zostaną frajerzy ścieci przez króla, w najlepszym razie pozbawi ich kończyn. Załóżmy, że ludzie nawet w tym kraju wyjda wtedy na ulicę, a nasze media, politycy i komisarze ze Unii "odkryją", że to dyktotor był! Satrapa, łobuz i złodziej! Tfu!
Ja bym też napisał list tylko nie wiem do kogo? Przecież nie do prezydenta? W liście poprosiłbym o likwidację wszystkich partii politycznych i rozpędzenie sejmu i senatu, a następnie o likwidację bękarta Traktatu Wersalskiego.
I wtedy wreszcie sprawy wzielibyśmy my w nasze spracowane dłonie. Bo teraz k... my! Społeczeństwo!
istnieją (!!!) partie tylko są nielegalne, a większość jej działaczy albo siedzi albo jest na emigracji.Tak jest min. z komunistami, bassistami,nasserowcami nie mówiąc o islamistach
Tam nie ma partii i jest lux, więc o co tu chodzi?
A nazywac sie będzie Sądyjska Zjednoczona Partia Islamistyczna