Dobrze, że Jezus wstąpił do nieba bo dziś przewracałby się w grobie.
Zamiast pisać bzdety i atakować Kościół moglibyście walczyć o prawa homoseksualistów do małżeństw i adopcji dzieci! Wasza hiPOkryzja nie zna granic!!! Od kiedy lewica jest taka nienawistna? Wiem lewactwo komusze się mnoży, jak zaraza i walczy o pracowników, a ja chcę lewicy umiarkowanej, nieroszczeniowej - homoseksualistów! Wymagacie PO prostu znacznie zbyt dużo - POdwyżek płac, ratowania nierentownych miejsc pracy itp. Ja nie żądam jakichś złotych gór ze sfery gospodarczej, gdzie jedna strona roszczeniowa wzbogaca się kosztem innych. Ja żądam małżeństw homoseksualnych z mozliwością adopcji dzieci i ponieważ jestem za ludzką sprawiedliwością i równością - każdy ma to na co zasłużył wiem, że robię dobrze!
Lewackie komuchy obnoszące się z koszulkami Che Guevary - bezwartościowego zbrodniarza i homofoba powinny być karane, ale wy jako pseudolewica macie to gdzieś. Na sztandary zamiast Martina Luthera Kinga, Harveya Milka, oraz innych działaczy praw człowieka wrzucacie jakichś komunistycznych, lewackich, wyzutych z wszelkich wartości zbrodniarzy, chorych na megalomanię! Nie spodziewam się, by mój post przeszedł, wiem, że za dużo wymagam. Post ten zbyt bardzo pokazuje wam niewygodne rzeczy i waszą chorą hiPOkryzję! Od kiedy to lewica brzydzi się prawami człowieka?
Napisana w taki sposób przegięty, że się nie da uwierzyć że to na poważnie. Mogłeś sie bardziej postarać.
Takie TANIE & Prywmitywne prowokacje to nie tu.
Przeciętny warszawski gey zarabia od 4.000 tyś netto do 10.000 tyś wzwyż a więc nic dziwnego że nie jest roszczeniowy.
słaba prawacka prowokacja
Dobrze napisane: B16 wije się.
Przyznał, że zgrzeszył Kościół Katolicki. Ciekawe, czy gdybym ja poszedł do spowiedzi i wyznał, że ktoś z naszej rodziny ukradł pieniądze to czy dostałbym rozgrzeszenie? Z pewnością nie. B16 ma obowiązek podania kto imiennie zgrzeszył. Bez przyznania się do winy spowiedź jest nieważna.
które każdy tekst zaśmiecają swoimi chorymi wypocinami.Zamiast dyskusji robi się prawacki śmietnik,wariatów ultrasów
nudza tematy "kosciol" "watykan" "JP2" według mnie w okresie kryzysu lewicy,lewica ma wazniejsze sprawy o problemy
toto nawet na złom się nie nadaje gdyż jest z plastiku ,gipsu lub z żywic epoksydowych
ułamek duchownych katolickich, być może, popełnił przestępstwa typu pedofilskiego.
Kościół radzi sobie z tym problemem, starając się pozbyć nieodpowiednich duchownych, a jednocześnie unikając dawania pretekstu walczącym z nim obsesyjnie mediom neoliberalnym do kolejnych seansów nienawiści.
Ot, i cały sens pseudoproblemu "pedofilii wśród księży".
Śpiewacie głośno, ale fałszywie. Czy walka z pedofilią jest wskazana tylko wtedy, gdy dotyczy Kościoła? W innych instytucjach nie występuje to zjawisko?
im nie chodzi o pedofilię. Robią za pożytecznych idiotów i nawet o tym nie wiedzą.
A na co komu "rozgrzeszenie", jeżeli coś ukradł? Ten co ukradł, to złodziej i żadne rozgrzeszenie nie ma mocy zmieniać zaistniałych faktów. Można ewentualnie szukać okoliczności łagodzących, i z reguły się je stosuje. Ale przez to złodziej nie przestaje być złodziejem.
Oczywiście. Gdy pedofilia dotyczy Kościoła to odpowiadają za nią wszyscy katolicy od papieża po wiernego siedzącego w ostatniej ławce. Jak pedofilia pojawia się w innym środowisku - to winny jest (co najwyżej!) bezpośredni sprawca.
wzruszenie mnie bierze jak widzę tyle głosów obrony kościoła i oburzenia na tych co piszą o jego grzechach, naprawdę
przynajmniej już wiem co wyrasta z ludzi na których nauczyciele w szkołach się uwzięli, tylko uczniowie, którzy poznali to na własniej skórze są w stanie rozpoznać w życiu dorosłym objawy, gdy ktoś uweźmie się na kogoś innego
chwalebna obrona instytucji, która chroniła pedofilię we własnym łonie, czego zaprzeczyć nie można, koncentruje się nie na obronie, tylko na odwracaniu uwagi
ja proponuję pójść krok dalej i dać spokój nazistom - nie tylko oni zabijali, nie oni wynaleźli wojnę... inkwizytorom - czarownice to był poważny problem społeczny... seryjnym mordercom - komuniści zabili więcej więc w porównaniu słabo wypadają, i satanistom - konkurencja jest gwarancją jakości usług :)
gdyby sld na przykład ukryło jednego pedofila oburzenie zmiotłoby z powierzchni ziemi wszystkich działaczy partii - kiedy robi to kościół, to trzeba dać mu spokój i wogóle ważniejsze są problemy:)
działo się to tak, że kardynałowie i biskupi nie wymieniali się między sobą informacjami o pedofilach pod ich jurysdykcją, nikt nie znał prawdziwej skali zjawiska, wytyczne nadesłane z rzymu nie dotyczyły konkretnych przypadków, ale odnosiły się do zjawiska jako takiego
zdolność do znęcania się jest wpisane w naturę ludzką i ujawnia się gdy ma się bezkarną władzę a wykorzystywanie wiernych jest wpisane w każdą religię
lista grzechów administracji kościelnej jest długa i należy te grzechy pamiętać i wypominać, żeby łatwiej było wyciągnąć wiernych z tej pyłapki, żeby szybciej powstało świeckie państwo
tym bardziej że bóg umarł
"Zarzuty dotyczyły nie tylko funkcjonowania struktur kościelnych, ale także postawy Gardy, policji irlandzkiej, oskarżonej o pomoc przy wyciszaniu spraw"
