obchodzą takie bzdety - szczególnie w dniu, kiedy w Sejmie toczy się debata o informacji rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej?
że lewicę od Blumsztajna obchodzą paszporty "potylicy", a nie fakty o zamachu smoleńskim
informacje o kulturze obchodzą ludzi kulturalnych. dla reszty zostaje medialna papka pod tytułem "S jak Smoleńsk".
Zwłaszcza z wypowiedziami użytkowników.
nie sadze zeby zawalu dostal ale sprobowac warto - g mnie obchodzi co sie stalo w smolensku...
potylicy" możecie się podniecać, studiując organ Pana Sewka.
Tu dajcie coś czytelnikom, a nie lizusom salonowego półświatka.
Już chciałam odpisać, że mnie na przykład obchodzą, ale po powyższym wpisie muszę na wstępie zaznaczyć, jakby ktoś jeszcze nie zauważył, że zdecydowanie nie jestem człowiekiem kulturalnym.
Może nie tyle te paszporty, co nagroda dla tegoż duetu. Jakieś półtora tygodnia temu byłam na "Diament, to węgiel..." Świetna sztuka, świetne przedstawienie. I bardzo mi zależy, żeby zjawisko takiego teatru, o który mogę zahaczyć trochę nadrabiając drogi i tak pokonywanej co weekend się promowało wszystko jedno w jaki sposób, rozwijało i nie umarło przypadkiem śmiercią naturalną. Bo mnie tego do życia potrzeba. Litości trochę. Sprawdź sobie co graja w Dreźnie -musicale jakieś, coś o nastoletniej miłości bardzo smutnego w kierunku "proletariuszy seksualnych" i że "pani Mueller musi odjeść". Ewentualnie, żeby jeszcze nie pani Mueller, a Balcerowicz -"nędza ludzka"!- ale tak to faktycznie w Dreźnie nędza. I trochę zrozumienia, że człowiek się trzęsie ze strachu, żeby nie zabrakło takich przedstawień jak Strzępki w dostępnej odległości. Bo jak ja bym wtedy miała żyć, musiałabym się przyzwyczaić. A że takie przyzwyczajanie się to nic miłego wiem niestety, bo już się raz musiałam przyzwyczajać do braku Tygodnika Powszechnego.
Kogo obchodzą te bzdety o raporcie?
Dobrze powiedziane.
Tam było ponad 30 komentarzy.
Rodzina na swoim. Ale PiSiory bardziej niż ludźmi przejmują się swoimi problemami typu Smoleńsk, dlatego też pozostaną wieczną opozycją. I dobrze.
brak słów
Widzę że szykuje się ,,lewicowo''- neoliberalny sojusz;-)
Fajnie, lubię egzotykę, byli już narodowi bolszewicy, więc mamy precedens :-)
Czy od nominacji Strzępki i Demirskiego możemy już mówic w Polsce o socjalizmie?
redakcjo! dlczego usuneliście bardzo ciekawą informację na temat Smolenska? co to za polityka cenzury redakcyjnej. Jeśli się juz umieszcza newsa to się go nie usuwa.
Zgadzam się z Szamilem,nie ładnie taka cenzura;-)
Trzymajcie się w tym Wałbrzychu!
Bardzo dobrze,że wywalili ten debilny artykuł. Mam nadzieję, że więcej takie bzdury nie zostaną zamieszczone na tym portalu.
Mimo, że męczą mnie już te ciągłe rozprawy o Smoleńsku, teorie spiskowe, teatr Tuska i Kaczyńskiego to uważam, że usunięcie artykułu było niestosowne.
w Dreźnie jak się dobrze rozejrzysz, znajdziesz dużo naprawdę wartosciowej kultury.
Ale nie chodzi tu przecież o twórczość pupilków Potylicy i jej ocenę. Miejsce na jej dyskutowanie jest na licznych portalach branżowych i tutaj w działach recenzje i kultura.
Jest natomiast skandalem że lizustwo wobec salonu Potylicy uprawiane jest kosztem informowania o ważnych wydarzeniach w kraju.
ludzie, dla których salonik Potylicy jest ważniejszy od przełomu w ustalaniu prawdy o śmierci naszego prezydenta i 95 innych osob (w tym dzialaczy lewicy) nie mogliby kiedyś wyjść na ulicę bez ochrony policyjnej załatwionej przez Blumsztajna?
