Poznańscy anarchiści dzięki codziennym działaniom w ciągu kilku miesięcy osiągnęli znacznie więcej, niż ci wszyscy "rewolucyjni" mędrkowie razem wzięci przez całe życie.
Czy użycie wizerunku napisu z bramy obozu w Oświęcimiu były uzgadniane z władzami muzeum oświęcimskiego ?
Czy organizatorzy nie zdają sobie sprawy, że być może środowiska żydowskie nie życzą sobie użycia tego symbolu w takim kontekście?
Wiara Robotnicza Lecha szykuje jakąś demonstracje przeciw magistratowi oraz grupie Wiara Lecha która robi interesy z tymi burzujami,czy to pogłoska czy WL to bojówki magistratu
kontra nazi-kibole,narodowcy-kibole,szowinistyczna bojówka na usługach kapitalistów z magistratu,kamieniczników
Owszem, środowiska żydowskie nie życzą sobie - było już parę informacji na ten temat.
A poziom anarchistów wyraźnie się obniżył. Jedną idiotyczną i skandaliczną akcją plakatową osiągnęli to, czego przez lata nie dokonali ich przeciwnicy - sami zrazili do siebie wiele osób, dotychczas wobec nich neutralnych, a może i nawet przychylnych.
Może w przeciwieństwie do białoruskiego autorytarnego reżimu w wolnej i demokratycznej Polsce segreguje się biednych do gett, ale przynajmniej mają prawa wyborcze.
POLSKI LEWICOWY WOLNOŚCIOWIEC
na górze plakatu był napisał: "konterer czyni wolnym" raczej a na dole nie napisałbym nic
a ponieważ część mojej rodziny w oświęcimiu zginęła osobiście uważam, że mam prawo wyrazić zgode na użycie bramy w plakacie, co niniejszym czynię
i cudaki moga się od.......ić
To się okaże. Bo czy wstrzymanie budowy kontenerów wstrzyma eksmisje? Nie sadzę. Święte prawo własności kamienicznika nie stanie się przez to mniej święte. A jesli nie to lepiej by jesienią te kontenery powstały, bo kolejna zima też ma być mroźna.
Kontener może i niedogrzany ale cieplejszy niż most nad Wartą.
To nie kontener jest celem, ale celem powinien byc zakaz eksmisji i święte prawo do mieszkania.
Co to za sukcesy jak żaden nie tyczy się przyczyn a wszystkie jedynie skutków? Wszystko to fajnie brzmi ale jest jednymie lizaniem ran i je...ą charytatywą.
Jesienią też budowę kontenerów może się udać powstrzymać, bo będa wybory. Powstaną zatem na wiosnę dla tych, którym uda się przetrwać zimę, a wtedy panowie anarchisci nikt już was słuchać nie będzie. Następne wybory za 4 lata więc gumy pójdą w ruch i tyle będzie z Waszych sukcesów w demokratycznym państwie.
Nie jestem Kasandrą ale wieszczę przgraną. Wszyscy przegrywają to i wy przegracie.
Fundamentaliści katoliccy używali podobizny Hitlera w kontekście aborcji. Obrzydliwe.
postawione kontenery spowodują, że ta rzeczywistość na którą zwracasz uwagę trudniej będzie zmienić
Nie w tym rzecz, że ja mam coś przeciwko takim działaniom. Wręcz przeciwnie, instynktownie popieram. Nie wierzę tylko w ich trwałe skutki. Coraz mniej wierze, choć zapewniam, że bardzo chcialbym wierzyć i próbowałem wierzyć.
Działania na niskim szczeblu, bez masowego ich charakteru nie zmienią tego świata niestey. Coś czasem troszke opóźnią, ale to ciągle jest tylko defensywa o bardzo ograniczonym zasięgu i tak skazana na porażkę.
od czegoś zacząć trzeba
Obok tych, które godzą w system, ale zamiast nich. Od 20 lat słyszę - od czegoś trzeba zacząć, ruch rośnie i inne triumfalizmy kompletnie oderwane od rzeczywistości. Jestem tym zmęczony :-)
to w skrócie tak jakbyś mówił, że nie ma sensu wygrywać mniejszych potyczek, bo wojna dalej będzie trwać :)
nie widzę lepszego porównania
niedopuszczanie do budowy gett jest wymuszanie rozwiązywania problemu u źródła - wiem, jak cynicznie to brzmi, ale jeśli wejdą do baraku choćby na jedna noc, to decydentów już nic nigdy nie zmusi do poprawienia sytuacji mieszkaniowej
estetyka i instynkty nie mają tu wiele do rzeczy
No tak, słusznie zauważono, ze teraz wyrzucone rodziny umrą na burku, bo nie będzie dla nich nawet baraków. Anarchiści z Poznania - następnej zimy każdy zamarznięty będzie obciążał wasze sumienia.
ale to miałoby jakieś znaczenie gdyby działo się na skalę masową. Poza tym nie wierze, by te baraki dało się na dłuższy czas powstrzymać, właśnie dlatego, że opór nie jest masowy, a po wyborach będa lać.
Wiem też jak to brzmi. Nie mam alternatywy a pitole. Nie mam bo jest naprawde bardzo źle w tym kraju, bo w nic już nie wierzę, a nie chce się wydurniać, że alternatywą jest socjalizm. ;-). Bo choć jest to nie jest, bo my na plac Tazir przecież nie wyjdziemy.
Ja będę płakał:(! Powiem Mamie! Ja chcę do kontenerka już teraz!!!
nie będę cię pocieszać, ani rozczarowywać, nie wiem jaka będzie przyszłość
kontenerów wszędzie się powstrzymać nie da, powiem więcej, nie ma sensu z nimi walczyć, - a teraz wyjaśnię o co mi chdozi :):
dopóki istnieją ludzie, którzy widzą w kontenerach rozwiązanie problemu, dopóty będą je stawiać unikając zrozumienia ich bezsensowności
nigdzie nie dojdziemy przez próbę walki, przejęcia władzy, wprowadzenia zmian odgórnie... jedynym wyjściem jest stać się jednymi z wielu podobnie myślących ludzi:)
Kontenerów nie buduje się dlatego, że ktoś myśli iż stanowi to rozwiązanie problemu. Je się buduje dlatego, że to się komuś opłaca.
A to jest już kwestia systemowa. Dopóki będzie istniał system, w którym ważniejszy jest zysk, a nieważny jest człowiek, kontenery nadal będą powstawać.
rozwiazanie jest zdefiniowane przez definicje problemu :)
Może chodzi o to, że w sezonie letnim będą jeszcze potrzenbe, bo trzeba nimi przewieźć tirami na zachód, zebrane ogórki, kalafior, maliny... A późn jesienią mogą już te kontenery służyć jako dach nad głową. Taką mam logiczną koncepcje.