Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Korea Północna: Egzekucja wykonana na byłym ministrze kolei

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Standardy

A w wolnej i demokratycznej Polsce nieudolny minister Cezary Grabarczyk dostaje kwiaty w podzięce. Co kraj to obyczaj.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-04 17:37:52, suma postów tego autora: 4284

no to teraz się zacznie



:-)

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2011-04-04 17:38:16, suma postów tego autora: 849

Pytanie lepsze niż cały poprzedzający je komentarz!

A odpowiedź na nie jest oczywista. Nie tylko dawno odszedłby, jak słusznie domagał się tego Lepper, ale sam Kim swoim własnoręcznym podpisem skierowałby go do Lucyfera z zaleceniem wrzucenia do kotła, w którym gotuje różnych światowych złoczyńców, co przyniosłoby niewątpliwą ulgę całemu narodowi.

autor: steff, data nadania: 2011-04-04 17:59:43, suma postów tego autora: 6626

Nie wiem co się zacznie

Ale to państwo jest jakby nie patrzeć trochę po...ne.
Nie żeby mi było żal jakiegoś ministra, tak jakby nie było mi też żal Balcerowicza po publicznym kamieniowaniu ;-). Każdy obywatel naszego kraju powinien móc dołożyć swoją cegiełkę;-)
Najlepiej jakby tam i w tej Północnej i Południowej wszyscy politycy zawiśli, a oba państwa sztucznie rozdzielone się znów połączyły.
Korea Południowa powinna wyrzucić jankesów, północna zerwać z Chinami i wbrew całej geopolityce powinno powstać jedno państwo koreańskie.
Korea Południowa jako bogatsza, mogłaby tej Północnej pomóc stanąć na nogi. Obie razem miałyby wielki potencjał. I może wybrać jakąś formę trzeciej drogi jako wspólny system gospodarczy? Zapewne trudne gospodarczo byłoby to zjednoczenie, ale przy dobrej woli i wzajemnych kompromisach i braku udziału państw trzecich, możliwe.... bez polityków.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-04-04 18:04:18, suma postów tego autora: 6205

Norymberga - barbarzyństwo! (-:

Ależ oczywiście, Jarku, to straszliwe barbarzyństwo chcieć ukarać polityka, który przecież, jak król Miller Leszek I - Cezar Żyrardowski, z pewnością "działał w dobrej wierze", tylko nikt o tym nie wiedział, prócz niego samego ;-)))

A tymczasem radio doniosło wieść o tym, że "dąbrowska prokuratura przesłała do sądu dwa akty oskarżenia w związku z wypadkiem na kładce kolejowej, w którym w lipcu ub. roku na skutek porażenie prądem zginął 25-letni mężczyzna. Za nieumyślne spowodowanie śmierci odpowie urzędniczka odpowiadającą za stan kolejowej infrastruktury."

Gdyby za nieumyślne spowodowanie śmierci prawo przewidywało "czapę", to ta urzędniczka miałaby spore szanse na "główną nagrodę" i nikt specjalnie by się nie przejął, ale gdyby tak wprost rzec: "Balcerowicz musi wisieć", albo "znajdzie się cela dla Leszka Millera"? Oj, nie, nie...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2011-04-04 18:05:00, suma postów tego autora: 3566

...


"Kara śmierci dla polityków, którzy dopuścili się zaniedbań lub podjęli fatalne w skutkach decyzje ekonomiczne, z naszej perspektywy jest barbarzyństwem."

Z naszej, czyli czyjej? :D

Oczywiście jestem przeciwko karze śmierci, osądzić w ten sposób może jedynie rewolucja, ale chętnie dowiedziałbym się, jaki los spotkałby Balcerowicza czy Buzka, gdybyście wy mieli decydować.
Jaka może być sprawiedliwa kara dla człowieka, który odpowiada za niszczenie gospodarki swojego państwa i tragedie setek tysięcy (o ile nie milionów) ludzi?

