A niektórzy już ogłosili śmierć komunizmu. To muszą być ci którzy poza Priwislinskij kraj głowy nie wystawiają.
Mam rozumieć, że Nepal będzie iskrą, która rozpęta światową rewolucję?
Nie można wykluczyć, że tak będzie. Dobra tej ziemi trzeba równiej dzielić. Inaczej takie wydarzenia jak na Północy Afryki będą nas nieustannie nękać i przynosić wielkie nieszczęścia. Komuniści zaś potrafią dobrze to robić. Nie budują apartamentowców, gdy nie ma mieszkań, nie zostawiają odłogów, gdy nie ma co jeść,itd,itd
A gdy nie ma co pić, zalecają ludności nawet czerpanie wody z jezior, znajdujących się na poligonach, na których dokonuje się próbnych wybuchów jądrowych.
(Polecam film "Napromieniowani")
A może jeszcze producentów tego filmu wskażesz?
film nie był zrealizowany przez producentów radzieckich, więc to pewnie tylko stos burżuazyjnych kłamstw. Nie warto się przejmować takimi głupotami, prawda?:)
Jeżeli oni też taką wodę piją, to co do zasady wszystko jest w porządku. Bo widzisz oni mieszkali na tych samych osiedla jak wszyscy, więc i wodę pili tą samą. Nie sądzę, aby w przyszłości było inaczej.
Testy nie były wykonywane wtedy, kiedy wiatr mógł zanieść radioaktywne cząsteczki w stronę koszar wojskowych. Dokonywano ich jedynie wówczas, gdy były one znoszone w stronę miasteczek, położonych 45-80 km od poligonu.
Władze zdawały sobie z tego sprawę, umyślnie traktując okoliczną ludność jak króliki doświadczalne.
PS. Podobnie zresztą przez jakiś czas postępowały z ludnością indiańską władze amerykańskie. Oba reżimy miały - wbrew pozorom - sporo wspólnego.
A właśnie miałem cię o tą ludność indiańską zapytać. Ale nie muszę, bo post twój przeczytałem do końca. Nie jesteś fanatykiem lecz humanistą. Klawo!