Jakaś ta policja irladzka "nieruchliwa" i asekurancka. Nasze psy to pewnie bachora księdzu trzymają, gdy ten czyni obowiazki duszpasterskie ;-)
"Zastanawia, czy Jan Paweł II, którego prywatnym sekretarzem był Irlandczyk John Magee, biskup Cloyne, mógł nie wiedzieć o irlandzkim koszmarze"
oCZYWISCIE, ŻE MÓGŁ NIE WIEDZIEĆ. I oczywiście nie bedzie wiedział. Wystarczy, że się o to pomodlimy do ojca świetego, stanie się cud i św. Jan Paweł II patron dzieci żywych i nienarodzonych sprawi, że Jan Paweł II władca Watykanu nie bedzie juz nic o tym wiedział
"Czy walka z pedofilią jest wskazana tylko wtedy, gdy dotyczy Kościoła? W innych instytucjach nie występuje to zjawisko? "
Racja! Czemu to niby tylko kosciół, gdzie ludzi trzyma się w rodzącym dewiacje celibacie miałby byc tą najbardziej pedofilską instytucją w Polsce? to nie prawda! W kosciele nie wystepuje tylko pedofilia. Występują wszelkie zboczenia... tzn. też inne problemy;-)
Już w średniowieczu jakiś biskup we Francji wydał surowy zakaz trzymania w zakonach meskich owiec. Z nieznanych mi powodów, zakonnicy mogli hodować tylko barany ;-). No miało to swoje zalety, bo zakonnice miały dla odmiany tylko owce i taki zakonnik mógł przyjść do zeńskiego zakonu, przyprowadzając ze soba jakiegos tryka merynosa albo cabana, by pokrył siostrana łowieczkę, a w tym czasie można było poflirtować z jakimś pingwinem;-) Najnormalniejsze stosunki sa zresztą miedzy gawronami i pingwinami, odbywaja się w ramach jednego królestwa ptaków.
a POZA TYM OCZYWISCIE, ŻE TO ZJAWISKO WYSTĘPUJE TEZ W INNYCH IUNSTYTUCJACH!!! Np. w urzędzie skarbowym, w Panstwowej Inspekcji Handlowej i Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy... no i jeszcze ponoć w Polskim Zwiazku Wedkarstwa, choc tam to bardziej chyba ichtiofilia. Wszystkie instytucje sa pełne zboczuchów tylko te komuchy się na kosciół nasz powszechny i apostolski uwzieły.
"im nie chodzi o pedofilię. Robią za pożytecznych idiotów i nawet o tym nie wiedzą."
W innym watku ale znów masz rację! z tą pedofilia to oczywiscie prawda, ale mnie rzeczywiście bardziej chodzi o zniszczenie tej zarazy niż o sam problem, bo skrzywdzonym dzieciom już to nie pomoże, ale pomoże przyszłym potencjalnym ofiarom, ktorych rodzice niefrasobiliwie jeszcze na religię posyłają.
Pożytecznych idiotów? Ale dla kogo pożytecznychDla wrogów koscioła? Przeciez to ja jestem najwiekszym wrogierm koscioła ;-)Dla samego siebie chyba, bo ja tej zarazy nienawidzę tak jak niczego innego i każdy kamień, którym można w nią rzucić jest wart podniesienia.
Każdy powód do zmniejszania zaufania do tej szatańskiej instytucji jest dobry. Mniejsza o motywy, ten powód jest realny, prawdziwy i dlatego bardzo dobry.
Podkopujemy, podkopujemy, aż w koncu runie to szambo. pewnie nie za mojego zycia, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Wierzę, ze moje wnuki, będą już żyły w kraju wolnym od religii katolickiej
Nie jestem żadnym prowokatorem, jeśli mi nie wierzycie to wasz problem. Mój błąd POlega, że dawniej zaufałem pseudolewicy, ale nie była godna mojego zaufania. Ta pseudolewica próbowała przyciągnąć do siebie homoseksualistów, a POtem ich odrzucić. Jestem katolickim konserwatystą i homoseksualistą, a tacy mają najtrudniej - dostaje się im z dwóch stron - od lewactwa i od prawactwa. Skrajna prawica ma gdzieś prawa osób homoseksualnych, a skrajna lewica podobnie, a dodatkowo gardzi katolicyzmem.
Na szczęście z powodu zbyt młodego wieku jeszcze nie głosowałem w wyborach parlamentarnych, ale zauważcie iż n ie istnieje żadna partia walcząca o prawa osób homoseksualnych - każda jak już to zatrzymuje się na małżeństwach cywilnych bez możliwości adopcji dzieci, a to za mało! Może rządam zbyt dużo, ale chciałbym, żeby nie było równych i równiejszych, tylko każdy miał to na co zasłużył. Co do zwiększonych zarobków osób homoseksualnych - zauważcie, że zawdzięczają tylko i wyłącznie sobie. Po prostu są świetni w tym, co robią - to i więcej zarabiają. Pewne jest to, że jak ktoś za przeproszeniem drze mordę o podwyżkę, a jest nierobem, czy nieudacznie pracuje, nie wkładając w to odpowiednich sił nie dostanie jej.
Wiem homoseksualiści mają ogromne predyspozycje do bycia wybitnym(znacznie większe od reszty społeczeństwa), ale to nie znaczy, że mniej utalentowani powinni się nie starać.
Maria Konopnicka, Maria Dąbrowska, Platon, Safona, Leonardo da Vinci, Szekspir, Marcel Proust, Oscar Wilde, Piotr Czajkowski, Karol Szymanowski, Witold Gombrowicz, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Lechoń, Tomas Mann, Marlena Dietrich, Freddy Mercury i setki innych najwybitniejszych ludzi było homoseksualistami. Wątpię, żeby heteroseksualiści, mimo znacznej liczebnej przewagi mieli taki wkład w ludzki rozwój, co oni. Będzie śmiesznie, gdy zakażecie tzw. "propagandy homoseksualnej", czyli kontaktu z wszelkimi dziełami tych autorów. Ostatnie, co dodam - aż 90% pedofili to hetero mężczyźni, ta grupa może się poszyczycić za to największym udziałem pedofili, 9% to bi i homo mężczyźni, a jedynie 1% stanowią kobiety.
