Takie też jest SLD. A Jaruzelski już powiedział, że nie pojedzie, co pozwoli mu uratować twarz, którą tworzył przez większość swego życia.
stanowisko. Nic nie nauczyło go doświadczenie że dać klerowi rękę to ten urwie i noge. Za konkordat podpisany przez byłego prezydenta Kwaśniewskiego płacić będą przez kolejne dziesięciolecia nasze pokolenia. Nie trzeba by skrajnym antyklerykałem by przestrzegać konstytucji gdzie zawarty jest rozdział kościoła od państwa. Jak konstytucja jest przestrzegana w tym temacie każdy widzi. Wszędzie gdzie tylko możliwe same ordynariaty, kapelanie, duśpasterze na etatach itd.itd. Dzięki takim ludziom jak pan Kwaśniewski jesteśmy państwem wyznaniowym.
Oto lewica SLD-owska.
Jeżeli już coś szkodzi partiom to alkoholizm polityków .
czy to nie klerykałowie którzy wzorem Hitlera domagają się dalszej utrzymywania prawa antyaborcyjnego co zwiększa tylko obroty prywatnych klinik.
Klerykałowie którzy ciągle podsycają ksenofobie i zaściankowość.
steff
Kwaśniewski to na szczęście już nie SLD, to nieboszczyk LiD.
A miejsce ekstremistów, obok innych terrorystów, jest w Guantanamo.
Ten człowiek jest tak beznadziejnym oportunistą, że ręce opadają. Pomyśleć, że traktowaliśmy go swego czasu jako alternatywę dla Wałęsy i głosowaliśmy na niego. Dzisiaj Wałęsa mówi, że jest komunistą, a Kwaśniewski obraża nas najpierw głupawymi wypowiedziami o alterglobalistach, chwali "wolny" rynek, wysyła armię do Afganistanu i Iraku, pozwala na powstawanie katowni CIA a teraz nazywa nas ekstremistami, bo sprzeciwiamy się klerykalizacji kraju.
Co to alkohol robi z człowiekiem...
zwłaszcza ze steffem, ktory dosadnie określił tę postać.
Ale jak zwykle rozbraja mnie naiwnośc dyskutantów.
zygmunt pisze:
"Nic nie nauczyło go doświadczenie że dać klerowi rękę to ten urwie i noge."
A ja pytam. Jego rekę? Jego nogę?
Naiwność tego pytania tkwi przede wszystkim w całkowicie błednym i bezzasadnym założeniu, że politykowi chodzi o cokolwiek innego niż władzę i pieniądze.
Kwasniewski nadal jest osoba wpływową i do biednych nie należy. I tak pozostanie dopóki nie zadrze z czarnym diabłem.
Kościół, władza i bogaci od zawsze się wspierają. Nie bez powodu. Żyja w symbiozie, która każdemu przynosi korzyści.
Dam taki przykład z niższego poziomu, ale to samo jest jeszcze ostrzejsze na poziomie wyższym.
Wspominałem tu kiedyś przy innym temacie o znajomym z liceum, którego niedawno spotkałem, a który prezesuje teraz pewnemu dużemu marketowi i kręci w nim kichę za 5,20 za kilogram. Od zawsze pamiętam go jako ateistę i człowieka rozsadnie a więc wrogo do carnej stonki nastawionego. Nie chodził do kościoła, nie uczęszczał na religię. Ojciec był trepem, matka pracowała w komitecie dzielnicowym.
Po spotkaniu zainteresowałem sie nim (siedzieliśmy kiedyś w jednej szkolnej ławie) i wrzuciłem jego nazwisko do netu.
I znalazłem notkę ze zdjęciami jak mój znajomy... ufundował dla dzieci plac zabaw;-)
Niby nic niezwykłego, normalna rzecz, kapitalista dba o nasze pociechy;-) Ale zobaczyłem też zdjęcia z tego wydarzenia. Wstęga, jakieś oficjele, i... czarny z szamańska księga i z kropidłem. Na jednym ze zdjeć mój znajomy trzyma klesze blackbooka a on z niego cos recytuje.
w pierwszej chwili się bardzo rozbawiłem, ale po chwili chwyciłem za telefon.
Dzwonie do niego (bo się telefonami wymieniliśmy) i mówię. - Pojeb...o cię? I Ty z czarnymi? - Byłem pewien, że bedzie się jakoś tłumaczył. Ale nie! Wręcz przeciwnie, ci ludzie by poczuc się lepiej przed soba samym, znajdują sobie racjonalne wytłumaczenia własnej hipokryzji, która przynosi im przecież korzyści.
Oburzył się! I mówi - Tak trzeba, to jest kultura i tradycja tego kraju (jakbym ABCD usłyszał) i prawie się na mnie obraził.
Powiedziałem mu coś o tej hipokryzji, ale też bez przesady, bo zaprosił mnie bym wpadł sobie do jego marketu, to sobie "weźmiesz dobrej wedlinki".
No więc tematu nie kontynuowałem... bo wybieram się po dobrą wędlinkę ;-).
