Że każdy powinien miec wybór czy che aby kasa z jego składki n a przyszła emeryture szłą do ZUSu czy do OFE
Propozycja chyba nienajgorsza, tylko dlaczego nie zrobili tego pod własnymi rządami? Teraz SLD dość ostro recenzuje rządy PO (OFE, kolejnictwo etc.), ale z naciskiem na słowo "teraz". Najprawdopodobniej chodzi o to, aby "pokazać pazur", zdobyć jak najwięcej głosów w tegorocznych wyborach, a później wejść do koalicji z PO (o ile Tusk pozwoli, a może będzie musiał? :P). Przystawianie się do PO przez SLD trwa już od dawna, część polityków tej partii chciała przejść do PO już po wyborach w 2005. i 2007 r., także w 2010 r. trwały targi dotyczące ew. stanowiska wicepremiera dla Napieralskiego w zamian za poparcie Komorowskiego, ale na tamtym etapie to nie wyszło. Jak będzie teraz? Zobaczymy. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie będzie to Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska bis z przybudówkami.
zaprosił też aferalnego biznesmena i wojującego liberała, do niedawna członka kierownictwa Platformy, Palikota, na listy wyborcze SLD.
W sprawie OFE - i wielu innych kwestiach - Napieralski stosuje taktykę niemrawego opozycyjnego jęczenia. Może, łapiąc naiwnych na takie gadki, da się roszerzyć o kilka procent żelazny elektorat nomenklaturowo-służbowy. a z kilkunastoprocentowym poparciem można by się starać w następnej kadencji o koalicję z PO.
*Nie zgadzamy się na oddanie znacznej części pieniędzy ze składki z OFE Donaldowi Tuskowi, bo pytanie, czy premier będzie dobrze tymi pieniędzy zarządzał i dobrze je wydawał. To, co proponuje premier, spowoduje że nasze dzieci w przyszłości będą przeznaczać 50 proc. swojego wynagrodzenia na emerytury innych osób - kontynuował Napieralski.*
Niech Napieralski lepiej dobiera sobie doradców ekonomicznych.
Podwójne płacenie na emerytury od 10 lat kosztuje nas już ponad 200 mld NPL zadłużenia i ok 10 mld co rok na obsługę zadłużenia. Nawet jeśli OFE ulżą kiedyś w obciążeniach emerytalnych to i tak zadłużnia i obsługi kredytu już nam żaden pies nie zliże.
O reformie OFE pisał w grudniu P. Kuczyński w swoim blogu
http://kuczynski.blogbank.pl/
OFE zarabiają na naszych emeryturach olbrzymie pieniądze bez względu na to czy przynoszą nam zyski czy generują straty. Ale co się dziwić skoro za każdego przepisanego do siebie potrafią zapłacić naganiaczowi nawet kilka tysięcy. Przepisywać się można co 2 lata więc armia naganiaczy przyssana do naszych emerytur jest całkiem pokażna. A jeszcze koszta "własne", marketing, pensja prezesa, futro dla jego kochanki... Jeśli ludzie mieliby wybór czy zostać w ZUS czy iść z częścią swoich pieniędzy do OFE to przypuszczam, że wyniki finansowe tychże poprawiłyby się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Cały wywiad, gdyby ktoś szukał:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/napieralski-minister-finansow-oszukuje-polakow,2,4096309,wiadomosc.html
Propozycje nie są złe. Uważam jednak, że powinny być one zastosowane jako II linia obrony przed pomysłami rządu, ew. poszerzenie pierwszej.
Bo przede wszystkim powinno powiedzieć się twarde "nie" (niby coś takiego tu jest: "Nie zgadzamy się na oddanie znacznej części pieniędzy ze składki z OFE Donaldowi Tuskowi, bo pytanie, czy premier będzie dobrze tymi pieniędzy zarządzał i dobrze je wydawał.", ale wcześniej mamy "I żeby składki, które rząd chce przenieść z OFE do ZUS, również podlegały dziedziczeniu.") zakusom D. Tuska. Nie jestem zwolennikiem OFE (wysokie prowizje niezależnie od wyników, duży udział obligacji w portfelu, ogromne koszty funkcjonowania z powodu nachalnej reklamy, niestabilność rynków finansowych), ale to nie jest w porządku, że 10 lat temu narzuciło się społeczeństwu taki system, a teraz się go rozwala, bo tak wynika z deficytu. Szczerze mówiąc, nie przekonuje mnie argumentacja naszej władzy, że II filar odpowiada za nasze zadłużenie, przez wykup obligacji SP. Proszę mnie poprawić, jeśli czegoś nie rozumiem/generalnie się mylę, ale obligacje emituje państwo, więc to ono się zadłuża, z własnej woli. Ktoś te papiery musi kupić, i jeśli ten rynek jest poszerzony o kilkanaście osób prawnych, to chyba nawet lepiej dla ich oprocentowania, ze strony rządu?
Biorąc pod uwagę wyżej przedstawiony tok rozumowania, wydaje mi się, ze ten pomysł obecnego gabinetu to ordynarny skok na kasę, coś gorszego niż łamanie umowy społecznej - bo z tego, co wiem, nikt się tak naprawdę opinią społeczeństwa nt. reformy emerytalnej nie interesował.
Myślę, że głosowanie nad propozycją przeniesienia składek z OFE do ZUS byłby dobrym momentem, żeby powtórzyć pewnego razu zastosowany przez PO za rządów PiS - u manewr: wyjście opozycji z sali obrad. Skoro władza tak brutalnie łamie wcześniej ustalone zasady, nie widzę powodu, dla którego SLD, PiS, PJN, SdPl i SD miały w jakikolwiek sposób brać w tym udział, nawet sprzeciwem. Po wszystkim można na posiedzenie wrócić, żeby działać na rzecz np. postulatów z wywiadu, ale od tego powinno się zacząć.
