W 89 kopalnie były pierwsze gdzie masowo rozwiązywano POP PZPR, taki był owczy pęd do kapitalizmu. Oto skutki.
I tym właściciel (państwo) rzeczywiście powinien się zainteresować.
Za siedzenie przy biurku po 50 tys. nagrody, za zjeżdżanie pod ziemię nic.
W końcu jak już ludzie będą mieli naprawdę dość dojdzie do tego, że może się spali te gabinety prezesów, a samych prezesów zlikwiduje. Mam nadzieję, bo chyba innego rozwiązania nie ma.
Myślę, że prezesi działają na tej zasadzie: skoro górnicy dostają po 14 pensji, to co nam szkodzi dać sobie podwyżki?
Tak w ogóle 13 pensję jeszcze zrozumiem, ale za co 14 pensja? Rozumiem, że rok ma 14 miesięcy dla górników?
Te pensje godzą w równość, związki zawodowe powinny jak najszybciecj domagać się zlikwidowania tego niesprawiedliwie społecznego kretynizmu.
Getzz: no, zlikwiduje się dyrektorów i co? Przyjdą następni, ktoś przecież musi dyrektorować :)
Zwłaszcza, że praca takich menadżierków trwa 3 godziny dziennie i polega na jedzeniu służbowych obiadów i molestowaniu sekretarek.
Może da się jednak bez takich menadżerów, w niektórych miejscach się udało całkiem dobrze.
A przyznanie sobie za taką "pracę" nagród po ponad 50 tys., a jednocześnie nie danie żadnych podwyżek górnikom, którzy tam naptawdę pracują, często ryzykując życie to jest po prostu s....syństwo i jakaś współczesna forma niewolnictwa.
Tak że zobaczysz, mam nadzieję, że będa płonąć ich gabinety, razem z tymi degeneratami w środku. Po prostu nie ma chyba innego wyjścia chyba.
Gettz: dyrektorowie nie jedzą służbowych robolskich obiadów, obżerają się sushi w ekskluzywnej restauracji ;)
Co do drugiego akapitu to myślę, że możesz mieć rację, jak wyniki są złe, to nikt sobie podwyżek nie daje.. tylko skąd te podwyżki, skąd ta kasa się bierze?
od części 5. od drugiej minuty,(choć i poprzednie części są ciekawe, lecz nie dotyczą gospodarki, ale struktury psychicznej organizmu ludzkiego)
http://www.youtube.com/watch?v=igebkRJBRuk&feature=related
oraz część 6, 7, 8 i 9 też jest o polityce monetarnej i ekonomii.
"Tak w ogóle 13 pensję jeszcze zrozumiem, ale za co 14 pensja? Rozumiem, że rok ma 14 miesięcy dla górników?"
Wiesz, jeżeli by np. liczyć to w taki sposób, że odjąć średni wiek rozpoczęcia pracy zawodowej przez nie-górników od ich wieku emerytalnego, pomnożyć przez 12, następnie podzielić przez ilość lat, jaką górnik musi przepracować, żeby przejść na wcześniejszą emeryturę, to pewnie by nawet wyszło, że więcej... Ale to trochę pokrętna matematyka ;).
A poza tym zapomnieliście, że przecież menedżerowie wykonują Ciężką Pracę(TM) i w ogóle dostali się na stanowisko tylko za sprawą swoich umiejętności, zasług, i wieloletniej harówki... No bo przecież żadnych układów nie było, nie ma i nie będzie, tró...?
[dojdzie do tego, że może się spali te gabinety prezesów, a samych prezesów zlikwiduje]
Zazdroszczę ci Getzz tej nadziei.
Dowie sie, że górnikom wśród braci robotniczej wiedzie się najlepiej. I jest to fakt niezaprzeczalny. Starają się wywalczyc dla siebie jeszcze więcej i jest to normalny objaw. Normalne zachowanie ludzi, którzy patrzą jak i pozostali, egoistycznie na swój interes. Inni ludzie nie mają jednak takich możliwości więc nie oczekujcie empatii dla waszych problemów, od ludzi, którzy żyją w biedzie. Oni maja wasze problemy czternastek głeboko w d... tam gdzie i wy ich macie.
Wyższe pieniądze dla górników to wyższa kwota składki na biurokratów. Partykularny interes mają tu oczywiscie obie strony. I robotnicy i biurokraci. Ale co nam do tego?
Każdy chce zarabiać więcej, ale wiekszość pracuje już od dawna w małych firmach, w których nie ma takich mozliwości nacisku na pracodawcę, a w kwestii wegla to interesuje ich tylko by był tańszy jak i energia z niego produkowana. Nic więcej.
Mnie też to nie interesuje. Podwyżki dla górników do 5 czy 6 tysiecy, a może i więcej, w zaden sposób nie odbijają sie na poziomie życia moich krajan na Mazowszu. Więc mam to tam gdzie inni. To temat dla ślązaków a nie temat ogólnopolski.
Gdyby te zwiazki walczyły o 13 i 14 dla wszystkich ludzi pracy w naszym kraju to co innego. Ale nie, one interesują sie tylko sobą. A my mamy sie interesować problemami robotniczej arystokracji?
też jestem przeciwko premiom dla zarządu. Nikt nie powinien dostać więcej. Zarząd ma za dużo, górnikom już wystarczy. Niech kopalnie odprowadzą więcej z zysku do budżetu i zbudujemy za to przedszkola, żłobki, podreperujemy służbę zdrowia. To jest nasz interes ogólnospołeczny.