Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
A jednak wolałbym, żeby rządy zobowiązane były każdemu zapewnić pracę choćby z przyzwoitym wynagrodzeniem - jak orzekł trybunał - niż do rozdawania jałmużny na poziomie tych zasiłków. Praca i wynagrodzenie za nią - jakie by nie było - zapewnia poczucie godności, okruchy ze stołów nawet najokazalsze,nie.
sama natura bezrobocia jest ciekawa, zwłaszcza jeśli mowa o obszarach w których panuje bezrobocie strukturalne, istnieją fizycznie sprawni potencjalni wytwórcy, istnieją porządne potrzeby do zaspokojenia... i nic się nie dzieje, nikt nic nie robi i niczego nie zaspokaja
na rok. Jeżeli tych "harców" jest 4,5 mln, to jest to 5% społeczeństwa (oni mają coś ponad 80 milionów, nieraz mówi się, że jest ich 82mln). To sobie trzeba wyobrazić: z tych 80mln jest - dajmy na to - 1/4 ludzi na emeryturze, 1/4 to osoby nieletnie, nie pracujące. Zostaje ich 40mln pracujących - teoretycznie, bo wiele kobiet nie jest czynnych zawodowo, a także jest u nich trochę ludzi na rentach inwalidzkich. Więc co dziesiąta dorosła osoba jest bezrobotnym żebrakiem na garnuszku państwa, czyli pozostałych osób pracujących na wszystkich. I to ma być jakiś wzór do naśladowania?!? Z tego to się nawet śmiać nie da, bo takie to żałosne. A to mi "lokomotywa Europy"! To raczej jakaś ciuchcia, zwalniająca na każdym byle zakręcie. Gdyby nie łupili "kontrahentów handlowych" i nie korzystali z zagranicznej "taniej siły roboczej", to i na żadne "harce" stać by ich nie było. To jakaś paranoja.
Jeżeli Gadafi mieszka w pałacu i dysponuje większą gotówką z racji sprawowania urzędu, ale za to tzw. życie w Libii jest tanie, opieka zdrowotna darmowa i edukacja też, oraz nie istnieje praktycznie bezrobocie, to według "demokracji zachodnich" Gadafi jest dyktatorem i należy go wywalić na zbity pysk. Natomiast jeżeli jakiś tam dajmy na to Krup czy inny Meserszmit dysponuje prywatnie gotówką większą niż Gadafi, i nie tylko,że z nikim się nie dzieli i nie funduje żadnych darmowych badań lekarskich ani nauk biedniejszym (ograbionym przez siebie samego)ludziom, to jeszcze taki dajmy na to niemiecki rząd nie tylko,że chroni fortuny takich bogaczy, to jeszcze nagania im możliwie najtańszej siły roboczej. I rząd niemiecki nie goni na zbity pysk żadnego Krupa, lecz chroni go i jego mienie przy pomocy państwowych sił porządkowych. A w ichniej tv pan od spraw zagranicznych ostrzega, że "nie pozwoli, by demokratyczna opozycja w Libii została zdławiona" i nawołuje Niemców do powrotu z Libii do Niemiec. Więc tu nasuwa się pytanie: a co ci Niemcy w tej dyktatorskiej Libii robili? Czyżby to było jednak tak, że pod rządami Gadafiego robili kokosowe interesy? I im żaden "dyktator" i "reżim" nie przeszkadzał? I że dopiero teraz, gdy dostali nakaz zza wielkiego stawu to nagle im się odmieniło i już nie mają tzw. stosunków dyplomatycznych z takim "dyktatorskim krajem"?
Zamieszki w Libii to prowokacje "zachodnich demokracji", mające na celu zdestabilizowanie Bliskiego Wschodu. Oby ludziom w Libii pieniądz rozumu nie przesłonił! Bo kasa kiedyś tam się skończy a bieda nie daje się za darmo likwidować.
jest orzeczenie niemieckiego TK. Ktoś u nas sobie wyobraża coś takiego?