Propozycje Napieralskiego są jak nakładanie opatrunków po amputacji (chyba, że jednak są przeciw "przenosinom", tylko, że z wypowiedzi trudno to ostatecznie wywnioskować, i z tego robię poważny zarzut). Pewnie pomogą, ale chyba lepiej zapobiegać, niż leczyć. Ew. leczyć, ale wcześniej walczyć tak mocno, jak może tylko sejmowa mniejszość, przeciw grabieży. Pomijam już to, że taki twardy opór zapewne zjednałby temu, kto by go stawiał, wielu zwolenników.
@ABCD
Wydaje mi się, że dokonujesz ohydnej manipulacji:
http://www.sld.org.pl/aktualnosci/p-r-m-a-5893/blogosfera.htm
Ja tę wypowiedź odebrałem jako kiepski, przyznaję, ale jednak żart.
nie są ŻADNĄ lewicową odpowiedzią na kryzys systemu emerytalnego rozkradanego przez prywaciarzy. Ani słowa o szarej strefie, o umowach śmieciowych, o podwyższeniu płac (za którymi poszłoby podwyższenie składek), które mogłoby nakłonić do powrotu emigrację zarobkową pracującą na emerytury Brytyjczyków zamiast Polaków. Sojusz Liberalnych Degeneratów chce - jak przystało na opozycję - wyjść z jakimiś "alternatywnymi" pomysłami nie narażając się jednak swoim kapitalistycznym mocodawcom, więc nawet nie śmie tknąć istoty całego problemu.
Cała ta koncepcja pomnożenia naszych składek emerytalnych w OFE jest błędna i z punktu widzenia emeryta i budżetu państwa , więc dobrze, że chociaż została ograniczona.
Brakuje prem. Tuskowi odwagi aby całkowicie je zlikwidować
dla składki obowiązkowej, pozostawiając tzw.III filar jako
składkę dobrowolną.
Ma rację p. Adrem63, to są same straty i Napieralski jako
przewodniczący Lewicy w Sejmie ten właśnie aspekt powinien akcentować.
To niestety nie jest wystarczająco lewicowa propozycja. Gdyby Buzkowy system emerytalny był traktowany jako bezdyskusyjny, to propozycja Napieralskiego byłaby bardzo do przodu. Ale w sytuacji, gdy OFE są pod obstrzałem i nawet liberalni eksperci je krytykują, to naprawdę zbytek ostrożności. Należy zlikwidować do cna te firmy stworzone do tego, by nas okradać. Bez renacjonalizacji systemu emerytur wszelkie zmiany będą najwyżej terapią objawową.
zmniejszono emeryturki) i fanów disco-polo, na których działają bliźniaczki-blachary. Grzesio musi pamiętać, że jeśli PSL przekroczy próg wyborczy to skończą się jego marzenia o byciu podnóżkiem Tuska, a eseldowska wesz nie znajdzie ciepłego kożucha.
Jeśli teraz się tak gotujesz, to co bedzie po wyborach, kiedy sekta Jarka straci pozycję największej partii opozycyjnej?
Szczególnie tym pierwszym, bo okazuje się, że SLD ma dobre pomysły i przynajmniej od czasu do czasu potrafi sprzedać je w mediach. PiSiory już dawno nie myślą o ludziach, tylko o sobie i swoich kolegach, którzy zginęli pod Smoleńskiem. To się odbiło już w wyborach samorządowych (tylko 23%), a tegorocznych parlamentarnych PiS spadnie za SLD.
O radykalnych kanapach nawet nie ma co pisać, szkoda czasu.
Postkomuna jest skrajnie prawicowa, liberalna, superkapitalistyczna, wysyła nas na amerykańskie wojny, poza tym to po prostu przestępcy. Tak prawicowych rządów jak Millera to dawno nie było.
Ale to "sekty" są złe, tak?
z 2011-01-06 15:44:04.
Jakieś przebłyski świadomości masz, bo SLD ustawiasz w roli partii opozycyjnej. Czyli nawet po dopalaczach nikt nie widzi Napieralskiego w roli premiera :)
A w parlamentarnych na jesieni tego roku zrobi to chyba nawet Palikot, który trafnie punktuje Plastusia Napieralskiego.
Jaki system emerytalny gwarantuje optymalne rozwiązania? Bo niestety odpowiedzi się nie doczekaliśmy. Po kliku wpisach na temat wymian zdań oczywiście zdryfowała w kierunku pyskówki polityczno-osobistej. Może zatem na początek zawęźmy temat: jak zreformować ZUS aby wyeliminować z niego patologie i żeby mieć faktyczną gwarancję iż "państwo" wypłaci w stosownym czasie obywatelom ich należności, niezależnie od trendów gospodarczych?
Każdy, kto jest mocny w gębie, ale nie ma i nigdy nie będzie mieć możliwości zmieniania świata traci czas. I szkoda czasu na gadanie o nim.
SLD popełniło wiele błędów, ale nie ono jedno. Powiedz mi, kto z ówczesnej wierchuszki SLD znaczy coś dzisiaj we władzach partii? Miller? Janik? Dyduch? Nie bądź śmieszny. Napieralski wojny w Afganistanie nie wymyślił.
Uderz w stół, nożyce się odezwą :)
SLD w kolejnych wyborach powoli, ale konsekwentnie rośnie. To akurat odwrotnie niż PiS, przy czym degrengolada tej partii postępuje szybko.
Co do PSL, to dobrze wiesz, że ta partia zawsze dobrze sobie radzi w wyborach lokalnych. W wielu miejscach kraju pokonała również twój PiS i PO. Nic trudnego, gdy ma się 100 tys. członków. Dla odmiany SLD jest mocniejsze centralnie niż lokalnie.
"I żeby SKŁADKI, które rząd chce przenieść z OFE do ZUS, RÓWNIEŻ podlegały DZIEDZICZENIU - POwtarza Napieralski za półgłówkami.
Albo system emerytalny jest systemem MIĘDZYPOKOLENIOWEJ solidarności albo kolejnym parabankiem? To Nie PKO albo ING tylko system emerytalny!!! No chyba, że o to w tej "reformie" chodzi, by stworzyć kolejny bank...