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-04-04 18:05:13, suma postów tego autora: 213

W kraju rządzonym przez jednego człowieka

błędy i złe decyzje jego żołnierzyków spadają bezpośrednio na konto samego Wodza. W końcu to on sam pewnie postawił go na czele ministerstwa. Czy ktoś zechce mi powiedzieć, że Kim podjął niesłuszną decyzję?

autor: Crystiano, data nadania: 2011-04-04 18:06:13, suma postów tego autora: 1590

Ludzie, wszystkiemu winni ludzie!

Byczywykrywaczu, Crystiano rzucił inne światło na sprawę sugerując, że w Korei Północnej za wszystko winien odpowiadać jedynie Umiłowany Przywódca, bo to on wybiera sobie ministrów. Myślę, że analogicznie, za poczynania polityków odpowiadać winien w demokracji tzw. lud. Zatem to dobrze, że Balcerowicz podnębił społeczeństwo, skoro ono sobie takiego chuXja wybrało! ;-))) Oto tajemnica syfilizowanej demokratystycznej wiary! (-:

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2011-04-04 18:43:54, suma postów tego autora: 3566

Co by nie mówić, kara śmierci zawsze jest złem.

Żadne państwo nie ma legitymacji by zabijać kogokolwiek, kto nikomu obecnie nie zagraża, bo na przykład siedzi w więzieniu. Tym bardziej takiej legitymacji nie ma Korea północna, które jest najbardziej zbrodniczym państwem od czasów Kampuczy Pol-Pota.

autor: CHErwona Wolność, data nadania: 2011-04-04 18:55:33, suma postów tego autora: 387

kara śmierci jest złem? To dlaczego na wojnie karze się śmiercią przynależność do "obozu wroga"?

dlaczego na setkach tysięcy Irakijczyków wykonuje się karę śmierci tylko dlatego, że są Irakijczykami i nie zgadzają się na okupację swojego kraju?
Dlaczego obecnie w Libii karze się śmiercią ludzi, którzy chcą mieć za swojego przywódcę Kaddafiego?
Czy nie lepiej, że zginął jeden minister, a setki ludzi zachowało swoje życie, bo nie odważą się na następne zamachy? Też jestem przeciwna karze śmierci. I co z tego? Czy nie wykonuje się na jakichś ludziach wyroku śmierci każdego dnia? Dlaczego kara śmierci wykonana w Korei Płn. ma być godna potępienia, a ta wykonana w USA już nie? Wychodzi z tego, że Koreańczycy w Korei Płn. są więcej warci jako ludzie niż USAmani. Choć śmieszne, to jednak nie do śmiechu.

autor: nana, data nadania: 2011-04-04 21:21:28, suma postów tego autora: 4653

CHErwony

Nie powtarzaj tych imperialistycznych bredni rodem z mejnstrimowych, pro-amerykanskich mediow.
Niech zyje Korea Pln. i jej ukochany przywodca !

autor: Mao Tan Wen, data nadania: 2011-04-04 21:36:50, suma postów tego autora: 368

nana

"dlaczego na setkach tysięcy Irakijczyków wykonuje się karę śmierci tylko dlatego, że są Irakijczykami i nie zgadzają się na okupację swojego kraju".

Pytanie do SLD ;-).

autor: Ostap_Bender, data nadania: 2011-04-04 22:03:33, suma postów tego autora: 1002

Kara śmierci

@"Co by nie mówić, kara śmierci zawsze jest złem."

No chyba, że namaszczona jest przez Zachód a zsyłana przez anty-autorytarne bomby NATO.

