Racja PL przyłączyła się do manifestacji NOPu?
Co za gówno.
oraz niepowtarzalne piękno żółtej rasy, oraz niepowtarzalne piękno czarno-białej rasy, oraz niepowtarzalne piękno biało-żółtej rasy, oraz niepowtarzalne piękno żółto czarnej rasy oraz oryginalne, niepowtarzalne piękno każdego człowieka, który nie jest idiotą.
Trudno nie odnieść wrażenia, że celem takich demonstracji jest ośmieszenie pewnych, w sumie wartościowych idei. Tak oto bowiem między hasła, postulaty, stwierdzenia najzupełniej oczywiste, zgodne z wielowiekową historią, tradycją, tożsamością i duchem naszego narodu, jak np. "Polska jest krajem cywilizacji łacińskiej", wkłada się różne, godne zakapturzonych psycholi mądrości o czarnych, hivie, Afryce. Po co?
--
[Oryginalne, niepowtarzalne piękno białej rasy]
Każda "rasa" ma swoje oryginalne, niepowtarzalne piękno: i biała, i czarna, i żółta.
"Polska jest krajem cywilizacji chrześcijańskiej i łacińskiej" to zaraz mi się moja łacina kuchenna przypomina (*_*)
W czymże "cywilizacja łacińska", że "chrześcijańską" pominę wzruszeniem ramion, jest lepsza od innych? Sama jest przede wszystkim niezbyt udaną kompilacją poprzednich kultur i cywilizacji...
To samozadowolenie Zachodu ujawniło się m.in. w "dziele" urzędnika jankeskiego Departamentu Stanu F. Fukuyamy "Koniec historii". Jego zdaniem cywilizacja Zachodu osiągnęła ostateczny etap rozwoju i może być najdoskonalszym wzorem dla innych... Wrocławscy ONp-owcy są czystą emanacją tej tezy. Ten Scheffler tyż... ze swoim "oryginalnym, niepowtarzalnym pięknem" debilnej opinii...
.
Dr Scheffler powtórzył część swoich sądów, m.in. ten, według którego hasłami rasistowskimi nie są:
* "Polska dla Polaków" - bo jak mówił biegły, jest to hasło nacjonalistyczne, a polski nacjonalizm u swoich korzeni zakładał wielonarodowość Polski. Nacjonalizm nie jest też tożsamy z rasizmem, choć niekiedy mogą się one na siebie nakładać;
* "Europa dla białych, Afryka dla HIV" - bo towarzyszyła mu podobizna zmarłego Simona Mola oskarżanego o świadome zakażanie polskich kobiet wirusem HIV i nie ma pewności, czy hasło nie odnosi się tylko i wyłącznie do jego przypadku;
* "Słowiańska Polska, słowiański Wrocław" - bo to stwierdzenie pewnej opinii historycznej.
Biegły zrewidował jednak kilka swoich tez zawartych w zamówionej u niego opinii, w której pisał m.in.: "Nie można jednak mówić (...) o przekroczeniu granic wolności słowa poprzez nawoływanie do nienawiści. (...) Samo głoszenie rasizmu nie jest zakazane przez prawo polskie".
Za stricte rasistowskie uznał wznoszone 21 marca 2007 roku hasła "Biała siła" (choć długo tłumaczył, że powstało ono jako odpowiedź na hasło "Black power" zaadaptowane przez organizację Czarnych Panter) i "Każdy inny, wszyscy biali". Zdumiewająco próbował natomiast tłumaczyć wydźwięk hasła "Biała siła, czarna kiła".
- To hasło może mieć wydźwięk rasistowski, bo podkreśla różnice rasowe. Ale pamiętam, że któryś z oskarżonych zeznał, iż słowo "czarny" może symbolizować księdza. Biorąc pod uwagę, że mógł je wznosić ktoś z Zadrugi, która w swojej ideologii odnosi się do wierzeń pogańskich, można byłoby uznać, że hasło to ma wyraz jedynie antychrześcijański - przekonywał sąd dr Scheffler.