OFE to taka piramida argentyńska ze zgrają darmozjadów. Beneficjentami będą (albo i nie) Lisy, Tuski i inne gwiazdy Naśmieszniejszej odprowadzające relatywnie duże składki od horrendalnych uposażeń/gaży/wynagrodzeń, bo przecież nie wynagrodzeń za uczciwą pracę. I to oni powinni wyjść na ulice (ha, ha, ha...) w obronie OFE. Każdy inny zleceniowiec, dziełowiec, minimalista płacowy , budżetowiec... powinien ich rozdeptać jak gnidy żerujące na "zdrowym ciele narodu".....
Tu żadna "reforma" nie pomoże. Trzeba tę poprzednią "reformę" wyciąć jak wrzód i wypalić jak gangrenę. Że co? Że kradniemy nie swoje? Odbieramy zagrabione... Że łamiemy umowę z kasynowymi funduszami? Umowy ze spekulantami (przestępcami) nie obowiązują. Że Buzek chciał dobrze ino mu nie wyszło? Buzka internować!!! Jak Gierka... też mu nie wyszło... a chciał dobrze.
.
ZUS nie wymaga jakiejś gruntownej reformy.
Uważam, że po początkowych problemach z systemem komputerowym
funkcjonuje bardzo dobrze. Jakieś horrendalne straty w tej firmie, to mity upowszechnianie przez zwolenników sprywatyzowania wszystkiego co się da.
Może należało by poprawić przepisy dotyczące orzecznictwa
co do niezdolności do pracy, ale to nie dotyczy samej firmy jako takiej.
racje ma też brytyjski The Economist,który pisze(albo w którym napisano):
"Pretekstem do zaniechania działań ze strony rządu była w przeszłości groźba weta prezydenta Lecha Kaczyńskiego(...). Teraz, gdy prezydentem jest Bronisław Komorowski nowym usprawiedliwieniem dla bierności jest obawa, iż bolesne reformy byłyby wodą na młyn dla PiS" - pisze tygodnik."A nam biednym będzie dalej tak samo.Wiatr w oczy i ch...w coś tam))A najgorsze jest to że:"Economist" wróży Donaldowi Tuskowi wyborczy sukces bez względu na to, czy zdecyduje się rozpisać wybory na wiosnę, czy też jesienią. "Po osiągnięciu historycznego drugiego zwycięstwa wyborczego będzie mógł skoncentrować uwagę na wprowadzeniu zmian, których Polska potrzebuje" - podsumował brytyjski tygodnik.Resume:Jak byśmy się nie ustawiali to... dupa z tyłu.(*_*)Do siego roku Hyjdla!
Czekam na następne. I pomyślcie jeszcze nad jednym: jak głos rozsądku ma przebić się do OFErmowatych mediów mainstreamu.
Gdzie ty widzisz solidarność z pracującymi ze strony trzydziestoparoletnich policyjnych emerytów, pięćdziesięcioletnich zdrowych byków na górniczych emeryturach, obszarników płacących symboliczne składki w KRUSie? To ja mam być z nimi solidarny? A oni ze mną są? Mam im finansować słodkie nieróbstwo przez pół życia? A takiego wała.
SLD rośnie.
Zaczął od ponad 40&, a teraz, jak sondaże dają mu dwucyfrowy wynik, to na sprzedanym Rozbracie strzelają korki od szampana.
że tych byków policyjnych i obszarników krusowych wykreowali transformacyjni złodzieje lub nieuki, by skompromitować w miarę dobrze funkcjonujący ZUS, aby wejść ze spekulacyjnymi "otwartymi" "funduszami" "efemerydzkimi"? By składki emerytalno-rentowe (cytuję z pamięci jakiegoś dóóópka) "także uczestniczyły w grze rynkowej". By moimi pieniędzmi spekulował i obracał jakiś "doradca" po zaocznej wieczorowej szkole menedżerskiej nabijając prywatną kasę? By zniszczyć resztki kontroli państwa nad kondycją obywateli? Tych po wyeksploatowaniu?
ZUS ma jeszcze inne patologie i narośla, ale póki co, to państwo najskuteczniej egzekwuje składki, które są PODATKIEM od starości i choroby! Obligatoryjnym podatkiem, który ma dawać poczucie bezpieczeństwa po przepracowanym życiu. Chociaż minimalne bezpieczeństwo, a nie zdawanie się na loterię giełdową i kasyna parabankowe...lub filantropię bankietową...
.
Wzajemnie, Młocie, wzajemnie (*_*)
W czasie tego Najdłuższego ŁykEndu Nowoczesnej Europy (który durś trwa) mam okazję bywać w gościach i zmuszona jestem do odbierania różnych obrazkowych meNdialnych rzygów, po których mi dóóópa nie wyrabia.
Dziś usłyszałam, że Balcerowicz prosi, by "nie robić z Polaków baranów"!!! Też w kontekście OFE, którego będzie bronił ten Pierwszy Pastuch RP jak niepodległości...
Tu się nic nie zmieni, dopóki Balcer będzie guru ekonomicznym, zamiast cieciem na WUML-u; dopóki PółTusk będzie premierem, zamiast pucować szyby w Mariottach; dopóki szefem jego doradców będzie Boni, który nadal powinien być tylko TW...
No i jeszcze Komorowski, który nie podpisze bubla rządowego, bo Sołtys Kierdziołek musi pokazać gawiedzi, że się różni od Wójta wąsem...
Traktują nas jak stado baranów. Jasełka i arlekinady trwają... Rzyć z tyłu... ale nie wyrabia, Młocie.
.
a czy słusznie - to już sami się wypowiedzcie.
Pokaż mi zdrowego 50letniego górnika dołowego. Zanim coś palniesz, to radze odwiedzić kilka miast z tradycją górniczą i pochodzić po lokalnych cmentarzach. Zobaczysz średnią życia tych "zdrowych byków"
że Cię z Młotem pomyliłam!!! Ale obu Wam Do Siego życzę.
