Nic więcej nie warto mówić. Po prostu wstyd za Chaveza i Ortegę.
Chavez oszalał(?) a Ortega jednak nie taki głupi.
Jego stanowisko znajdziesz na stronie internetowej KPP, no i oczywiście w jednym z naszych komentarzy na lewica.pl.
Najlepiej by było, gdybyś się wstydził sam za siebie i własną partię, która do dziś żadnego stanowiska w tej sprawie nie zajęła.
jest demokratycznie wybranym prezydentem, a więc o co chodzi, nie żaden dyktator tylko demokrata.Ma prawo do własnego zdania,nie musi ogladać się na USA ani Izrael jak pewien kraj nad rzeczką
A Chavez i jego minister właśnie ją głoszą! Potwierdza to sytuacja w Egipcie. Dlaczego NATO tam nie wkracza? Tam jest potrzebne, by dać ludziom pracę i chleb, czego Libijczykom nie brakuje, bo dzielą się tym nawet z innymi, którzy niechętnie jednak z stamtąd zmykają.
A jakie jest stanowisko B. Ziętka w sprawie rewolucji libijskiej?
gdyby miał, to byłyby już tu na ten temat ze 3 newsy. A w zależności od tego kogo by poparł, ten by zwyciężył.
Sie zastanawia na razie. Przygląda się rozwojowi sytuacji. Jak szala się przechyli na stronę Kadaffiego to go poprze i będzie wiadomo, że to dzięki temu poparciu Kadffi daje radę.
Jak bedą to rebelianci to zrobi dokładnie tak samo. Pod coś się tam w odpowiednim momencie podłączy jak pod Samoobronę. Poczekaj jeszcze.
to za prozachodnią prawice którą reprezentuje pan i 95% pana kolegów. Bezmyślne zaślepienie polskiej prawicy zwanej "lewicą" musi niezwykle cieszyć polskich sługusów CIA/Mossadu. Oczywicie Kaddafi w żadnym wypadku nie jest jakimś tam wzorem ale jest politykiem NIEZALEŻNYM i to jest najważniejsze. Łatwość z jaką polskie środowiska samozwańczo lewicowe przyjmują za prawde objawioną informacje podawane przez "libijską opozycje", zachodnie media lub kontrolowaną przez katarski reżim al-dżazire wprawia mnie w szok bo wyżej oceniałem wasz poziom intelektualny polscy "towarzysze"
Czy dotarło do was chociaż w minimalnym stopniu że wasze źródła informacji mogą co najmniej mijać się z prawdą ?
Czy zastanowiło was choćby na sekunde jak to możliwe że cywile w Egipcie czy Tunezji byli maskrowani jak kaczki a "cywile" w Libii nawiązują nie tylko równorzędną walke z wojskiem rzadowym ale wręcz tą walke wygrywają ?
Jesteście tak zaślepieni swoim michnikowskim umiłowaniem zachodniej tak zwanej demokracji że nie widzicie faktów ? Fakty mają coś wspólnego z tym że mimo pewnej liberalizacji władze w Tunezji i Egipcie sprawują cały czas ci sami ludzie Mimo że ich reżimy pozbyły się znienawidzonych twarzy - Mubaraka i Ben Alego ich zasadniczy charakter pozostał bez zmian. To właśnie te reżimy - Tantawiego-Suleimana i Ghannouchiego wysłały na polecenie CIA/Mossadu swoich żołnierzy (odpowiednio zakamuflowanych) do Libii żeby wywołać chaos, chaos który zakończy się wcześniej czy później zachodnią interwencją i przejęciem kontroli nad największymi złożami ropy w Afryce przez USA/Izrael/Wlk Brytanie. Ruszcie troche głowami - wasza miłość do liberalnej "demokracji" i nienawiść do "autorytaryzmu" doprowadzą was do totalnej marginalizacji. Bo komu potrzebna "lewica" która zajmuje się obroną "wolności i praw człowieka" na równych zasadach i równie żarliwie co prawica. Jesteście V kolumną imperializmu, dokładnie tym samym co Gorbaczow i jego "demokratyczny komunizm"
Prezydent Ortega pokazał że jest naprawdę inteligentnym i godnym poparcia przywódcą podobnie jak Chavez. Wy drodzy "towarzysze" pokazaliście że wasze miejsce jest przy boku głosującej za dniem papieskim pani Senyszyn i walczących o "wolną Białoruś" sługusów Kwacha oraz jego marionetki Napieralskiego
Przed chwilą na radiowej "Trójce" w korespondencji z Izraela Eli Barbur poinformował za jednym z portali izraelskich, że w wyzwolonych portach libijskich wyładowują się "wojskowi instruktorzy" z USA, Francji i Wielkiej Brytanii, których zadaniem będzie szkolenie arabskich i libijskich "rewolucjonistów" oraz przygotowanie infrastruktury do wkroczenie oddziałów wojskowych. Przewiduje się m.in. użycie armii egipskiej.
Jego zdaniem rozpoczęła się już "interwencja humanitarna".