Po co o tym pisze? po to, by do Was dotarło, ze ci na górze tym bardziej beda tak postępowac. Chyba, ze są w opozycji i zweszą, że chwilowo można coś na tym ugrać.
Kosciół przegra kiedys i tu jak w innych krajach Europy, ale najpierw musi sie dokonać kulturowa przemiana społeczeństwa. Dopóki czarni mają w społeczeństwie wpływy, żaden polityk ich nie ruszy. Nie wierzcie im! Jak już władzę polityk zdobywa to myśli przecież już tylko o tym jak tu chapać teraz pełnymi garściami i co zrobić, by z tego raju nie wypaść za 4 lata.
A myśląc w ten sposób polityk wie, że z kościołem zadzierać nie warto.
Pozdrawiam wszystkich naiwnych, którzy czekaja na zmiany, które przyjdą z góry, a nie na Dzień Gniewu.
Zalozyl BiG bank i doil olbrzymie dotacje na swoje p[rzekrety i ustosunkowal sie dlaczego prokuratura nie zainteresowala sie gdy kupil Bank Gdanski za jego pieniadze, albo wypuscil akcje Polisy bez pokrycia, czy z szybkoscia karabinu maszynowego anmestionowal bandytow.
Kwasniewski to moralne dno.
Zobaczcie na tych których awans społeczny zawdzięczali PRL,albo ich dzieci czy wnuki.Tych co podostawali ziemie w reformie rolnej albo ich potomków.Dziś zachowują się tak jak by PRL wyrządziła im krzywdy,jakby gdyby nie PRL to w cudownej II RP porobili by oszałamiające kariery,co najmniej jak potomkowie jakichś obszarników albo fabrykantów.A wiadomo że w II RP mogli by "pasać świnie".
Albo ta krytyka że odebrano klerowi szkoły,sierocińce.Czy nie uratowano przez to wielu dzieci z rąk pedofili w sutannach.
nadmiar zdecydowanie szkodzi. Czyli po męsku - wypad z baru, Olek.
powie, że antyklerykalizm to ekstremizm, tego samego dnia, w którym podpisze umowę koalicyjną z PO.
zdradził. Czuję się podle bo na niego głosowałem i namawiałem do tego innych. Czy Napieralski, Kalisz czy Polikot za lat nie zrobią tego samego ?? Jak może być gwarancja ? Może znowu nas oszukają ?
Dlaczego nie widzę Twoich pochwał pod adresem Kwaśniewskiego? Jego klerykalizm przypomina mi Twój i Twoich kolegów z PiS-u? Chociaż Twój ostatni post sugeruje, że jednak identyfikujesz się z antyklerykalizmem. Co na to Twoi przełożeni?
Wspomniane przez ciebie zjawisko istniało jeszcze w czasie trwania PRL. Niejeden dla przykładu peerelowski inżynier żaląc się nad swym losem mawiał: przed wojną panie inżynier był kimś, coś znaczył, a teraz... Biedak zapominał, albo w swym ścisłym (ściśniętym) ruzumie nie był w stanie pojąć, że w II RP prawodpodobnie pasałby gęsi.
obóż Kaczyńskich przeciwstawiał się klerykalizmowi, kiedy - w jakimś stopniu - był on realnym problemem. Znane były np. polemiki JarKacza z ZCh-N-em. Kaczyńscy jednoznacznie opowiedzieli się za państwem świeckim, nawiązującym do wzorców europejskich i tradycji piłsudczykowskiej. Kosztowało to ich wiele konfliktów z hierarchami, których reperkusje zaznaczają się do dzisiaj.
Równocześnie PiS nie akceptuje żałosnych zabiegów grup interesu, wywodzących się z autorytarnej PRL, które usiłują wyrobić sobie legitymację demokratyczną, obwołując walkę z czarnym ludem.
Dziś są inne, ważniejsze problemy niż wpływy Kościoła. To nie watykan czy polski Episkopat wykupuje polskie rafinerie. Robi to rosyjski Gazprom. "Prezydent" Komorowski i minister Sikorski wykonują serwilistyczne gesty nie wobec biskupów, tylko wobec ekipy Putina.
PiS zwraca się w swoim programie do ludzi myślących, których nie zadowolą jednowymiarowe hasła i etykietki. Mówi: ani kroku w stronę państwa wyzwaniowego. Ale również ostrzega, że walka z tradycyjnymi wartościami może osłabić i tak dezintegrujące się więzi społeczne. I wskazuje - por. przemówienie JarKacza z 10 listopada minionego roku - że walkę o demokratyczną, suwerenną i sprawiedliwą Polskę warto prowadzić wspólnie z prospołecznym odłamem Kościoła.
kwaśniewski mogłby dodać,
że interwencja w Iraku to pacyfizm.
dlaczego nie wziął udziału w egzekucji Saddama?
nie było fety?
w peereli na wsi pracowało ok. 30% ludności zawodowo czynnej, a w europejskich krajach kapitalistycznych - kilka procent.
