bo przyczynę rewolucji egipskiej przypisuje przede wszystkim nierównościom społeczno-materialnym. Ale tak jest w całym świecie. Bo takie są fundamenty kapitalizmu. Czy to ,co dzieje się w krajach arabskich, nie jest wymierzone głównie przeciw temu systemowi? Chyba tak. Stąd to klaistrowanie rzeczywistości przez ich media demokracją. Na nią się jednak ludzie wypinają, bo kartka do głosowania z reguły nie zamienia się na prace i chleb. A te wartości w życiu każdego są najważniesze.
Kto to ten Sutowski, że po pierdnięciu kilku oklepanych spekulacji telewizyjnych podpiera się Debiliuszem w ocenie wydarzeń kairskich? To jakby wycierać rzyć gołym palcem....
"George W. Bush stwierdził kiedyś, że wierzy w demokrację w krajach arabskich" przypomniało się Sutowskiemu. Jakby nie wiedział, że Debiliusz wierzy także w kreacjonizm i w BMR w Iraku, a nawet w demokrację jankeską ze szczególnym wskazaniem na Florydę...
"Może ten jeden raz warto wziąć jego słowa na poważnie?" pisze Sutowski... Na poważnie to pan se ten palec z rzyci do nosa teraz wsadź...
.
O mało mnie szlag nie trafił, kiedy czytałam
http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Michal-Sutowski-informacja-o-autorze,wid,11954015,komentarz.html?ticaid=1bb8c
.
jako ogół.Oczywiście są wyjątki ale jako ogół daleko p..... do poziomu Niemców,Francuzów,Włochów,Greków.Po prostu nie ogarniają tego co się dzieje,typowy zaścianek podatny na propagande systemowej propagandy.
Towarzysze i Towarzyszki.
Spokojnie.
Poczekamy Zobaczmy.
Rewolucja jest dopiero u bram pałacu Mubaraka a nie w progach Naszej Ojczyzny. Gdzie Wam się tak śpieszy ?
Gdzie Wam się tak pali ? Tak bardzo głodni jesteście JAKIEGOKOLWIEK sukcesu że na rewolucyjnym bezrybiu ruchawkę w Egipcie bierzecie za żagiew światowego zarzewia.
Spokojnie.
Prawdziwym sprawdzianem postępowości nowej władzy będzie stosunek do muru odgradzającego strefę Gazy od Egiptu.
Być może jeszcze usłyszymy jak znany ( głównie z lat 80 ) bard platformy obywatelskiej Tomek Lipiński zaśpiewa
" Runął już ostatni mur " lub może " nie ma już nic do stracenia ".
Poczekamy zobaczymy.
Zamiast podniecać się tym co Sutkowski chlapnął na wp czy innym onecie posłuchajcie lepiej reżimowego tok,fm.
Jak tam cisza ?
Jakie wyważone opinie.
Jak wszyscy eksperci i goście martwią się sytuacją Izraela i jak na wyścigi usprawiedliwiają wszystkie jego zbrodnie.
Reasumując :
Z tego czego NIE MÓWIĄ w tok.fm wynika, że nie jest dobrze ale do końca jeszcze nie wiadomo co będzie tj. na dwoje babka wróżyła.
A więc pamiętajmy :
Tylko spokój może Nas uratować.
www.cud2.blogspot.com
Faktycznie błazenada. Generalnie, to każdy autor piszący bzdety w stylu:
"USA próbowały eksportować demokrację, ale się nie udało."
"Bush wierzy w demokrację"
"Zachód popiera opozycję demokratyczną"
itd
jawnie przeczy rzeczywistości. Za dużo dyktatur dostawało wsparcie z zachodu by takie rzeczy mógł strawić ktoś poza totalnym ignorantem. Żeby to jeszcze były dyktatury, których rządy rozwijają gospodarkę, kulturę i edukację... no to jeszcze ujdzie. Normą jest jednak zawszona, śmierdząca, zadłużona, ciemnogordzka czarna masa udająca niezależny kraj.