Czy tę walkę z Kościołem rzeczywiście prowadzą "komuchy"? Albo wyłącznie bądź przede wszystkim oni?
Nie wiem coś tu tak w tym temacie wyjechał z tym homoseksualizmem i jednocześnie w obronie kościoła powszechnego i apostolskiego. Ale pragnę Cię poinformować, że kościół katolicki tobą gardzi. W średniowieczu spaliłby Cię na stosie a dziś chciałby Cię najchętniej poddać leczeniu ;-)
Wspominasz też o kobietach. No cóż opinia o nich kościoła powszechnego i apostolskiego też jest jasna i wszystkim nam znana. Podsumuję ją cytatem jednego z biskupów czasów reformacji. Otóż biskup ten znalazł odpowiedź na pytanie dlaczego dziewczynki przeciętnie szybciej zaczynają chodzić i mówić: " a czyż chwast nie pleni się dużo lepiej niż pożyteczna roślina?"
Tak, to dobry pomysł. Idź do kościoła by pomógł Ci walczyć o Twoje prawa :-)
No pewnie, że nie tylko komuchy. Choć jak ktoś jest niewierzacy to zaraz i tak robią z niego komucha. Już za komuny w dzieciństiwe z tego właśnie powodu nieraz spotkałem się z epitetem - komuch.
W rzeczywistości są nas miliony i mamy takie porozumienie ponad podziałami! ;-)
postkomuniści uczestniczą w tej wojnie religijnej przeciw katolikom, że jak zwykle wysługują się liberalom, dla ktorych katolicyzm - to jeden z głównych wrogów.
nie będę więcej udawać, że to jacyś LUDZIE są pedofilami. Bo PEDOFILAMI SĄ MĘŻCZYŹNI! Weźcie i zróbcie między Wami porządek, to problem się skończy. Z tym nożem to był taki mocno byle jaki żart. Ale przecież kwiatami nie będę w Was rzucać :( za takie wstrętne zachowanie niektórych przedstawicieli Waszej płci.
"Weźcie i zróbcie między Wami porządek"
To się da załatwić. Musimy się tylko raze jak tu jesteśmy, mocno pomodlić do ojca świętego.
To ja zaintonuję:
- Ojcze (Karolu Wojtyło) nasz, którys jest w niebie święć się imię Twoje, Przyjdź królestwo Twoje...
Teraz następny, może Ty nano? ;-) Niech nas w końcu coś zjednoczy!
Potem zaczniemy różaniec.
- Zdrowyś ojcze, łaskiś pełny, Pan z Tobą...
O dalsze wersy poproszę ABCD.
90% pedofili to hetero mężczyźni
9% to bi ihomo mężczyźni
a tylko 1% to kobiety wszelkich orientacji
W takim razie najbezpieczniej byłoby, by dziećmi zajmowały się dwie matki, niezaleznie jakiej by były orientacji, potem homoseksualiści, a na szarym końcu hetero mężczyźni, tak bardzo uprzywilejowani. Nie mogę się jednak zgodzić z kastracją. Pedofilię należy leczyć. Co do świeckiego państwa, to bardzo mi się nie POdoba iż jego zwolennicy często nie popierają małżeństw homoseksualnych z możliwością adopcji dzieci. To prawdziwa dyskryminacja i nie trzeba mieć lewicowych poglądów, by to wiedzieć. Homoseksualizm jest wrodzony i nie mamy wpływu na to. Ludzie nienawidzą homoseksualistów z paru względów: zazdrość o talenty, zarobki, nieznajomość inności, oraz to że takie osoby stanowią mniejszość. Gdyby ludzie hetero stanowili mniejszość też byliby uważani za nienormalnych. Czrnoskórzy też w Polsce są nienormalni. Co do Kościoła Katolickiego, to dlaczego ty sierpie i młocie akurat mnie POuczasz, że Kościół jest nienawistny, a zaPOminasz o sobie, swoich tekstach. Jaką miałbym gwarancję, że gdy państwo będzie swieckie natychmaist znikną nienawistnicy, a ja będę miał prawo do zawarcia ślubu i adopcji dzieci?
Wolę bronić prawdomówny zaścianek, niż hipokryckich nienawistników, którzy wrzeszczą, jacy to oni oświeceni, a mają gorszą nienawiść od wielu. Najbardziej nienawidzę hipokryzji - pamiętajcie o tym. Rewolucja francuska była pierwszą taką wielką, a kobiety dostały prawa wyborcze maksymalnie późno w 1944, nadal nie ma małżeństw homoseksualnych z możliwością adopcji dzieci - równouprawnienia! Wolność, równość, braterstwo - piękne ideały, na które pseudolewica się wypięła.
cos ci szczerze powiem "wybitny talencie". Niczego Ci nie zazdroszczę i zwisasz mi jak kilo kitu u sufitu. Nie zazdroszczę talentów nikomu, kto "rząda". Może najpierw pomyśl o rozwinięciu danych Ci przez pana bożka razem z Twoimi seksualnymi upodobaniami talentów i pójdź do szkoły podstawowej?
"Nie mogę się jednak zgodzić z kastracją. Pedofilię należy leczyć."
A widzisz, kościół natomiast uważa, ze to tylko drobne grzeszki kapłanów, a leczeniu chciałby poddać ciebie ;-)
"Co do świeckiego państwa, to bardzo mi się nie POdoba iż jego zwolennicy często nie popierają małżeństw homoseksualnych z możliwością adopcji dzieci."
A od kiedy to swieckie państwo wzięło slub z żądaniem tego byś mógł adoptować dzieci? To są "talencie" zupełnie odrębne rzeczy
"Gdyby ludzie hetero stanowili mniejszość też byliby uważani za nienormalnych. "
Gdyby hetero stanowili mniejszość to by Cię "talencie", bez szkody dla ludzkosci, na świecie nie było. No chyba, że spłodziło Cię 2 gejów ;-)
"Co do Kościoła Katolickiego, to dlaczego ty sierpie i młocie akurat mnie POuczasz, że Kościół jest nienawistny, a zaPOminasz o sobie, swoich tekstach. "
Akurat Ciebie pouczam, bo akurat Ty pierdzielisz ljakies smutne nienawistne kawałki. Doskonale wiem co na ten temat piszę i nigdy nie pisałem niczego co można by określić jako nienawiść do kogokolwiek z powodu jego przyrodzonych cech. Nie kocham jednak Czarnych, Zielonych i Ciebie, co oczywiscie jest rasizmem i homofobią ;-)
Generalnie Twoje problemy zwisają mi tam gdzie już napisałem. Nie mam zamiaru o Ciebie walczyc, bo mam cie gdzieś. Jesteś szowinistycznym nienawistnym typkiem zapatrzonym w swoje cudowne "talenta" i gardzacym innymi ludźmi jeśli ci nie ulegną. Nie odczuwam do was ani nienawisci ani empatii. Wasze "problemy" heterofobie są dla mnie problemami z sufitu wziętymi.
