dotarł widocZnie huragan "Blida"
Milion dolarów to zaledwie kilka do kilkunastu domów, xhyba jakaś pomyłka się wam wkradła
Czy lewica uważa spłacanie zaciągniętych kredytów za coś społecznie niesprawiedliwego? Zabezpieczeniem tych kredytów była nieruchomość. Nic więc dziwnego, że bank ją przejmuje, gdy ktoś nie może uregulować długu.
średnia powierzchnia amerykańskiego domu wzrosła ze 165 mkw. w roku 1977 do 230 w 2007, mimo że mediana dochodów ledwo drgnęła.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/Europa/wrozenie-z-herbacianych-fusow-w-ameryce,67370,3
Milion DOMÓW, nie dolarów. Wszystko jest O.K.
Kolejnych "kredytobiorców" na horyzoncie nie widać...
Podpowiedź: Spalić. "Odzyska się" ubezpieczenie.
.
Część domów sprzedają na licytacjach.
Są nawet specjalne wycieczki autokarowe po wystawionych na licytację domach a to co się nie sprzeda jest równane z ziemią żeby nad podarz pustych domów nie obniżała zbytnio cen. Po za tym taki dom to sam kłopot dla banku tj. ktoś musi go pilnować ( koszty ochrony ), ktoś musi go oświetlać ( cena prądu ) ktoś musi je ogrzewać ( w zimniejszych stanach ).
www.cud2.blogspot.com
Muszę przyznać, że o pierwszej w nocy czasami coś przeczytam nie tak jak jest napisane, wybaczcie za ten rozgardiasz.
co to jest "nad podarz". Doszłam do wniosku, że chodziło o nadpodaż głupków autokarowych. Zgadłam?
POZA tym, nie sądzisz Cudoku, że lepszym biznesem dla jankeskich banków byłby handel olejem do głowy? Biznes podobny...
.
że chodziło o nadpodaż głupków autokarowych. Zgadłam?
------------------------------------------------------
Gdybyś miała jakiekolwiek wiedzę o inwestycjach to byś wiedziała, że najlepiej się kupuje w cenowym dołku.
Głupkami byli ludzie którzy te domy stracili bo nie dosyć, że są bezdomni, pozbawieni możliwości kredytowych to jeszcze po mimo straty domu muszą jeszcze spłacić różnice po między jego ceną nominalną ( tą za jaką go kupili ) a ceną realną czyli tą za jaką dany dom został sprzedany.
A co do głupków w autokarze to jest takie żydowskie powiedzenie :
Jeśli jesteś taki mądry to dla czego nie masz pieniędzy lub w/w przypadku domu.
za miast pom nażać ka pitał? O to jest py tanie.
(*_*)
A jak wchodzę na lewica i cię czy tam, to mam Cu daczny dół...
.
Jak się nie ma pojęcia o ekonomi to zawsze można poszydzić z czyjeś pomyłki fleksalnej. Zawsze to łatwiejsze dla ignorantów niż merytoryczna dyskusja bo do niej tu już trzeba mieć jakieś przygotowanie.
Ad. rem
A nie pomyśleliście aniołki Wy Moje że to mogła być freudowska pomyłka ? Jeśli w ogóle wiecie kto to Freud.
Dom "najlepiej się kupuje w cenowym dołku" wtedy gdy są "różnice po między jego ceną nominalną ( tą za jaką go kupili ) a ceną realną czyli tą za jaką dany dom został sprzedany"... Amerykę Cudok odkrył...
Przy czym, Cudoku, cena "nominalna" jest ZAWSZE wywindowana do granic przyzwoitości, a cena "realna" zaniżona do nieprzyzwoitych "cen" paskarskich. Te banki jankeskie to lichwiarz, złodziej i komornik w jednym. Ale interes się kręci. Bezdomni także są tam ponoć mobilniejsi i kreatywniejsi...
To sztuka robić przekręty na ludziach bez dochodów, wciskać im chałupki, coś tam z nich zedrzeć, potem zabrać chałupkę, zaś ją opchnąć innemu dziadowi... i interes się kręci...
W Polsce na razie eksmitują ludzi zasiedziałych od pokoleń,, bo czynsze paskarskie, a płace żebracze... lub ktoś upatrzył sobie lokal, albo teren pod kolejny market potrzebny. Ale niedługo sypną się 30-to letnie kredyty udzielone młodym, zdolnym, z dużych miast, którzy robotę stracą. Przed nami "powtórka z rozrywki" jankeskiej...
.
w czasie kryzysu lat 30-tych mafia w stanach doszla do wniosku ze ceny akcji spadac nie beda w nieskonczonosc wiec zaczela na slepo wykupywac akcje na pniu
pewnie dopiero za kilkadziesiat lat dowiemy sie kto zarobil na tym kryzysie najwiecej
W Polsce można zostać dłużnikiem, przez całe życie nie pożyczywszy od banku czy kogokolwiek innego ani złotówki. Zadłużenie bankowe jest przynajmniej rzeczywiste, tj. dotyczy osób, które pożyczyły kasę. U nas natomiast zadłużenie generowane bywa przez państwo, które wpędza w nie swymi ustawami lub samowolnymi decyzjami urzędników. Najlepszym przykładem jest tu zupełnie z powietrza wzięta wysokość "składki" na ZUS od drobnych przedsiębiorców (tzw. działalności gospodarczej). Reasumując, w Stanach i tak wygląda to sprawiedliwiej. Sprawa jest bowiem jasna: pożyczyłeś - musisz oddać (to chyba normalne). W Polsce natomiast nic nie pożyczałeś, a masz oddawać.
Kolejną rzeczą jest, że w Stanach bezdomni mogą przynajmniej zamieszkać w przyczepach kempingowych (co nawiasem mówiąc nawet pewien urok ma). W Polsce zaś, przypuszczam, że takie rozwiązanie natychmiast spotkałoby się z odpowiednią "kontrakcją" tej czy innej państwowej mafii (jeśli nie bezpośrednio urzędniczo-policyjno-sądowniczej, to np. zakładu energetycznego, sanepidu czy czegoś di questo modo).
A czy wiecie ze conajmniej 75% tych ludzi nigdy nie powinno bylo dostac pozyczki na dom? W normalnych warunkach nigdy by nie kwalifikowali
W normalnych warunkach bo od lat trwaly naciski na rzad zeby spowodowal zeby banki przestaly byc tak dyskryminujace mniejszosci przy kwalifikowaniu, No i banki zaczely dawac pozyczki w zasadzie kazdemu kto chcial. Podobnie z kartami kredytowymi
No i zaczelo sie
A jak sie skonczylo to widomo
[A czy wiecie ze conajmniej 75% tych ludzi nigdy nie powinno bylo dostac pozyczki na dom? W normalnych warunkach nigdy by nie kwalifikowali
W normalnych warunkach bo od lat trwaly naciski na rzad zeby spowodowal zeby banki przestaly byc tak dyskryminujace mniejszosci przy kwalifikowaniu, No i banki zaczely dawac pozyczki w zasadzie kazdemu kto chcial. Podobnie z kartami kredytowymi
No i zaczelo sie
A jak sie skonczylo to widomo]
Wszyscy wiedzą że to państwo tworzy problemy, a nie je rozwiązuje. No może poza częścią osób na tym portalu.
żeby spowodować aby banki zrobiły cokolwiek?
[Jakimi instrumentami dysponuje amerykański rząd żeby spowodować aby banki zrobiły cokolwiek? ]
Rząd ustanawia prawo.