Myślę, że byłoby wielu chętnych do podyskutowania z nimi.
A gdzie był PiS, gdy trzeba było ustalić przyczyny śmierci kilkudziesięciu górników, którzy w Halembie za rządów tej partii?
ABCD - 11 listopada Blumsztajn na Podwalu nie pomógł :)
Oni zawsze (w każdej sytuacji i w każdym znaczeniu) mocni są tylko wtedy, gdy ktoś za nimi stoi. Ten typ po prostu tak już ma.
poczytaj Rymkiewicza, to się dowiesz, jak w Polsce się kiedyś załatwiano z moskwicą.
Teraz - to pieszczoty.
trzeba było zakamuflować tę historię, bo tych górników przecież zabił JarKacz:)))))))))))))))))))))))))))))))))
Nie czytałeś najnowszych instrukcji z ambasady "sosieda" dla agitatorów moskwicy?
Wy, SLD-owcy, musicie pluć na PiS, bo - nie daj Boże - Alganow i Jakimiszyn znów sobie coś przypomną.
I bardzo dobrze. Może ten nieogolony wystraszeniec kupi sobie za nie żyletkę. Chyba że taki poniekąd charakterystyczny zarost to swego rodzaju conditio sine qua non stawania w konkury o ten, jak mu tam, Paszport Polityki.
Acha kosztem ważnych informacji. No to mi przykro, że będziesz niedoinformowany. Już bym cię chętnie doinformowała nawet, bo aż mi żal.
A z tym salonem to o coś Ty? Widziałeś jakieś przedstawienie Strzępki? Czy całą opinię wyrobiłeś sobie na podstawie tego, że ich Polityka doceniła? to 2 jak sądzę. Ale jako że to nie jest informacja ważna, to i wręcz wypada być niedoinformowanym. Tak trzymaj!... albo i nie trzymaj, tylko się jeszcze zastanów, bo kpiny ci kiedyś jednak wychodziły lepiej, może to od braku tych nieważnych informacji zwoje zastygają, eee?
wśród różnych odmian lewicy jest też "lewica nagrodowa", której jakieś 95% skupia się w środowisku "Krytyki Politycznej". To taka lewica, której "aktywiści" piszą sobie nawzajem pochlebne recenzje, ochy i achy, entuzjastyczne opinie na skrzydełka książek, na zmianę obwołują się "objawieniem", "przełomem", "nadzieją", "wyjątkowym przebłyskiem talentu" itd., później wtórują im zakolegowani dziennikarze, zakolegowane lub zaczytane w tychże dziennikarzach jury przyznają im nagrody, później nagrodzeni wchodzą w skład owych jury, żeby dać nagrodę młodszym kolegom i koleżankom, i tak w kółko, fikcja staje się rzeczywistością. Przypomina to "kapitalizm wielkich rodów", w którym o równości można sobie pogadać na raucie, konferencji czy briefingu, ale w którym niemal cała wielka własność skupiona jest w rękach wciąż tych samych. Aha, wszyscy, którym się to nie podoba, to nieudacznicy, frustraci, zgorzknialcy itd.
pisa lem chyba wyraźnie, że nie chodzi mi o nagrodę dla Strzępki i tego drugiego czlowieka teatru.
Kogo ten ważny (?) temat interesuje, może to robić na portalach branżowych albo w rubrykach recenzje i kultura tutaj.
Sedno w tym, że w tym tygodnie mialo miejsce tylko jedno ważne wydarzenie.
Ujawniono, że fałszem była lansowana przez wiele miesięcy w źrodłach oficjalnych teza o "katastrofie" smolenskiej jako "wypadku z winy załogi".
Wyszła też na jaw odpowiedzialność strony rosyjskiej (kontrolerzy lotu oraz ich rozkazodawcy w Moskwie) za ten domniemany "wypadek" czy "katastrofę".
byłbym już machnąć ręką na stosunkowo - na tle innych wad tej opcji - nieszkodliwy snobizm lewicowych fanów Potylicy, Strzępki i tego drugiego reżysera, ale naprawdę są takie momenty w historii kraju, kiedy powinno się wiedzieć, o czym informować.