Nie daję się też terroryzowac Waszym organizacjom jak i żadnym innym stowarzyszeniom czy partiom politycznym, w których siedza w większości cwaniaczki, pasożyty jak i w innych NGO'sach.
Myślę, że powinieneś się leczyc, ale nie ze swoich seksualnych preferencji ale z nienawiści do innych ludzi, których potepiasz za to, że mają cie w d... Mnie tez możesz miec w d... i to, że masz mnie w d... ja tez mam w d... ;-) Kapiszi?
W tej wyliczance utalentowanych gejów zapomniałeś o Szurkowskim. Pamietam ja jakiś komentator sportowy (nomen omen chyba Ciszewski) jeszcze za komuny mówił o nim - "cudowne dziecko dwóch gejów"... więc takie rzeczy są mozliwe.. ;-)
Lewica umrze 1 maja. :'
.
"Lewica umrze 1 maja. :' "
I trzeciego dnia zmartwychwstanie! ;P
Opowiem Ci taki kawał.
Umiera gościu i trafia do piekła. W drzwiach wita go Belzebub i oprowadza po nowym dla niego swiecie.
- Tu bedzie twój nowy dom po wsze czasy. Już stad nigdy nie wyjdzies - mówiac to wskazuje mu piekną wille z ogrodem.
- Tam bedziesz się stołował, pokazuje mu restaurację kategorii s.
- Tu, jest basen, klub nocny, tu twoja fura i komóra. A co ja ci bede opowaiadął sam to sobie wszystko obejrzyj. Rób co chcesz i korzystaj z życia, czy tam raczej nie życia. Na pewno ci się tu spodoba - kończy diabeł
- facet trochę zdziwiony ale i zadowolony idzie sobie to piekło obejrzeć. Przechadza się po jego pieknych uliczkach i w pewnym momencie natrafia na jakies dziwne miejsce, z którego dochodza do niego jakies straszne nieludzkie krzyki. Zaciekawiony podchodzi, zaglada za ogrodzenie i widzi ludzi gotujacych sie w kotłach ze smołą. A to kogos obdzierają ze skóry, innego łamią kołem, rozciągają konńmi itd.
Przerażony facet biegnie z powrotem do Belzebuba i mówi.
- Co to jest? Miało mi sie tu spodobać, a właśnie trafiłem na miejsce, w którym ludzie gotuja się w smole i cierpia straszne katusze! To okropne miejsce, jak możecie to robic innym ludziom!?
- A, pytasz o ten plac za ogrodzeniem? Nie no stary tymi ludźmi to się w ogóle nie przejmuj. To są katolicy i oni tu tak sami sobie wszystko wymyślili i urządzili. To mają co chcieli.
zdziwisz się, nie jesteśmy bezpłodni:)
mój ostatni facet ma rocznego syna na przykłąd i nie jest wyjątkiem - sporo z moich znajomych ma dzieci
także nie bałbym się o przyszłość gatunku w razie czego :)
A ja bym się bał;-). Bo wyobraźmy sobie społeczeństwo zamieszkałe w wiekszości przez gejów i lesbijki.
Po pierwsze, pragnienie posiadania dziecka jest u gejów niewatpliwie niższe niz u mężczyzn hetero. Dzuiecko albo bedzie dzieckiem tylko jednego z partnerów, albo dzieckiem żadnego z nich. Nie ma mozliwiości by dziecko było wspólne. Stąd też na pewno duzo mniejsza trwałość statystyczna takich zwiazków, bo dzieci potrafią łączyc nawet rodziców, którzy się nienawidza ;-) Pewnie jeden na 10 dziecko by chciał mieć, gdyby ktos przedstawił jakieś rzetelne badania. Problem z tym, że pary gejowskie są chyba statystyczne mniej trwałe niż pary hetero, co dla dziecka, jego psychiki nie jest dobre gdy jego rodzina się rozwala. U lesbijek nie wiem, ale sądzę, że też jest to pragnienie mniejsze niż u hetero. Na tej samej zasadzie nie kazdy facet jest gotów wychowywac dziecko kobiety, które poczeła ona z innym męzczyzna (przede wszystkim dlatego, że to nie jego dziecko, krew i kości), tak i nie każda lesbijka będzie chciała byc ojcem dziecka, ktore może byc albo tylko jej dzieckiem, albo tylko jej partnerki i jakiegoś geja, nigdy obu na raz. Populacja zaczęłaby spadać. Na pewno ;-)
Po drugie, gdyby stanowili większość, geje musieliby miec dzieci z lesbijkami brrrr trudna sprawa technicznie ;-), bo obie strony byłyby niechetne, choć mogliby się zapładniać pozaustrojowo, in vitro czy cuś;-), ale... Lesbijki choć same są homo, raczej dzieci gejowi by nie oddały i nie walczyłyby o jego prawo do adopcji, wiec to Waszych problemów by raczej też nie rozwiazało gdybyście nawet stanowili większośc. ;-). Lesbijkom też zabrakłoby niestety empatii i zwyciężyłyby uczucia macierzyńskie, które zakładam, że są równie silne co ojcowskie;-).
Po trzecie fakty sa takie, że dzieci płodzą w wiekszosci ludzie hetero. To prawda, czasem bez sensu na prawo i lewo. Ale gdyby byli w mniejszości, po pewnym czasie ludzkość by wyginęła. Na krótka mete z uwagi na przeludnienie miałoby to nawet pozytywne konsekwencje dla matki ziemi;-) Ale tylko na krótką. Potem zaczęłoby się wymieranie gatunku.
uważam płodzenie dzieci przez gejów za coś ... oględnie mówiąc nieodpowiedzialnego i okrutnego dla samych dzieci. Tajk jak w przypadku Twojego partnera.
