"Nie nakazałem jeszcze użycia siły, nie nakazałem jeszcze użycia jednej kuli... gdy to uczynię, wszystko zapłonie".
Ale powiedział też, że chce umrzeć w Libii jako "męczennik". Oby dotrzymał słowa - i to jak najszybciej! Mussolini i Ceausescu to dla takich przykład.
ale przecież tak nie jest. Mubarak był marionetką USA, Gadafi wręcz przeciwnie.
W Egipcie jest analfabetyzm, bezrobocie i bieda.
W Libii wręcz przeciwnie, do tego stopnia, że zachodnie firmy chętnie tam pracowały. Stabilność kraju i pewny zarobek pchały tam "inwestorów" z Zachodu.
Jeżeli u nas - w WIELKIEJ DEMOKRACJI - wyszłabym na ulicę i z paroma kolesiami podpalalibyśmy budynki rządowe, to co zrobiła by z nami nasza policja? - strzelała by do nas i zostalibyśmy, gdybyśmy przeżyli to ostrzeliwanie, zaaresztowani i uwięzieni.
Lepper i chłopi nic nie podpalali, a mimo to strzelano do nich, gdy wyszli oni protestować.
W Libii "opozycja" podpala budynki rządowe. "Opozycja" destabilizuję administrację i stosuje sabotaż oraz wszelkiego typu dywersje - jak to ma w takich sytuacjach zawsze miejsce.
Więc ofiary w ludziach nie są wynikiem "złej woli administracji", lecz wynikiem zamieszek i wystąpień antyrządowych. Dziwne też jest ogłaszanie w mediach, co to się rzekomo w Libii dzieje i pokazywanie niby nagrań robionych telefonem komórkowym. Ponoć jacyś świadkowie widzieli setki ofiar - gdzie? czy to można sobie w tym zamieszaniu tak chodzić i liczyć ofiary? - czy może te ofiary zostały złożone w jednym miejscu w celu ich lepszego policzenia przez "opozycję"?
Nie wyszło Zachodowi straszenie "zagrożeniem islamem", to przeszli do punktu drugiego destabilizowania Bliskiego Wschodu.
Zachód już jakiś czas wprowadza "demokrację" w Iraku i Afganistanie. Cały świat widzi to bardzo dobrze i wie, na czym to "wprowadzanie demokracji" polega.
Teraz ma być według Zachodu wprowadzona "demokracja" także w krajach arabskich. Przecież jest to niewykonalne z racji skąpych możliwości w stanie osobowym "wprowadzania demokracji" przez Zachód. Więc w tej sytuacji wygląda na to, że Orient ma się wykrwawić w bratobójczej walce. I że Zachód będzie podsycał te "demokratyczne zrywy" tak długo, jak się da.
Oby wyznawcy Proroka Mahometa działali zgodnie dla wspólnego celu. I nie dali się nabrać na prowokacje.
mylisz sie.on jest straznikiem interesow amerykanskich.zreszta zawsze byl lepiej czy gorzej.do tego jest nieprzywidywalny.w benghazi nie na darmo wywieszono flage krolewska.krola obalil przy wielkim wsparciu usa ktore wypychalo wtedy anglikow z regionu.naserowi tez zreszta pomogli.przypomniij sobie co zrobil kadafi jak doszlo do ostrego starcia pomiedzy naserem a usa kiedy naser wezwal usa do jasnego okreslenia swojej polityki w regionie.upadek kadafiego to cios w interesy europejskie i usa.zreszta juz uciekaja z libii a na ich miejsce pojawiaja sie nowi :)rosjanie moga spac spokojnie zadnej nitki gazowej po dnie morza srodziemnego nie bedzie i swoja pld moga budowac bez obaw.saudyjczycy jak obiecali kadafiemu ze zgnije w piekle tak dopelniaja obietnicy :) i uzyskuja kontrol nad libijskimi zlozami nie mowiac o tym ile miliardow zarobili na skokach cen ropy :)przeciez te wszystkie protesty nie sa spontaniczne.ktos za tym stoi.ksa ma budzet wywiadu wiekszy niz niejeden budzet panstewka europejskiego.cale te armie egipskie, libijskie itd chodza na ich pasku.zwroc uwage gdzie nie ma owych "rewolucji" :)jemen juz nie istnieje.pln jest pod pelna kontrola ksa a w pld podburzyli plemiona.wielki sojusznik koalicji "antyterrorystycznej" wypadl z gry.ciekawe jak w bahrajnie sie sytuacja potoczy.szef sztabu ksa zapowiedzial ze nie dopusci do wziecia wladzy przez proiranskie skrzydlo.bedzie pewnie desant i nastepne ognisko gazu wypada z interesu.jastrzebie doszly do glosu dlugo krol nad tym pracowal zeby religijne osrodki wladzy oslabic.zyskuje ksa,turcja,rosja jak zawsze europa dostaje w 4 litery.nastepna bedzie pewnie nigeria a to juz cios w samo serce usa.jak widac ktos odkurzyl stary plan dowodcy 14 armii:)
mam nadzieje ze saudyjczycy wezma sie pozniej za irak i uprzatna ten burdel tym bardziiej ze turcja i rosja coraz mocniej naciska na sprawe iracka.zostanie rozwalony uklad usa-israel-iran pod nazwa "ropa wasza wladza nasza".
kiedy śladami Mubaraka i Kadafiego pójdą Castro, Chavez, Kim Dżong Il i szejk Nasrallah?
Ciekawe,
kiedy śladami Mubaraka i Kadafiego pójdą Castro, Chavez, Kim Dżong Il i szejk Nasrallah?
autor: ABCD
kiedy kaczynski zostanie sekretarzem nato :))))