Jak trzeba być ślepym by tego nie zauważać? Pytanie naiwne, bo tu chodzi o cynizm i demoralizację. Głęboką!
ale mimo wszystko to dobrze, że Redakcja wkleja wypracowanka prymusików, prawie podwójnych magistrów, wiszących u cyca Szczuki i wolontariujących w kawiorowej Krytyce, hołubionej przez Super Stacyjki (*_*)
Przeleciałam jeszcze raz ten zlepek GWnianych chceń i telewizyjnych zasłyszeń i zobaczeń i już wiem, że moje podatki poszły na wykształcenie kolejnego wykształciucha, któremu nawet nie chce się wśliznąć na wykład Prof. Daneckiego lub przeczytać jego książek lub artykułów... ale MUSI napisać o "demokracji arabskiej", bo prymusy znają się na wszystkich "demokracjach" nawet "papuaskiej"...
Ta w wydaniu jankeskim w oparciu o izraelską z zaszłościami brytyjskimi, francuskimi i włoskimi jest zbyt skomplikowana dla podwójnego magistra...
.
Mnie trochę ta rewolta przeraża. Jak zdeterminowani muszą być ci ludzie, by pozbawieni liderów, przeciwstawić się jankesko-izraelskiemu pomazańcowi "demokratycznemu". I wcale nie dziwi mnie reakcja "zachodnich demokracji", które same nie wiedzą co z tym "buntem motłochu" zrobić. Jak go wytłumaczyć, ogarnąć i zagospodarować ku chwale "demokracji" i własnym potrzebom... Przecież oni chcieli i chcą dobrze, czyli po naszemu...
Przeraża mnie, że lokaj jankeski i pucybut izraelski napuszcza płatnych zbirów na wielbłądach i z karabinami (!!!) przeciw praktycznie bezbronnym manifestantom... w imię naszego spokoju, naszej demokracji i naszym interesom gospodarczym...
Straszne...
.
.
można by zaliczyć prymusikowi całe to wypracowanko, bo przecież starał się wykazać przed "krytykami politycznymi", jakiś wysiłek "myślowy" weń włożył, to podsumowanko pasuje tutaj jak goły palec do dupy... jak Debiliusz gmerający w "arabskiej demokracji".
(_*_)
których Sutowski i tak pewnie nie przeczyta, podejmij się ambitnej polemiki i napisz swój artykuł?
.
Ostatnie zdanie tekstu Michała Sutowskiego z "Krytyki Politycznej" świadczy jedynie o tym do kogo jest on skierowany. Nie jest to tekst dla lewicowego odbiorcy.
Po co zatem przedrukował go internacjonalista.pl, a teraz lewica.pl?
To jakaś prowokacja, czy niedźwiedzia przysługa?
bliżej i taniej towarzyszko Hyjdla niż do Szarm
zawsze możecie wykupić pielgrzymkę w lokalnej parafii i na miejscu pomodlić się za górników z Wujka
A ta wstawka o Bushu nie była przypadkiem ironiczna? :P
No właśnie była zapewne. Zresztą Sutowski pewnie nie miał na myśli "demokratyzacji" na wzór amerykański (jak w Iraku). Mimo że napisany przez Sutowskiego, to nie ma w tym artykule nic wielce niewłaściwego-tak, aby nie mógł znaleźć się na lewicowym portalu. Robienie awantury, że użył sformułowania o tym, że pierwszy raz zgadza się z Bushem (co było tylko zabiegiem werbalnym), jest śmieszne. Przecież nie jest tu napisane, że popiera politykę amerykańską wobec państw arabskich.
Większość z dyżurnych komentatorów wyczytała z tekstu sens inny, aniżeli został w nim rzeczywiście zawarty.
"Charakterystyczny był obrazek z głównego wydania naszych Wiadomości - do południowej modlitwy na Placu Wolności uklęknęła zaledwie część demonstrantów"
fragment Sutowskiego, bo świetnie wpisuje się w twoje przygłupie komentarze...
Tak jak ty uprawiasz tutaj misjonarskie nawracanie ateistki Hyjdli, pędząc ją do Częstochowy... tak prawie podwójny magister wespół z "Wiadomościami" widziałby muzułmanina klęczącego na brudnej ulicy i w zakurzonych sandałach oddającego pokłony Allahowi. Zamiast boso i na dywaniku modlitewnym... To nie stocznia w 1981 roku, w której jankowscy pojawili się razem z Wałęsą, monstrancjami, i pociechą, i posługą, i ubogaceniem... A wierni spowiadali się "pasterzom', międląc po kątach zdrowaśki i rozdziawiając gęby do hostii... by potem ze zdwojonym ubogaceniem walczyć o transmisje mszy w radiu...