Oczywiście, że i małzeństwa hetero sie rozchodzą i cierpią na tym ich dzieci, które traca ojca. Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Jednek gej, który płodzi kobiecie dziecko z góry zakłada z premedytacją i sam to akceptuje, nie przejmujac się dzieckiem, ze jego syn czy córka bedzie miec tatusia co drugi weekend. Nie chodzi tu o alimenty, zakładam, ze bedzie płacił uczciwiej niz niejeden hetero, chodzi o rzeczy jeszcze wazniejsze, o prawidłowy rozwój dziecka, które najlepiej się rozwija gdy ma dwa wzorce w domu, meski i zenski i miłość obojga ludzi, którą zadna rodzina zastepcza nie jest w stanie zastąpic, naturalnych rodziców. Te z rozbitych rodzin nigdy do konca normalne nie sa. Mnie sie takie podejscie do życia nie podoba.
Ja np. nigdy w życiu nie zaadoptowałbym cudzego dziecka. Tak mi się przynajmniej wydaje. Nie kocham wszystkich dzieci, choc wszystkie są "nasze" ;-), kocham tylko moje dzieci. Kazdy przeciętny człowiek, gej też, musi mieć podobnie. To kwestia genetyczna, krew z krwi, kość z kości i reprodukcja własnych genów.Szczerze powiedziawszy, bardziej poparłbym adopcje przez gejów dzieci niż posiadanie przez nich dzieci własnych, bo tym najczesciej robią krzywdę swoja nieobecnością.
że watykańska Kongregacja Nauki i Wiary rozważa włączenie wyświęcenia analnego do listy sakramentów.
oszczedze ci szablonowego generalizowania - opisze ten konkretny przypadek:
byl dawca spermy dla pary lesbijek, wyszedl z tego syn, ma z nim kontakt trwaly - dziecko ma w sumie troje rodzicow - wie kto jest jego ojcem, wie ze ma dwie matki, z matkami mieszka, ojciec czasem je pilnuje, kiedy one chca miec troche czasu dla siebie
przypadek jest tez geja ktory nie zdawal sobie sprawy z wlasnej orientacji dopki nie skonczyl trzydzieski - dorobek: dwoje dzieci i rozwod
przypadki tez sa kolesi ktorzy mieli dzieci z kobietami ktore sie w nich zabujaly kiedy byli nastolatkami, od dwudziestu lat nie maja kontaktu z tymi dziecmi
bo widzisz, roznie jest:)
wiadomo że to tylko żart (i to starawy), ale to strasznie prostacka wizja piekła.
Już nie chcę mówić, że "piekło to nieobecność Boga", ale tak sobie kiedyś pomyślałem, że jak ktoś ma naprawdę bardzo źle w życiu to juz umarł, tylko o tym nie wie i właśnie jest w piekle (na pewno wymyslił to juz ktoś przede mną, chyba nawet taki film był, ale to takie moje przemyslenie, chyba nawet na własnym przykładzie do tego doszedłem).
powiedział w amerykańskim senacie ze homoseksualizm holenderskich żołnierzy miał wpływ na oddanie Srebrenicy Serbom. Generał powołał się na holenderskiego dowódce który miał powiedzieć ze żołnierze-geje to problem w holenderskiej armii.Zniewiesćiałe wychowane w dobrobycie szefostwo europy zachodniej nie było w stanie zrobić działań które by zapobiegły dalszym masakrom.Clinton czytając raporty o ludobójstwie w środku europy wysłał amerykańskich żołnierzy do Serbi.
ale zawierającego nieścisłości czy tendencyjne tezy i manipulacje
Po pierwsze.
nie mamy do czynienia z żadną epidemią czy tym bardziej pandemią pedofilii. Częstość tego zjawiska, odkąd zaczęto je badać statystyczne w populacji generalnej, utrzymuje sie na podobnym poziomie, a nawet spada (np. w Japonia). Nie miało na to wpływu ani powstanie sieci BBSów w latach 80 (to taki rodzaj ogólnokrajowej sieci przed erą internetu), ani upowszechnienie internetu w latach 90. i późniejszych. Co więcej, badania porównawcze historyczne wskazują, że obecne czasy cechuje mniejsze nasilenie tego typu zjawisk, niz np. w wieku XIX czy w starożytności (prof. Lloyd deMause)
Po drugie.
Amerykańskie prawo zabrania jakiejkolwiek aktywności seksualnej osobom nieletnim i względem nieletnich, tj. poniżej 18 roku życia (a w niektórych stanach poniżej 21rż) i traktuje to jako gwałt lub samogwałt (gwałt zadany samemu sobie przez małotniego). Obecne prawodawstwo jest tak skonstruowane (polskie również), że nieletni może być jednocześnie i ofiarą, i sprawcą czynu zabronionego. W polskim prawodawstwie jest identycznie. Taki drobny cytat z pisma branżowego dla polskich prokuratorów:
" Bez znaczenia pozostaje tu okoliczność, że małoletni wyraził na takie zachowania zgodę. Znamię to tym różni się od znamienia "dopuszcza się", iż nie przesądza ono o konieczności uczestniczenia sprawcy w czynie podjętym przez małoletniego.
Pozwoliło bowiem traktować jako sprawcę osobę dorosłą, która wyraziła zgodę na dany czyn, jeżeli do jego popełnienia doszło na prośbę lub wyraźne żądanie dziecka. Przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. ma charakter ogólnosprawczy. Popełnić może je każdy, bez względu na płeć i wiek."
i dalej
"
Przez inną czynność seksualną należy rozumieć takie zachowanie, które nie mieści się w pojęciu obcowania płciowego i związane jest z szeroko rozumianym życiem płciowym człowieka, a polega na kontakcie cielesnym sprawcy z pokrzywdzonym lub przynajmniej na cielesnym i mającym charakter seksualny zaangażowaniu ofiary. Zachowania te winny być związane z szeroko rozumianym życiem płciowym człowieka (...) W tym pojęciu będą zatem mieściły się takie czyny jak: dotykanie narządów płciowych innej osoby (nawet przez odzież), obmacywanie, wymuszone pieszczoty, pocałunki, również akt ekshibicjonistyczny, nieprzyzwoity gest czy słowo. Za inną czynność seksualną należy też uznać doprowadzenie małoletniego do uczestniczenia przy obnażaniu lub masturbowaniu się"
Innymi słowy, jeśli chłopiec lat 15. pocałuje w usta koleżankę z klasy, która jest jego dziewczyną, to oboje popełniają przestępstwo. Są jednocześnie sprawcami i ofiarami względem siebie.