Sztyrlic... o takich "drobiazgach" jak 50-cio letni zdrowy górnik dołowy, to ja westowi nie klaruję, bo jego weścia głowa za ciasna na to. Mój teść Albin robił na grubie do 55 roku życia. Poszedł na rynta (pylica), po dwóch latach "życia" zmarł (1980). Emerytury nie doczekał. Ale west i tak wie swoje...
.
Tylko patrzeć jak Bereza Kartuska stanie się miejscem świętym dla goszystów, a Łukaszenka będzie wydawał milion wiz dla pielgrzymów rocznie.
Leszek Miller skutecznie sprowadził ich z 41% do 13-14%. Wyżej tego nie podskoczą, choćby Olejniczak miał klatę Perepeczki i prezentował ją codziennie w Superaku.
Takie pomyłki też mi się przytrafiają.Zwłaszcza wówczas,gdy zielonego lecha premium rozcieńcze krupnikiem.(*_*)
zawsze myślałam, że to baby się kłócą, ale na tym Forum mężczyźni robią to nieustannie.
Po co zmieniać ZUS i to, co przyniósł dobrego? Wystarczy to uporządkować, bo zarządzanie emeryturami tak czy siak być musi. Zanim ci nowi się wgryzą w temat, to już znowu będzie inny ustrój i kasa wydana na nich przepadnie. Ci obecni już wiedzą, jak to się robi i może wystarczy uważniej się ZUSowi przyjrzeć?
Za przykład weźmy, że za PRLu ludzie walczyli o wolne soboty, a teraz nie dość, że ich wolnych nie mają, to jeszcze pracują i w niedzielę. Jakieś wnioski możemy z tego wyciągnąć, bo tylko patrzeć, jak ZUS stanie się "nierentowny" i przejmie go obcy kapitał, jak to miało miejsce w przypadku całego naszego przemysłu i banków.
Szczupak, szlachetne z Ciebie zwierzę. Na Wigilię nikt u nas nie chciał jeść ryby! Czy w związku z tym oznaki szczerej sympatii przyjąłbyś z mojej strony?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-po-nadal-zyskuje,1,4099828,wiadomosc.html Weż świeczke i sprawdż jeszcze raz,bo ja w moich brylach ni jak nie moge znależc najmniejszego śladu poparcia "tubylczej" lewicy.(*_*)
Co mnie obchodzi ZUS i OFE. Ja chcę mieć emeryturę, bo zakładam, być może błędnie, że do niej dożyję. I niestety wiem, że stary system - repartycyjny - zapewni mi ją o tyle, o ile będzie wtedy dosyć pracujących żeby zapracowali i na siebie, i na emerytów. A trend jest przeciwny. Liczebność roczników pracujących maleje, roczników emeryckich - rośnie.
I stąd nowy, kapitałowy system, w którym obywatele odkładają pieniądze na swoją przyszłość. I teraz, jak słyszę tych wszystkich rostowskich, kołodków i innych mądrali, którzy usiłują słowną ekwilibrystyką zaciemnić prostą prawdę, że państwo polskie nie potrafi zgeać wpływów z wydatkami i mu się bez moich składek emerytalnych budżet nie bilansuje - myślę sobie tak. Dlaczego, k..., ciemnej babie handlującej pietruchą na bazarze budżet się bilansuje, bo jak sprzeda w danym miesiącu mniej pietruchy, to sobie nową kiecę kupi nie teraz a za dwa miesiące, albo zacznie palić tańsze papierosy? A tym się nie bilansuje? To może trzeba rozpuścić to państwo na cztery wiatry, skoro swoich elementarnych zadań nie potrafi pełnić, a prostych obietnic - dotrzymać?
P.S. Problem z emeryturami górniczymi jest taki, że po pierwsze nie każdy tzw. "górnik" to rzeczywiście górnik dołowy, po drugie, z oczywistego faktu że nie można pracować do 65 lat w ciężkich warunkach wcale nie wynika, że nie można pracować w ogóle. Zawód i charakter pracy można zmienić.
Po kilkudziesięciu latach pracy w szkodliwych warunkach ze styranym zdrowiem można się przecież starać o orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, a stąd już niedługa droga do świetlanej kariery np. nocnego stróża za 1386zl brutto...
to nie za pomocą kilofa czy łopaty, tak czy inaczej. Chyba że się w tej pracy szybko awansuje (też można).
Chyba że ktoś decyduje się na ciężką harówę przez parę lat, w tym czasie np. odkłada kasę na mieszkanie, albo na rozkręcenie jakiegoś drobnego biznesu.
Tak czy inaczej, system kapitałowy eliminuje problem o którym wspominasz. Można przejść na emeryturę wcześniej z mniejszą emeryturą, można później - z większą.
Tylko kiedy ostatnio SLD miał wynik PiS-u, czyli ponad 20%? Trzeba się cofnąć do sondaży z 2004 r. :)
Zał:
1. Nie ma stałej emerytury, jest emerytura matematyczna.
2. Nie ma stałego współczynnika uzyskiwanego na koniec okresu pracy (zawód, lata pracy, zarobki, medale itd.), wspóczynniki ustala sejm, albo ZUS albo ktoś jeszcze i mogą być negocjowane.
3. Nie ma waloryzacji, emerytura zależy od ilości pieniędzy w systemie.
Obliczenia:
1. Sumujemy pieniądze zaabsorbowane przez system w danym miesiącu.
2. Sumujemy aktualne współczynniki emerytów.
3. Obliczamy ile wynosi wartość 1 pkt współczynnikowego.
4. Obliczamy emeryturę Iksińskiego mnożąc itd. Wypłacamy.
I teraz: Umarło 2 emerytów, to dla pozostałych emerytura wzrasta średnio o 0,0012126 zł.
100 pracowników straciło pracę, to ta emerytura spada o 0,21234543 zł. Oczywiście liczby są szacunkowe.