POLSKI WOLNOŚCIOWIEC

autor: mlm, data nadania: 2011-04-04 22:20:02, suma postów tego autora: 4284

Jeśli już mówimy o karze śmierci dla Balcerowicza to też jestem przeciwny

To byłoby zbyt łaskawe dla tego sk..na. Ciach i koniec? Za tyle tragedii ludzkich i zmarnowanych losów, dzieciństw, miłości? O nie!
Powinien być wożony w klatce po Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem wsi popegeerowskich, gdzie każdy na jakimś palcu powinien mogł przez jeden dzień w roku splunąc mu w pysk i kopnąć w jaja. I tak już do końca jego dni.
Mam nadzieję, że to jest humanitarne?
Powiem więcej w tym całym cyrku powinien jeździć z nim lekarz i zadbać o jego zdrowie, by przed następnym występem został doprowadzony do stanu uzywalności, by nie wisiał ale stał pod pręgierzem.
A niech tam! Nie badźmy tacy mściwi. Okażmy łaskę! Dołóżmy do tej wędrownej trupy jeszcze spowiednika na koszt państwa. Niech zna łaskę ludu! ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-04-04 22:26:19, suma postów tego autora: 6205

Sierpie, to że pegeery to wrzód na ciele polskiego rolnictwa

było wiadomo od dawna (poczytaj sobie np. raporty zespołu doradców Gierka, któremu szefował Bożyk).
Tak że pretensje trzeba mieć do kolejnych ekip komunistycznych, że tego cholerstwa wcześniej nie zlikwidowały.

autor: west, data nadania: 2011-04-04 22:51:14, suma postów tego autora: 6717

west

gdyby zlikwidowały wcześniej i zostawiły tych ludzi samych sobie, to razem z Balcerowiczem w klatece jeździł by Gucwa... ale czy on jeszcze żyje?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-04-04 23:45:19, suma postów tego autora: 6205

@nana

"kara śmierci jest złem? To dlaczego na wojnie karze się śmiercią przynależność do 'obozu wroga'?"

Jesteś żywym dowodem na to, że 90% społeczeństwa ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Że się zacytuję:

"Żadne państwo nie ma legitymacji by zabijać kogokolwiek, KTO NIKOMU OBECNIE NIE ZAGRAŻA, BO NA PRZYKŁAD SIEDZI W WIĘZIENIU."

Wydaje mi się, że uzbrojony rebeliant/żołnierz Kadafiego (w zależności od strony) celujący do Ciebie z karabinu maszynowego nie spełnia ostatniego warunku.

Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na tą delikatną i subtelną różnicę między egzekucją (np. taką jaką w 1996r. dokonał Kadafi na 1200 więźniach politycznych w Abu Salim) i zabiciem w walce żołnierza wroga / powstańca / najemnika / bojownika / terrorystę / "terrorystę" / rebelianta.

"Dlaczego obecnie w Libii karze się śmiercią ludzi, którzy chcą mieć za swojego przywódcę Kaddafiego?"

Nikt ich za to śmiercią nie karze. W Bengazi był niedawno nawet jakiś mały protest poparcia dla Kadafiego (pokazywała go al-Jazeera) i nikomu tam włos z głowy nie spadł. To w Trypolisie ludzie Kadafiego urządzili sobie ćwiczenia ze strzelania do demonstrujących opozycjonistów. Co innego, gdy któryś ze zwolenników Kadafiego chwyta za broń i chce większości Libijczyków narzucić swoje zdanie siłą - wtedy kula w łeb mu się należy.

"Czy nie lepiej, że zginął jeden minister, a setki ludzi zachowało swoje życie, bo nie odważą się na następne zamachy?"

Czy nie lepiej by było gdyby nie zginął ani minister, ani setki ludzi, a co najwyżej Kim Dzong Il w zamachu?

"Też jestem przeciwna karze śmierci. I co z tego? Czy nie wykonuje się na jakichś ludziach wyroku śmierci każdego dnia? Dlaczego kara śmierci wykonana w Korei Płn. ma być godna potępienia, a ta wykonana w USA już nie? Wychodzi z tego, że Koreańczycy w Korei Płn. są więcej warci jako ludzie niż USAmani. Choć śmieszne, to jednak nie do śmiechu. "

Imputujesz mi coś czego nie napisałem. Albo napisałem wręcz odwrotnie:

"ŻADNE PAŃSTWO nie ma legitymacji by zabijać kogokolwiek"

Potępiam równo KAŻDĄ egzekucję dokonaną przez państwo w majestacie prawa. I te wykonywane w Chinach, i te wykonywane w USA, i te wykonywane Iranie, i te wykonane w Korei. RÓWNO. I nie ma tu znaczenia, czy jest ona wykonywana na jakimś ministrze, Balcerowiczu, seryjnym mordercy czy nazistowskim zbrodniarzu.