Ani z oryginalu informacji na Al Jazeera ani tym bardziej z tego jej tlumaczenia nie wynika bynajmniej, ze Chavez poparl Kadafiego. ( chociaz osobiscie tak bardzo bym sie nie zdziwil...) Za co wiec sie wstydzisz SzymonM ?
Jesli za to, ze nie zajal zdecydowanego stanowiska w obronie ludu walczacego z dyktatorem to sie zgadzam.
Do Cyrenajki we wschodniej Libii zaczęli dziś nad ranem przybywać instruktorzy wojskowi ze Stanów Zjednoczonych, Anglii i Francji. Informację tę podaje izraelski portal "Debka" wyspecjalizowany w zagadnieniach wojskowych i wywiadowczych.
Jeśli wiadomość jest prawdziwa, oznacza to, że rozpoczyna się faktycznie amerykańsko-europejska interwencja w Libii. Według "Debki", instruktorzy przybywają drogą lotniczą lub na pokładach jednostek wojennych - wchodzących do portów w Bengazi i Tobruku.
Zadaniem instruktorów jest usprawnienie działania lokalnych "komitetów rewolucyjnych" i sformowanie oddziałów zbrojnych, mających odpierać ataki sił Kadafiego. Według "Debki", zagraniczni eksperci mają też przygotować infrastrukturę na wypadek, gdyby zaszła potrzeba wysłania do Cyrenajki oddziałów wojskowych. Portal podkreśla, że rozważana jest między innymi możliwość użycia jednostek armii egipskiej.
(za gazetą.pl)
Właśnie za to. Szkoda że nie było go na to stać.
Natomiast faktem jest, że tylko Ortega jednoznacznie poparł libijską dyktaturę.
Gdyby nie twoja miłość do wszelkiej maści reżimów może zauważyłbyś, że protesty w Tunezji i Egipcie, choćby dziś w obu tych krajach odbyły się masowe demonstracje gdzie wyrażano solidarność z protestującymi Libijczykami i domagano się dymisji tymczasowego rządu (w Tunezji) i oddania władzy w cywilne ręce (w Egipcie). Do tego w samym Egipcie trwają protesty pracownicze w wielu fabrykach. Ty jednak tego nie widzisz bo wciąż płaczesz za Ben Alim i Mubarakiem, no i dodatkowo martwisz się o Kaddafiego (który ostatnio uzasadniając swoje rządy porównał się do... królowej brytyjskiej).
Z SLD nie mam, nie miałem i będę miał nic wspólnego, podobnie jak z imperializmem, więc daruj sobie rzucane zupełnie na oślep obelgi. I żyj dalej w świecie gdzie dobrego Muammara obala USA do spółki z Iranem i Al-Kaidą.
Nawet jeśli rewolucję libijską chce eksploatować imperializm - i ma ku temu szczególną sposobność - to nie powód, by stanąć po stronie Kadafiego. Zachodni imperializm eksploatuje też (i to na wielką skalę) walkę narodowowyzwoleńczą Czeczenów - co nie zmienia faktu, że jest to walka narodowowyzwoleńcza.
Kaddafi przemawia do dziesiątków tysięcy swoich zwolenników na centralnym placu Trypolisu. Przemówienie transmituje telewizja libijska. Zapowiedział już walkę do końca i uzbrojenie wszystkich plemion libijskich.
Kapitan francuski Sadoul, w słowach sympatyzujący z bolszewikami, w istocie zaś służący całą duszą imperializmowi francuskiemu, przyprowadził do mnie francuskiego oficera de Lubersaka. "Jestem monarchistą, jedynym moim celem jest klęska Niemiec" – oświadczył mi de Lubersac. To rozumie się samo przez się – odpowiedziałem. Nie przeszkodziło mi to wcale "pójść na ugodę" z de Lubersakiem co do usług, jakie pragnęli nam okazać specjaliści-minerzy, oficerowie francuscy, w wysadzaniu torów kolejowych, ażeby przeszkodzić inwazji Niemców. Był to wzór takiej "ugody", jaką zaaprobuje każdy świadomy robotnik, ugody w interesie socjalizmu. Ściskaliśmy sobie dłonie z monarchistą francuskim, wiedząc, że każdy z nas powiesiłby chętnie swego "partnera". Ale nasze interesy były chwilowo zbieżne. Przeciwko nacierającym drapieżcom niemieckim myśmy wykorzystali, w interesie rosyjskiej i międzynarodowej rewolucji socjalistycznej, równie drapieżcze kontrinteresy innych imperialistów.
