która kiedyś miała ambicje stworzyć nową jakość na lewicy.
Błagam, redakcjo, więcej takich newsów z rana! :):):)
Racja powinna wiedzieć (bo ma w swych szeregach sporo byłych pracowników służb państwowych), że ciało każdego obywatela, zmarłego za granicą, przywozi się do kraju w zalakowanej, metalowej trumnie. I nie ma tu wyjątków w przepisach.
już na prawdę nie ma czym się zajmować? Czy w naszym kraju nie ma ważniejszych tematów niż śmierć jednego z hierarchów kościelnych?
zawał serca. Życiński zmarł w Watykanie nie wylew/zawał serca. Zbierzność totalitaryzmów, chorób i postaci przypadkowa...
Niech ból Wam rozumu nie odbiera. Wszystkim nam jest ciężko po utracie pasterza, ale znów muaimy nauczyć się z tym żyć.
6 lat temu, gdy zmarł inny wielki syn naszej Ojczyzny, wydawało nam się, że to koniec świata. Tak samo wydawało nam się 30 kwietnia 1945 roku i 5 marca 1953.., ale przetrwaliśmy! Odwagi! Nie lękajcie się!
w Polsce jawił się jako "liberał" podobnie jak JP2.Co nie znaczy że był nim, był umiarkowanie konserwatywny i tak należy go postrzegać.
Nie wszystek umarł nasz pasterz. Teraz razem z ojcem świętym, Anankinem Skywalkerem i Mistrzem Yodą, spoglądają na nas z niebiesiech i będa nad nami czuwać i się nami opiekować. Ekshumacja nic już nie da. To nam go nie przywróci:-(. Co prawda historia kościoła zna już takie cuda kiedy to po kilku miesiącach wykopany z ziemi papież stanął nawet przed sądem na tzw. Trupim synodzie, ale o ile mi wiadomo, po wykopaniu zachował on już wieczne milczenie.
Znieśmy tę stratę z godnością!
Antyklerykały mają swój Smoleńsk.
Szef mu nie przyrzekł, że zostanie prymasem. A tak się starał. Był bardzo ambitny. Szkoda. Ale jakoś to przeżyję. Natomiast RACJA z powodu tej śmierci pewnie się rozsypie.
Postawienie trupa przed sądem cudem nie było. Cudem było wyłowienie "jego" szczątków z Tybru, dobre kilka miesięcy po skazaniu, rozczłonkowaniu i wrzuceniu ich do rzeki :D
bardzo trudnym dla patologa mogłoby się okazać ustalenie podczas sekcji przyczyn smierci naszego pasterza.
Wyobraźmy sobie, że otwieramy tę trumnę. I co widzimy? Oczywiście trupa ;-). Ale może jakiś taki dziwny być, bo np. głowa będzie w nogach. I co dalej?
Jak patolog ma ustalić jakim cudem głowa odjęta od korpusu znalazłą się w nogach? Czy to bog tak chciał, czy co? Hmmm, to trudne.
Jak to mówią anglicy: RACJA Polskiej Lewicy totally went nuts. No bo inaczej, tego nie można skomentować...
bo wydaje mi się, że choć w pewnym okresie w Rzymie ustalił się zwyczaj chowania papieży miast w kryptach to w Tybrze, to ten o którym mówimy, Formozus zdaje się, ze został zakopany bez włoczenia truchła końmi po miescie i zabiegów konserwacyjnych w rzece.
O ile pamietam sadził go Stefan VI, nawet nie bezpośredni jego następca, bo bezpośrednim na krótki czas został Bonifacy któryś tam (nie pamiętam też czy został z honorami pochowany w Tybrze), który oskarżył Formozusa o apostazję i skazał go na śmierć. I chyba dopiero po wykonaniu tego wyroku, na raz już martwym Formozusie, wrzucono go do Tybru. Musze to sprawdzić
to po nagłym zejściu Stefana (trucizna dobra rzecz), jego następca Teodor II zrehabilitował Formozusa i kazał kawałki jego truchła odłowić, co ponoć zakończyło się pełnym sukcesem. Ale też mogę się mylić. Ciężko spamiętać te wszystkie mordy w Watykanie, kto kogo, czym i co zrobił z ciałem. Powinni kiedyś nakręcić o tym jakiś serial, fabuła trzymałaby w napięciu w każdym odcinku.
sprawdziłem. Formozus wykitował śmiercią naturalną. Umarł se i był pogrzebion. Po kilku tygodniach zmartwychwstał (z małą pomoca Stefka) i leży przy prawym brzegu Tybru, skąd przyjdzie śadzić żywych i umarłych... a na pewno Stefana.