Gdzie była większa migracja ze wsi do miast? Gdzie szybciej następował awans społeczny?
Kaczyński atakował ZChN, gdy partia ta była jego przeciwnikiem politycznym. Teraz jest skrajnie klerykalny, bo liczy na poparcie mediów o. Rydzyka. Nie słyszałem ani jednej wypowiedzi jego ani jego kolegów, w której sprzeciwialiby się państwu wyznaniowemu. Natomiast na okrągło przesiadują w Radiu Maryja, afiszują się swoją rzekomą lub prawdziwą religijnością, organizują publiczne modlitwy na ulicy w centrum miasta, kadzą hierarchom. To już Kwaśniewski jest mniej klerykalny.
Jeżeli masz jakikolwiek argument merytoryczny (fragment programu PiS, wypowiedzi Kaczyńskiego itp.), to wrzuć. Bo na razie Twój wywód jest kompletnie oderwany od rzeczywistości i ma na celu jedynie przekonanie do PiS-u antyklerykalnych lewicowców.
atakował ZCh-N za jego anachroniczną (klerykalną) koncepcję stosunków państwo-Kościół (dziś głoszoną przez Marka Jurka).
W góle, warto przeczytać jego dawny wywiad dla Torańskiej (z tomu pt. My).
Ówczesne stanowisko JarKacza (aktualne do dzisiaj) można określić tak: zero klerykalizmu, ale także zero dogmatycznego, prymitywnego, nienawistnego tępienia religii w imię neobolszewickiego "wojującego bezbożnictwa", głoszonego przez postkapepowską i lewacką frakcję Gazety Wyborczej, a także zwolenników Palikota.
się, niestety, składa, że gdy świadoma część społeczeństwa polskiego (od roku 1794) podejmowała walkę o suwerennność, demokrację i sprawiedliwość, to byli wśrod niej ludzie, którzy się modlą. Nikt na demonstracjach sympatyków PiS nie narzuca modlitwy ani do niej nie namawia. Można być lewicowym patriotą-ateistą czy lewicowym patriotą-buddystą hinajana. Mamy tu świetną praktykę pluralizmu i wolnego wyboru (bez wypaczenia tych wartości przez political correctness).
A jeśli Radio M prawie co wieczór daje wnikliwy coverage sytuacji w szkolnictwie, służbie zdrowia czy na kolejach, to jaki stąd wniosek? Mamy tego nie słuchać, bo w Radiu M są też modlitwy?
Przecież PiS "mówi: ani kroku w stronę państwa wyzwaniowego"! Mało ci dowodów?
Jak tam na barykadach obrony OFErałów? Czy Kłamczyński wspólnie z Balcerowiczem dadzą odpór "siłom ciemności"?
Ty tu promujesz science-fiction (a raczej samo fiction) w postaci głodnych kawałków o neutralnym światopoglądowo Kłamczynskim, snujesz się gdzieś po wątkach o Libii, a w tym czasie wredni liberałowie okradają "biednych" OFErałów? Co na ten goszystowski cios w plecy "lewica patriotyczna"???
Np. barbarzyński, goszystowski atak na OFE. Szkoda, że najwybitniejszy na tym portalu przedstawiciel lewicy patriotycznej nie prowadzi agitacji w tym zakresie.
Jaruzelski nie jedzie do Rzymu, żeby nie dosiąść się do prezydęta Komorowskiego.
Ktoś (może sam generał Dukaczewski!?) musiał mu poradzić, że nie wolno mu kompromitować obecnego wodza obozu nomenklaturowo-służbowego w Polsce: wspomnianego wyżej prezydęta.
Spawacz wie, że między nami nomenklaturowcami nie ma żartów. Dlatego zrezygnował z wycieczki do Rzymu.
Któż to może wiedzieć lepiej niż redaktor organów nomenklaturowo-slużbowego układu?
ja bym najchętniej podyskutował o tym, że nomenklaturowo-służbowa lewica już jawnie oddaje głosy Platformie.
Towarzysz Nałęcz obiecał koalicję pod patronatem prezydęta Komorowskiego?
Nie radziłbym tak wcześnie dzielić skóry na niedźwiedziu.
rządu Tuska z kierownictwami OFE są przynętą na tę część elektoratu lewicy, która ma poprzeć koalicję PO-SLD.
Lewica patriotyczna odpowiada na to, że problem OFE można rozwiązać tylko w ramach skutecznej walki z polskim kapitalizmem korupcyjnym. A to może zrobić tylko JarKacz po zwycięstwie wyborczym.
jest w szpitalu, to skąd to wielkie przeświadczenie mediów, że chciałby być obecny przy tej zabobonnej szopce produkcji kolejnego "świętego", festiwalu ciemnoty i zacofania? W kraju rozgorzała wielka dyskusja, czy hrabia pierdoła powinien zaprosić generała, ale nikomu nie przyszło do głowy spytać zainteresowanego o zdanie. Generał, jak na człowieka wielkiej inteligencji i wysokiej kultury, ładnie dobierając słowa powiedział coś, co można by skrócić w formie "mam to w d...".
udzielił wywiadu niszowemu pismu klerykalnemu Pro Fide, Rege et Lege, w którym podkreślał swe sympatie endeckie i katolickie.