Tym bardziej, że sonda pokazuje niedostateczne poinformowanie jej uczestników.
Nie było nacisków polskich "notabli" (powinno być: demokratycznie wybranych przywódców panstwa) na załogę samolotu. Nie było też "blędu pilotów".
co jest ważne: powody śmierci czołowych polskich polityków czy burze w szklance wody wywoływane przez dział kulturalny Potylicy narzuciła zresztą aranżacja newsów na tej stronie.
Pytanie: czy uważasz, że liczba newsów jest ograniczona? Tzn. wyglądana przez ciebie informacja się nie ukazała, bo ukazał się ten news? Tak sądzisz. I czemu przeszkadza ci akurat ten? Jest moim zdaniem bardziej intersujący od informacji o stanowisku KPP w sprawie PKP np. albo o wypowiedzi związkowca S. A w dziale kultra są recenzje i publicystyka. Info o przyznaniu nagrody to news, wiec tam nie pasuje.
Durango.
Czy wyscie coś owej Strzępki nieszczęsnej widzieliście obywatelu? Bo wygląda mi to na zbiór komunałów wydedukowanych na podstawie ogólnej opinii o polityce i politycznej krytyce, co to je sobie można wydumać przy kawie bez choćby pobieżnego zapoznania się z tematem. Plus zbiór banałów o nieudacznikach, którym się nie podoba. Wybacz, ale to co oni robią nie zamyka się w granicach takiego banału. No to dostali nagrodę i przyjęli, bo potrzebowali na waciki (i żyletki :) ). I jak to wpływa na poziom ich przedstawień? Nijak. Odnieś to może do tej instancji konkretnej na jakiej podstawie uważasz, że Twoje rozważania pasują do tego duetu? Poza tą oczywiście że Polityka postanowiła przyznać im nagrodę?
Kaczor odpowiada za śmierć górników tak jak Tusk za Smoleńsk. Tusk włączył mgłę, Kaczor - metan.
od osoby o ścisłym wykształceniu wolno chyba oczekiwać umiejętności kojarzenia elementarnych i nie tak znowu odległych faktów.
Jeżeli ktoś chce zaspokajać swoje potrzeby związane z - socjologicznie rzecz ujmując - pożądanym kręgiem przynależności, to OK. Nie przeszkadzałoby mi, gdyby codziennie ukazywał się tu nowy news bądź o wydarzeniach w Potylicy, bądź o Strzępce, bądź o Donimirskim.
Jednakże dział newsów na portalu politycznym powinien informować o ważnych wydarzeniach w kraju i za granicą. A trudno chyba o rzecz ważniejszą niż obalenie lansowanych przez wiele miesięcy kłamstw o powodach śmierci blisko stu znaczących postaci życia politycznego kraju.
Kłamstwa te lansował m.in. tygodnik Potylica.
I teraz aranżacja newsow przekazała nam przejrzysty komunikat: my nie jesteśmy od przekazywania prawdy o Smoleńsku, gdyż ta prawda nie podoba się w tygodniku Potylica, która jest naszym pożądanym kręgiem przynależności.
Proste jak równanie pierwszego stopnia.
zakładając że chcesz dyskutować a nie tylko uprawiać propagandę na rzecz SLD:
Tusk, wbrew wcześniejszym ustaleniom z prezydentem i jego kancelarią, pojechał do Katynia na zaproszenie Putina. Tym samym dał sygnał, że w naszym kraju jest konflikt, ktory gotowy jest on rozgrywać nawet za pośrednictwem Rosji.
Dla Don Vladimiro było to aż nadto.
Gdyby do Katynia leciała wspólna delegacja polska, mgła nad lotniskiem moglaby być jak zsiadłe mleko, a i tak nikomu by włos z głowy nie spadł.
Takie zachowanie szefa rządu (szczególnie biorąc pod uwagę jego konsekwencje) ma swoją nazwę: zdrada.
pisałem raczej o zjawisku ogólnym, nie o tej dwójce rozżalonych biedactw, które napisały 10 felietonów, że nie mają za co żyć i nikt ich nie lubi - więc już mają i lubi, może przestaną jęczeć.