A poważnie, to nie lubili się ze Stefanem i jak Stefek został już pomazańcem bożym po Bonifacym, postanowił zemścić sie na nielubianym poprzedniku i go wykopał;-)
pisząc o skazaniu, rozczłonkowaniu i wrzuceniu do Tybru miałem na myśli oczywiście wyrok synodu trupiego. Podsądnego dostarczono na ławę oskarżonych prosto z grobu, w jednym kawałku. Atrakcje rozczłonkowania i topienia zafundowano trupowi. Natomiast swoistym cudem była "udana" próba odłowienia tych szczątków za Teodora i poskładania ich do kupy. Badań DNA wtedy nie znano, ważne że znaleziono w rzece kilka kawałkuch mokrego, ludzkiego mięcha. Gdzie jak gdzie, ale w rzece w Watykanie zawsze można było na coś takiego liczyć.
HBO robi całkiem fajne seriale o czasach starożytnych. Nie żadne tasiemce ale tak w starym stylu jak u nas w PRL, góra 20 odcinków. Do takich należy "Rzym", a ostatnio oglądam Spartakusa. Tez polecam.
Serial Watykan aż prosi sie o nakrecenie i pewnie kiedyś jak ta religia zdechnie, taki serial powstanie. Bo przecież przy takim Aleksandrze Borgii to taki Neron, który lubił lwy na arenie, jawi się niczym św. Franciszek z Asyżu.
Ale czy po tym pozbieraniu do jednego kawałka Formozus nie zyskał czasem skrzeli?
Z każdym dniem człowiek uczy się o sobie czegoś nowego :D
"Ale czy po tym pozbieraniu do jednego kawałka Formozus nie zyskał czasem skrzeli?"
Ryby i martwi glosu nie mają :D
te skrzela wyjaśniają więc jego milczenie podczas procesu. Jakie to wszystko logiczne!
Chronologia mi się pochrzaniła. Podczas procesu Formozus powstał był z ziemi, więc skrzeli miec nie mógł jeszcze. Co najwyzej białe robaki (larwy muchy, bardzo dobre jako przyneta na ryby - leszcz, karp, płoć itd.) mogły mu z uszu wychodzić. Skrzela mógł zyskać dopiero po ponownym pochówku w Tybrze! A więc na wznowionym procesie uniewinniającym i rehabilitującym Formozusa!
Jaka była dalsza historia? Gdzie legł zrehabilitowany i poskładany do kupy Formozus? W ziemi czy znów w Tybrze? Jeśli w ziemi to na kiego wała mu tam skrzela?
Bardzo to wszystko skomplikowane. No ewentualnie skrzela po tym drugim procesie i trzecim pochówku mogli mu wyciąć i zachowac jako relikwie dla nas potomnych?
Życiński jeśli był "liberałem" to chyba tylko w Polsce. W Rzymie z pewności nikt by go za liberalizm nie zakatrupił.
" nie zyskał czasem skrzeli?"
może to być wskazówka w jakiej formie stawimy się przed sądem ostatecznym
ale poważnie, świetny tekst:)
.
Jak mogą być brani na poważnie jako antyklerykalna partia jak wywalają takie zbuki.
Tak na marginesie jaki był z niego "liberał"
A dlaczego Racja nie wydała oświadczenia np. na temat likwidacji Komisji Majątkowej, powołanej w 1989 r. za zgodą m.in. jej członka honorowego gen. Wojciecha Jaruzelskiego, przed którą szczególną aktywnością wykazywał się były esbek mecenas Marek P.? Może Racja powinna zracjonalizować swoją politykę historyczną?