Tym chętniej pojechałby do Rzymu. Ale jego wspólna wycieczka z prezydętem mogłaby odstraszyć część elektoratu PO i skłonić ją do przerzucenia głosow na PiS.
A tu generał Dukaczewski gra o prolongatę rządów swojego obozu na kolejne cztery lata. Grze tej kibicuje Putin.
Nic dziwnego, że Jaruzelski musiał się usunąć.
bronić będzie OFErałów, aż do wygranych wyborów. Później się z nimi rozprawi. Widocznie Kłamczyński nie chce się z nikim dzielić chwałą :D
Na tą chwilę PiS=Balcerowicz i to najlepiej oddaje zawartość lewicowości w "lewicy patriotycznej". Na szczęście Zyta zdążyła dostać od prezydenta-marionetki stołek w RPP, inaczej teraz mogłaby się poczuć zagrożona. Wyłania się nam w sekcie nowy ekspert ekonomiczny.
"A tu generał Dukaczewski gra o prolongatę rządów swojego obozu na kolejne cztery lata. Grze tej kibicuje Putin.
Nic dziwnego, że Jaruzelski musiał się usunąć."
Pominąłeś rolę lorda Vadera...
Schorzenie, na które prawdopodobnie cierpisz, to psychoza maniakalno-depresyjna. Kilkudniowa obserwacja psychiatryczna powinna to potwierdzić. Odpowiednia terapia farmakologiczna jest w stanie zapewnić ci normalne funkcjonowanie. To żaden wstyd, w końcu nawet "mały wódz" łyka piguły.
wpisując kolejne PISowskie brednie. Tak trzymać. A po kwietniu PISuary będą miały jednocyfrowe poparcie. Mam nadzieję że Platfusy również i to otwiera perspektywy pozbycia się obydwu tych mafii (a raczej jednej w dwu odmianach).
dla PO metoda oszustwa:
kiedy rozkład obozu rządzącego (afery, wyprzedaż racji stanu, a nawet elementarnych interesów gospodarczych państwa) stają się widoczne nawet dla publiczności merdialnej, wykonuje się gesty pod publiczkę, sugerujące że Tusk "coś robi" i "broni ludzi". Temu służą wojenki z dopalaczami i OFE.
A przecież wiadomo, że Platforma jest zakładnikiem głównych podmiotów polskiego kapitalizmu korupcyjnego, więc niczego nie zrobi dla jego uzdrowienia.
i w ogóle stara nomenklatura ostatnio nieprzytomnie kłamią.
Wieszczą, że Pyjasa nikt nie zabił, a PiS rzekomo broni OFE?
Co jeszcze wymyślicie?
Ze na Ziemię przylecieli Imperator i Lord Wiader?
z tą terminologią psychiatryczną - to jakaś obsesja?
No coż, realny socjalizm był jednym wielkim zorganizowanym obłędem, a funcjonowanie w strukturach politycznych, służącym takim indywiduom, jak Dukaczewski, Miller i Czarzasty, też jest średnio normalne i bez farmakologii pewnie w ogóle niewykonalne.
W sumie: de te fabula narratur!
był najlepiej prezentującym się prezydentem.
(zdaje się że miał takze konto w banku :)
Podstawa jego sukcesu politycznego to nie wychylanie się poza główny nurt, płynność wymowy i dbanie o wizerunek.
Słowa *antyklerykalizm to ekstremizm* dobrze się wpisje w ten styl. Niezbyt to ciekawe.
*****
*Niezbyt ciekawe jest to co politycy mówią. Ciekawe jest to o czym nie mówią*
Aleksander to pragmatyk przecież i żaden z niego lewicowiec. Nie ma sensu zwracać uwagę ani na jego słowa ani "trzeciej siły w Senacie". To jest lewica na potrzeby środków masowego przekazu. Koncyliacyjna, ugodowa, pragmatyczna, nie mająca pojęcia o rozwarstwieniu społecznym, zarobkach, sytuacji na rynku pracy.
Proponuje zignorować.
Zeznając miał założony mundur generała, czy był ubrany jak inne pingwiny?
Kiedy Wojtyła nawiedził Polskę, wysiadł z samolotu, ukląkł i skierował ryj ku ziemi by sprawdzić czy komuchy gazu na niego nie wypuściły.
I to był właśnie ten cud, bo Wojtyła przeżył. A Jaruzel świadczył właśnie o tym, że kazał wcześniej rozpylić po płycie lotniska gaz musztardowy.
Ten cud ponoć zaważył na decyzji korporacji watykańskiej do spraw cudów i badania zjawisk paranormalnych o nadaniu Wojtyle tytułu Merlina.
Dlatego sądzę, że koniecznie powinien być zaproszony na uroczystość ubóstwienia Wojtyły.