W tym systemie, nie ma długów, Gdy nie ma młodych, emeryturki zmaleją, są niskie zarobki, emerytury małe, wysokie zarobki, emerytury duże.
Z takiego systemu rząd nie wyciągnie ani grosza, bo to nie jego pieniądze i ich nie ma. Są u emerytów.
W dobie komputerów obliczenie emerytury Kowalskiemu to pikuś.
zamiast masturbować się mentalnie słowem "goszyści" (cokolwiek to znaczy), napisałby cosik merytorycznie na zadany temat?
Dzięki PT Nano, chociaż z tym "konkretnym" to może lekka przesada ;) Natomiast spostrzeżenie że to faceci rajcują na forum jak przekupki, jest po stokroć słuszne.
A kiedy ostatnio PiS miał ponad 40%? Chyba coś koło 2007 r. Całkiem szybko wam spada.
Kto się czubi, ten się lubi. Koalicja SLD-PO zbliża się wielkimi krokami. Sojusz bardzo by jej chciał, Platforma trochę mniej. Jeśli w końcu dojdzie do "mariażu" SLD szybko zapomni o większości swoich postulatów, aby nie wywoływać "wojny ideologicznej" wewnątrz rządu. Bo, panowie i panie, każdy dobrze wie, o co tu chodzi - nie o idee (jakże to anachroniczne!), lecz o stołki...
To znak, że pomimo uwielbienia dla Leszka Millera, nie zostałeś pozbawiony odrobiny trzeźwości.
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/A7868A04BEBBCFD0C12565DA006B1B49.php
Miller jest jednym z głównych mentorów Napieralskiego, od niedawna szefem lewicowego think-thanku, obaj prą do koalicji z PO, być może trafi mu się jeszcze jakiś wpływowy urząd (jeśli nie z przedniego, to z tylnego siedzenia). Klanowo-plemienne układy i "ojcowie założyciele" mają się dobrze. Bo to Rzeczpospolita Kolesiów i Pociotków.
A rozwijając to co napisałem: jeżeli dyskutujemy o reformie emerytalnej, trzeba sobie zdać sprawę, że obraz ZUSu w oczach co najmniej kliku milionów Polaków, zwłaszcza w drugiej połowie życia (w tym "ludzi spod krzyża")i to wcale nie z wykształceniem podstawowym, jest następujący: nie wiadomo według jakiego mechanizmu toto działa, wiadomo natomiast że emerytury i renty są żałośnie niskie, setki zatrudnionych biurw pracują nie wiadomo po co, skoro na rozpatrzenie byle wniosku czeka się tygodniami, lekarze-orzecznicy to in gremio bandyci (np. uznają za pełnosprawnego faceta bez dłoni), natomiast wierchuszka stawia se pałace jako budynki oddziałów i urządza ochlaje w ekskluzywnych kurortach. Przeprowadziłem na ten temat niejedną rozmowę i gwarantuję że tak widzą to "prości ludzie".
Sumień - Jasne, że jest różnica. Jesteście na etapie, na którym SLD było w 2004 r. Czyli jeszcze wam spadnie o połowę. Obstawiam, że już się nie podniesiecie.
jazi - skąd ta wiedza o "mentorstwie" Millera? Śledzisz Napieralskiego, czy co? Z tym think - tankiem też bym nie przesadzał. Instytut Europejska to jedna z wielu inicjatyw, skoncentrowana na sprawach europejskich, na których akurat Miller się zna jak mało kto. Nie słyszałem, żeby miał się zajmować np. podatkami.
Nie trzeba go śledzić, wystarczy przejrzeć wypowiedzi takie, jak te, w których nazywa Millera "ideową latarnią" (hehe). Bez poparcia frakcji Millerowsko-Oleksowskiej nie zostałby przewodniczącym SLD. No cóż, bawcie się panowie dalej, ale pamiętajcie, że ponad połowa wyborców nie chodzi do urn, bo... tam same truchła ;-).
poza tym ludzie nie rozumieją, dlaczego po 40 latach pracy i wpłacania składek na ZUS są oni traktowani jak podludzie, tak jakby ich praca nie była nic warta i nic nie warte ich pieniądze wpłacane latami. Jest to jawna niesprawiedliwość, ponieważ w ludzkim konglomeracie nie ma zawodów ważniejszych i mniej ważnych, ponieważ wszyscy jesteśmy od siebie wzajemnie zależni.
Więc jakaś ludzka średnia powinna być każdemu wypłacana, niezależnie kto w jakim zawodzie pracował. Więcej pieniędzy mogą mieć ci, którzy sobie prywatnie byli w stanie coś odłożyć - skarpetce czy banku, ale do tego nie jest potrzebny żaden fundusz.
Poza tym czas skończyć z mitem, jakoby istnieli ludzie czy instytucje w postaci funduszy czy giełd, które potrafią pieniądze pomnażać. Bo to pomnażanie polega głównie na tym, że łupi się naiwnych, którzy w takie coś pieniądze zainwestowali, a pieniędzy jest w sumie tyle samo, tylko zmienił się ich właściciel.
Więc taki rozbój w imię prawa powinien być stanowczo zabroniony. Jest bardzo łatwo wyliczyć, ile dana generacja wniosła do majątku narodowego i powinna ona mieć w tym procentowy udział w postaci emerytury.
Na żadne prywatne oszczędności państwo nie ma prawa udzielać żadnego pozwolenia, bo to nie jego interes, kto i ile oraz na czym zaoszczędził.
oczywiście że postkomuna nie może doczekać się koalicji z peło, a Napierdalalski to drugi Miller (który nie zna się na polityce zagranicznej, tylko na przekrętachraczej).
zbudowany rzetelnością ZUS i wielkością waloryzacji napisałem do ZUS, że chciałbym im płacić więcej. Z odpowiedzi wynikał chyba - bo nie była zbyt jasna, że niestety to niemożliwe.
Dołożyłbym to do propozycji Fancoma, Hyjdli, Nany.