O tym, jak w Polsce robi się majątki na pograniczu różnych układów: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/esbek-na-koscielnych-salonach-zarabial-miliony,1,4188789,wiadomosc.html .
racja PL dba praktycznie o polski interes
mamy szanse na miedzynarodowa specjalizację
w zakresie ekshumacji
- to moze byc nasza narodowa gałąź
gospodarki opartej ma wiedzy,
nie należy marnować żadnej okazji,
a na przyszłość nie szukać powodów
tylko ekshumować,
w wielkim narodowym programie operacyjnym
"Kapitał zmarłych" ustalić plan wieczysty ekshumacji,
róznicując ekshumacje ze względu na:
czas (wiek, dziesięciolecie, pora dnia itd zgonu)
czas oczekiwania na pochówek,
miejsce pochówku, uczestnicy,
pochodzenie, wykształcenie, zawód,zmarłego / zabitego itd
masę ludzi trzeba ekshumować już i w przyszłości
oczywiście muszą być i arcybiskupi
(może zacząć od Św Stanisława?),
warto zawczasu wpisać Gowina, Rydzyka, Głodzia,
oczywiście Putina (czyją krew ma na rękach)itd,
dobrze byłoby załozyć facebook ekshumowanych,
by mozna było
się zapisywać do grona ich przyjaciół,
zapewniać ciągłość pokoleniową,
tworzyć wiecznie żywe społeczności
oparte na micie założycielskim ekshumowanego,
rozwijać wiedzę ekshumacyjną w każdym wymiarze,
niewyczerpane oceany mozliwości!
Racja - wiekie dzięki,
odkryliście prawdziwą żyłę bogactwa
to niezły przekręt, a były esbek pewnie miał na "pasterzy" niezłe haki.Do dzisiaj kościół broni się rękami i nogami przed ujawnieniem brudów
swego czasu toczyła się taka dyskusja na temat tego kto może być dawca organów. Jednym z pomysłów, które popieram, było założenie milczacej zgody umarlaka. Tzn. każdy kto zmarł, tragicznie lub naturalnie stawałby sie automatycznie dawcą organów dla żywych, pod warunkiem, że za życia nie zastrzegł, że tym dawcą nie chce być.
Otóż a propo tych ekshumacji i związanego z tym nekrobiznesu. Ja też poprosiłbym o taki przepis, na podstawie którego nosiłbym sobie potem na szyi taka blaszkę, na której byłoby napisane: "Nie budzić, nie przeszkadzać, nie ekshumować... czekam na zbawiciela i jak zmartwychwstanę chcę miec obie nerki i wątrobe na swoim miejscu"... bo jak ja po zmartwychwstaniu będę sobie żył bez tych nerek? Żył jak żył, ale jak pił???
Założycielem jest właściciel Faktów i Mitów, w których swoje przestępcze teksty publikuje morderca Popiełuszki.
Nic tylko czytać , słuchać i naśladować.
TFU!!!!
Jak zwykle na tym forum, merytoryczne komentarze są mniejszością. Autorzy postów bawią się w dogadywanie i bon moty, które są śmieszne wyłącznie dla nich. Uważam, że tę przesłankę trzeba sprawdzić i tyle. Jest prawdopodobieństwo, że fakt sugerowany w oświadczeniu mógł mieć miejsce. Historia Kościoła jest w końcu skąpana we krwi. Śmieszą mnie też wypowiedzi "lewicowych" rzeczników IPN, wypominających "Faktom i Mitom" współpracę z Piotrowskim. Po pierwsze, nie została ona udowodniona ponad wszelką wątpliwość i ferowanie takich wyroków śmierdzi mi kaczyzmem, po drugie nawet gdyby kilka tekstów ów jegomość dla Pana Kotlińskiego skrobnął to co? Solidarnościowe watażki na tym forum mogą tygodnikowi skoczyć.
tak wpływowa i popularna partia lewicy jak Racja zajmuje się klerofobicznym snuciem spiskowych teorii wokół tematów zastępczych, to nie dziwota, że na pikietach ruchu lokatorskiego bywa co najwyżej prawie kilkanaście osób.
abp kliku panów zaprosiło do samochodu, wywiozło go nad Tybr i odbyło taką rozmowę:
- Szefie, może by go tu wypuścić albo zostawić?