Co to sie w ogóle wyprawia? Skąd w ogóle takie wątpliwości? Zaprosić czy nie zaprosić?
Może jeszcze mają wątpliwości czy zaprosić Agcę?
ze rebe Juzefowicz skierowal swoj ryj ku ziemi?
podobnie jak w sprawie gen. Sikorskiego - której najpewniejszym pokłosiem jest zdjęcie prokuratorki Kojowej ocierającej się lubieżnie o sarkofag generała.
PT ABCD - powtórzę - tak trzymaj i nie popuszczaj, jako mawiał Lolek Wojtyła.
Kwaśniewski ma jednego plusa - upijał się na wesoło. A to wyjątkowe w chamskim świecie polskich polityków :-)
że Tusk chce ukrócić OFE m.in. dla celów wyborczych. Ale podczas 2 pięknych lat w historii naszej ojczyzny, kiedy rządziła lewica patriotyczna - złodziejom z OFE włos z głowy raczej nie spadł. Żyły sobie paniska jak pączki w maśle. Taka to była walka z "kapitalizmem korupcyjnym".
A pamiętacie, jak antyklerykał JarKacz określił sprawę Komisji Majątkowej jako brutalny atak na kościół?
ABCD,
więcej wspólnego z Wyborczą ma twój kochany PiS niż KPP.
i mnie zatkało.
Kwach wygląda na niej tak świątobliwie, tak dobrotliwie, tak... no zajebiście, że ja bym go od raz wyświęciła na prezydĘta wszech czasów...
Kto tę fotę robił, Redakcjo???
Choćby kredyt wziąć, to bym sie zapożyczyła, co by potomkom taki konterfekt na komodzie zostawić...
Może to fotograf JPII robił? Eee..., to mnie nie stać...
.
Kwaśniewski szedł czasem (hi hi) na rękę Kościołowi, ale czynił to jedynie z powodu chęci uzyskania przychylności ze strony tej ogromnie ważnej dla Polaków instytucji, no i oczywiście stanowisko „wybitnego wykładowcy” na katolickim uniwersytecie należącym do jezuitów Georgetown University w Waszyngtonie otrzymał za wybitną wiedzę …
I ja na niego głosowałem …, ale na Wałęsę też nie mogłem, czyli wtedy uważałem że Kwaśniewski to mniejsze zło. BŁĄD. Publicznie przyznaję się do błędu.
nie wiem, dlaczego pomniejszasz zasługi wybitnych KPP-owców i PZPR-owców z epoki Stalina, którzy stworzyli tutaj ekipę najpierw - do października 1956 - budujacą komunizm naukowy, potem walczącą w komfortowych warunkach (gdy ludzie w reżimie Gomułki bali się słuchać Wolnej Europy, a przynajmniej do tego przyznawać, A.Michnik odwiedzał Nowaka-Jeziorańskiego w monachijskiej siedzibie RWE podczas wyjazdów wakacyjnych) o socjalizm z ludzką twarzą, a jeszcze póxniej po roku 1989, budującą kapitalizm.
Zapytasz bardziej szczegółowo o nazwiska? Wystarczy zajrzeć do stopki redakcyjnej Gazety Wyborczej.
projekt przywrócenia wyboru między ZUS a OFE został zablokowany przez koalicję SLD-PO, czyli koalicję czerwonych aferałów z liberałowi.
Widać chyba, że w tym kraju tylko PiS reprezentuje interesy pracowników. Reszta - to różne odmiany aferalni.
ja wiem, że twoim zdaniem nikt nie zabił nie tylko Pyjasa, ale również Przemyka, Popiełuszki, Zycha, Niedzielaka, Suchowolca, Waleriana Pańki, Michała Falzmanna i Lecha Kaczyńskiego. Oni wszyscy zginęli w "wypadkach z winy załogi". Tego przecież dowiadujesz się regularnie z urban-mediów.
Jak SLD mogło zablokować pomysł, żeby dać ludziom wybór między OFE a ZUS, skoro to była inicjatywa właśnie SLD i OPZZ? Poza tym PiS oficjalnie żadnego takiego projektu nie zgłosił. Ograniczył się do wypuszczenia spotu. Swoją drogą widać, że pisowska uwłaszczona nomenklatura ma się dobrze, skoro stać ją na takie ekstrawagancje poza okresem kampanii wyborczej.
POlski Sejm odrzucił - głosami PO, PSL i SLD - projekt PiS-u,zapewniający wybór między OFE a ZUS.
Albo PiS, albo aferalnia różnych kolorów.
SLD nie musi wykupywać spotów, bo dostał władzę nad mediami publicznymi od swoich towarzyszy z PO.
zrobiła w kwestii OFE podczas swoich rządów?
człowieka który tropił aferzystów z człowiekiem który ich ułaskawiał może tylko nomenklaturowo-służbowy propagandzista.