W piątek przed sądem zeznawał również prezes NOP Adam Gmurczyk. W podobny sposób tłumaczył, że jego partia nie ma nic wspólnego z rasizmem, a manifestacja sprzed trzech lat była powodowana troską o przyszłość Polski. - Jej celem było wyrażenie sprzeciwu wobec emigracji, szczególnie z krajów pozaeuropejskich. Praktycznie we wszystkich państwach prowadzących politykę otwartości emigracja taka powoduje wzrost przestępczości i kraje te w trybie przyspieszonym usiłują taką politykę ograniczać. Ucząc się na błędach innych, chcieliśmy, by tym razem Polak nie był mądry po szkodzie - tłumaczył Gmurczyk. Opowiadał także sądowi, że cała manifestacja zorganizowana była wokół postaci Simona Mola. - To osoba prowadząca na terenie państwa polskiego działalność terrorystyczną - mówił.
- A czy świadek wiedział, że manifestację zarejestrowano jako obchody Międzynarodowego Dnia Ochrony Czarnych? - dopytywał prokurator.
- Tak. I nie ma w tym sprzeczności. Jako NOP, sprzeciwiając się emigracji, sprzeciwiamy się koncepcji multikulturalizmu zakładającej ujednolicenie wszystkich kultur. W tym sensie protestujemy przeciwko ich niszczeniu - odpowiadał prezes NOP.
Więcej... http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,7808612,Biale_na_czarnym__czyli_jak_rozumiec_hasla_NOP_owcow.html#ixzz1Ae5O3pBJ
Czysta falandyzacja czyli pomroczność jasna.
Geetz rozumie żart. Niech demonstracja w Wroclawiu bedzie dowodem na słusznosc, tak wykpiwanej demonstracji antyfaszystowskiej na Pl. Zamkowym. RACJA PL byla po stronie antyfaszystów.
bo dowiedziałem się, że jestem "niepowtarzalnie piękny", choć byłem i jestem przekonany, iż niczym szczególnym nie wyróżniam się od istot, które są ludźmi. Czy można się dziwić, że sędzia, który obdarzył mnie tym przymiotem, nie dopatrzył się rasizmu w działaniach swoich podsądnych? Och ta szabelka. Boso ale w ostrogach. Czy nigdy się z tej szlachetczyzny się nie wyzwolimy? Bo w istocie rzeczy to ona jest groźniejsza dla nas niż rasizm.
zajrzyj do Perseus Project, a odpowiemy na twoje pytanie.
WERGILIUSZ, LUKRECJUSZ, PROPERCJUSZ, HORACY,KATULLUS, CYCERON, OWIDIUSZ, SENEKA, LUKAN, KLAUDIAN I INNI
Polska jest krajem cywilizacji łacińskiej, jej wartości bardzo jednak komuś przeszkadzają, stoją zawadą w realizacji swych celów. Stąd też mamy do czynienia z ich rugowaniem, usuwaniem z naszego życia, ośmieszaniem i niszczeniem na każdym kroku. Efektem tych podłych działań (głównie medialnych) coraz mniej w nas cech składających się na umownie mówiąc cywilizację łacińską. Bynajmniej nie oznacza to, by Polska zmieniła swą tożsamość. Nikomu to się w przeszłości nie udało, nie uda się i tym razem.
Bury - komu te wartości przeszkadzają? Przeca międzynarodowy kapitał też jest "łaciński".
Jedna z nich powiedziała: "Nie wpuszczę czarnego". Rasizm czystej wody, do tego jawnie wspierany przez lewicę.
Precz z rasistowską, brunatną lewicą!
to biologiczna niepowtarzalna ceche ma nasz narod ?:P
Spróbuj siąść do litra we dwóch z Masajem to zobaczysz ...
Masaj ze względu na swój wzrost może okazać się lepszy :)
SŁOWIAŃSKO-KATOLICKA
Słowiańskość łączy nas ze Wschodem, z Rosją, katolicyzm zaś z wielkimi narodami Zachodu: Włochami, Hiszpanią i in.
