jeśli się okaże, iż Haitańczycy nie chcą już Aristide`a?
Chomsky pewnie zażyczy sobie, żeby przy każdym Haitańczyku postawić marine z rozkazem: Enjoy!
Byle tylko Marine nie byl amerykanski bo znowu coniektorzy zapluja sie na smierc.
Najlepiej zeby byl francuski tylko skad oni wezma tylu odwaznych