Ustalona bariera wieku była i jest krytykowana. W ustawodawstwie polskim wiek ten wynosi lat 15 (włącznie). Nieporozumieniem jest nazywanie osoby 17letniej "dzieckiem", a przecież zgodnie z ustawodawstwem USA osoba taka nie może poddawać się żadnym czynnościom seksualnym, bo tak sobie wymyslili prawnicy. Problem ten ostro występuje u nastolatków upośledzonych umysłowo. Osoby te nawet jako dorosłe są pozbawione prawnie możliwości pożycia seksualnego (np. nie wolno im wchodzić w związki małzeńskie) i stają się niestety mimowolnymi sprawcami nadużyć także względem dzieci.
Po trzecie
definicja pedofilii w kodeksie nie istnieje. Pedofilia w sensie klinicznym medycznym (seksuologicznym i psychologicznym) to przedkładanie (preferowanie) pożycia seksualnego z osobą nieletnią, która nie weszła w okres dojrzewania. Tak więc dotyczy to przede wszystkim dzieci, a nie tyle nastolatków i - jak ukazuje to literatura seksuologiczna - nie obejmuje dorosłych zachowań zastępczych w przypadku osób, które nie mogą z jakichś powodów współżyć z osobami dorosłymi. Pedofilia terminologiznie więc jest traktowana jako specyficzna forma orientacji seksualnej.
Pedofilia jako zaburzenie nie obejmuje też w zasadzie małoletnich, ponieważ ich seksualność nie została jeszcze ukształtowana (podobnie jak nie rozpznaje się zaburzeń osobowości przed 16 rż). Jest tylko pewna umowna granica, że w przypadku niepełnoletnich róznica wieku nie powinna być większa niż 5 lat.
Ze względów formalnoprawnych w klasyfikacji WHO ICD-10 pedofilię najczęściej klasyfikuje się w dziale przestępstwa seksualne z granicą wieku zgodnie z prawodawstwem danego kraju.
Tak więc klinicznie rzecz ujmując, pożycie z nastolatkiem (11 lat i więcej) o ile wszedł on w okres pokwitania to efebofilia, a nie pedofilia. Jest to zaburzenie, ponieważ w seksuologii przyjął się ogólny model, iż różnica wiekowa partnerów seksualnych nie powinna przekraczać lat 5. Gdy jest większa jest skłonność do traktowania tego już jako zaburzenia formowania więzi i doboru partnerów.
po czwarte.
pożycie z małymi dziećmi, gdy odbywa się wzbrew własnej woli sprawcy jest ujmowana jako zachowania obsesyjno-kompulsywne, a więc przymusowo-nałogowe. Jest klasyfikowana jako F66.1 zachowania seksualne egodystoniczne. Tak więc pani Skóra, autorka artykułu, nie mając wiedzy w temacie usiłuje niesłusznie zdyskredytować udowodnioną i przyjętą w środowisku psychoterapeutów tezę, że jest to natręctwo. Miażdżąca większość pedofilów sprawców dokonuje tych czynów wbrew swej woli (wg Imielińskiego ponad 90%). Podobne dane pokazuje dr Patrick Carnes, członek i przewodniczący kilku rad i stowarzyszeń seksuologów, psychiatrów i psychoterapeutów amerykańskcih. Zresztą to właśnie Carnes przedstawił środowisku naukowemu szerokie empiryczne dowody, że jest to zaburzenie obsesyjno-kompulsywne, uzależnienie podobne jak narkomania czy alkoholizm.
Po piąte.
celibat czyli wymuszone ślubowanie bezżenności (dopuszczające swoje wyjątki jak się okazuje) nie jest bezpośrednią przyczyną pedofilii. Częstość bowiem pedofilii wśród duchownych katolickich i niekatolickich jest podobna. Podobnie jak częstość wśród kleru katolickiego i laikatu nie żyjącego w małzeńśtwie. (Philip Jenkins, "Pedophiles and Priests: Anatomy of a Contemporary Crisis", Oxford University Press, 2001)
Podstawowym czynnikiem sprawczym, swoistą glebą, na której roziwja się to zaburzenie jest tzw. abstynencja albo inaczej anoreksja seksualna "od zarania" (w okresie nastoletnim). Miażdżąca większość uzależnionych od seksu i zaburzeniami preferencji seksualnej (parafilii) pochodzi z domów rodzinnych, w których całkowicie spenalizowano, zakazano jakiejkolwiek aktywności emocjonalno-seksualnej (z rówieśnikiem lub inna osobą) w wieku dojrzewania. Innymi słowy, nie tyle celibat co wymuszona abstynencja seksualna jest powodem inicjowania się tego zaburzenia. Znamienne, że w wspominanym juz w artykule w raporcie, z danych wynika, że pedofilia (kliniczna) wśród księży dotyka prawie wyłącznie tych, którzy nigdy nie współżyli seksualnie z osobami dorosłycmi lub równolatkami. A że 80% księży miało stosunki seksualne, więc zjawisko pedofili dotyka prawie wyłącznie wąskiej grupy 20% księży, którzy żyli w anoreksji seksualnej. Podobne zjawisko tyczy się "świeckich". Częstość pedofilii wśród małżonków lub konkubentów nie przekracza 2promili. Podczas gdy, wśród żyjących stale (od zawsze) samotnie może sięgać nawet 23%. Dane zaprezentowane w artykule pokazują, że tylko 1/5 z tych ok. 4 tys. księzy (na 100 tys. ogółem) to kliniczni pedofile. a Zatem odsetek pedofili w tym wypadku wyniósł 0,6% i był różnił się w sposób statystycznie nieistotny od pdsetka populacji generalnej. Pozostała część księzy z tych 4% to sprawcy prawni przestępstw seksualnych (napastnicy seksualni lub gwałciciele względem osób niepełnoletnich), ale nie pedofile, choć bezrozumni i niedouczeni dziennikarze tak ich okrzyknęli.