OFErałów stać na to, żeby przy pomocy kolorowych reklam, wypowiedzi "niezależnych ekspertów", artykułów sponsorowanych itp, przekonać ludzi do dokonania "najlepszego" wyboru. Dlatego propozycja sekty Jarosława była dla OFErałów jak najbardziej korzystna.
Kłamczyński ramię w ramię z Balcerowiczem (dwóch największych aferałów III RP) będą bronić OFE do ostatniej kropli krwi.
"Zamach na OFE ma pozwolić Platformie Obywatelskiej trwać i nic nie robić. Za nasze pieniądze, za pieniądze nas wszystkich".
Rzeczywiście, było tak jak pisze ABCD. Pamiętajmy jednak, że tak czy owak projekt ten by nie przeszedł, bo koalicja na pewno by nie popuściła.
projekt przejdzie już jesienią - w nowym Sejmie.
Najpierw trzeba umożliwić odchodzenie od OFE. A potem można pomyśleć o zastosowaniu bardziej radykalnego projektu Orbana.
Ale chyba zdajesz sobie sprawę, że sam PiS tego nie przeciągnie. Może się to udać tylko z pomocą SLD. No chyba że żyjesz złudzeniami, niczym prezes.
On się wciąż bardzo sympatycznie uśmiecha a oni go wciąż oblewają coraz gęstszymi pomyjami. I taki właśnie on jest. Prawdziwy Aleksander! Co to znaczy być blisko świętych...
ma kilka wariantów na sytuację po wyborach.
Najlepszy -to samodzielne rządy PiS.
Ale ponieważ nie żyjemy w najlepszym z możliwych światów...
Moim zdaniem, niczego nie należy wykluczać. Ale SLD musiałby - jak mi się wydaje - zrobić parę rzeczy, aby koalicja anty-PO wchodziła w grę. Na przykład, przestać iść w zaparte, że towarzyszka Anodina ma rację, pozbyć się wasalnego stosunku do Rosji i we własnym interesie powiedzieć Czarzastemu, że nie będzie mógł kręcić lodow jak za Millera.
Warto by też szukać wspólnych punktów w obszarze tzw. polityki historycznej.
JarKacz, doceniając pewne apekty dekady Gierka (jak dążenie do zmiany na lepsze międzynarodowej pozycji Polski), wyciągnął rękę. I co? Ręka zawisła w powietrzu.
też pamiętać, że JarKacz nie musi zostać po raz drugi premierem. Swoje - bardzo honorowe - miejsce w historii Polski ma od dawna.
JarKacz zostanie premierem, jeśli zobaczy szansę, że jego rząd odbuduje Polskę po "tusknami". Z Napieralskim bez kręcących się stale z jego plecami Millera i Czarazstego byłoby to chyba możliwe. Ale jeśli szef SLD nie pokaże tym towarzyszom jakiegoś skromnego miejsca, to - marne szanse.
A jeśli idzie o klerykalizm, to tylko Kaczyńscy potrafili powiedzieć Kościołowi, że nikt w panstwie polskim nie może uznawać, ze stoi ponad nim.
Lech Kaczyński poszedł np. na ingres abp Wielgusa. I oklaskami w odpowiednio dobranej chwili pokazał episkopatowi, że prymas Polski - to większe obowiązki i wymagania niż wobec przeciętnego obywatela, a nie znajdowanie się ponad prawem i zasadami moralnymi.
Frakcja Dziwisza w episkopacie zemściła się za to, popierając Platformę w 2007 roku.
Bo też godnie reprezentować państwo wobec Kościoła potrafili w XX wieku reprezentować u nas tylko Piłsudski i Kaczyńscy. Klerykałom to się nie mogło podobać.
Dziwnie Ci się wydaje, bo mam wrażenie, że nie popierając nikogo w drugiej turze wyborów prezydenckich i idąc pod prąd trendom we własnym elektoracie i partii, Napieralski wykonał bardzo przyjazny gest. Jednak dalsza część Twojej wypowiedzi świadczy o tym, że stałeś się typowym pisowcem - Twój świat jest czarno - biały, nie ma szans na kompromis, chyba że oznacza on zupełne podporządkowanie się woli Kaczyńskiego. Nie licz na to, że SLD pozwoli na sprowadzenie polityki 40-milionowego kraju do badania wypadku samolotu.
Żadna partia z wyjątkiem może PJN nie wejdzie z wami w żadną koalicje. Antysystemowa partia wodzowska kierowana przez chorego z nienawiści psychola powinna być marginalizowana.
jesteś gwarancją że PISuar do władzy nie wróci (skądinąd jednak znika szansa na koalicję eselde z nimi). Ten Napieralski miał jednak cymes kiepełe zlecając ci to zadanie. Zapomniałeś jednak dodać o wiewiórce wiszącej na płocie Bączka, tego od Macievery. Będzie ci to potrącone z honorarium.
pomiędzy Rydzyjkiem a PISuarem, nie tylko w kwestii Wielgusa. Ten wątek trzeba cały czas rozdmuchiwać. Podobnie jak bluzgi Rydzola na śp. Parę Prezydencką i oskarżenia kierowane przez to medium przeciw L. Kaczyńskiemu o "uleganie lobby żydowskiemu" co doskonale zresztą widać w komentarzach na katolskich portalach.