Czyli Burowie do Europy?
Nie jesteśmy żadnym wytworem łacińskiej cywilizacji. Ta umarła wraz z edyktem Teodozjusza, który z chrześcijaństwa uczynił religię panującą. Tzw. cywilizacja chrześcijańska powstała na gruzach cywilizacji łacińskiej (dlatego nie można być wytworem jednej cywilizacji i z drugiej wytworem antycywilizacji - chrześcihjaństwa), a przez nią rozumiem tę antyczną, z jej nauką, literaturą, filozofią, sztuką. Chrześcijaństwo od pierwszego dnia swego panowania robiło wszystko by zniszczyć każdą zdobycz Grecji i Rzymu. To co się zachowało z tej cywilizacji to mimo, a nie dzięki chrześcijaństwu. Bo to paliło książki filozoficzne i poezję, burzyło świątynie, niszczyło malowidła i rzeźby, rozwalało akwedukty (pobożnością było przecież nie dbać o swe ciało) i drogi. Po kiluset latach łacina stała się tak niezrozumiałym bełkotem, że nie tylko wierni jej nie rozumieli ale i sami księża nie wiedzieli nawet co mówią. Z całej cywilizacji pozostał tylko alfabet łaciński. Jeden z "wielkich" papieży Grzegorz nomen omen Wielki mówił wprost: "Gardzę prawidłową budową zdań i przypadkami, gdyż uważam za rzecz wielce niestosowną aby słowa boskiej wyroczni byty krępowane przez zasady Donata."
Z tych powodów równie dobrze można nazwać kraje arabskie, które korzystały ze zdobyczy antyku, gdy u nas niszczono każdy jego przejaw, uznać za cywilizację łacińską. U nas tysiąc lat później na nowo odkryto antyk i kulturę łacińską. Ale ani my ani arabowie nie jesteśmy tej kultury spadkobiercami. Te kulturę zabili nasi przodkowie na rozkaz czarnej stonki. My jesteśmy co najwyżej jej grabarzami.
Kultura łacińska dla nas to ani korzenie (nie mamy żadnego wkładu w jej wytworzenie) ani spadek. My jesteśmy wytworem kultury słowiańskiej i chrześcijańskiej z jej nietolerancją, ciemnotą, obskurantyzmem i wszelkim złem jakie ta religia ze sobą przyniosła. Jesteśmy wytworem chrześcijaństwa, które też w dużej mierze zabiło w nas naszą słowiańszczyznę. Chrześcijańskie dziedzictwo to niestety nasze najgorsze brzemię, z którego tak trudno nam się wyzwolić.
ale jak patrzę na naszą tradycyjnie bohaterską i znaczoną ciągłymi porażkami walkę z zimą to mam momentami wrażenie, że do żadnej.
przez łacinę rzekomo ma nas łączyć z antykiem. Łacinę, której wkrótce po rozkradzeniu Rzymu przez chrześcijaństwo (wiadomo czarna stonka) nikt już nie znał, a ta którą posługiwał się kościół była tak zwulgaryzowana, że Tacyt rozmawiając ze średniowecznym klechą dogadałby się tak samo jak z chińczykiem. To ma sugerowac związek z antykiem i jego dorobkiem, który cywilizacja chrześcijan odrzuciła. Przez wieki nie było ani świeckiej nauki, ani poezji, ani literatury i sztuki. Istniało tylko chrześcijaństwo. A cóz to za cywilizacja łacińska wywodząca się z żydowskiej sekty?
Chrześcijaństwo zerwało z dorobkiem antycznym. Cywilizacja łacińska jest jedynie chrześcijańską nowomową. Takie coś nie istnieje ani u nas ani na Zachodzie. U nas nigdy, a Zachód ją ochoczo niszczył. Antyk jest jego dziedzictwem, ale dziedzictwem, które porzucił dla tysiącletniego pogrążenia się w mrokach chrześcijaństwa.
