przywódca Libii, Kaddafi, postanowił wyeksterminować proletariat swojego kraju.
Ano właśnie. Kaddafi ma rację. Taki, zgodnie z logiką dialektyczną, powinien być finał postępu i modernizacji według idei komunizmu.
Gdyby zdeformowane państwo robotnicze "peerela" w porę wkopało proletariat w ziemię, to nie byłoby kontrrewolucji z Sierpnia 1980. I wtedy nadal moglibyśmy cieszyć się peerelą.
ONZ powinna przepędzić z Libii najemników międzynarodowych korporacji naftowych a dopiero później ofiarować pomoc humanitarną. Oczywiście powinna też odblokować libijską własność arbitralnie zablokowaną. Bez tego jej żądanie brzmią fałszywie i bardzo jednostronnie..
@"dla pomocy humanitarnej"
A świstak siedzi i zawija te sreberka...
Przecież Mistrata jest w rękach powstańców zbuntowanych przeciw Kadafiemu. ONZ wysuwa żądania w stosunku do powstańców? I żeby jeszcze ambulanse mogły zabrać rannych do Trypolisu... Tego jeszcze w rękach Kadafiego? Po co? Aby ich dobił?
nafta w moim kraju należy do wielkich korporacji, mam wolne wybory, pluralizm polityczny i niezależne media.
Powoli zapominam potworne czasy, w których tłumaczono mi, że musze kochać dyktatora, dzięki któremu nafta należy do całego narodu. W rzeczywistości należala do jego klanu rodzinnego. Ciągle toczyły się wojny, policja polityczna mordowała i więziła, za stawianie oporu karano eksterminacją z użyciem gazow bojowych. Ludność wegetowała w nędzy.
Na szczęście Amerykanie wyzwolili nas już tak dawno, ze dyktaturę prawie zapomnieliśmy.
IRAKIJCZYK
Nie - IRAKIJCZYK
ale - JESZCZE ŻYWY ALE GŁODNY IRAKIJCZYK, KTÓRY MUSZI TAK MÓWIĆ DO CZASU JAK TEN AMERYKAŃSKI ŻOŁNIERZ NIE ZABIERZE Z JEGO SKRONI LUFY SWEGO PISTOLETU.
A dalej to już ok i oczywiście masz rację!
A jednak za moich czasów żyło im się lepiej. Pod dostatkiem mieli wody, prądu, chleba ...i nikt na ulicy żadnego dnia nie ginął od bomb. Dlatego tak dobrze mnie wspominają i dlatego każdy z nich codziennie prosi Lucyfera o kocioł dla Busha. Oj nie chciałbym być w jego skórze... Ale cóż począć? Zasłużył na to. Nie szepnę najwyższemu, żeby nu choć trochę wybaczył.
zapomniałeś o gazie, drogi steffie. Szczególnie Kurdowie mieli go pod dostatkiem.
@ Crystiano, dostarczają go im Turcy, nasi 'sojusznicy' z NATO.
Amerykanie już dawno zredukowali swoją obecność wojskową w Iraku.
Ale partia Baas nie wróciła.
Dlaczego?
Bo narod iracki nie chce powrotu dyktatury i coraz mniej ma pretensji do Amerykanów za interwencję.
Ale musiałem najpierw się trochę zastanowić, czy ci o tym napisać. Otóż Sadam zamierza za pośrednictwem najwyższego prosić Lucyfera o malutki kącik w tym kotle dla ciebie. Czeka cię więc wspaniałe towarzystwo, którego ci jednak nie zazdroszczę.
No nie mogę patrzeć na te komentarze Krystyny...Naczytał się w Wybiórczej, naoglądał w telewizji materiałów propagandowych US Army, co to Saddam nie robił z irackimi obywatelami, a teraz pieprzy!!!!!Demokrata się znalazł!!!!!
Irak sprzed agresji USA i psów poddańczych to kraina mlekiem i miodem płynąca. Teraz to państwo zrujnowane na wieki.
