Interesujące. Druzowie dołączają do sojuszu szyicko-chrześcijańskiego. Co na to pazghul? Jak w ogóle ocenia ostatnie zaburzenia w świecie arabskim?
Zmiana stanowiska PSP reprezentującej Druzów jest dosyć ciekawa, natomiast nie ma co mówić o jakimś sojuszu szyicko-chrześcijańskim. O ile Hezbollah i związany z nim Amal faktycznie mają poparcie większości szyitów to aounowcy już takiej siły wśród chrześcijan raczej nie reprezentują (tam wciąż silne są partie prawicy będące w jednym bloku z Haririm).
Zresztą libańska scena polityczna jest dość ciekawa. W popierającym Haririego Sojuszu 14 Marca mamy głównie partie sunnickie i chrześcijańskie, głównie maronickie, ormiańskie i asyryjskie, a także chrześcijańskie ponadkonfesyjne, ale również partie świeckie i ponadwyznaniowe (w tym m.in. Demokratyczna Lewica). No i nawet jest partia szyicka - Tayyar el-Shi'i el-Horr i druzyjska - Jamaat Al-Muahedeen.
W opozycyjnym Sojuszu 8 Marca mamy partie szyickie, druzyjskie, sunnickie, alewickie, chrześcijańskie (maronickie, grekokatolickie, ormiańskie i ogólnochrześcijańskie), do tego partie ponadwyznaniowe (liberałowie z Al-Hizb al-Jumhury al-lubnāni) i świeckie (w tym syryjscy nacjonaliści, nasseryści, socjaliści, komuniści). No i jest nawet panmuzułmańska Tajamo' al-Ulamaa' al-Muslimin.
PSP jest chyba jedną z niewielu sił w parlamencie poza blokami (nie wiem czy teraz formalnie wejdzie w skład bloku Hezbollahu) - jeszcze 2 parlamentarzystów ma sunnicka liberalna partia Harakat Majd, a cała ich historia to praktycznie takie lawirowanie od stanowiska prosyryjskiego do antysyryjskiego i z powrotem.