West - jak naucza kościół, sa tylko dwa rodzaje cywilizacji. Cywilizacja życia (reprezentatn np. ABCD obrońca krzyża i niezapłodnionych zygot... a może i zapłodnionych? ;-) mniejsza o to) i cywilizacja śmierci (np. ja obrońca prawa do aborcji i wróg krzyża).
A Awicenna i inni wybitni przedstawiciele Islamu? A Chińczycy, którzy przez wieki byli dużo bardziej rozwinięci niż Europa?
warto przeczytać cykl Tadeusza Zielińskiego "Religie starożytnego świata".
Zieliński szczegołowo udwodnił, że cały hellenizm zachował się w katolicyzmie. Choć - jako filohellen - nie mógł odżałować np. zniszczenia świątyni Serapisa w Aleksandrii.
Pomyśl: Stary Testament zakazuje robienia podobizn Boga.
A Rafael, Michelangelo, Rembrandt, Bernini i inni plastycy chrześcijańskiej cywilizacji łacińskiej? Słuchali tego zakazu? Nie.
Dziwne? Wcale nie takie dziwne! Byli oni ochrzczonymi Greko-Rzymianami.
Teoria cywilizacji, a przynajmniej ta stworzona przez Feliksa Konecznego, do której - i słusznie - odwołuje się polski ruch narodowy, oparta jest na stosunku do tak nadrzędnych kategorii, jak m.in. prawo, państwo, naród. Nie ma więc ona zbyt wiele wspólnego ze znajomością tego czy innego języka ani występowaniem takich bądź innych udogodnień technicznych.
W pewnym sensie masz racje. Prostacka religia wykorzystała dla siebie neoplatonizm, który pozornie zwalczała a tak naprawdę użyła dla stowrzenia swej doktryny o całkowitym braku związku duszy i ciała. W XII wieku (po z górą 1000 lat swego istnienia - w ekspresowym tempie;-) zbudowała nawet swoją pseudonaukową metodę poznania - scholastykę - korzystając z dorobku Arystotelesa. Korzystali też z rzymskiego i greckiego marmuru po rozbiciu dzieł antycznych artystów. Niektórym rzeźbom podorabiali nawet anielskie skrzydełka i poobcinali siusiaki w ich miejsce dolepiając listki.
Chrześcijaństwo korzystało ze zdobczy antyku, bo z czegoś musiała ta ciemna i wulgarna religia korzystać. Sama nic wartego uwagi nie wytworzyła. Wręcz przeciwnie, korzystając, przystosowując na własne potrzeby wypaczała i zawłaszczała myśli i dzieła starożytnych filozofów i artystów. Nawet "demokracja" zaczerpnięta z kultury antycznej została przez te tzw. cywilizację łacińsko-chrześcijańską całkowicie wypaczona i z pierwowzorem niewiele ma wspólnego. Na tej samej zasadzie wiele państw pozaeuropejskich, które korzysta z formalnej demokracji, z prawa rzymskiego (właśnie np. wkład chrześcijaństwa w prawo rzymskie to procesy inkwizycyjne, gdzie oskarżyciel był równocześnie sędzią, a zasada "niewinny do momentu udowodnienia winy", przez chrzescijaństwo zastąpiona zasadą - "winny do momentu gdy swej niewinności dowiedzie". W praktyce obronę utrudniał jeszcze drobny fakt, że heretyk był ekskomunikowany, a wyklety do obrony nie miał prawa ;-). Do tego jeszcze dodaj odpowiedzialnosć dzieci za "winy" rodziców i masz obraz prawa III Rzeszy) Pitagorasa, Euklidesa czy filozofów greckich też jest krajami cywilizacji łacińskiej.