PS. Polecam książkę Michela Foucaulta "Nadzorować i karać" - dostępna w necie w postaci PDFu.

autor: CHErwona Wolność, data nadania: 2011-04-05 00:39:47, suma postów tego autora: 387

Histeryzujesz, sierpie. PGR-y były po prostu nieefektywną formą

prowadzenia gospodarki rolnej, marnującą środki i siły. Inna sprawa że trzeba było eks-pracownikom PGR przy ich likwidacji po prostu rozdać część ziemi, żeby mieli gdzie gospodarzyć.

autor: west, data nadania: 2011-04-05 09:18:34, suma postów tego autora: 6717

PGRy były bardzo efektywną formą zatrudniania ludzi gdzie indziej nie mogących znaleźć pracy

z racji niedoboru intelektu bądź zdolności manualnych. Ale chodzili ci ludzie do pracy codziennie i na siebie zarabiali. A poza tym większość PGRów przynosiła duże zyski. Ludzie u nas do dziś szanują byłego dyrektora PGRU, który dostał NAKAZ zlikwidowania zakładu, mimo, iż przynosił on zyski.
Do dziś istnieje kilka PGRów i radzą one sobie znakomicie. Rozwalenie PGRów było zbrodnią. Ludzi zostawiono z dnia na dzień bez środków do życia. A ziemia do dziś leży odłogiem i zamiast dawać ludziom pracę i chleb, to jałowieje.
Dziś na wszystkich bezrobotnych pracują ci, co pracę mają. Tak długo bowiem, jak człowiek żyje, tak długo ma on potrzeby które można zaspokoić głównie za pieniądze - bo tak życie w społeczeństwie zostało ustalone. Więc jeśli ktoś nawet szuka żarcia w śmietniku, to aby je mógł znaleźć musi być ktoś, kto pracuje, ma pieniądze na zakup jedzenia i gdy nie zje wszystkiego to wyrzuca resztki. Ale te wyrzucone resztki też musiały być kiedyś kupione za zarobione przez kogoś pieniądze. Więc w efekcie ten, co wyrzuca resztki na śmietnik utrzymuje nurka śmietnikowego. Byłoby lepiej, skoro już ma go na utrzymaniu, gdyby taki człowiek kupujący więcej jedzenia, niż może zjeść, od razu dawał to jedzenie takiemu nurkowi, jeszcze zanim sie to jedzenie zepsuje. A jeszcze lepiej byłoby, gdyby ten posiadający pracę nie kupował niepotrzebnego jedzenia, lecz dał pieniądze na to jedzenie przeznaczone takiemu nurkowi. A jeszcze lepiej, ale to już najlepiej byłoby, gdyby ten, kto ma pracę, podzielił się tą praca z tym, co pracy nie ma, tak, by obaj pracę mieli i mieli za co kupować jedzenie. No, ale do tego to by musiał być reaktywowany PRL - wtedy by wszyscy pracę mieli, mieszkania mieli i jeść także mieli co. To się przeżartym egoistom w głowie nie mieści, bo ich humanitaryzm ogranicza się do prymitywnego wyrzucania jedzenia na śmietnik. Taki system jest systemem atyludzkim. I taki właśnie jest kapitalizm.

autor: nana, data nadania: 2011-04-05 14:21:03, suma postów tego autora: 4653

Właśnie

To taka drobna zaleta pgr-ow, że dawały pracę, utrzymanie i bezpieczeństwo.. Dla Ciebie weście to rzeczy bez znaczenia?

