Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"Tendencja jest jednak oczywista i niezaprzeczalna - w Europie, w krajach, gdzie jest większy dobrobyt i lepsze zabezpieczenie socjalne, wyższe są też podatki."
Tyle że to nie te wyższe podatki powodują wyższy dobrobyt i stabilność. Nie ma to jak porównac jedne z najsilniejszych gospodarek w unii do tych najsłabszych, a potem twierdzić że w obydwu powinny działać te same rozwiązania.
Powinniśmy te samą logikę zasosować do wszystkich dziedzin życia, np: do sportu. Taki npŁ Pudzian na treningu łapie za 200-kilową sztange i wyciska kilkanaście razy i prosze jaki jest silny. A przecietny kowalski ledwie unosi worek ze śmieciami i jest cherlakiem. Więc każmy kowalskiemu wyciskac 200-kilowe sztangi, w końcu pudzian jest od tego silny to i kowalksi bedzie, nie?
Pomijająć drobny fakt że Grecji czy Hiszpanii podatki też są bardzi wysokie. I co, fajnie teraz jest w Grecji?
A skoro porównujemy już Rumunię do Szwecji, to przypominam że Szwecja nie doświadczyła półwiecza gospodarki centralnie sterowanej, ani nie miała "geniusza karpat" Ceaucescu który w piękny sposób doprowadził ich kraj do zapaści, a "Paryż wschodu" zmienił w koszmarne blokowisko. Natomiast Szwecja, o czym nikt teraz nie mówi, swój dobrobyt zawdzięcza temu że w sposób podobny do pewnej rzeszy, budowanie gospodarki rozpoczęła od pozbycia sie klasy "podludzi" którzy mogliby za bardzo obciążać budżet.
NO i to porównanie podatków teraz i dziś. "Oznaczałoby to średnio ciężary zbliżone do dzisiejszych"
Serio? Dwie dziesięciny to mniej więcej obecne podatki? bo teraz sam podatek doch. i składki samego pracownika to jakieś 30% dochodu, jeśli policzyc także i składki pracodawcy to tak naprawde z wynagrodzenia schodzi 40% na daniny, a mamy wszak jeszcze VAT (kolejne 20% od tego co zostanie), podatki od nieruchomości, podatki gruntowe, a na niektóre rzeczy także akcyzy i dotatkowe podatki. Jakoś nie wydaje mi sie że to to samo.
Goebbelsem kapitalizmu byłbyś marnym. Nie masz kompletnie nic do powiedzenia. A Rumunia czasów Caucescu w porównaniu z syfem, który jest tam teraz to kraina mlekiem i miodem płynąca. Czytałem wypowiedzi osób, które miały wątpliwą przyjemność tam być. Istny kraj Trzeciego Świata. Hordy bezpańskich psów w centrum Bukaresztu, wszędzie szczury i karaluchy, ludzie - albo bardzo biedni, albo niewyobrażalnie bogaci. Wszędzie budy i baraki bez toalet i bieżącej wody pełne żyjących w nędzy ludzi. Do tego doprowadził ten kraj kapitalizm i "złota wolność" burżujów, spekulantów i cwaniaków. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że większość Rumunów dobrze wspomina czasy "Słońca Karpat".
Opodatkowanie w Polsce powinno być ostro progresywne. Inaczej wzrost PKB nic nie da, bo owoce ciężkiej pracy milionów będą przejadane przez garstkę bogaczy. To skandal, że kwota wolna od podatku wynosi nieco ponad 3 tysiące zł ROCZNIE!!! Przez to objęte są nim nawet minimalne emerytury i renty oraz najniższe płace.
To ostatni gwóźdz do trumny dla polskiej gospodarki.
Jak bardzo trzeba byc zjebanym aby podwyższac VAT w kraju wktórym wszystko idzie w góre koszty życia itp?
mało tego Polska do 2020roku(czyli juz niedługo)musi ograniczyc emisje CO2 o conajmniej 20%bo jeśli nie to Unia euroniemiecka nałozy na nas gigantyczne kary to oznacza wzrost cen prądu conajmniej o 20%jak niewiecej.
Polscy samorządowcy chca wprowadzic podatek katastralny co to oznacza dalsze podwyżki.
Czy to juz koniec państwa polskiego?
tu się juz nieda zyc normalnie!
Zarobki niskie socjal 0 a wszystko w góre!
Mamy 2 irlandie!
DP:
"Powinniśmy te samą logikę zasosować do wszystkich dziedzin życia, np: do sportu. Taki npŁ Pudzian na treningu łapie za 200-kilową sztange i wyciska kilkanaście razy i prosze jaki jest silny. A przecietny kowalski ledwie unosi worek ze śmieciami i jest cherlakiem. Więc każmy kowalskiemu wyciskac 200-kilowe sztangi, w końcu pudzian jest od tego silny to i kowalksi bedzie, nie?"
Skup się i zrozum, że podatki nie są ustalane w wartościach bezwzględnych, nie porównuj więc stawek w procentach do kilogramów. Analogia do podatków zaistniałaby wtedy, gdybyś zamiast 200 kg, kazał Kowalskiemu wyciskać sztangę o _relatywnie_ takiej samej masie w stosunku do aktualnej siły, czy masy mięśniowej, jak u Pudziana, a rzeczywiście będzie silniejszy, o ile mu oczywiście inni błyskotliwi Dobrodzieje jeść pozwolą, co porównując płacę minimalną z cenami żywności nie jest takie oczywiste. I tak też jest z podatkami, 1 % w Szwecji to nie tyle samo, co w Rumunii, mimo że dla Dobrodzieja jeden to jeden.
Swoją drogą, jeśli taki sam kunszt intelektualny prezentują tzw. pracodawcy, to mnie przynajmniej nie dziwi, że pomimo istniejącej rzeszy chwalonych na całym świecie polskich fachowców, wciąż nie ma krajowych firm, które by wiedziały jak ten gigantyczny potencjał wykorzystać (z korzyścią również dla siebie, co zakrawa na ironię). Dla jasności dodam, że brednie o polskich nierobach mocno zweryfikowało otwarcie "rynków pracy" na Zachodzie. Dzięki temu miliony się dowiedziały, że nie tylko są dobrymi pracownikami, ale też, że w gospodarce kapitalistycznej, by działalność była opłacalna niekoniecznie trzeba sadystycznie zmuszać pracowników do zapierdalania od świtu do zmierzchu, jak niewolnika na plantacji bawełny za miskę kaszy. Myślę, że w ramach podnoszenia kwalifikacji trzeba by otworzyć dla naszych "przedsiębiorców" swoiste szkoły specjalne, gdzie życzliwi ludzie pomogą im zrozumieć rolę techniki i technologii w życiu człowieka, a na zajęciech praktycznych pokażą co to są i do czego służą narzędzia, czy odzież ochronna. Oczywiście dotyczyłoby to tylko tych, jeśli tacy w ogóle istnieją, których z powodu łamania praw pracowniczych nie trzeba od razu posadzić w kryminale.