Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Obama juz tyle obiecywal, jego czas przeminal,bardzo mnie zawiodł
Jeśli faktycznie podwyższy podatki dla najbogatszych i nie będzie ciął wydatków socjalnych, ale np. wojskowe, to może dużo zyskać w moich oczach. Zresztą tak naprawdę i tak nie ma dla niego sensownej alternatywy. Bo kto? Sarah Palin?
film do obejrzenia w pełnej wersji & z lektorem tu :
http://www.kinomaniak.tv/film/Inside-Job/28617
A jak już będziecie oglądać to zwróćcie uwagę ile ROCZNIE tj. w ciągu jednego roku zarobili na kryzysie doradcy Obamy
Najbogatsi paradoksalnie często nie wykazują żadnych dochodów dzięki międzynarodowej optymalizacji podatkowej. Podatek dochodowy jest wymierzony wyłącznie w klasę robotniczą.
to widoczny znak że jest goszystą,stalinistą,pracuje dla KGB,KPZR i co tam choroba podpowie prawakom
Jakby chciał cokolwiek w tym rodzaju przeprowadzić, to zrobiłby to na początku swojej kadencji, a nie teraz, kiedy nie ma żadnych szans, żeby był w stanie to przeforsować.
BRAVO!!!
BRAVISSIMO!!!
I o to wlasnie chodzi. Juz raz "doradcy" Obamy obliczyli ile to pieniedzy marnuje sie w Medicare i zanim naprawil to i znalazl marnotrawstwo szybko wydal te pieniadze na Obamacare
Teraz chce powtorzyc ten sam numer stwarzajac fikcyjne z zalozenia prawo
Masz chyba dzisaj jakis nerwowy dzien. Nie wyspales sie?
Idz walnij spiocha i wroc w lepszej kondycji.
Tradycyjnie dla lewactwa stosujesz w stosunku do Ameryki a w tym przypadku i Obamy jedyna znana ci miarke: "kaszankowo flaczkowa"
Wg standardow amerykanskich Obama byl socjalista a w niektorych przypadkach wrecz komunista.
To ""byl". Kim jest dzisiaj to trudno powiedziec w kazdym razie niczym dobrym
PS. Czerwony, zaspokoj moja ciekawosc.
Numer 93 przy twoim nicku to rok twojego urodzenia?
Bo nie przypuszczam ze IQ
Najwięcej zapierdoli biedakom, a bogacze se to odrobią.
Co za denny post- czysta manipulacja !!!
"dzięki międzynarodowej optymalizacji podatkowej"
ależ piękna ta nowomowa:) Nie prościej napisać po prostu "dzięki okradaniu swojego państwa" ?
samochody krajzler idą im słabo, złom hamerski to zabawka dla bogatych, wszystko inne jest chińskie.
Ile jest jeszcze państw na świecie, które "zechcą kupić" ich fy-16? Albo brać "w darze" statek nadający się wyłącznie na złom, z którego naprędce "darczyńca" usuwa co kosztowniejsze wyposażenie (helikopter)? Co się właściwie z tym krążownikiem stało? Czyżby Hindusi pocięli to już dawno na zgrabne kawałki i przetopili na garnki ze stali nierdzewnej?
USA jest bankrutem i żadne zaklęcia tu nie pomogą. Udawali panów świata, a stali się dziadami świata, i jeszcze nie spłacają swoich długów wobec państw innych. Nawet najdurniejszy u nich wie już, że strzelanie na większą skalę korzyści żadnych im nie przyniesie. Niestety, brakuje im wyobraźni, co dalej.
Czytałam, że wojna w Afryce (Libii) to wojna USA z Chinami, które niezauważalnie przejmowały tamtejsze zasoby naturalne, lecz nie w "amerykański sposób", ale inwestując w infrastrukturę danego państwa, co czyniło te państwa niezależnymi od USA i unii europejskiej. Rosja swoje zasoby ma. Chiny ich nie mają. Ale mają ogromną kasę. I zaczęli inwestować w Afryce, co się ani Niemcom, ani Francuzom, ani Amerykanom podobać nie może, bo zagraża ich polityce robienia nieustannych rewolucji i umieszczania tam rządów sprzyjających interesom w/w "mocarstw". NATO jest organizacją zbrodniczą, nie mającą za zadanie utrzymanie pokoju na świecie, lecz broniącą wpływów "mocarstw" w Afryce i Azji. Gdyby nie to, że dobro zwycięży zawsze, a zło zawsze samo się ukarze, byłoby to bardzo tragiczne w swojej wymowie. Już teraz nie ma jedno głośności w dowództwie NATO, co może napawać uzasadnioną nadzieją.
