demonstracje w antysyjonistycznych państwach arabskich nie są na rękę antykolonialnemu Izraelowi?
neokolonialnemu Izraelowi:)))
Śmiechu warte: kiedy Bush chciał wprowadzuić wolne wybory i pluralizm polityczny w świecie arabskim, to "antyimperialiści" krzyczeli, że mu tego nie wolno.
A tymczasem demonstranci w Państwach arabskich domagają się tego, co np. Irakijczycy i Afgańczycy już mają: wolnych wyborow i pluralizmu.
nie mają jeszcze u siebie wojsk okupacyjnych, ale to da się nadrobić.