Ogólnie biorąc, burżuazja raczej nie daje nagród swoim przeciwnikom - no chyba że takim, które jedzą jej z ręki.
podpisałbyś się pod wyssanymi przez ABCD z GazPola tezami o "zdradzie", podejrzanej mgle, termobarycznych pociskach Putina itd?
nie.
nasz samolot, mimo decyzji pilotów, nie "odszedł" od próby lądowania?
stosunek do Smoleńska w twoim wypadku, jra, jest wyjątkowo antypatyczny.
Są tu nostalgiczni fani Związunia. Są "realiści" prorosyjscy. Są wreszcie opętani, fanatyczni "antykaczyści".
W ich wypadku, aprobata dla wersji interpretacyjnej katastrofy w Smoleńsku, lansowanej przeZ MAK, GRU i FSB, jest jakoś zrozumiała (choć oczywiście nie do przyjecia).
Natomiast twoje pseudolewica swoim cwaniackim instynktem wyczuwa, że może sobie pozwolić na wychwalanie dla picu nawet ewidentnych dyktatorów, ludobójców i szaleńców, o ile zionie poprawną politycznie nienawiscią do PiS i Kaczyńskich.
Ponadto, jedynym szczerym elementem waszych poglądów jest pogarda dla Polski. Nawet po 10 kwietnia nie potrafiliście otworzyć oczu na tyle, żeby dostrzec, iż w Lechu Kaczyńskim mieliśmy wybitnego i uczciwego przywodce panstwa.
Jesteście bardziej wyautowani z tego społeczeństwa niż w swoim czasie kadry z naboru stalinowskiego. Emigracji do Korei Północnej nie doradzam, bo tam dostęp do amerykańskiego popu ma tylko Kim Dżong Il. Ale czy nie można by popróbować wyjazdu zarobkowego do Irlandii? No tak, ale tam nie ma partii Millera, ktora dałaby dotację na rewolucje w dyskursie.
rzucanie na lewo i prawo tekstami w stylu "nie kochasz Polski", "ja kocham Polskę trzy i pół raza bardziej niż ty" itd. jest typowe dla twojej nowej (acz zapewne nie ostatniej) orientacji politycznej - strupieszałej endecji, którą próbuje wskrzesić smoleńskimi czarami-marami JaKa.
Inne argumenty w dyskusji już wyczerpałeś? Należałoby chyba uaktualnić starą dobrą tradycję, że tak jak kiedyś dyskusję przerywało się przy argumencie "ad Hitlerum", tak też dzisiaj przerywa się ją przy tym żenującym zagraniu "ad Poloniam".
Tylko frustraci odczuwają potrzebę wymachiwania innym przed oczami swoim patriotyzmem.
chociaż po ujawnieniu przez rząd premiera (według konsesjonowanego lewactwa) "Mniejsze zło" Tuska, że w Smoleńsku nie było "wypadku z winy załogi", bo piloci podjęli jedynie próbne podejście do lądowania, należałoby przeprosić za to, że tak łatwo przełknęło się propagandowe kłamstwa skrajnie prawicowej dyktatury Putina?
Nawet tego nie potrafiliście.
mnie nie obchodzi, czy ty, jra, jesteś patriotą, czy nie.
Natomiast pewne sytuacje obliguja do solidarności ze swoją zbiorowością polityczną (tym bardziej, jeśli się np. czyta pisemka finansowane przez polskich podatników).
Żaden lewak amerykański nie znieważał tragicznie zmarłych Amerykanów. Czy Moore i Chomsky kpili po 11 września, że np. najemnicy późnego kapitalizmu upiekli się w WTC? Przeciwnie. Jęczeli, że Bush za słabo zabezpieczył Amerykę przed terroryzmem.
10 kwietnia 2010 państwo polskie straciło swoich demokratycznie wybranych przedstawicieli. Niedawno wszyscy, jako czlonkowie miejscowej zbiorowości politycznej, zostaliśmy opluci, na konferencji prasowej gen. Anodiny, przez aparat propagandowy i służby specjalne niekoniecznie nam przyjaznego dyktatorskiego reżimu.
Jak określić ludzi znajdujacych się formalnoprawnie po naszej stronie, którzy solidaryzują się z tym opluciem i tym samym wystepują przeciwko całej naszej zbiorowości politycznej? Ja używam tu łagodnego terminu "Miś Kolabo", ale są też zwolennicy wyrażeń ostrzejszych.