Tu widać, jak kodyfikacje prawne nie nadążają za ustaleniami psychologii i seksuologii a nawet im przeczą. Jesli bowiem wiadomo, że dla zdrowego psychicznego rozwoju potrzebne są jakieś bezpieczne formy aktywności seksualnej wśród nastolatków, to nie powinno się tego penalizować (za wyjątkiem form napastowania, a więc niezgodnych z wolą nastolatka), a tak na dziś właśnie jest. Zresztą, niektóre kraje, np. Holandia, przyjęły juz kodyfikacje uwzględniające wolę nastolatków i w efekcie stały się 2 ważne rzeczy. Spadła liczba sfingowanych oskarzeń (np. w w celu uzyskania materialnego "odszkodowania") oraz zwiększyła się skuteczność leczenia tych zaburzeń.
No różnie jest, bywawają dziwne różne przypadki, ale jak sam mówisz to przypadki i generalizować nie można. A jako, ze to przypadki niecodzienne, to wracając do tego od czego zaczęliśmy i tak wyjdzie na moje, że gdybyście stanowili wiekszośc to rasa ludzka by wyginęła, bo większość gejów i lesbijek ma przeciez ojców i matki hetero. Ten błąd natury, bo z jej punktu widzenia i obiektywnych celów to jest błąd, zdarza się tylko co jakiś czas;-)
nie jest prawdą, co imputuje autorka, że KK prezentuje model rodziny oparty o system własnościowo-patriarchalny władca-podwładny czy poddańczy, tj. męski rodzic-dziecko i mąż-podległa żona. Jeśli chodzi o relacje rodzice-dzieci to jest to relacja równorzędna podmiot-podmiot przy czym dziecko nie jest własnością rodziców. Jak to się określa w teologii KK dziecko jest jakby "gościem" pod opieką rodziny. Władza rodzicielska to nie dyktatura (zapewne z uwagi na zawodowe zapatrywania pani Skóry, chodzi o "dyktaturę" szowinistycznego mężczyzny). Władza to obowiązek sprawowania pieczy i kierowania rozwojem fizycznym, psychicznym, emocjonalnym, społecznym i duchowym dziecka.
Weźmy choćby takie audycje radiowe, w których porusza się problem kształtu chorej i zdrowej rodziny:
http://www.4shared.com/audio/c0vwvlKZ/RM_-_dziecko_w_rodzinie_alk_-_.html
http://www.4shared.com/audio/Nfe5EmXg/Przemoc_domowa_w_KRP.html
Audycje te też jasno pokazują, że mąż nie ma władzy (w rozumieniu patriarchatu) nad żoną.
Patriarchat to zgodnie z definicją:
rodowa organizacja społeczna oparta na patrylinearności i patrylokalności, w której dziedziczenie i sukcesja odbywają się w linii męskiej, a władza różnych szczebli jest sprawowana wyłącznie przez mężczyzn.
U starożytnych Latynów nazwa systemu funkcjonowania rodziny, w której ojciec jest głową oraz właścicielem rodziny, ma prawo decydować o życiu i śmierci pozostałych członków rodziny.
Formuła Krk nie wypełnia żadnej z powyższych definicji. Mąż nie może zabić sobie żony, ani jej odsprzedać. Nie ma też prawa ograniczać jej potrzeb społecznych czy fizycznych. Sprawowanie funkcji głowy rodziny przez męża polega na tym, że w sprawach WSPÓLNYCH decyzja ostateczna może spoczywać na nim (choć może być układ, że to małżonka podejmuje decyzje), ale MUSI on uwzględnić potrzeby wszystkich członków rodziny i nie może czynić swą decyzją krzywdy.
definicje polityczne kreowane w kręgach feministek tzw. radykalnych praktycznie nie przyjęły się na gruncie powszechnym w socjologii czy psychologii i sa ku temu powody. Ale nie chcę tutaj wszczynać dysputy o patriarchalizm (bo tak sie nazywa prawidłowo forma rodziny o której mowa). Chciałem tylko pokazać, że autorka wykrzywia obraz współczensego nauczania Krk. Rzuca slogany, które nie znajdują potwierdzenia lub dotyczą spraw marginalnych bądź patologicznych naruszających formalne reguły i nauczanie Krk
już z czysto logicznego punktu widzenia- gdyby naturalnym stanem było, że mniejszość stanowią heteroseksualiści a nie startujemy od początku historii świata, czyli pokolenia zerowego, to stwierdzenie, że ta ytuacja prowadzi do wymarcia gatunku jest bezsadne
wypominam ci tylko błąd logiczny
Gdyby ten hipotetyczny stan istniał od poczatku świata, czyli ponad 4000 lat temu ;-). Adam i Ewa byliby pierwszymi i ostatnimi ludźmi na ziemi ;-)
"Innymi słowy, nie tyle celibat co wymuszona abstynencja seksualna jest powodem inicjowania się tego zaburzenia"
Wymusić abstynencję nie jest tak łatwo na dobrodzieju. Niejeden klecha tego nie przestrzega i nikt go za to nie gani. Przestrzegać nie musi abstynencji seksualnej ale właśnie jedynie celibatu. Nie miec bliskiej osoby w domu ani własnych dzieci, z którymi miałby stały kontakt. Ja wierzę, że stąd te fdewiacje. Kościól na te dzieci płaci, ale klecha jako nie mąż i sprawca wielu ciąż się nimi nie zajmuje.
Ze spółkowania przeciez klechy się nawzajem rozgrzeszają. Celibatu musza przestrzegać albo zrzucić sutanne i stracić utrzymanie z tacy.
W ostateczności zamiast gwałcić dzieci mógłby przecież pomeczyc kapucyna?
Nie, nie wyjasnia to dostatecanie problemu. Czemu akurat dzieci a nie owieczki? Czemu księza dzieci a zakonnicy bydło rogate preferują?
A może ani celibat ani abstynencja?
