ZWIĄZUNIO
Doświadczenie z ostatnich kilkunastu lat poucza, że kartką do głosowania nie zwiększa się miejsc pracy ani chleba. Może dlatego Polacy tak niechętnie po nią sięgają? Chyba wczorajsze sondaże wskazywały, że w nadchodzących wyborach uczyni to zaledwie 45% z nas! Więc dla kogo cała ta zabawa? Dla tych z wypchanymi kieszeniami? Aby tylko nie powtórzył się Egipt. Tam też kartkami do głosowania Mubarak klaistrował biedę.