dlaczego redaktor nie raczył zauważyć, że premier CHRL ocenił wykonanie którejś tam kolejnej pięciolatki i omówił założenia do następnej? Czyżby chińskie planowanie było trefne i dlatego nie zasługiwało na jakąkolwiek uwagę? I jeszcze jedno: Premier kładł nacisk na wyrównywanie szans między ludźmi i między regionami, między miastem i wsią, nie uwalniał państwa od odpowiedzialności za te sprawy. A więc ten rzekomo chiński kapitalizm jest jednak inny niż nasz.
Dziękuję za uwagi. W krótkim newsie oczywiście zbrakło miejsca na wszystkie szczegóły wystąpienia.
Deklaracje chińskiego premiera napawają optymizmem. Nawet jeśli wynikają z obawy przed protestami, to myślę, że jako publicznie wygłoszona deklaracja, znajdą jakieś odzwierciedlenie w działaniach. W relacjach z USA to jest czytelny sygnał, że Chiny nie chcą zaostrzać wojny handlowej.
Pomimo całego zamordyzmu, jaki tam panuje, są pewne przesłanki, żeby dostrzegać dobre strony silnego państwa i gospodarki planowej.
Zapraszam do przesłanie newsa o Chinach przy następnej okazji jeśli Pan/i się interesuje wydarzeniami w tym kraju.
@"Pomimo całego zamordyzmu, jaki tam panuje,"
Chiny w przeciwieństwie do USA i całego zachodu, nie muszą nikogo napadać i okradać z bogactw naturalnych aby utrzymywać swój budżet. A pamiętajmy, ze Chiny to najstarsza (do dziś funkcjonującą) cywilizacja świata. A Polska? Polacy szykują się do kolejnej fali masowej emigracji z "wolnej" Polski, tym razem do Niemiec i Austrii. Czemu tak jest? No cóż, w Chinach rządzą komuniści a w Polsce znów, jak przed II Wojną Światową, zachodni kapitał.
Przecież cywilizacja chińska powstała w roku 1949 r. Nie uznajesz chyba drogi mlm kontrrewolucyjnej idei, według której chińskie państwo ludowe jest kontynuacją kraju pańszczyzny i cesarzy?
Są komuniści i "komuniści". W ChRL partia i państwo stoją na straży kapitalizmu i bronią interesów narodowych i międzynarodowych kapitalistów. Klasa robotnicza Chin została zepchnięta do roli biernej masy i rezerwuaru taniej siły roboczej dla światowego kapitału. KPCh przeszła na stronę wroga klasowego i żeby przywołać słowa Mao "kroczy kapitalistyczną drogą".
"Chiny w przeciwieństwie do USA i całego zachodu, nie muszą nikogo napadać i okradać z bogactw naturalnych aby utrzymywać swój budżet."
A w Afryce to kto wykupuje masowo ziemię, jak nie Chińczycy.