, tak?
Doskonale! W takim razie zmiotę Cię z powierzchni Ziemi przy najbliższym spotkaniu. Jako powód podam rządy prezydenta Idrissa Deby'ego w Czadzie. Oczywiście nie będziesz mógł zaprotestować, bo moje czyny pozostaną całkowicie w zgodzie z Twoją pokrętną logiką.
PS. Uparte używanie języka francuskiego zamiast polskiego przy (nudnym już obrzydliwie!) przywoływaniu Czerwonych Khmerów przy każdej okazji jest li tylko próbą przypomnienia dawno minionych czasów intelektualnego blasku. Żałosne...
Guevarysto nie zapominaj o Foucault.
Koniec ex prominentów reżimów tak niegdyś hojnie wspieranych przez ojczyznę "demokracji" czyli (idiotycznie uwielbianej w pewnym fyrtlu nad rzeczką) USA.
Jakbyś się nie wysilał to argumenty masz do bani.
Partyzantkę, bojowników, mniejsza o to, że o sprawę, którą Ty nienawidzisz, ale ludzi z bronią walczących z innymi ludźmi z bronią, stawiasz na jednym poziomie z tymi, których skazano nie za walkę z przeciwnikiem ale za MORDERSTWA polityczne!
Aż tak upadłeś w tej kaczej wyższości moralnej, że nie widzisz tu żadnej różnicy?
Wiesz wole takich katolików jak Ty, gdy bronią krzyża w imię swoich niezrowumiałych dla mnie zasad moralnych i religijnych, niż wtedy gdy mówią oni coś o tej moralności, Naprawdę miejscami robi mi się niedobrze jak sobie przypominam czym jest katolicka moralność.
Zajmij się lepiej krzyżem, tym czy w trumnie był kozioł czy prezydent, tym czy Putin puścił bąka i zrobił mgłę i diabli wiedzą czym jeszcze... ale problemy etyczne zostaw, to Cię przerasta ;-)
Tytuł - "Mroczna Argentyna" ("Imaging Argentina") - swoją drogą "genialne" tłumaczenie, ale film naprawdę dobry.
że te klerykalna junta zaatakowała Falklandy powodując śmierć wieli żołnierzy NATO
A w Polsce szefowi krwawej junty wojskowej stawia się pomniki i nazywa ulice oraz place.
Tran Van Tra uczył, że rewolucyjne siły zbrojne muszą sobie stworzyć okazję do ofensywy.
Czy w Argentynie nie poszukiwano takiej okazji?
Kim robił to w trosce o to, by każdy miał prace, chleb i dach nad głową a skazani oficerowie wyłącznie w trosce o to, by pęczniały brzuchy tych, których na palcach rąk byś policzył. I na tym polega różnica ale także na tym, że nikt nie wykazał, aby Kim z samolotów do morza wyrzucał ludzi.
zbrojne organizacje skrajnej lewicy istniały w Argentynie?
Ile akcji one przeprowadziły?
Czy obliczono wywołane przez nie straty?
litości!
poczytaj sobie wiarygodne relacje z obozów koncentracyjnych w Korei Północnej.
rządy prawicy bywały dość straszne, ale nigdy nie doprowadziły do totalizmu i ludobójstwa.
A rządy rewolucyjne?
Wystarczy mi wiarygodność twoich zapewnień, że Korea Północna to jeden wielki obóz koncentracyjny, abym nie musiał męczyć oczu czytaniem dalszych bredni. A mało to ich było publikowanych na temat PRL?..
Jakiego ludobójstwa dopuścił się Ho Chi Mihn?
Prawackie dyktatury nigdy nie doprowadziły do ludobójstwa? A Suharto? A ludobójstwa kolonialne? Jak rozumiem, prawica ma licencję na zabijanie, a lewica nie ma nawet prawa do obrony.
Ale zaszła tutaj rzecz "zaskakująca". O ile ABCD potępił Pinocheta w innym wątku, to tutaj próbuje usprawiedliwić juntę 10 razy gorszą niż chilijska. Ciekawe, czy liczy na ignorancję czytelników. Juntę, która porywała kobiety z ulicy do gwałtów oraz dzieci lewicowców, by je wychować na fanatycznych katoli. Juntę, którą o ludobójstwo nie raz już oskarżano, która dopuszczała się bestialskich tortur z użyciem psów, szczurów i karaluchów w pochwach, wylewaniem żrących cieczy na członki(polecam raport pt. "Nigdy więcej", jaki wyszedł po upadku junty). "Zwykłe" wyrywanie paznokci to przy tym wszystkim pikuś, bo to można przeżyć. Ale, przecież oni to robili w imię obrony chrześcijaństwa przed "komunizmem". Więc ABCD będzie juntę usprawiedliwiać tym, że w Europie działały reżimy stalinowskie... bo, gdyby nie stalinizm, to junty byłyby łagodne jak brytyjska policja pałująca studentów walczących z Cameronem... Szkoda tylko, że przemilczał fakt, że generałów argentyńskich w technikach tortur i "brudnej wojny" w latach 50tych szkolili francuscy kolonialiści, którzy dokonali ludobójstwa w Algierii - nim pojawili się Khmerowie, nim pojawił się głód w Korei Północnej etc.
