wytłumaczył Tuskowi, by spędzał wczasy w Tatrach a nie Dolomitach?
Bo Sołtysowi Kierdziołkowi nikt już niczego nie wytłumaczy i nie nauczy. Trzeba się tylko modlić, by po koktajlu z zagrychą nie strzeliło mu do łba w zębach dłubać...
.
pisze się "bronił szefowej" a nie "bronił szefową", bo broni się kogoś lub czegoś, czyli w dopełniaczu.
a Kierdziołek pewnie Sołtysowej i pojechał na narty do Wisły. Pewnie dlatego, by się dolomiciarze z jego fikołków na oślej łączce nie natrząsali...
Nasze reportery były zachwycone, że mu bryle po wywinięciu orła nie spadły. Zawsze to jakiś sukces...
.
kolejny lewy bełkot i nowomowa?
"bo chodzi o to, żeby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa"
ministerka spraw zagranicznych Francji
Kabaret.
Sarkozy, kurduplowaty mąż modelki, moknący obok Kierdziołka i Anieli... mimo że prezydĘtem jest.
O ile o Merkel można powiedzieć "kanclerz", bo jaja ma i spodnie z reguły nosi, to np. o Suchej najodpowiedniejsze byłoby mówić "kancelistka", nawet nie premierzyca... Do Fotygi natomiast idealnie pasowało "mini-sterka". Tak jak Klintonowa Sekretarką Stanu jest...
Ta "nowomowa" przyjmie się choćbyśta se tu dresy i numerki jeszcze dekadę ozory strzępili, bo język giętki, jak przypomniał nikyty...
.
że jest ta ministerka, prezydentka, premierka i nawet przedszkolanka i niektórzy toczą o to wielkie boje by tak już pozostało chca przyśpieszyć, a najlepiej zadekretowac ewolucje języka giętkiego.
Sa jednak w naszym jezyku słowa, o które nikt nie zabiega i o równość w ich uzywaniu nie walczy. Dlaczego nikt nie kruszy kopii o to by była też w naszym języku: baran-ka, cham-ówka, pedał-ka, kutas-ówka, gnoj-ówka, śmiec-iarka, kund-lówka, bandytka, zboczeniówka (zboczona jest ale to przymiotnik) etc. etc. Czemu te wszystkie mało nobilitujace słowa są zarezerwowane nadal tylko dla męskich szowinistycznych świń? A świniarki to kołek w płocie?
Swoją drogą czemu jesteśmy męskimi szowinistycznymi świniami a nie knurami?
"a czasem był jak piorun jasny prędki, a czasem wolny jako myśl stepowa"
:)
mnie ministerka/ministra nie boli, nie widzę powodu do uburzania się - radio, video i weekend też weszły do polskiego niedawno - a jak ktoś nie ma większych zz tekstem problemów i zamiast na przykład o zasadności dymisji i obłudzie polityków, którzy nie widzieliby problemu, gdyby nie zmiany w tunezji woli bredzić o końcówkach męskich i kobiecych, niech znajdzie sobie lepsze hobby