Chrześcijaństwo nic nie wniosło nowego do kultury ani nauki. Ona rozwijała sie mimo i wbrew tej szalonej i zbrodniczej religii. Pewne rzeczy zawłaszczyło. Te, których nie mogło - niszczyło bezwględnie stawiając sobie tylko jeden cel, podporządkowanie całego ludzkiego życia ich hierarchii. I to jest ta "cywilizacja łacińska". Nie wiem czy warto nawet na nią splunąć?
Właśnie napisałem jak to chrześcijaństwo odnosiło się do dziedzictwa prawa rzymskiego ;-)
Opluwane i niszczone przez zachodnią tzw. łacińską cywilizację, w której obowiazywało po zwycięstwie sekty Jezusa już tylko prawo talibanu, uchowało się jedynie dzięki Justynianowi i Bizancjum.
Też co prawda chrześcijańskiego państwa, ale na pewno nie z kręgu zachodnie łacińskiej kultury. Zresztą wiele wieków później nawet przeciw niemu zachodnia łacińska cywilizacja przeprowadziła jedną z krucjat paląc Konstantynopol.
Razi mnie przede wszystkim wybiórczość w spojrzeniu na historię tzw. cywilizacji łacińskiej całkowicie zdominowanej przez chrześcijaństwo. Inkwizycja i stosy dla czarownic, mordowanie inowierców, zbrodnie w imienu chrystusa w nowym świecie to nie jakiś wybryk tej cywilizacji, eksces, ale planowa polityka eksterminacji, nie mająca nic wspólnego z dziedzictwem rzymsko-greckim. Za mało miejsca w tym poscie bo to temat rzeka. Przypomniał mi się cyctat jednego z bniskupów doby reformacji o kobietach.
Dziewczynki jak wiadomo zazwyczaj wcześniej niż chłopcy zaczynają mówić i chodzić. Nauka nie bardzo wie dlaczego tak się dzieje. Biskup wiedział i powiedziałcoś takiego - "a czyż chwast nie rośnie szybciej niz pożyteczna roślina?"
To jest to dziedzictwo a nie Spinoza, Newton, Monteskiusz, Kartezjusz itd. Ci ludzie działali mimo i wbrew chrześcijaństwu (choć w większośći sami o sobie mówili, że są wierzący. Ale w tych czasach praktycznie nie było żadnych ateistów) a to ono jest jedynym właściwym desygnatem pojecia "cywilizacja łacińska".
Łacińskie dziedzictwo to niestety przede wszystkim dziedzictwo obrzydliwych zbrodni i nietolerancji. Jak ogarnąć to jako całość, w normalnym człowieku budzić może tylko obrzydzenie. Osobiscie mam w d... to dziedzictwo i bliższa jest mi słowiańszczyzna.
Historia Europy Zachodniej to pasmo nieustannych wojen, o ziemię, bogactwa, religię. Nie wiem czy ktoś to policzył, ale w historii tej kultury podejrzewam, że okres wojen jest dłuższy niż okres pokoju. To z kręgu tej tzw. cywilizacji wyszły dwie największe wojny, które przyniosły śmierć milionom ludzi na całym świecie. To ta cywilizacja narzucała ogniem i mieczem całemu światu swoje panowanie, grabiła jego bogactwa i zniewalała jego mieszkańców. Naprawdę jest Wam to bliskie?
Historii się nie zmieni. Trzeba ją przyjąć uczciwie taką jaka jest. Ale sądze, że nie ma żadnego sensownego powodu, by budować przyszłość na odwoływaniu się do tego pasma nieustających zbrodni. Raczej chodzi nam o inną przyszłość a nie kontynuację tego zła, które przy ogromnym współudziale chrześcijaństwa było udziałem tej cywilizacji.
trudno in extenso dyskutować z uprzedzeniami wyniesionymi z "historycznej" publicystyki peereli.
Polecę ci więc tylko ciekawego badacza historii nauki, Pierre`a Duhema.
On też długo myślał, że chrześcijańskie średniowiecze nie stworzyło niczego godnego uwagi w poznaniu naukowym. Ale, jak zajrzał do późnych scholastyków paryskich (np. Mikołaja z Autrecourt), stwierdził, że w szeregu punktów wymyślili oni fizykę Galileusza na długo przed nim.
