No cóż, związunio juz nie wróci, a jedyną sensowną receptą na pracownicze bolączki jest JarKacz.
> "Łapski zapowiada złożenie pozwu do Urzędu Pracy oraz organizowanie kolejnych tego typu pikiet. Planuje również, wespół z Konfederacją Pracy, założenie strony, na której każdy będzie mógł informować o podobnych przypadkach."
Pozwy to się składa w Sądzie Pracy a w Urzędzie Pracy to się można najwyżej zarejestrować na bezrobociu.
Założenie strony dla oszukiwanych pracowników to bardzo dobry pomysł, pod warunkiem, że się taką stronę (forum) odpowiednio nagłośni i zareklamuje i że znajdą się osoby, które będą rzetelnie weryfikować wszelkie takie doniesienia. Oraz ludzie, którzy fachowo się zajmą opisywaniem takich przypadków i udzielaniem prawdziwej pomocy poszkodowanym.
.. złożenie pozwu do Sądu Pracy a nie Urzędu Pracy.
Dziękuję wszystkim przybyłym na akcję. Jesteście niesamowici!
Chciałbym jeszcze prosić ze swojej strony o edycję notki i napisanie o przemówieniach ludzi, bez których to wydarzenie nie osiągnęłoby takich rozmiarów.
ktoś chyba dużo płaci za tak denną propagandę
i doktoranci w obronie kolegi.
A mnie kto obroni?
ROBOTNIK NIEWYKWALIFIKOWANY
Po co wciąż z uporem maniak zawyżacie liczebność wszelkich imprez, niezależnie od orientacji. Na zdjęciach widać 20 osób, po co robić z tego 70 osób? Jak PPP ma 20 osób, pisze, że było 100. Więc i tak lepiej, ale dlaczego? Komu to służy? Propaganda, ale przecież inni widzą, że było mało i się śmieją. Zadowolenie aktywistów? Napiszmy, że nas było dużo - ktoś przeczyta i się ucieszy? Nie rozumiem takiej nachalnej propagandy i manipulacji, która w wielu tekstach się dokonuje.
Nikt tutaj niczego nie zawyża. Polecam zdjęcia:
http://www.facebook.com/album.php?aid=35376&id=130904563618237
oraz relacje medialne na profilu "Konfederacji Pracy".
Takich akcji będzie więcej! I nie chodzi tutaj tylko o Bank Millennium, ale o wszystkich pracodawców, którzy łamią nasze prawa.
Mnie się wydaje, że ktoś o niku Marek szydzi w ten sposób z kogoś o niku ABCD. Czy mu ktoś za to płaci nie mam niestety pojęcia.
ja uważam, że Marek we wpisie z tego wątku ma sporo racji.
pisze - brawo Chavez!?
Przecież oni obaj walczą ramię w ramię w szeregach pisowskich bojowników na tym forum.
to ktoś parodiujący ABCD.
Wracając do tematu. Sprawa pracowników zatrudnionych na śmieciowych umowach jest bardzo ważna. Jeśli nie zostanie podjęta przez związki zawodowe i organizacje lewicowe, to przegramy, bo umowy śmieciowe służą do niszczenia systemu ochrony pracowników.
Zainteresowanie się tematem polecam też komentatorom. To ważniejsze od Smoleńska, krzyża, Palikota, "rosnącego ruchu" itp. duperel, bo może wkrótce dotknąć też was.
a co twoja niszowa organizacja może zrobić dla pracowników?
Ktoś jej ustąpi, bo jej się przestraszy?
A podpisać z nią porozumienie mógłby chyba tylko przedsiębiorca prowadzący kabaret, wpadając na pomysł na najśmieszniejszy numer programu.
Niszowa organizacja to pikuś, pytanie co może dla pracowników na takich umowach zrobić PiS?
Zrobić pewnie nic, bo priorytetem jest rozliczanie wyimaginowanych "winnych" sprawy smoleńskiej, a próba postawienia Putina przed inkwizycją Macierewicza może być długotrwałym procesem. Ale obiecać potrafią wszystko. Po dobrych prochach nawet koniec wojny polsko-polskiej...
względnie silna opozycja sejmowa na pewno może zrobić więcej niż "oddolny ruch pracowniczy" w liczbie ciągle tych samych kilku osób.
