W latach 1995-2000 Spartakusowska Grupa Polski,oraz Narodowe Odrodzenie Polski, toruńska sekcja OM PPS "Młodzi Socjaliści"
ma żadnej fali rewolucyjnej.
Na Bliskim Wschodzie, jak wszedzie, ludzie mają dosyć skorumpowanych dyktatur. Takich, jak ta, ktorą mieliśmy w Polsce dzięki przyniesionej nam przez "falę rewolucyjną" PZPR. I która tak mocno zapuściła korzenie, że do dziś nie udało się jej wykarczować.
No i jak tego nie skomentować? Czekają, czekają, wyczekują co powiedzą inni, by w koncu wydać oświadczenie o poparciu czegoś co miało miejsce... miesiąc temu i potepić... imperializm w Afganistanie i Iraku, na które imperialiści napadli lat temu 8 ;-).
O Libii nic? Jedyny Przedstawiciel Świata Pracy nie raczył był zauważyć, że trwa tam właśnie imperialistyczna napaść na ten kraj?
Niczego innego się nie spodziewałem po tej sekcie.
Niestety KPP nikt stóp całować nie godny...
Ale przynajmniej sekta z jajami. A towarzysz Łachut nie jest taki stary na jakiego wygląda. Ma jaja, że hej
Dziwi mnie, że PPP nie podpisuje się pod tym tekstem, tylko używa pseudonimu. Dlaczego?
solidaryzowanie się Sierpnia/PPP z "rewolucjami"jest prostą ingracjacją - teraz kolej na rewolucję, by się zrewanżowały i wyraziły solidarność z autorami hołdowniczego adresu.
Problem tkwi jednak w tym, że autorzy/autor nie potrafią określić klasowego charakteru tych rewolucji. Wyraża się solidarność z rewolucjami, pozdrawia ludzi pracy (kategoria wszak odmienna od klasy robotniczej) i wyróżnia trzydniowy strajk który się właśnie skończył, czyli dawno po manifestacjach na placu Tahrir i rezygnacji Mubaraka. Jaki w tym sens? Nie wiadomo, jaki klasowy charakter - zdaniem autorów - miały rewolucje, stąd też trudno nawet określić je jako zwycięskie, poza banalnym skonstatowaniem zmiany personalnej! Popierać rewolucje burżuazyjnodemokratyczne to byłby obciach, widzieć w tych rewolucjach rewolucje proletariackie to gruba przesada, ale tak w ogóle pozdrawiać rewolucje to jakże bezpieczne.
Z braku ustosunkowania się do walk w Libii nie czyniłbym zarzutu - wszak po wsparciu "klasowego" protestu mieszkańców gminy Włodawa Sierpień/PPP wyda z siebie rychło kolejne oświadczenie....
Czyli towarzysz Jedyny Przedstawiciel Świata Pracy, niczym pierwszy sekretarz na trybunie pierwszomajowej, pozdrawia towarzyszy rewolucjonistów inostrańców?
A oni na to, na tych swoich placach - Niech żyje, niech żyje, niech żyje!
Też mi w ich oświadczeniu zabrakło odniesienia się do Libii. Ale czy to zmniejszyłoby ilość bomb, jaka na nią spadnie? Więc czy warto im to wytykać? Czy nie lepiej powitać ich jako tych, którzy sprzeciwiają się rozwalaniu i skłócaniu Arabów, by skuteczniej nad nimi i ich dobrami panować?
To niechaj Ziętki i inne bezmózgowe stworzenia wypierniczają do Libii.
Jak im generał Kadafi z dupy kosmodrom uczyni, to może pojmą skalę swojej głupoty.
Przynajmniej cześć lewicowych patriotów, "wolnościowych socjalistów", tzw. prawdziwych socjaldemokratów, anarchistów i posttrockistów w jednym froncie stanęło po stronie "interwentów" i "rewolucjonistów"...
Kiedy jakaś koalicja wyborcza, lewicowy blok wyborczy powstanie na bazie tego porozumienia?
Może czeka nas nowy Kongres Porozumienia Lewicy (dodajmy prawdziwej) w sprawie Libii...