Zachód przecież tego nie kryje, że to, co dzieje się w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej zagraża jego interesom. Zaskoczył mnie tylko stosunek Irańczyków do Kadafiego. Czyż on także był sługusem Zachodu? A więc to, co głosi, że walczy z al Kaidą, jest prawdą? Może dlatego Zachód nie może uzgodnić stanowiska w sprawie Libii?