- Kamulki do nóg i do wody.
Taką hipotezę podsuwają mi moje wspomnienia.
SŁAWOMIR JANISZ
Jeśli tak było (dajesz słowo honoru?) to tym bardziej trzeba to sprawdzić bo historia lubi się powtarzać. W takim razie trumny nie ma co sprawwdzać, bo jest pusta. Trzeba wysłać ekipę do Rzymu, wyłowić biskupa z Tybru i poskładać go do kupy... A potem normalnie przesłucha go Piotrowski... A po przesłuchaniu to już wiadomo, w worek i do nasze polskiej Wisły, która gorsza o Tybru nie jest. I jest nasza! Polska!
A to jakies walentynki, a to jakies helołyny, i jeszcze naszych kapłanów będą chować w Tybrze? To włoski, rzymski zwyczaj. Nie nasz! My tak jak zamiast walentynek mamy noc świętojańską, tak zamiast pochówków w Tybrze mamy polską, włocławską tradycję pocjówku gawronów w Wiśle. Nie pozwólmy sobie odebrać kolejnego polskiego zwyczaju!!!
ja bym zaczął od czerwonych papug kakadu.
To Twój post:
Gdy tak wpływowa i popularna partia lewicy jak Racja zajmuje się klerofobicznym snuciem spiskowych teorii wokół tematów zastępczych, to nie dziwota, że na pikietach ruchu lokatorskiego bywa co najwyżej prawie kilkanaście osób.
A teraz popatrz:
Gdy tak wpływowa i popularna postać lewicy jak Jarosław Kaczyński zajmuje się rusofobicznym snuciem spiskowych teorii wokół tematów zastępczych, to nie dziwota, że na pikietach ruchu lokatorskiego bywa co najwyżej prawie kilkanaście osób
Pozdrawiam ;)
Czyżby Racja stała się nowym społecznym fenomenem? Pokoleniem Józka Życińskiego?
Bo tak prawdę powiedziawszy ja tego niezdrowego zainteresowania truchłem gawrona nie rozumiem.
Ja na przykład, jako również antyklerykał i zatwardziały ateista mam głęboko w d... czy tenże biskup padł naturalną śmiercią od obucha czy tez nienaturalną zmarł na zawał serca.
Jednego gawrona mniej i tyle. Radujmy się!
A Racja się smuci bo gawron liberał padł?
No padł, bo wbrew wszystkiemu gawrony nieśmiertelne też nie są i oddychać pod wodą nie potrafią.
Zmartwionym śmiercią pasterza dedykuję piosenke z Radia Maryja. Ojca Rydzyka podmieńcie sobie na Józka.
Radujmy się, że mamy Radio Maryja.
Radujmy się, że mamy ojca Rydzyka.
Radujmy się, bo już te chwile nie wrócą,
a jeśli nawet wrócą, to tylko we śnie ...
Może Józek jak się pomodlimy, przyjdzie do nas we śnie?
chyba już o tym dyskutowaliśmy.
Nie muszę przypominać, że Amerykanie dość starannie "rozkminiali" śmierć prezydenta Kennedy`ego i 11 września.
JarKacz chce, zebyśmy rownie poważnie zajęli się naszym Dallas i naszym WTC, czyli Smoleńskiem.
Ale rozumiem doskonale, że dla Samoobrony FSB istotna mogłaby się okazać tylko śmierć w tajemniczych okolicznościach, poniesiona przez polityków Federacji Rosyjskiej.
Dla jednych symbolicznymi wyróżnikami ich ojczyzny są Piłsudski i Katyń, dla innych - Dzierżyński i Kreml (albo wręcz Łubianka).
Życiński prawie jak Pasolini, nie?