Co do sądu nad Jaruzelskim. Nie jest to zły pomysł, nawet przyzwoity, ale dlaczego ma to robić establishment, który uczestniczy w brudnych wojnach w Afganistanie i Iraku? Gdyby taki pomysł propagował PiS lub PO to byłby to tylko przykład na bezczelną hipokryzję elit. PiS, Po (i SLD też, ale ono będzie bronić WJ) to partie, których przywódcy mają więcej krwi na rękach niż Jaruzel. Ale, jak wiadomo, mordowanie Afganów i Irakijczyków jest dozwolone, bo daleko!
"itości!
poczytaj sobie wiarygodne relacje z obozów koncentracyjnych w Korei Północnej. "
Pamiętniki zacząłeś pisać ABCD? No chyba tak, bo co innego mogłoby być wiarygodne?
warto poczytać jakimi metodami skasował opozycję w trakcie wojny o niepodleglośc z Francuzami
dobrotliwy dziadzio był, hehe
w Salwadorze zabito groźnego goszystowskiego terrorystę szkolonego przez KGB na Kubie, znany był jako abp. Romero
Jasne, że reżim Ho Chi Mihna niszczył opozycję, głównie trockistowską (zabójstwo Ta Thu Thau), nikt tego nie neguje. Ale ludobójstwa nie widzę.
nie usprawiedliwiam żadnej junty, tylko pytam:
czy w latach 70-tych minionego wieku o władzę w Argentynie nie walczyli zwolennicy ideologii, która w tym czasie była realizowana m.in. w Chinach, Korei Północnej, Kambodży oraz praktyce rewolucyjnej (?) Czerwonych Brygad, Czarnego Września i RAF?
w swojej znajomości reżimu Ho jesteś na etapie "rewizjonistów", ktorzy po roku 1956 zauważyli, że Stalin miał swoje wady, bo czasami represjonował uczciwych komunistów.
Czy Wietnamczycy Południowi uciekali setkami tysięcy na małych łódkach przez pełne morze, żeby wymknąć się "wyzwalającemu" ich reżimowi Ho - ot tak sobie, bez powodu?
A dlaczego w dzisiejszym Wietnamie mało jest wrogości do Amerykanów? A byłoby co im wypominać - bombardowania itd.
Otóż Wietnamczycy już dzisiaj mogą prawie oficjalnie przyznać, że nie mają pretensji do wojsk amerykańskich, które broniły ich przed Ho.
Wietnamczycy kochają Amerykanów a kontynujuą dzieło Ho. Takiej bzdury nikt jeszcze przed tobą na tym forum nie napisał.
kontynuują?
Liberalizując gospodarkę?
A skąd wiesz, że w obenych warunkach nie robiłby tego również HO?
nie mają pretensji do USA, zwłaszcza rodziny dwóch milionów ofiar napalmu. W sumie o co drzeć koty? Mało to ich jeszcze tam zostało?
Przechodzisz sam siebie.
w Niemczech było jeszcze gorzej.
to po było 30 lat wojny Z "imperializmem"?
Żeby teraz kopiować jego rozwiazania?
Ciekawe czy przywodcy argentynskiej junty calowali sie z Jimmim Carterem tak soczyscie jak Wojtek z Lonka ...
ABCD, nie znam liczącej się gruby rewolucyjnej (w większość były to grupy drobnomieszczańskie, a nie robotnicze, ale mniejsza o to) z Argentyny, która by wyznawała taką samą reakcyjną i rasistowską ideologię jak klika polpotowska. Montoneros? ERP? To wszystko to był w większości lewy odłam peronizmu, a nie klony Pol-Pota, tak hojnie następnie wspieranego przez USA w walce z Wietnamem ;-).
Stosujesz prawackie klisze, by pokazać że "mimo wszystko" junta miała prawo wymordować 20 tys. ludzi a bestialsko torturować z 100 tys? Bo nie rozumiem za bardzo. Jak już szukać analogii, to lepsza będzie Kuba. Tam, owszem wprowadzono zamordyzm, ale ludobójstwa nie było i zlikwidowano głód, analfabetyzm, lokalne epidemie uleczalnych chorób etc. Natomiast junta Videli odpowiada za wprowadzenie nieco łagodniejszej wersji neoliberalizmu - nie sprywatyzowali wszystkiego, jak Pinochet, dzięki czemu nie dotknął ich tak mocno kryzys lat 80tych. Niemniej, rozwarstwienie społeczne i nędza wzrosły, mimo braku embarga.
5. Nie zabijaj.
Argentyńscy generałowie złamali przykazanie Pana naszego, dlatego my Polacy i Katolicy, rycerze Boga, powinniśmy tych sku... spalić na stosie.
A może ty ABCD nie jesteś prawdziwym Polakiem?
Prawdziwe piekło maoiści chcieli zgotować w Chile!!!