mieli poparcie w masach, "małoletni, wiejscy policjanci" niewiele by zdziałali. Ale nie mają. W tym główny problem zachodu, wyspecjalizowanego w tego rodzaju rozróbach. Nie udało się w Libii, pewnie nie uda się w Iranie, ani w Syrii. No cóż, za pieniądze nie wszędzie, wszystko da się kupić.