Trochę inny format w tym Egipcie, drechu. To nie polska wiocha, gdzie baby na widok wiatyku padają na twarz i żegnają się zamaszyście... W kairze muzułmanie na głos muezina nie padają plackiem... nawet jeśli jest to Plac Tahir, a może właśnie dlatego?
O mnie się nie troszcz, drechu. Lepiej naucz swoje dzieci przeuroczego wierszyka, który jest kwintesencją polskie, katolickiej wiary:
Ta wysoka wieża woła:
"Chodźcie dzieci do kościoła!
Do kościoła chodzić trzeba,
żeby dostać się do nieba!"
Prawda, że boski?
.
.
samo dodrukowywanie dolarów już nie stanowi o potędze. Państwa chcą się wyzwolić z przymusu prowadzenia transakcji handlowych w dolarach, ponieważ zmuszone były najpierw postarać się o te dolary, by następnie móc za nie kupować np. ropę naftową. Husajn sprzeciwił się USA i chciał za ropę inną niż dolary walutę, więc go "uspokoili". Nie na wiele się to zdało, bo jak widać państwa nie chcą już hegemonii USA i dolca, którego USA może dodrukowywać sobie każdą, dowolną ilość rujnując tym gospodarkę światową.
W Egipcie mają też dość dyktowania przez USA, co im wolno, a czego nie i z kim wolno im się przyjaźnić. Ta gra na zwłokę ma pewnie za zadanie przeformowanie służb tajnych obcych krajów czynnych na terenie Egiptu i dlatego jeszcze nie puścili Mubaraka jak gorący kartofel.
W interesie nas wszystkich jest, by to się rozegrało względnie spokojnie. Żadne państwo nie chce przecież zrezygnować ze swoich ukrytych wpływów w Egipcie. Dlatego w razie co, to "zrobią rewolucję", poleje się krew i wszystko zostanie po staremu z nową nalepką "demokratyczną".
Nierówności społeczne nie zależą aż w tak dużym stopniu od rządów, lecz od ludzi. Nikt nikomu nie każe kogoś łupić bezwzględnie. Prawo może na to pozwalać. Ludzie nie muszą jednak tego robić, bo nie da się zmusić nikogo ani do uczciwości, ani do wyzyskiwania innych. Jeżeli więc są nierówności społeczne, to głównie z powodu bezwzględności, pazerności i egoizmu poszczególnych ludzi.
PRL stwarzał równe szanse dla ludzi, ale to sami ludzie wprowadzali nierówności a to kolaborując z zachodem dla korzyści własnych, a to nie pracując uczciwie na otrzymywane wynagrodzenie, a to stosując kumoterstwo i politykę kolesiów. TERAZ JEST IDENTYCZNIE, z tym, że nie mam mowy o żadnych równych szansach.
U katolików kościół naucza o miłości bliźniego, a tyle nienawiści, co wśród katolików to trudno znaleźć gdzie indziej.
Więc to praktycznie postępowanie ludzi ma wpływ na kształt państwa,na jego społeczne relacje i poczucie jedności Narodu.
Szwajcarzy o tym wiedzą i postępują mądrze według tego. Jest to kraj mały, bez bogactw naturalnych i żyznych ziem. Ale bogactwem tego kraju są ludzie, rozumiejący potrzebę wspólnego działania na rzecz dobra wspólnego.
istotnie pasuje tutaj jak czyrak na rzyci, ale sądzę, że był to celowy zabieg artystyczny. Tfurca nie wiedział jak skończyć więc podparł się bardziej znanym alegorystą.
No chyba, że panowie lepiej wiecie co poeta miał na myśli. Dla poety może i dobrze, że go dwojako rozumieją. Zawsze to jakaś furtka, że tekst ma podtekst, mimo że go nie ma...
Intellector... w każdym zakalcu znajdą się jadalne okruchy. Artysta sprytnie wyłuskał spostrzeżenia telewizorów i wiadomości wybiórcze, zgrabnie je wiążąc i serwując. Ale popierdolił mu się tytuł i morał pochodzące z innych bajek. Moim zdaniem powinien na nich poprzestać a nie zapełniać horror vacui koślawymi arabeskami...