Ale oczywiście mieszkańcy PGR-ow tez nie samym prosem chcieli żyć i też czekali na wolność i obalenie komuny, by na swych polach, oborach i chlewach, móc organizować demonstracje i pikiety. Po 89 stało się to możliwe. Mieli już dużo czasu na te demonstracje. Krowy nie muczały by je doić, świnie nie chciały już pojeść kartoflów. W koncu można było demonstrować. Ale właśnie jak już mogli to nie wiedzieć czemu nie demonstrowali :-(. Tak to jest jak chama wyzwolisz. Cham tego nie doceni :-(

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-04-05 15:53:06, suma postów tego autora: 6205

Sierpie, nano

Gospodarstwo rolne, jak i zakład przemysłowy, którym w istocie jest PGR, to nie ochronka. Środków wyrzucanych w błoto w PGR-ach brakowało gdzie indziej, za Gierka istniały rejony kraju w których dopływ środków inwestycyjnych na wieś nie istniał W OGÓLE, przede wszystkim dlatego że niektórzy towarzysze, niestety popierani przez I sekretarza, uparli się bawić w "socjalistyczne przekształcenia wsi". Co do "większość PGRów przynosiła duże zyski" to są to, nano, bajeczki dla dzieci. A jeżeli twierdzisz inaczej to podaj źródło.

autor: west, data nadania: 2011-04-05 19:12:50, suma postów tego autora: 6717

.

Państwo nie powinno mieć prawa odbierać nikomu życia, nawet tak nędznej gnidzie jaką zwykle bywa burżuazyjny polityk. To prawo winnno być zarezerwowane wyłącznie dla Rewolucyjnych Trybunałów LUDOWYCH.

autor: Bury, data nadania: 2011-04-05 20:16:06, suma postów tego autora: 5751

ja wiem to ze źródła bezpośredniego, jakim są ludzie kiedyś w PGRach pracujący

a na co powołujesz się Ty? Dyrektora jednego PGRu to nawet znam osobiście. Czy obecni bezrobotni nie są ludźmi, do których się "dokłada"? Oni nie mają nawet szansy na siebie zapracować. Ja rozumiem, że Ty chcesz powiedzieć, iż ludzi do roboty należy gonić batem i mają oni pracować jak najwięcej za jak najmniejsze wynagrodzenie. Ciekawi mnie wszakże, dlaczego tej recepty na pożyteczne życie nie stosujesz do siebie samego? Ja rozumiem, że jesteś stworzony do celów wyższych - jako poganiacz niewolników. Jednak wielu ludzi nie rozumie dobroczynności bata i minimalnego wynagrodzenia za maksymalną pracę, więc masz trudno :)

Na bramie PGRu, obok którego kiedyś przejeżdżaliśmy, było hasło: PODNIESIEMY PRACĘ DO RANGI SPOŁECZNEGO IDEAŁU. W sam raz dla Ciebie, czy może nie podoba Ci się to aż tak bardzo?

autor: nana, data nadania: 2011-04-05 20:42:10, suma postów tego autora: 4653

Nano, fachowcy z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa by się z Tobą nie zgodzili

(i nie zgadzali już trzydzieści lat temu, w normalnych ogólnodostępnych publikacjach). Ale przecież emerytowany oborowy na pewno wie lepiej...
Co zaś do bezrobotnych - oczywiście że się do nich dokłada, ale istnieją tańsze i bardziej skuteczne instrumenty polityki socjalnej niż ładowanie dotacji w nierentowne przedsiębiorstwa (kosztem rentownych) tylko po to, żeby ktoś nie musiał normalnie i porządnie pracować...

autor: west, data nadania: 2011-04-05 22:25:11, suma postów tego autora: 6717

fachowcy są dokładnie tacy, jak oczekują to ich "sponsorzy"