W ogóle, bez monoteizmu nie byłoby idei wszechświata określonego przez jednolity system praw, a więc i nauki w nowożytnym rozumieniu tego słowa.
należy odnotować, że cywilizacja łacińska jest pełna pozornych sprzeczności. Z jednej strony bezprzykładna nie mająca precedensu i odpowiednika nigdzie w świecie zorganizowana i planowa przemoc, zbrodnia i nie tolerancja, a z drugiej odpowiedź na nią w postaci pięknych dzieł filozoficznych, przepełnionych humanizmem i mądrością.
Dlaczego pozorna sprzeczność? Bo tam gdzie jest akcja tam jest i reakcja. Humanizm był tylko naturalną reakcją na nieludzkei życie milionów jakie zafundowała im ta chrzescijańska "cywilizacja".
Humanistyczne idee znajdywały najlepszy grunt właśnie tam, gdzie ludzi pozbawiano ich człowieczeństwa.
Marna to pociecha, bo to tylko mimo wszystko słowa, które nie wrócą życia tym którym chrześcijańska cywilizacja je zabrała.
nie potrzebowała sobie tłumaczyć co to znaczy być człowiekiem. Dlatego też nie potrzebowała takiej literatury jaka powstawała na gruncie cywilizacji chrzescijańskiej, która uprzedmiotowiła pod każdym względem ludzką egzystencję.
To my europejczycy, po 1000 z górą lat chrześcijaństwa, potrzebowaliśmy elemantarza, by sami sobie wytłumaczyć - homo sum, humani nihil a me alienum puto.
Przecież to takie proste i oczywiste zdanie. Trzeba jednak uświadomić sobie miejsce, czas i kontekst historyczny by zrozumieć, dlaczego taki banał ktoś musiał wypowiadać?
1. Ciekaw jestem, kto i czym wynagradza Cztery Litery i Burego za wypisywanie prawicowych banialuk na jakoś tam w końcu lewicowym portalu?
2. Stary już jestem, ale kiedyś pewna dama wygłosiła przy mnie (i przeciw mnie) znany frazes o przynależności Polski i Polaków do "cywilizacji zachodniej". Zaimprowizowałem: Za symbol polskich tradycji przyjąłem polskiego husarza (Chocim, panie dziejku, Wiedeń, bij Moskala...): I od głowy (misiurka, Misr to po arabsku Egipt), poprzez damascenkę, szablę z Damaszku, kontusz z Persji i inne, wówczas przeze mnie pamiętane, szczegóły jego odzieży i uzbrojenia, doszedłem aż do jedynego zachodniego i chrześcijańskiego elementu: Mizerikordii, sztyletu do dobijania rannych wrogów.
Potem wziąłem się za ułana w azjatyckiej, wielokątnej czapce, zbrojnego m. in. w azjatycką krzywą szablę - nie prostą, zachodnią szpadę, i zwącego się po tatarsku "młodzieniec", albo po mongolsku "czerwony". No, there is no love lost between us two, jak możecie sobie wyobrazić.
3.O polskim aktualnym wymiarze sprawiedliwości jestem bardzo, bardzo złego zdania i chyba nie różnię się od większości ludzi inteligentnych pod tym względem.
w antyku pogańskim niewolnictwo przeszkadzało mało komu (poza jednostkami typu sofisty Antygona).
Zwyczaj wyrzynania lub - w najlepszym wypadku - sprzedawania qw niewolę ludności zdobytych miast też był akceptowany. Tukidydes i Liwiusz opisują go jako coś standardowego.
Więc może przestańmy bajać o dobrych poganach i złych chrześcijanach?
czy może wyobrażasz sobie, że ktoś niewolnikiem stawał się dobrowolnie, bo to taka przyjemna fucha? A że akceptowali to posiadacze niewolników? Twoja kotka też akceptuje wizyty u fryzjera i szynki szwarcwaldzkie, bo co ma biedna robić?