.
w czasie parady, gdy zamachowiec zamordował Sadata. Parę dni potem Mubarak został szefem państwa. Od tego czasu rządzi on przy pomocy dekretów stanu wyjątkowego. W czasie wojny w 1991 stał po stronie USA. Mubarak był jednak przeciwny wojnie w Iraku i żądał od Busza, by się odczepił od Iraku. - tak właśnie mówią na Phoenixie niemieckim. W sumie największym jego osiągnięciem był "trwały pokój z Izraelem".
Ponoć większość żyje w Egipcie za mniej niż 2 dolary dziennie. Jeżeli u nas emerytka ma 600zł miesięcznie, z tego zapłaci 200zł (liczę najskromniej) za czynsz, 50zł za światło, ogrzewanie miesięcznie też niechby tylko 50zł, to zostaje jej 300zł na jedzenie, czyli 10zł dziennie, za które musi też kupić lekarstwa. Porównując ceny chleba oraz biorąc pod uwagę fakt, że w Egipcie nie trzeba ogrzewać mieszkań, co jest znaczną oszczędnością środków zużywanych u nas ze względu na klimat, oraz mając w pamięci, że tam można mieć dwa razy do roku żniwa, a warzywa rosną na okrągło przez cały rok, to właśnie biorąc to wszystko pod uwagę JAKIM DZIADEM JEST W PORÓWNANIU Z EGIPSKIM ANALFABETĄ NASZA EMERYTKA, KTÓRA DLA OJCZYZNY PRZEPRACOWAŁA 40 LAT?
Ponoć te rozruchy w Egipcie mają podłoże ekonomiczne. Dla mnie jest to niewiarygodne i naciągane, robione by przykryć prawdziwą przyczynę protestów przeciw Mubarakowi. Usiłowane jest ukucie terminu "fejsbuk generacja", że to niby młodzi Egipcjanie chcą żyć tak, jak na Zachodzie. Po pierwsze, żeby być generacją fejsbuka, to trzeba umieć czytać i pisać oraz mieć dostęp do komputera i czas, by tym się zajmować. Więc i z tą "generacją fejsbukową" to tylko mącenie i usiłowanie zatarcia prawdziwego podłoża konfliktu.
Pazghul, mam nadzieję, że jesteś cały i zdrowy i nie narażasz się niepotrzebnie. W końcu i tak będzie to, co ma być, a Ciebie szkoda byłoby poświęcać dla byle czego.
tu chodzi o Busha w poincie.
Ważniejsdze jest komentowanie wydarzeń w Egipcie z punktu widzenia janczara globalnego porządku liberalnego.
- Egipcjanie są już na tyle cywilizowani, że się nie modlą!?
Jeśli w Egipcie albo w Polsce dojdzie kiedyś do rewolucji, to do jej pierwszych ofiar będą należeć janczarzy liberalizmu.
tekścik jest wypracowankiem prymusa, kompilacją zasłyszanych i przeczytanych wybiórczo-wiadomościowych bzdetów.
Ale prymus jest przy tym NIEUKIEM, bo podparł się beknięciem Busha. Ten precelkowy men jest powszechnie znienawidzony w świecie arabskim i islamskim, bo to trochę inne światy jakby Sutowski zapytał, to by wiedział. To że liczą się z Jankesolandią, to też insza inszość, ale do czasu. Barak to taki cuiulik wystawiony przez byznes, by firmował ich geszefty. Ale geszefty się sypią, to i różnie będzie...
Skomentowanie wypracowanka splunięciem Busha, "że wierzy w demokrację w krajach arabskich", to tak jakby napluć Arabom i światu islamu w twarz. To tak jakby Hitler powiedział, ze wierzy w demokrację Polaków, mimo że mają polnische wirtschaft.
Nie można serio brać opinii bandytów, proszę Sutowskiego, bo to brzmi skurwysyńsko, proszę liberalistycznego politologa...
W podobny ton co Debiliusz wpisała się tu zresztą nana. Zapomniała dopisać, że egipski ANALFABETA to też BRUDAS także jest. OHYDA....
.
http://www.stachurska.eu/?cat=51
zgoda z Hyjdlą, tylko różnica terminologiczna jest ważna: nie prymus, tylko janczar.
Poprzeć wypracowanie cytatem z Busha jest bardzo dobrze, ponieważ Bush "nigdy się nie myli, kiedyś myślał, że się myli, ale się wtedy mylił."
No nie mogłam sobie darować, żeby mojego ulubionego bushyzmu nie przypomnieć, ale już na poważnie, to masz rację.