Natomiast na twoje pytanie mogłaby paść wiążąca odopowidź dopiero pod warunkiem, że PiS zdobyłby władzę. Są na to pewne szanse - nawet w tym roku.
Jest oczywiśte, że rządy PiS-u były znacznie korzystniejsze dla ludzi pracy najemnej niż sprawowanie władzy przez neoliberalne kliki SLD i PO. Rząd JarKacza uruchamiał programy socjalne, sensownie wykorzystywał fundusze z Unii dla rozwoju uboższych reginów i stosował inną politykę budżetową niż cięcie i schładzanie. Trudno policzyć, ile neoliberalnych ustaw (np. o "komercjalizacji", czyli w istocie prywatyzacji służby zdrowia zawetował Lech Kaczyński.
W internecie czy w nielicznych niezależnych mediach można znaleźć informacje o aktualnym programie PiS. Na wybory samorządowe, partia ty przygotowała bardzo egalitarny i prosocjalny program (wiążący prawa obywatelskie z jakością życia, domagający się wyrównania poziomów rozwoju mięsdzy regionami itd.) Nieprzypadkiem neoliberalne me(r)dia zagłuszały ten program, bijąc pianę wokół PJN.
To nie tak trudno wpisać do wyszukiwarki np. Program PiS. Wybory samorządowe i poczytać bez uprzedzeń.
nie wiem, co o "zakończeniu wojny polsko-polskiej" myśli teraż JarKacz, ale wiem co innego.
Po 10 kwietnia 2010 wy, SLD-owcy, przesadziliście. Nie odważyliście się pytać, dlaczego zginął wasz kandydat na prezydenta, Jerzy Szmajdziński.
Rozumiem to. Pewnie Oleksy popłakał trochę, że Wołodia Ałganow albo Grisza JakimisZyn nie przyjechał i nie ostrzegł w porę, żeby SLD-owcy nie jechali do Smoleńska, ale potem naczalstwo kazało trzymać ruki po szwam i powtarzać: "Moskwa łut`sze znajet".
Ale żeby nawet po 10 kwietnia pluć na Lecha Kaczyńskiego?
Pamiętajcie, że reżim Tuska, a nawet Putina nie jest wieczny. A jak padnie, to wtedy nawet JarKacz nie będZie w stanie zatrzymać rozliczenia z moskwicą, nazywającą siebie "lewicą".
kandydatem na prezydenta i nie on decydował o samobójczym podejściu do lądowania. Gdyby nie wielkie ego małego człowieczka pewnie nie doszłoby do tej katastrofy.
ABCD - PiS nie musi koniecznie zdobywać "wadzy" bo pomagać pracownikom, do tego potrzebna jest wola, a nie tylko "wadza".
z takimi rewelacjami - to może na moskwica.pl?
pewnie, że można coś robić. Akurat PiS jezst znienawidzony przez resztę kląsy politycznej, że nie ogranicza się do bycia maszynką do wystawiania list wyborcczych i zdobywania głosów. Jarkacz ciągle mówi o potrzebie ruchu społecznego.
Ale na serio można coś zrobić dla swiata pracy, jeśli się ma możliwość przeforsowania odpoweiednich ustaw i możliwość ich wykonania.
Idea pozapolitycznego działania oddolnego jest utopijna.
Zresztą na dole dzialają - czasem nieźle - profesjonalne związki zawodowe i struktury wolontariatu.
To chyba ty pomyliłeś strony. Prawacka konserwa to nie tutaj.
Stirlitzu, w ogóle sytuujesz się poza podziałami typu: lewica-prawica, postęp-konserwa, gdyż poza wychwalaniem Moskwy oraz "biesiadujacych" z funkcjonariuszami jej wywiadu lokatorami sprzedanej siedziby na Rozbrat - i ewentualnie Pawłowowskimi reakcjami werbalnymi: ślina w odpowiedzi na bodziec: imię wlasne "Kaczyński" - nie masz nic do zakomunikowania.
za chorym na władze psycholem.
Pawłowowski odruch warunkowy
syndrom oblężonej twierdzy nie działa już na Polaków i Kłamczyński na straszeniu "wrogiem" zewnętrznym, wewnętrznym czy nawet kosmitami już do żłobu się nie dopcha.