Wspaniały jest ten wolnościowy Zachód, można wrzucać kartki do urn wyborczych, można protestować przeciw wyzyskowi i wydawać gazetki. A antyautorytarne bomby NATO wyzwalają narody o tyrani dyktatorów.
POLSKI MŁODY LEWICOWIEC
Że od początku napaści na Afganistan takich "incydentów" w których ofiarami byli tylko cywile, było już 1800. W każdym pewnie kilka ofiar. Czyli co kilka dni jeden "incydent".
Całe szczęście Libia to nie Afganistan a laureat Pokojowej Nagrody Nobla nie ma jak twierdzi CHErwony Łoś, żadnego interesu w popełnianiu takich "pomyłek" w Libii.
NATO jest przecież obronne. A więc tylko chroni. Celowo nikogo dla swoich interesów nie zabija i to nie tylko w Afganistanie ale w Libii także.
A skąd NATO wiedziało, że tam mieli jechać właśnie ci. Pewnie od zaufanych, albo podsłuchów. Sądzę, że afgańczycy są sprytni w swej zawziętości, umieją wywołać ofiary, ale tak, że to NATO morduje cywilów. Tak się też walczy z najeźdżcą. Celnie powiedziane: NATO sojusz obronny.
Po ostatnim wyroku na żołnierza, który z kolegami zabijał cywilów, żeby zbierać trofea (palce, czaszki), trudno mi uwierzyć, że tam się kogoś zabija niechcący.
Zapewniam was, że gdyby zabijanie cywilów było w interesie USA, to żadnego mordercy Afgańczyków nikt by za nic nie skazał.
@NATOwska Wolność
Oczywiście zabicie afgańskiego wieśniaka nie jest w interesie imperialistów, na mydło go przecież nie przerobią. Gorzej jak afgański wieśniak przeszkadza swoim sprzeciwem (albo obecnością) w interesach. Wtedy jego wartość spada do wartości wahającej się między wartością stojącego na drodze psa albo kozy. Czasem oczywiście skaże się jakiegoś frajera, który upublicznił na facebooku swoje dokonania, ale karawana jedzie dalej.