Komisja Warrena bardzo "skrupulatnie" rozpoznała sprawę zamachu na JFK. Do dziś dzięki temu jest tysiące pytań, które stawiają nie tylko zwolennicy teorii spiskowych, ale także poważni historycy. Podobnie działa inkwizycja Antka M. "Winny" jest przecież znany... Jeżeli zaś fakty przeczą tezie, to tym gorzej dla faktów. I nic nie przekona nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
Nie było cię przez weekend. Myślałem, że masz jakieś szkolenie z partyjnej agitki. Ale chyba nie, bo wiedziałbyś, że na czas kampanii Jarek popuszcza temat smoleński. Teraz wódz zajmuje się sprawami społeczno-ekonomicznymi. Dlatego powinieneś nam "ciemnemu ludowi" udowadniać, że prezes zna wszystkie odpowiedzi na polskie problemy i wystarczy jeden mały krzyżyk w październiku, żeby pławić się w dobrobycie (lub raczej w tym przypadku w odbycie).
twiterze i gadu gadu,... bo na lewicy.pl już jest i ABCD jest jego klawiaturą ;-)
No dyskutowaliśmy i nie wiem czemu mi nie odpowiedziałeś :(
Czasem się zastanawiam czy Ty nie jesteś po prostu Jarkiem Kaczyńskim, zawłaszczanie dla swojej formacji patriotyzmu (to co piszesz o Katyniu, Łubiance czy domniemanych naszych związkach z FSB) jest wysoce ohydne, populistyczne, a do tego puste i nie poparte niczym (a przecież miał Jarek taką szansę!). To kiedy wpadniesz ze swoim przyjacielem (tylko uważaj bo ma pewne problemy natury seksualnej) na demonstracje lokatorską? Powiecie prawdę jak to z 3 milionami mieszkań było? Że Aumiller złożył całościowy projekt, ale Wam zależało na budowie i odsprzedaży mieszkań spekulantom, a nie udostępnienia potrzebującym? Hm?
stąd, że PiS - jak zresztą zawsze to robił - "rozkminia" kwestie ekonomiczno-socjalne, nie wynika, że dla moskwicy, bezpieki i nomenklatury będzie odpust.
Poczekajmy zresztą do rocznicy "wypadku" smoleńskiego.
nie krzycz tak, bo Leppiej(dla FSB) i tak ma szczęście.
Pracuje dla TVŁukaszenka, ale kary więzienia wymierzane mu w procesach za gwałty i łapówki będzie odbywał w Polsce, a nie na dawnym terytorium Ojczyzny Wielkiego Października.
Bo tam seks- i biznesaferzystów raczej się nie traktuje zbyt uprzejmie.
Rozumiem, że jeśli Lepper okaże się niewinny (a wszystko na to wskazuje) to będzie to wina FSB? Czy może odszczekasz swoje plucie?
to nie słyszałeś, że "odpowiedź na kryzys nazywa się JarKacz"?
w PRL mordowano księży, byłem w PZPR.
FORUMOWY ANTYKOMUNISTA
dla nomenklatury i bezpieki nie będzie odpustu, to mam przechlapane.
PUBLICYSTA "DZIŚ" I FORUM KLUBOWEGO
Leppera, teraz stoję w jednym froncie z Wyborczą.
KAMELEON
Leppiej (dla FSB) okaże się niewinny?
A kiedy?
30 lutego?
Nieprzemyślanym, w istocie dziecinnym wystąpieniem daliście całej chmarze różnej klasy "dyskutantów" (niektóre erudyty nawet nie wiedzą, jakiej barwy upierzenie ma kakadu, dość przecież znane w ZOO) pretekst do zapełnienia tego forum bałwańską gadaniną. I po co Wam to było? Komu do ***** może zależeć na uczczeniu pamięci elokwentnego ciemniaka? Bo przecież, przy całej jego elokwencji, był to typowy ciemniak, gotów głośno twierdzić, że teofagia i wiara w cuda oraz nieodwracalne skutki szamańskich zaklęć to prawda taka sama, jak prawda Einsteina, Newtona, Darwina etc.
Kto i po co zabijałby tego kiepściaka?
Uważam, że "sprawę" zamyka artykuł Agnieszki Wołk Łaniewskiej w NIE. I szkoda czasu ludzi poważnych na kontynuowanie "dyskusji" z byle kim.