Brzmi świetnie, naprawdę są przeciw temu choremu systemowi? Stirlitz, przestań już tak mocno zachęcać do głosowania na PiS.
A czemuż to nie forsowali swojego projektu jak mieli władzę? Dwa lata to za mało czasu? Zastanów się, czemu zgłosili swój "radykalny" projekt teraz, bez szans na realizację. Podpowiedź - kiedy SLD jest antyklerykalne? Będąc w opozycji. No właśnie.
uważa spóźnioną o 20 lat reakcję na przekręty Komisji Majątkowej jako kolejny atak na ciemiężony kościół.
Trochę masz rację. Różnica jest taka, że obecne SLD nie ma wiele wspólnego z SLD Millera, podczas gdy w PiS nie zmieniło się nic, włącznie z prezesem.
Raz gromi komunę, raz Olin to dla niego poczciwy "polityk lewicy średnio-starszego pokolenia".
żartujesz!?
W Smolęnsku zginął prezydent RP. I wasz kandydat na prezydenta. Wy również powinniście być więcej niż zainteresowani wyjaśnieniem powodów tej tragedii.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie ma demonstracji SLD-owskich, upamiętniąjących śmierć Szmajdzinskiego i pytających, dlaczego i z czyjej winy zginął.
O co tu chodzi?
Moje prowizoryczne wyjaśnienia:
- strach takich ludzi jak Miller przed tym, co FSB na nich ma. Ale to kolejny argument, że Millera trzeba się pozbyć
- wrobienie w realiZm geopolityczny, głoszonych przez takich prawicowców, jak Łagowski i Walicki. Więcej samodzielności w doborze idei i ekspertów!
- uleganie choremu antypolonizmowi Gazety Wyborczej. Więcej samodzielności...(patrz wyżej)
To wy w SLD macie problem Smolweńska, dopominający się o psychoanalityka. Bo normalną reakcją byłoby żadać na ulicy: Putin, oddaj wrak i czarne skrzynki, bo my chcemy wiedzieć, dlaczego zginął Szmajdziński.
nie był to żaden "konflikt z Rydzyjkiem", tylko zasadnicza kwestia powszechnego obowiązywania prawa - również wobec dostojników kościelnych. Skądinąd - obecna hierarchia kościelna jest kolejnym dowodem, że lustracja jest niwezbędnym warunkiem sesnsownego funcjonowania każdej instytucji. W Czechach i Niemczech lustracja była i dzięki niej mają oni sensowne, demokratyczne i pluralistyczne media. Zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie zamiast takich mediów mamy "His Master Kiszczak`s Voice".
Powiedzenie "Rydzyjko" mnie bawiło, kiedy niwe słuchalem Radia M. Zacząłem go słuchać po 10 kwietnia. Dowiedziałem się stamtąd dużo prawdy (również, choć nie tylko o Smoleńsku), a przy okazji stwierdziłem, że Rydzyk jest błyskotliwym komentatorem i czarującym rozmówcą radiowym. Dziś usłyszalem świetną anegdotę Rydzyka, ktory powiedział, że ludzie po kilku minutach rozmowy z nim stwierdzają, że zupełnie inaczej go sobie wyobrażali. - A co państwo myśleli, że ja zwierz jestem?" - odpowiada Rydzyk. Ludzie przyznaję, że w stosunku do niego byli ogłupieni przez me(r)dia.
Jedna rada; posłuchać Rydzyka zamiast czytać "Slawomira Janisza"!
to naprawdę super: "wypadek samolotu"!
Razdko kiedy podczas regularnej wojny traci się tylu przywodców panstwowych, polityków parlamentarnych, prezesów najważniejszych instytucji, generalów itd.
A potem kraj, na którego terytorium zdarzyła się katastrofa, monopolizuje śledztwo (korzystając, niestety, z indolencji albo i czegoś gorszego po stronie rządu polskiego) i prowadzi monstrualną kampanię dezinformacji.
Jeżeli tego wszystkiego nie wyjaśnimy, to jesteśmy stadem kreatur bez godności i solidarności, a nie społeczenstwem czy narodem.
To nie ma właściwie nic wspólnego z polityką PiS czy JarKaczem.
Wstydzę się za partię, na którą kiedyś głosowałem, że nikt się tam nie odważył upomnieć o Szmajdzińskiego. A na demonstracjach pod pałacem zawsze, przypominając ofiary katastrofy, wyczytuje się Szmajdzińskiego, Jarugę i Szymanek-Deresz.
1. Gdyby PiS żądał wyjaśnienia przyczyn katastrofy, to wszystko byłoby ok. Taka sama była reakcja (spóźniona co prawda) rządu na raport MAK. Tylko że PiS nie chce katastrofy wyjaśnić (bo jeszcze okazałoby się, że wina w dużej części leżała po polskiej stronie), tylko chce przedstawiać swoją wersję zdarzeń i albo uczynić z niej obowiązującą albo zasiać ziarno niepewności i zbierać plon. To jest manipulacja większa nawet niż ta dokonana przez MAK.