A moze to sama religia? ;-) hmmm... Na pewno religia! ;-)
Przeraża mnie twoja zaściankowość i hiPOkryzja komunisto od sierpa i młota. POtrafisz tylko wmawiać te swoje nietolerancyjne lewackie brednie, bo należysz prawdopodobnie do po stokroć naduprzywilejowanej grupy białych hetero pełnosprawnych mężczyzn. Kobiety, osoby homoseksualne, kolorowi, oraz niepełnosprawni nie mają takich samych praw. Ja miałem pecha i urodziłem się inny, a ty piszesz sierpie nienawistne głupoty. Homoseksualizm jest czymś normalnym, tylko rzadkim - 3-10% ludzkiego społeczeństwa, a więc 1,5-4 milionów obywateli polskich. Prawa pracownicze starasz się konfrontować z prawami osób homoseksualnych, a to bardzo źle, bo przypominam ci, że te najbardziej zbrodnicze ideologie totalitarne typu nazizm, komunizm opierały się na uprzywilejowaniu środowiska robotniczego, względem reszty społeczeństwa, oraz skrajnej homofobii. Chcesz mieć to samo, co w drugiej wojnie światowej, a mianowicie nazistowskie i komunistyczne przywileje robotnicze, z szykanowaniem osób homoseksualnych? Tak nie można. Zauważyłem na lewicy ogromny podział na reakcyjną - robotniczą i nowoczesną - działacze LGBT, oraz feministki. Agresją i chamstwem nie przekonacie do siebie wielu ludzi, a poza tym zauważ iż homoseksualiści przez prawicę są uważani za zwolenników lewicy, której obowiązkiem jest zapewnienie im choćby namiastki praw, które posiadają uprzywilejowani nie wiedzieć czemu heteroseksualiści.
Marks popełnił ogromny błąd, a mianowicie nie widział ucisku kobiet - walczył tylko o prawa pracownicze, a praw kobiet nie zauważał, jako priorytetowych.
Czyżby ruch pracowniczy był ruchem naduprzywilejowanego białego hetero pełnosprawnego mężczyzny?
Jestem ciekaw czy znajdzie się ktoś, kto napisze taki tekst.
Choroba ta jest tak oczy i masowa wśród towarzyszy, że pozwólcie że ją nazwie.
LIBERALIZM KONTRADORSKI.
nie posługuj się religią kiedy ci to wygodne:)
odpowiedzi na swoje pytanie znajdziesz w literaturze specjalistycznej. trzeba tylko chcieć po nią sięgnąć.
na początek zapoznaj się przynajmniej w googlach z następującymi terminami:
zaburzenia obsesyjno-kompulsywne
anoreksja seksualna (masz tutaj linka leniu - http://www.slaa.pl/anoreksja )
potem zapoznaj się z następującym tekstem, prezentującym wyniki badań nad reaktywnością pedofilską wśród zdrowych psychicznie mężczyzn
powinien być na http://www.helping-people.info
ja znalazłem tutaj:
http://www.ipce.info/ipceweb/Library/97-048_article.html
to są teksty podstawowe, aby w ogóle zacząć rozmawiać o pedofilii
dlaczego nie masturbacja a gwałty lub molestowanie? ponieważ masturbacja rozładowuje tylko napięcie seksualne, ale nie niesie treści emocjonalnej, która jest zasadniczym bodźcem podrzymującym dla pedofila; w przypadku pedofila hetero jest to główny bodziec, a wprzypadku pedofila homo - jedyny bodziec
poza tym masturbacja nie nadaje się do niwelowania skutków zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, a wręcz ten stan pogłębia
dlaczego nie zoo tylko pedo?
patrz poprzedni wpis, chodzi o więź emocjonalną, zgwałcenia pedofilskie to na szczęście (w nieszczęściu) tylko 3-5% ogółu przypadków, większość ogranicza się do tulenia i pieszczot
zoofilia w środowiskach miejskich jest domeną prawie wyłącznie kobiet, w środowiskach wiejskich muzułmanów i hindusów rozpowszechnienie zoofilii wynosi nawet 60% męskiej populacji
nota bene kobiety tez są pedofilkami choć znacznie rzadziej, ale w ich przypadku przyczyną podstawową jest nieleczona schizofrenia
czy w tym wypadku nie chce Ci się podpierać badaniami naukowymi i Twoje stwierdzenie tego faktu jest tu wystarczające?
Rzecz jasna mogę sobie poszukać w googlach. I poszukam. Jednak to Ty temat ten opracowujesz "naukowo", więc proszę o jakieś dane. "Znacznie rzadsza" pedofilia u kobiet to ile?
Ok, a czy klesze nie da bodźców emocjonalnych gumowa lala?
Gdyby ich kościół wyposażał w nie razem z sutanną i wełnianymi reformami, to może problem by się zminiejszył? Taka ladna lala, tipes topes z najlepszego lateksu blondyna. Taka, w której duszpasterz mógłby się zakochać i wyznać jej miłość ;-)
wg statystyk policyjnych ok. 1% sprawców czynów pedofilskich to kobiety, reszta mężczyźni. Żródeł danych jest w trzy łokcie np
http://www.mayoclinicproceedings.com/content/82/4/457.full.pdf+html
odsetek ten wydaje się być zaniżony z tego powodu, że dzieci płci męskiej nie traktują tego typu zachowań (w 80% przypadków) jako zachowań intruzywnych, przynoszących emocjonalne cierpienie. Wręcz przeciwnie, z badań wynika (patrz źródło w poprzedim moim komentarzu skierowanym do sierpa), że o ile kobieta jest młoda (atrakcyjna fizycznie), osoba nie z rodziny i nie osoba sprawująca "władzę", ponad 4/5 badanych młodych chlopców relacjonuje odczuwanie przyjemności, akceptacji i satysfakcji. W tej sytuacji nie zgłaszają oni nikomu tego faktu, nie uskarzają się, bo postrzegają to jako przeżycie pozytywne. Z tego też powodu, podnosi się oszacowanie kobiet dopuszczających się pedofilii do 5% ogółu zdarzeń.
nie! gumowa lala nie da bodźców emocjonalnych, bo emocje wytwarzają się prawie wyłącznie w relacjach międzyludzkich, a w każdym razie w takim właśnie kontekście
Pytanie jest takie czy dobrodziej to człowiek? ;-) u niego wszystko może byc inne. Takze emocje
sierp i austriaczka oczywiście pi...olą.
Ciekawe, gdzie 1ego maja uda się "wierchuszka" z tolerancyjnymi katolikami Olejniczakiem i Napieralskim - na show beatyfikacyjne w Watykanie, czy na show uliczne, SLDowskie z okazji dawno już zapomnianego i zdewaluowanego Święta Pracy? Oj, będą mieli dylemat, ale biorąc pod uwagę kryterium oglądalności (słupki rosną!), chyba bardziej będzie im się opłacać I-y wariant... :'