Co do białej rasy, to takie na temat leczenia
ROBOTYKA I KONSERWACJA PODZESPOŁÓW.
WSPÓŁCZESNA MEDYCYNA KONWENCJONALNA,
PRAWNIE CHRONIONA I DEKRETOWANA,
POWINNA RACZEJ NAZYWAĆ SIĘ ROBOTYKĄ
I KONSERWACJĄ PODZESPOŁÓW W CIAŁACH
ROBOTÓW, PROWADZONĄ PRZEZ ROBOTY
PRZYUCZONE DO WYKONYWANIA TYCH PRAC.
ABY PRACA PRZY TAŚMIE SZŁA SPRAWNIEJ I
SZYBCIEJ, OPRACOWUJE SIĘ PLANY
KOLEJNYCH CORAZ WĘŻSZYCH SPECJALIZACJI,
KTÓRE NASTĘPNIE ZAWĘŻA SIĘ JESZCZE
BARDZIEJ, DZIELĄC JE NA KOLEJNE
PODSPECJALIZACJE.
OCZYWIŚCI OPRACOWUJE SIĘ DO KOMPLETU
GOTOWE SCHEMATY POSTĘPOWANIA W
OKRESLONYCH PRZYPADKACH DEZAKTYWACJI
ROBOTÓW, TAK ABY ROBOTY-SPECE OD
KONSERWACJI NIE MUSIAŁY MYŚLEĆ I
ZASTANAWIAĆ SIĘ CZY NIE ZAWĘZIŁY ZBYTNIO
POLA WIDZENIA, CZY ABY IDĄ DOBRA DROGĄ I
CZY NIE POWINNY NP. KONSULTOWAĆ SPRAWY
Z ROBOTAMI Z INNYCH SPECJALNOŚCI….
TO CO SIĘ DZIEJE, NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z
PRAWDZIWĄ MEDYCYNĄ STOSOWANĄ NP. W
CHINACH, INDIACH, PRZEZ SZAMANÓW
INDIAŃSKICH OBU AMERYK, SZAMANÓW
ROSYJSKICH CZY AFRYKAŃSKICH.
DLATEGO ICH MEDYCYNA SŁUŻY CZŁOWIEKOWI
I LECZY, PODCZAS GDY MEDYCYNA BIAŁYCH
SZALEŃCÓW, SPECÓW OD PROSTOWANIA RESZTY
ŚWIATA – NISZCZY I ZABIJA, NIE WSPOMINAJĄC
O KOSZTACH FINANSOWYCH – KTÓRE STAŁY SIĘ
CELEM I SEDNEM MEDYCYNY BIAŁYCH…. W
MEDYCYNIE KONWENCJONALNEJ BIAŁEGO
CZŁOWIEKA CHORY ZOSTAŁ SPROWADZONY DO
ROLI ROBOTA I ZBIORU RÓŻNYCH PODZESPOŁÓW
, KTÓRE WEDLE POTRZEB KONSERWUJE SIĘ
SKUTECZNIE LUB NIESKUTECZNIE, WYMIENIA
Z POWODZENIEM LUB BEZ POWODZENIA, A
OSTATECZNIE CHOWA DO TRUMNY – JEŚLI
ROBOTYKA WYCZERPAŁA JUŻ WSZYSTKIE
SWOJE MOŻLIWOŚCI……CO ZDARZA SIĘ
NAJCZĘŚCIEJ. NIE MA CO SIĘ DZIWIĆ TAKIEMU
PODEJŚCIU – NO BO SKORO CZŁOWIEK – ROBOT
TO TYLKO KUPA MIĘCHA, W KTÓREJ PSUJE SIĘ
TAKI LUB INNY ELEMENT – PODZESPÓŁ, I W
DODATKU BEZ ZWIĄZKU Z FUNKCJONOWANIEM
INNYCH PODZESPOŁÓW – TO RZECZYWIŚCIE
MOŻNA W FORMIE „POMOCY” ZASTOSOWAĆ
JEDYNIE PROPOZYCJĘ ROBOTYKI, DLA BARDZIEJ
WRAŻLIWYCH I SPRAGNIONYCH WZNIOSŁYCH
IDEI I PIĘKNYCH EPITETÓW – NAZYWAJĄC TĘ
DZIAŁALNOŚĆ MEDYCYNĄ…
http://bazarchandel.wordpress.com/2011/01/12/663/
Co do "naukowej" opinii pana Schefflera, powiem tylko tyle: tak to jest jak sie wysyla szczury by pilnowaly sera.
