boją się władze chinskie?
Przecież Chiny są zdeformowanym państwem robotniczym, natomiast Egipt - kompradorskim reżimem na usługach imperialistycznej i syjonistycznej burżuazji.
Proletariat Chin chce iść naprzód do konizmu, a nie wstecz - do kompradorskiego kapitalizmu.
Nasze media też coraz powściągliwiej informują o wydarzeniach w Północnej Afryce. Dla Chin zaś to odległy i niewiele znaczący skrawek świata pod każdym względem.
Autor newsa chyba żyje na Marsie. Porównajmy, dla przykładu, jaki olbrzymi postęp zrobiły od roku 1989 Chiny Ludowe z regresem jaki obserwujemy w Pomrocznej.
Kapitalizmu? Faktycznie przy Deng Xiaopingu Balcerowicz wypada blado.
Wytrzeźwiej. Chiny (ChRL) są dziś jednym z najbardziej rozwiniętych państw świata, a Polska po roku 1989 stała się półkolonią Zachodu.
że Chiny nie są jednym z najbardziej rozwiniętych krajów. Twierdzę wyłącznie, że nie zawdzięczają tego komunizmowi, który występuje tam tylko na flagach i obrazkach.