ZUS jest O.K.
bo widzą na własne oczy, na co przeznaczane są ich pieniądze. A teraz jeszcze Donald chce capnąć te parę procent, na których ZUS od 10 lat nie może położyć łapy ...
Najbardziej należy bać się tego, że ZUS, który jest na skraju bankructwa, zawali się na całego a rządzący, których pomysły na emerytów kończą się na haśle "Zabierz babci dowód", wzruszą ramionami i winą za to obarczą Jarosława Kaczyńskiego.
Naprawdę cieszę się, że z mojego wynagrodzenia nie są odprowadzane składki emerytalne - przynajmniej nie finansuję tego bajzlu bezpośrednio.
"bo widzą na własne oczy, na co przeznaczane są ich pieniądze"
A na co???????????????????????
Rzeczywiście, to, że wypłaca się z nich emerytury to woła o pomstę do nieba. SN najwyraźniej wiedzę o świecie czerpie z cudzoziemskich gazet dla tubylców i wierzy w te opowieści o pałacach itp.
że jesteś bardziej rozgarnięty... (*_*)
Niby ZUS, specjalnie dla kontrasa, miałby jakieś nowe przepisy konstruować, programy księgowe kupować u Pawlaka, subkonta zakładać, kreatywną księgowością się wspomagać???!!! Skoro on i tak ledwo zipie!!! Bo musi wypłacać emerytury także sędziwym Sumieniom, którzy cieszą się, że "nie finansują tego bajzlu bezpośrednio", bo ZUS traktuje wielu budżetowców-sumieniowców jak niepełnosprawnych!!! (*_*) .
Trza było z tą wolną gotówką pod II, a najlepiej od razu pod III filar się kopnąć. Tam przyjęliby kasiorę z pocałowaniem ręki. Puściliby chłopców-menedżerowców na giełdę londyńską i tak zakręciliby kołem fortuny, że by Ci urosło i spuchło... a po kilku latach zobaczyłbyś 2,50... albo i nie, jak by już zbankrutowali.
Sumień... Donald z ZUSem niczego nie chcą capnąć. Po prostu chcą zatrzymać pieniądze ludzi, które tamci już utopili i utopią. Tych już podp..rd.l.nych i przep..rd.l.nych nie odzyskają nigdy...
.
Przez długi czas w ogóle nie rozumiałam, na czym te filary polegają. Niedawno ogarnęłam, że nasze państwo w swoim majestacie spełnia rolę rajfura naganiającego klientów obcym alfonsom. Tak to widzę... Tworzono alternatywny ZUS dla kolesiów, którzy na giełdzie i w polskich bankach mieli "pomnażać" nasze pieniądze. I ta "rajfurka" nawet nie zapytała, czy Kowalski ten II (a już III filar na pewno) nie wolałaby mieć w skarpecie, albo po prostu w banku...
Emerytury kapitałowe to przecież nic innego jak odkładanie pieniędzy na subkontach. Raczej nienaruszalnych. Tu jest jakieś pole manewru dla państwa. Ale czy konieczne?
.
W kwestii pałacó ZUS:
http://mmoblog.pl/2008/02/13/palace-zus/
O miliardzie złotych wydanych na komputeryzację ZUS-u też nie słyszałeś? Co Ty - Hibernatus jesteś?
Hyjdlo - emerytury z ZUS-u nie będę dostawał. Nie zabierają składek, to i emerytury u nich nie mam. Świat zwiedzam za młodu, więc emerytura na wzór niemiecki mi się nie marzy. Kupię sobie za 1% wartości Pałac Kawalera i będę żarł krupnioki na przemian z roladą. To mi się marzy ...
Aha to nie z tabloidów tylko z jakiegoś bloga.
polecam bardziej rzeczowe informacje.
http://www.zus.pl/default.asp?p=2&id=2
"Dla realizacji swoich zadań ZUS zatrudnia ponad 47 tys. pracowników, rozmieszczonych w 43 oddziałach, 217 inspektoratach i 64 biurach terenowych w miastach w całym kraju. Budżet administracji ZUS, uchwalany przez Parlament, wynosił w 2008 roku 3,7 mld złotych. Środki na funkcjonowanie Zakładu stanowią równowartość niespełna 2,5 proc. sumy składek przekazywanych przez płatników do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych".
Ocenianie pracy ogólnokrajowej instytucji na podstawie jakiejś budowli to nie jest poziom, który mnie interesuje. Podstawowy wskaźnik to koszty własne wobec sum jakimi się obraca. 2,5% to niewiele, tak samo jak pensja prezesa ZUS wobec tego co dostają macherzy z OFE.
No nie, nie obrażaj proszę rajfurów - ci nikogo pod przymusem do niczego nie zmuszają, choć proponują rzeczy znacznie przyjemniejsze niż obowiązkowe składki na prywatne konta.
Natomiast taki głupi to ja już nie jestem i pomimo usilnego marketingu pozostałem w ZUSie, choć mogłem jeszcze wybierać.
A z tą większą składka to napiszę do Fedak.
["I żeby SKŁADKI, które rząd chce przenieść z OFE do ZUS, RÓWNIEŻ podlegały DZIEDZICZENIU - POwtarza Napieralski za półgłówkami.
Albo system emerytalny jest systemem MIĘDZYPOKOLENIOWEJ solidarności albo kolejnym parabankiem?]
Międzypokoleniowej PRZYMUSOWEJ solidarności. O zgodę na którą w "wolnym" kraju nikogo się nie pyta. Tylko łupi się z jego ciężko zarobionych pieniędzy i wmawia się że to wina przedsiębiorcy że pracownik mało zarabia, a nie wina tego ile musi płacić na utrzymanie dziadowskiego państwa.
[OFE to taka piramida argentyńska ze zgrają darmozjadów.]
Przecież to ZUS jest największą, w dodatku przymusową piramidą finansową w Polsce.