Obama nie robi tego pod publiczkę, bo w USA takie działania mogą mu co najwyżej przynieść opinię "socjalisty" (tam wysoce obraźliwe określenie). Dlatego niezależnie od tego, czy uda mu się to przeprowadzić czy nie (moim zdaniem jest szansa, że się uda), chwała mu za podjęcie próby.
Podzielam twoją opinię. Jej zasadność umacnia spotkanie, jakie dziś się zaczęło w Pekinie. Świat układa się na nowo. Dominacja Zachodu gaśnie. Oczywiście ten proces będzie trwał. Dogorywanie może też przynieść różne niespodzianki, za które będziemy drogo płacić. Ale odwrotu nie ma. Ta piątka ma wszystkie atuty w ręku, bo surowce, technologie i silne organizmy państwowe, czego właśnie Zachód nie ma. Dlatego będzie przegrywał.
Brawo Nana za jak zwykle trafną analizę :
Właśnie wracam z ul. Lucerny w Aninie gdzie mieści się kilka składów budowlanych. Chciałem kupić POLSKI papier ścierny i nie było tj. był w każdej gramaturze ale z napisem made in china.
Jeśli nawet papier ścierny a być może nawet i toaletowy jest chiński to o czym tu gadać.
Polecam popatrzeć na produkty w Media Markecie znaleźć coś robionego w Europie jest CUDem.
Co zaś do ekspansji Chin to jest takie powiedzenie, chyba tęż chińskie :
Polityk sadzi trawę bo wschodzi następnego dnia i daje radość gawiedzi. Mąż stanu sadzi drzewa aby na starość dawały mu cień.
Tak właśnie postępują Chiny. Nie działają z myślą o następnych wyborach tylko z myślą o następnych chińskich pokoleniach.
Wiele wiele lat temu na placu konstytucji gdzie stanęły pierwsze w warszawie chińskie budki z jedzeniem widziałem taki napis sprejem :
Jedzmy zupy wielkich narodów bo kiedyś mogą przyjść i wtedy nakarmią nas siłą.
cytat:
"Niestety, brakuje im wyobraźni,"
Tobie akurat tego nie brakuje i to w wersji "bujnej" Jeszcze raz proponuje ci w dyskusji wykorzystac fakty a nie chora bujna wyobraznie.
Chrysler nigdy nie byl No.1 w sprzedazy a wiec to nic nowego. Chociaz niektore modele: Charger, Challenger sprzedaja sie wyjatkowo dobrze.
Hummer juz dawno zostal sprzedany Chinczykom.
Helikoptery nigdy nie byly wyposazeniem zadnego statku tak darowanego jak i sprzedawanego.
Statkow nie buduje sie ze stali nierdzewnej dlatego trzeba je bez przerwy konserwowac zeby nie rdzewialy
"Czytałam, że wojna w Afryce (Libii) to wojna USA z Chinami"
Czytanie darmowej VIVY wywieszonej na kiosku nie jest najlepszym pomyslem jezeli uwaza sie za osobe inteligentna.
Najwyrazniej nie wiesz ze to zjednoczona Juropka jest duzo bardziej zainteresowana wplywamii w Libii niz USA. Zapewne tez nie wiesz ze to kraje zjednoczonej Juropki a nie USA na wyscigi i cichcem sprzedawaly Kadaffiemu bron
Juz tow. Lenin powiedzal ze:
"USA jest bankrutem i żadne zaklęcia tu nie pomogą."
a wiec wcale nie odkrylas Ameryki :))
libijskiego. Kaddafi nie powinien. Ale Westerwele to już ma prawo się w imieniu narodu libijskiego wypowiadać? Przez sześć lat okupacji Niemcy wypowiadali się w naszym, Polaków, imieniu. Teraz próbują tej sztuki w Libii. Westerwele ma takie poparcie Narodu libijskiego, jak Hans Frank miał poparcie Narodu polskiego. Czy ci Niemcy nie mogą wreszcie przestać napadać na inne narody? Wystarczy tylko, że wymuszą na tym czy innym państwie kupowanie pił sztila i samochodu opla, a już im odbija i marzy im się następna wojna.
Nie wiadomo dlaczego wciąż jakiś ktoś (dupek?) przyczepia się do mnie zamiast wyrazić swoją opinię na dany temat. Czyżby moje wypowiedzi były ciekawsze niż njusy na lewica.pl? czy może ci ktosie (dupkowie?) mają trudności ze zrozumieniem tematu i podchodzą doń miast rzeczowo, to emocjonalnie?
Wspomnienia mego życia - Mu'ummar Qaddafi
Recollections of My Life: Col. Mu'ummar Qaddafi, The Leader of the Revolution. April 8, 2011.