Włodzimierz Lenin
Nie mam pretensji do Chaveza, że korzysta z usług różnych "de Lubersaków" - gdy jednak uważa ich za przyjaciół, to wychodzi w najlepszym razie na idiotę politycznego.
od towarzysza Evo Moralesa, nie dziwne więc że tak orbitują, hehe
Najpierw walczyl z zachodem a teraz? Wielki sojusznik USA i zachodu zwlaszcza włoch pana Berlusconiego,nie kumam jak mozna bronic kadafiego;/ a jakie stanowisko jest Fidela?
widac po twoim nicku ze jestes wielbicielm Mao Tse Tunga;D
po za tym uwazasz sie za lewicowca a bronisz Kadafiego który tłumi strajki i protesty(ktore przeciez sa tak bardzo lewicowe) pewnie poparles rowniez masakre robotnikow w 1886 roku w chicago
no nic broń Kadafiego sługusa zachodu
Nie jesteśmy sympatykami Chaveza, Ortegi, Fidela Castro i Kaddafiego. Z tych czterech Fidel byłby nam może najbliższy, ale w momencie "interwencji humanitarnej" USA, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec nie wahamy się ani chwili: KOGO NALEŻY POPRZEĆ. Wiodące kraje kapitalistyczne również się nie zawahały.
Do ciebie to zapewne nie dotrze - prędzej Kaddafi zrozumie, w tym nadzieja.
Zostań w obozie "arabskiej rewolucji", w Libii zwanym po prostu rebelią.
Zostań z rebeliantami.
"Nie wykluczmy podjęcia jakiejś akcji, włączając w to interwencję militarną"
Jeśli potwierdzą się informacje podane przez BB to by znaczyło, że imperialiści postanowili wykorzystać rewoltę dla własnych celów czyli ustanowienia swojej marionetki i przejęcia libijskiej ropy. Taka jest teraz stawka walki w Libii.
A nie mówiłem, że Amerykanie(ze wspólnikami) będą chcieli "zdemokratyzować" zasoby libijskiej ropy?
i lud pracujący na pewno miał się tam lepiej niż w 3RP.
Z chwila gdy zapanuje tam system a la 3 RP to na pewno będzie gorzej.
W tym sensie poparcie Kadafiego wcale nie jest kompromitujące dla przeciwników imperializmu.Raczej należy się martwic naiwnym entuzjazmem kolejną powtórką z historii a la upadek muru, solidarność itp. katastrojki.
Jeśli Amerykanie tam wejdą to będzie drugi Irak ale lepszy: z jednej strony ludzie Kaddafiego, z drugiej tzw Al-Kaida, z trzeciej pewnie Iran, a z czwartej pewnie jakieś lewaki czy nawet komuniści. WIĘC NIEJ WEJDĄ, a więcej trumien lądować będzie w Nowym Yorku.
Lewicę powinno stać na coś więcej niż na bycie użytecznym idiotą desantujących się na libijskim wybrzeżu imperialistów anglo-amerykańskich. A może to przekracza jej horyzonty intelektualne? To nie jest dobry znak.
łatwo chwalić totalitarne dyktatury, jeśli mieszka się w kraju względnie suwerennym i demokratycznym (bo nawet obecny prorosyjski i neopeerelowski reżim nie zlikwidował wszystkich zdobyczy obozu patriotycznego z Kaczyńskimi na czele).
Ile razy byłeś w Libii?
Dlaczego nie pojedziesz tam walczyć w obronie Kadafiego i Dżamahariji?
dyktatorzy latynoamerykanscy, którzy popierają regionalnego fireeka Kadafiego, zioną nienawiścią do państwa żydowskiego.
Zbieżność nieprzypadkowa.
ktoś ma jeszcze pretensje do Reagana o popieranie nikaraguańskich demokratów, walczących z reżimem Ortegi?
"bo nawet obecny prorosyjski i neopeerelowski reżim nie zlikwidował wszystkich zdobyczy obozu patriotycznego z Kaczyńskimi na czele"
Po prostu PSYCHOZA!
Ci, którzy uważają, że każdy, kto przeciwko Stanom, ten "nasz", zachowują się jakby opłaciła ich ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Więc nadejdzie dzień zapłaty.
A zwolenników USA pod sztandarem "demokratyzacji" Libii finansuje pewnie Kaddafi. Już całkiem pogubiliście się panownie w tym niebezpiecznym i zmieniającym się świecie.
tak, Andrzeju Kot., bo tylko dzięki temu, że (jeszcze?) nie zlikwidował możesz sobie spokojnie rajcować.
napisałeś że "Ty jednak tego nie widzisz bo wciąż płaczesz za Ben Alim i Mubarakiem, no i dodatkowo martwisz się o Kaddafiego" pokaż mi prosze w którym miejscu tak napisałem ?
Przeczytaj może ze zrozumieniem - napisałem wyraźnie że odejście Mubaraka i Ben Alego nic nie zmieniło - władze przejęli ludzi którzy stanowili fundament obydwu reżimów
Nigdzie nie napisałem że popieram Mubaraka i Ben Alego, wręcz przeciwnie uważam że obaj powinni wisieć tak samo jak Tantawi, Suleiman i Ghannouchi.
Co do Kaddafiego to nie bronie go dlatego że popieram jego polityke (która na tle Afryki i tak nie wypada źle) ale dlatego że rebelia przeciwko niemu została zaplanowana i jest kierowana przez zachodnie służby specjalne przy pomocy reżimu egipskiego.
Fred_BB Kaddafi nie jest sługusem bo służy tylko sam sobie, poza tym chciał być cwany i dlatego pogodził się z zachodem.
coraz lepiej:D