IGLOOPOL - czy to Ci coś mówi? - wzorowy PGR w Bieszczadach.
Człowiek nazwany przez Ciebie "oborowym" miał pod sobą kilkuset ludzi, a rocznie fundusze wielomilionowe. Więc Twoja opinia o nim jest nie tylko jemu najzupełniej obojętna; Ty ani nie jesteś dyrektorem firmy z kilkuset pracownikami, ani nie dysponujesz budżetem w wysokości niechby skromnego milionka. Poza tym istnieje wystarczająco dużo osób kompetentnych uważających zlikwidowanie PGRów za zdradę na klasie bezrolnej. A "oborowy" jest burmistrzem już czwartą kadencję. A Ty? Każdy żyjący człowiek potrzebuje do życia jedzenia, schronienia w postaci mieszkania, pracy by mieć pieniądze na jedzenie i opłacenie mieszkania. Tego żaden durnowaty kapitalizm nie zmieni, bo tak było i tak jest i tak zostanie. I ma to bezpośredni związek z człowiekiem i jego życiem. To, że Ty dajesz komuś "zarobić" sto złotych i każesz się całować po - no, niech będzie uprzejmie - rękach za to, że komuś zarobić dajesz, nie świadczy w żaden sposób źle o ludziach, którzy Cię utrzymują swoją pracą, a przeciwnie. Może spróbuj nie dać im zarobić tych stu złotych. I Twoje pieniądze będą warte tyle, co papier je tworzący, a nawet do wytarcia tyłka się nie nadadzą. Wciąż usiłujesz odwracać relacje; to nie ludzie bez Ciebie nie przeżyją, lecz Ty nie przeżyjesz bez ludzi. Ludzie są dobrzy z natury i dlatego akceptują Twoje warunki otrzymania stu złotych. A mogli by Ci zwyczajnie te sto złotych zabrać i jeszcze dać po pysku. I co byś im zrobił? Ty jesteś jeden. Ich jest już dużo i przybywa z każdym dniem. Policją ich postraszysz? W policji są synowie i córki tych, których Ty wykorzystujesz. Gdy oni sobie to uświadomią, to marny Twój los. Będziesz zmuszony sam bohatersko się bronić, aż do Twojego smutnego końca. Więc lepiej nie przeginaj, bo każdy materiał ma swoją wytrzymałość. Ludzki materiał też.

autor: nana, data nadania: 2011-04-06 13:50:04, suma postów tego autora: 4653

Igloopol, droga nano, nie był PGR-em

I tak jest w Twoich postach, niestety, ze wszystkim.
Jak tu się dziwić że socjalizm szlag trafił. Z takimi "obrońcami".

autor: west, data nadania: 2011-04-06 15:29:12, suma postów tego autora: 6717

IGLOOPOL BYŁ PEGIEEREM

z Twoimi postami tak już jest, że wszędzie starasz się narzucić swoje zdanie, niezależnie, czy ma to z prawdą coś wspólnego.
Na temat tego, że IGLOOPOL PGRem był, dowiedziałam się od człowieka, który był tam w Bieszczadach dwa razy na OHPie. Więc chyba wiedział, gdzie był?

Masz jakiś specjalny powód, że mnie zwalczasz? czyżbym Ci w czymś zagrażała? Ty nie przeszkadzasz mi zupełnie.

autor: nana, data nadania: 2011-04-06 21:38:26, suma postów tego autora: 4653

Nano, masz bana w googlach? :-)

http://historiaigloopolu.blogspot.com/2009/11/historia-krp-igloopol_02.html

autor: west, data nadania: 2011-04-06 22:03:23, suma postów tego autora: 6717

PGR-y

Z PGR-ów to po prostu należało zrobić spółdzielnie pracy. Wszyscy wiemy, że ich likwidacja zamiast przekształcenia była ideologiczna. Na terenach byłych PGR-ów mamy już do czynienia z dziedziczną wyuczoną bezradnością i dziedzicznym ubóstwem. Koszty społeczne będą ponoszone przez przyszłe pokolenia.

autor: A.N., data nadania: 2011-04-07 19:06:40, suma postów tego autora: 407

Dodaj komentarz