2. Ojciec Rydzyk ma akurat nieco inne zdanie niż Ty na temat wyciągania kościelnych brudów. Dla niego to wszystko jest atak na Kościół. Gdy jego ulubieniec, abp Wielgus, nie został prymasem, w Radiu zapanowała histeria.
na miły Bóg, skąd te rewelacje?
Z tego, co wiem, zespół Macierewicza wskazuje na dużo błędów i zaniedbań po stronie odpowiedzialnej za organizację lotu w Polsce.
A JarKacz określił Smolensk jako "kompromitację państwa". Polskiego.
Pamiętam, ze na demonstracji w pierwszą "miesiacznicę", 10 maja, ludzie domagali się komisji międzynarodowej. Gdyby taka komisja stwierdziła, że winna była załoga samolotu, nikt - z sympatykami PiS-u włącznie - by nie protestował.
Ale wypadki potoczyły się zupełnie inaczej.
A równocześnie, mimo całej Putinowskiej dezinformacji, już teraz wiadomo, że głosić tezę o wypadku z winy załogi - to mniej więcej tyle samo, co twierdzić, że JFK umarł w Dallas, bo dostał zawału.
Samolot na wystarczającej wysokości miał odejść od lądowania. Tak zdecydowała załoga. Ale nie odszedł.
Dlaczego?
Czyli - co na jedno wychodzi - kto i jak zabił J.Szmajdzińskiego?
W "Dziś" czy "Forum Klubowym"?
Zbyt późno zdałem sobie sprawę, że demaskując twoje prawdziwe intencje, psuję plan zaszkodzenia PISuarowi. Wprawdzie nie sądzę, aby zwolennicy tej mafii czytali masowo lewicę.pl, a najprawdopodobniej żaden z nich nie zrozumiał twoich przewrotnych intencji, niemniej pojmuję że należy dmuchać na zimne. Od tej pory wracamy zatem do starego układu: ty udajesz PISowca, a ja udaję że cię zwalczam, skutecznie zresztą. Niestety obowiązki życiowe plus udzielanie się na innych e-miejscach, min. na witrynie Polityki i forum Wybiórczej, gdzie atakuję konsekwentnie Komorę i PółTuska, wdeptuję w błoto Balcerowicza i wycieram podłogę klerem (co wywołuje tam reakcje szału niektórych adwersarzy), sprawiają że nie będziemy mogli "grać" tak często jak byśmy chcieli. Pozdrawiam i powodzenia. PS. Kto to jest "Stanisław Janisz"? On śpiewa, recytuje czy tańczy?
Janisz?
W Faktach i mitach.
tamtejsza partia komunistyczna ma bodaj 10% mandatów w parlamencie i własne media. Chyba nie we wszystkim należy Pepików naśladować. A może jednak? - w końcu mają o niebo lepszą gospodarkę i infrastrukturę, natomiast KRK stał się tam czymś tak marginalnym jak u nas np. mniejszość muzułmańska. Gdyby by tak iść tą drogą?
a niech sekta Świadków Kiszczakowy ma u nas 10% głosow i własne media. Co by mi to przeszkadzało?
Chodzi o to, żeby Świadkowie Kiszczakowy nie mieli władzy nieformalnej.
I żeby się przedstawiali, kim są, a nie opowiadali głosne kawałki o swojej "walce z totalitaryzmem".
Ale nie idź drogą tow. Marka Adama Króla Rycerza, który od służenia ubecji skończył na robieniu minety Wildsztajnowi i Semce.
Pewnie dlatego że proces mógłby być nieprzyjemny. Dla skarżących. A co do 10.04.10 przypominam konsekwentnie, że śp. I pilot Arkadiusz Protasiuk zasiadł za sterami Tutki nie mając do tego uprawnień. Równie dobrze ja mógłbym kazać ci prowadzić 30 tonowego trucka znad morza w Bieszczady i to ciągu 8 godzin. W obu przypadkach efekt to 100% gwarantowana tragedia.
a kto by wytaczał procesy takiemu zmarginalizowanemu szmatławcowi jak Nie?
Jego wpływ jest zerowy, ogranicza się do garstki sierot po PRL-u.
Gorzej, iż w agenturą wpływu Rosji potrafią stawać się też poważniejsze media, gdzie absurdalnie szkaluje się polegych pilotów i np. generała Błasika.
Ale - mimo tych żałosnych prokacji - coraz więcej prawdy o Smoleńsku wypływa na wierzch. A to nie koniec.
po wycieczce Lecha do Gruzji jakoś wam łatwo przychodziło.
Ujawnianie niewygodnych faktów nazywa się "szkalowaniem". Czekam jeszcze na słowa "kto za tym wszystkim stoi?" i rewitalizację urzędu na ul. Mysiej (Kaczej?).