Ludzie o tym wiedzą. Dlatego nie wchodzą w ten smród, zostają w domach. A nasze t.zw. elity nazywają to demokracją! Nie dziwię się Białorusinom, że nie chcą brać z nas naśladować!
Jeżeli wybory były fałszowane, ich wynik powinien zostać podważony. Ustawianie lokalnych układzików, kupowanie głosów - cóż, "demokracja". :'
http://wyborcza.pl/1,75248,8880803,Frasyniuk_i_Dutkiewicz__Premierze__co_z_tym_Walbrzychem.html