[Beneficjentami będą (albo i nie) Lisy, Tuski i inne gwiazdy Naśmieszniejszej odprowadzające relatywnie duże składki od horrendalnych uposażeń/gaży/wynagrodzeń, bo przecież nie wynagrodzeń za uczciwą pracę. I to oni powinni wyjść na ulice (ha, ha, ha...) w obronie OFE. Każdy inny zleceniowiec, dziełowiec, minimalista płacowy , budżetowiec... powinien ich rozdeptać jak gnidy żerujące na "zdrowym ciele narodu".....
Tu żadna "reforma" nie pomoże. Trzeba tę poprzednią "reformę" wyciąć jak wrzód i wypalić jak gangrenę. Że co? Że kradniemy nie swoje? Odbieramy zagrabione... Że łamiemy umowę z kasynowymi funduszami? Umowy ze spekulantami (przestępcami) nie obowiązują. Że Buzek chciał dobrze ino mu nie wyszło? Buzka internować!!! Jak Gierka... też mu nie wyszło... a chciał dobrze.]]
Zlikwidować i ZUS i OFE i niech każdy odpowiada za siebie, nie będzie problemów z przywilejami dla górników, rolników, czy mundurówki. Każdy będzie za swoją emeryturę odpowiadać i tylko do siebie będzie mógł mieć pretensje jak będzie za niska. A do tego będzie mógł samemu decydować o wieku emerytalnym. Im większy % dochodu będzie odkładał, tym wcześniej będzie mógł na emeryturę przejść i to on będzie o tym decydować, a nie jakiś lewacki polityk.
@Stirlitz
[West
Pokaż mi zdrowego 50letniego górnika dołowego. Zanim coś palniesz, to radze odwiedzić kilka miast z tradycją górniczą i pochodzić po lokalnych cmentarzach. Zobaczysz średnią życia tych "zdrowych byków"]
A ci co pracowali w biurach, na powierzchni i teraz są na emeryturce? A ci co pracowali na dole, po 15 latach mogą się wziewać do innej roboty, a nie żerować na ludziach wciąż pracujących, którzy sobie przemocą i kilofami przywilejów nie wywalczyli. Gdyby zmniejszyć podatki, durną biurokracje i role związków zawodowych nie byłoby takich problemów z bezrobociem.
@kontras
[A z tą większą składka to napiszę do Fedak.]
Jakim to trzeba być oszołomem by chcieć dobrowolnie płacić więcej do ZUS? Nie lepiej za tą kasę złoto skupować, które jest dużo pewniejszą inwestycją niż jakiś tam ZUS gwarantowany przez jakieś dziadowskie państwo?
mmmmmmmmmmmmadry.
Niech każdy odpowiada za siebie,tak jakby pracokupiec ci zapłacił tyle, żeby ci starczyło na odłożenie.
To już było w XIX wieku i jakoś nie działało.
sprytny z tym złotem.
Tylko jak państwo jest takie dziadowskie to kto Ci przypilnuje żeby ktoś ci tego twojego złota nie zabrał?
Chyba że będziesz mieszkać w zamku ze zbrojną służbą.
[Misiek bardzo jestes sprytny z tym złotem.
Tylko jak państwo jest takie dziadowskie to kto Ci przypilnuje żeby ktoś ci tego twojego złota nie zabrał?
Chyba że będziesz mieszkać w zamku ze zbrojną służbą.]
Od tego jest państwo by zapewnić obywatelom ochronę przed przestępcami, złodziejami, mordercami, gwałcicielami, ludźmi którzy chcą odbierać im wolność i ich prywatną własność. Nie od tego by zajmować się służbą zdrowia, emeryturami i przekupowaniem grup społecznych by demokratyczni politycy mogli wygrywać wybory i okradać naród.
rodem z UPR czy tym podobnych bredni, szkoda czasu, wiem, że w XIX wieku było fajnie. Niektórym.
Odświeżę Ci pamięć:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/asseco;nastepca;prokomu;znow;informatyzuje;zus,112,0,691312.html
A zusowskie pałace mogą Ci się architektonicznie podobać - szkoda, że tak łatwo zapominasz o milionach z naszych składek, za które je zbudowano.
Choć, jak podejrzewam, nawet te 3 miliardy złotych wydanych na komputeryzację, uznasz za słuszny wydatek ...
"Od tego jest państwo by zapewnić obywatelom ochronę przed przestępcami, złodziejami, mordercami, gwałcicielami, ludźmi którzy chcą odbierać im wolność i ich prywatną własność."
Główna rola państwa to ochrona interesów kapitału.
"Nie od tego by zajmować się służbą zdrowia, emeryturami i przekupowaniem grup społecznych by demokratyczni politycy mogli wygrywać wybory i okradać naród."
Minimalne państwo to państwo minimalnego ale wciąż etatyzmu, tylko że skierowanego w interesie kapitalistów. Więc twoja postawa trąci hipokryzją.
[Główna rola państwa to ochrona interesów kapitału.]
Ochrona uczciwych ludzi przed przestępcami, którzy chcieli by ich pozbawić ich własności lub wolności.
[Minimalne państwo to państwo minimalnego ale wciąż etatyzmu, tylko że skierowanego w interesie kapitalistów. Więc twoja postawa trąci hipokryzją.]
W interesie ludzi którzy chcą w życiu coś osiągnąć. Chcą uczciwie pracować na siebie, swoją rodzinę i pomoc najbliższym, a nie przymusowo utrzymywać obcych ludzi, którzy tylko kombinują jak wyciągnąć kasę od państwa bo im się należy. W interesie osób którzy nie chcą być pozbawiani WIĘKSZOŚCI efektów swojej pracy przez państwo opiekuńcze, które i tak większość tych pieniędzy rozkrada i marnuje.