Saddam podobnie jak Milosevic zoastał brutalnie zamordowany. Proces Saddama odbyl sie ekspresowo i trwał 2 tygodnie, następne minęły 3 tygodnie do czasu ropatrzenia apelacji (rozprawa się już nie odbyła. Sąd po prostu odmówił) w ciągu chyba nastepnego tygodnia w pośpiechu Saddama powieszono. Już o to amerykanie zadbali by tylko jego zeznania nie dostały się do prasy. A mógłby sporo opowiedzieć o rodzinie Bushów i dostawcach broni chemicznej z USA.
Nie chce go bronić i mój sprzeciw wobec amerykańskiej agresji na Irak nigdy nie miałnic wspólnego z obroną tego człowieka, niewtpliwie dyktatora, ale narodu przed kolejnym Wietnamem. Dziś przy dniach gniewu tam pewnie też by go obalono ale zrobiliby to Irakijczycy w ich własnym kraju!. Choć wcale nie byłbym tego taki pewny, bo on cieszył się sporym poparciem w społeczeństwie.
Co pisze o Saddamie wikipedia?
"1 czerwca 1972 rozpoczął proces nacjonalizacji zachodnich firm paliwowych, które do tej pory miały monopol w Iraku. Aktywnie przyczyniał się do modernizacji gospodarki kraju. Nadzorował także modernizację regionów wiejskich, mechanizację rolnictwa i dystrybucję ziemi. Jego zasługą są też znaczące przemiany w przemyśle energetycznym oraz w usługach publicznych takich jak transport i edukacja."
Mąż stanu chyba jakiś? ;-)
Zapominasz, że Irak został napdniety bez żadnego powodu przez Imperium zła.
Gdyby Niemcy wygrały II wojnę światową to dziś na tym forum, jakiś obywatel Generalnego Gubernatorstwa, dajmu na to - Eins Zwei Drei Vier, pisałby tak,
Cytuję:
"sierpie,
Niemcy już dawno zredukowali swoją obecność wojskową w Generalnym Gubernatorstwie.
Ale partie bękarta traktatu wersalskiego nie powróciły.
Dlaczego?
Bo naród podludzi nie chce powrotu dyktatury sanacji i coraz mniej ma pretensji do Niemców za interwencję. "
koniec cycatu
Czyli trwał ponad rok, a nie 2 tygodnie. Apelację rozpoznano 26 grudnia 2006 r. Saddam otrząsnął pantofle 4 dni później.
Zbieranie dowódow i inne ściemy, jakieś śledztwo itd. to i owszem. To oczywiście część szeroko rozumnianego procesu, ale cześć w której nikt nie wie co kto robił.
Ja mówię ile to trwał ten "proces" w potocznym tego słowa znaczeniu, czyli rozprawa na sali sądowej... 2 czy 3 tygodnie... przy drzwiach zamkniętych zdaje się zresztą.
relacjonował cały świat na bieżąco. Przytaczano wypowiedzi oskarżenia, obrońców i samych oskarżonych. W epoce w któreju nie było ani telewzija ani interentu cały świat oglądał relacje w kronikach filmowych. Z procesu Saddama nie było nic. Może tam nie ma telewizji, sieci komórkowej i internetu? Dopiero jak go wieszano, w necie pojawiło się kilkadziesiąt różnych ujęć tego zdarzenia, które nakreciło sobie komórkami kilkudziesięciu swiadków.
Myślę, że w tym procesie złamano wszelkie reguły jego jawności, prawa do obrony itd.
A Milosevica po prostu zatłuczono w celi. To metody typowe dla łacińskiej cywilizacji.
Aż dziw bierze, że ten wybitny lotnik nie został drugą, tfu .. pierwszą Barbarą Blidą.
Popełnił samobójstwo dopiero w momencie gdy zapadł wyrok skazujacy w uczciwym raczej procesie. I to jest ta mała różnica.
Miloszevic nie wytrzymał nerwowo i zażył garść tabletek na serce. Miał po prostu słabszą od Goeringa psychikę. Zachodowi był potrzebny żywy, bo jego proces byłby dużym wydarzeniem medialnym. Może będzie takim proces Karadzicia - lewica jeszcze nie zdecydowała czy będzie bronić czystek etnicznych w Bośni na złość Jankesom ...