wybrali to chyba by już całkowicie na głowę musieli upaść.
A lewicowy nacjonalista (w miejscu takim jak Peru) właściwie nie brzmi źle :)
Albo lewicowy, albo nacjonalista. To tak jakby powiedzieć skrajnie prawicowy socjalista. Nacjonalizm to taka lżejsza forma faszyzmu.
ktos.
Nazywać kogoś nacjonalistą tylko dlatego, że sprzeciwia się dominacji amerykańskiego imperializmu i amerkańskich koncernów w swoim kraju? Bez przesady. Myślę, że socjalista to samo robiłby gdyby chodziło o lokalnych oligarchów, tylko że tacy nie zdążyli tam wyrosnąć. Czyli facet jest po prostu socjalistą, tak jak Chavez, Lula czy Morales, a nie żadnym tam nacjonalistą.
"W swojej kampanii koncentruje się ona na walce z przestępczością, obiecując m.in. budowę większej ilości więzień i przywrócenie kary śmierci za niektóre przestępstwa. Jest ona jednak także mocno krytykowana, zarzuca się jej m.in., że naukę na prywatnej uczelni w Stanach Zjednoczonych opłacono jej z publicznych pieniędzy, a także, że w razie jej wygranej z więzienia zostanie wypuszczony jej ojciec, który odsiaduje wyrok 25 lat za korupcję oraz masakry i porwania przeciwników politycznych".
"Walka z przestępczością" priorytetem, majątek (wprawdzie partii) z rozkradzionych publicznych pieniędzy, ochrona lokalnego kacyka współodpowiedzialnego za tortury przeciwników politycznych - wypisz wymaluj Prezydęt Tysiąclecia!