Dzięki za pierwszą rundę obu stronom sporu i nakłaniam do kontynuacji pod starym tematem lub "gdzieś wyżej". Tak, zaprawdę, ja i pewnie mnóstwo innych ludzi chciałoby wierzyć w solidność państwowej instytucji - ale i ja i większość z nich wiarę rezerwuje raczej wobec Boga Wszechmogącego, zaś w sprawie ZUSu domaga się twardych konkretów.
po prostu kończy się na "rodzinie na swoim", reszta to "obcy" ludzie, którzy myślą jak te jego oczywiście uczciwą rodzinę oszukać i pozbawić "świętej własności".
Więc Misiek buduje wysoki płot i tam odkłada swoje złote monety na emeryturę.
Dlatego Polska Miśków pozostanie krajem zbieraczy szparagów.
Pleciesz z tymi pałacami jakbyś się zafiksował na lekturze niemieckiego "Faktu".
Decyzja o komputeryzacji nie była decyzją ZUS-u tylko solidaruszej kliki Buzka.
Okej, miśkuZ odpowiadam:
- TAK, PRZYMUSOWEJ MIĘDZYPOKOLENIOWEJ SOLIDARNOŚCI. Tak to zostało pomyślane prawie 100 lat temu po wielowiekowej szarpaninie z kapitalistami...
Jestem po wizycie u mojej Mamy i dyskusji z Nią na ten temat. Ona też płaciła swoim Rodzicom składki na ich emerytury. I renty. W Polsce. Teraz ja płacę na Jej emryturę. W Polsce. Mój syn mi nie zapłaci, bo jako magister zapierdala z Dojczland na Dojczów. Fizycznie zaiwania... Nie na mnie i na rentę na swojego autystycznego brata odprowadza składki. Państwo polskie mu to udaremniło. A chciałby...
Buzek wprowadził ubezpieczenia emerytalno-rentowe, zdrowotne i FP oraz OFE (!!!) i tym OSTATNIM rozdóóópił system. W miarę dobrze funkcjonujący... To powinno być "księgowane" i ściągane inaczej. E.-R., zdrowotny, FP - PRZYMUSOWO, A OFE - ZAWSZE DOBROWOLNIE, tak jak III FILAR, który jest kontrybucją giełdową. OFE to był gwóźdź do trumny w miarę sprawnego, słusznie przymusowego, systemu. "Reformy Buzka" to puszczenie się w burdel giełdowy. Musiał zrobić dobrze kolesiom. Obciągnąć im loda bez prezerwatywy... sorry.
- ZUS w ogóle nie jest piramidą. Jest PRZYMUSOWĄ FORMĄ ubezpieczeń społecznych OD STAROŚCI. PRZYMUSOWYCH, bo ODciążających państwo od wspierania CHARYTARYWY typu Owsiak. Bo owsiakowy blichtr też kosztuje. I jest PÓŁŚRODKIEM, A NIE systemem OPIEKI PAŃSTWA NA OBYWATELAMI, którzy są jego JĄDREM... Z niego państwo czerpie soki. Więc na starość państwo powinno mu zapewnić chociażby pieluchy....
A państwo jest git i cóól... Bo rodzina zdechnie, państwo zostanie... chyba.
- Zlikwidować OFE, które jest bandycką formą wspomagania kolesiów i złodziejskiej giełdy. Zostawić ZUS - PRZYMUSOWY, jak podatki - bo on jest gwarantem SOLIDARNOŚCI społecznej. Takiej minimalnej. Nie żebraczej...
Teraz będzie najciekawsze, miśkuZ:
Jeśli misiekZ przez 20 lat zarabiał Ok. 20-50 tys. miesięcznie (jak Bacer, załóżmy), to chyba odłożył 5 tałzenów na miesiąc? W banku, w skarpecie, w złocie... odłożył... na giełdzie pomnożył. Od tych 20-50 patoli państwo ściąga mu HARACZ, i misiekZ powinien być DUMNY, że wspomaga swoich Rodziców, a nawet dzieci i wnuki, które może mniej sprytne są i się okażą. Jak już misiekZ się pobuduje, zchacharzy ze try bryki i przeleci sto burdeli, to powinien OTRZYMAĆ od państwa tak ok. maks. 4.500 emerytury.
Jak liczyłam? Najniższa płaca ok. 2 tys. (przy dzisiejszej sile nabywczej złotego!!!). Najniższa emerytura ok. 1,5 zł., 4,5 tys. najwyższa emrytura (maks. trzykrotność najniższej), bo PRZECA misiekZ byznesmynem jest zapobiegliwym, TO SE ODŁOŻYŁ na fanaberie! W skarpecie, w baku, w OFE, w które jak głupek uwierzył. Te dwa-cztery tałzeny TO NA GODZIWE ŻYCIE. Co by nie zdechnąć i państwu ostudy i wstydu nie przysparzać...
.
Żałosny jesteś.
.
Zostań bezpaństwcem. Niemożliwe? Właśnie... niemożliwe... To zrób rewolucję w Kórwinem i wróćta do monarchii.
.
Przyswajasz fakty, czy wolisz żyć w Matriksie?
Wg Ciebie Bańkowska sobie sama wzięła 3 miliardy z czego???
Tak o ze składek ?????????
To, że jest jej podpis na umowie to wcale nie oznacza, że to ZUS podjął taką decyzję, tak samo jak to, że np. koleje podpisuja jakąs umowę nie znaczy, że same sobie przyznaja pieniądze z budżetu.
Myślałem, że takie sprawy kapujesz.
kto podpisał umowę. Nie musisz histeryzować nadmiarem pytajników, naprawdę ...
Chamstwem i nazywaniem czegoś bełkotem nie nadrobisz braków w myśleniu.
Ot agresywny Polaczek.
A ten "Polaczek" jako w zamiarze inwektywa wiele mówi o prawdziwym Polaku kontrasie.
MIŁOŚCIĄ KONTRASA JE ZUS.
niż wyznawany przez ciebie kult OFE, Springera, Agory, solidaruchów.
No i to znanie się na wszystkim, nawet na cenach komputeryzacji ZUS.
Nic Ci nie grozi, spokojnie ...
Głupota i chamstwo są groźne i każdy ich przejaw mnie martwi.