Dzielac wlos na czworo moznaby wysnoc nawet wniosek ze haslo "Zydzi do gazu" nie jest antysemickie, bo byc moze chodzi o naklanienie osob pochodzenia zydowskiego do pracy w gazociagach....
Jeśli chodzi o niewolnictwo, to w żaden sposób nie przeszkadzało ono i chrześcijaństwu. Wrećz przeciwnie, chrześcijaństwo dążąc do supremacji i szukając miejsc dl siebie w Rzymie, fałszowało ewangelie i zmieniało historię, byleby tylko rzym, przeciw któremu ostrze tej doktryny od początku było skierowane w Izraelu, mógł je zaakceptować.
Chrześcijanie rzymscy nie krytykowali ustroju rzymskiego państwa. Rzymskie chrześcijaństwo było czymś oczywiście najgorszym. To Jerozolimskie wręcz odwrotnie. Ostatecznie zresztą rzymska religia, nowa religia nie miała nic wspólnego z tą zrodzoną w Izraelu, która nigdy z judaizmem nie zamierzała zrywać ale jedynie go reformować (takze i sam mityczny czy realny Chrystus był prawowiernym obrzezanym Żydem), który chcial tylko judaizm otworzyć na inne nie wybrane przez Elohima narody), liberalizować w hellenistycznym stylu, by dopuścić do niej pogan. Po co? Po to by stworzyć siłę łączącą wszystkich ludzi tego regionu, by Żydzi przestali się swymi ścisłymi regułami i prawami separować od innych ludzi i wspólnie moglki się przeciwstawić Rzymowi i nie przepieprzyć kolejnego żydowskiego powstania. W czasach Chrtstusa Judea i galilea nie była już zamieszkała nawet w większości przez Żydów. To był konglomerat różnych narodów i religii, które dzieliły mieszkańców. A wiadomo, że w jedności siła. Taki zamysł polityczny przyświecał pierwszym uczniom chrystusa. To co zrobił z tej doktryny Piotr a nade wszystko Paweł, to że zrobili z chrystusa boga było czymś czego pierwotna sekta wcale nie chciała.
W ogóle chrześcijaństwo rzymskie jakie znamy nie ma tak naprawdę wiele wspólnego z tym co się narodziło w Izraelu.
Najbardziej ezoteryczną i przez to najdziwniejszą jest ewangelia św. Jana z jej słynną z pozoru pozbawiona sensu Apokalipsą, aż rojąca się od kodów, które z czasem udaje się rozszyfrować mniej lub bardziej prawdoopodobnie.
O ile smok o siedmiu bodajrze głowach ścigajacy kobiete z dzieckiem, to Rzym scigajacy do Prowansji Marie Magdalenę z dziecmi Chrystusa i najpewniej o to chodziło (to nie proroctwo, bo to działo się współcześnie, o tyle 666 i ostateczna z nim bitwa pod Megido, to nie Sanhedryn. Za duża bitwa na takie małe badziewie jak sanhedryn (najwiekszy wróg nowej sekty obok Rzymu), by miały od niej zależeć losy świata.
Jan musiał mieć na myśli rzymskie chrześcijaństwo. To Watykan kryje się pod liczba 666 i to jest jedyne proroctwo Jana, bo w jego czasach ta rzymska hydra chrześcijaństwem się określajaca, dopiero zaczynała się kształtować.