April 09, 2011 "Information Clearing House"
W imię Allaha, Dobroczynnego i Litościwego
Przez 40 lat, czy nawet dłużej, już nie pamiętam, robiłem wszystko aby dać ludziom domy, szpitale, szkoły, a gdy byli głodni dawałem im jeść, zamieniłem nawet pustynny rejon Bengazi w kraj rolniczy, przetrzymałem atak tego kowboja Reagana, kiedy zabił on moją adoptowaną córkę-sierotę, gdy chciał zabić mnie a zamiast tego zabił to niewinne dziecko. Następnie pomagałem mym braciom i siostrom z Afryki przy pomocy pieniędzy dla Unii Afrykańskiej, robiłem wszystko co mogłem by pomóc ludziom zrozumieć koncept prawdziwej demokracji, gdy Komitety Ludowe zarządzają naszym krajem. Ale to nie było nigdy wystarczające, jak mi mówiono, nawet ludzie którzy mieli już domy z 10 pokojami, z nowymi meblami w ich apartamentach, nigdy nie byli usatysfakcjonowani, gdyż ciągle chcieli więcej i mówili Amerykanom i innym odwiedzającym nasz kraj, że potrzebują "demokracji" i "wolności". Nie dostrzegali oni, że jest to podcinający gardła system, gdzie największy pies zżera wszystko. Oni byli zachwyceni tymi słowami, nigdy nie zauważając, że w Ameryce nie było darmowej służby zdrowia, ani mieszkania za darmo, bezpłatnej edukacji i jedzenia za darmo - za wyjątkiem sytuacji gdy ludzie musieli żebrać i stać w długich kolejkach by dostać talerz zupy. Nie istotne co ja robiłem, to nie było nigdy wystarczające dla niektórych. Jednak dla innych, którzy wiedzieli, że byłem synem (w znaczeniu symbolicznym) Gamala Abder Nassera, jedynego prawdziwego arabskiego oraz muzułmańskiego przywódcy, jakiego mieliśmy od czasów (pogromcy Krzyżowcow) Salah' a' Deen (Saladyna), który przejął Kanał Sueski dla swego narodu, tak jak ja zrobiłem to z Libią i w jego ślady starałem się iść, by trzymać mój naród wolnym od kolonialnego panowania - od złodziei, którzy będą nas okradać.
Obecnie jestem obiektem ataku największej siły militarnej jaka kiedykolwiek istniała w historii. Mój mały afrykański syn Obama chce mnie zabić, by zlikwidować wolność mego kraju, zabrać darmowe mieszkania, bezpłatną służbę zdrowia, bezpłatne nauczanie, darmową żywność i zastąpić je złodziejstwem w stylu amerykańskim, zwanym "kapitalizmem". Jednak my wszyscy w Trzecim Świecie wiemy co to oznacza, to oznacza korporacje rządzące państwami, rządzące światem i cierpienie ludu. Tak że dla mnie nie ma alternatywy, ja muszę być tam gdzie jestem i jeśli Allach zechce, to zginę idąc jego śladem, śladem który zrobił nasz kraj bogatym w ziemię uprawną, w żywność i zdrowie, a nawet zezwolił nam pomagać naszym afrykańskim i arabskim braciom i siostrom pracować razem z nami w libijskiej Jammohouriyah (Republice Mas).
Ja nie chcę umierać, ale jak przyjdzie do tego, by ratować mój lud, wszystkie te tysiące, które są moimi dziećmi, niech tak będzie.
Niech ten testament będzie moim głosem dla świata, że ja stanąłem na drodze krucjaty NATO, że sprzeciwiłem się okrucieństwu i zdradzie, stanąłem na drodze Zachodowi i jego kolonialnym ambicjom. I trwam tak wraz z mymi afrykańskimi braćmi, mymi prawdziwymi arabskimi przyjaciółmi, jako znak wskazujący światło. Podczas gdy inni budowali zamki, ja mieszkałem w skromnym namiocie, nigdy nie zapomniałem mej młodości w Syrcie, nie rozrzucałem w sposób głupi naszego narodowego bogactwa, i jak Saladyn, nasz wielki muzułmański przywódca, który odzyskał Jeruzalem dla islamu, dbałem bardzo niewiele o siebie...
Na Zachodzie niektórzy nazywają mnie "obłąkanym" i "zwariowanym", ale oni znając prawdę kontynuują swe kłamstwa, wiedzą że nas kraj jest niezależnym i wolnym, nie w kolonialnym uścisku, widzą że moja wizja, moja droga jest i była jasna dla mego narodu i że będę walczył do ostatniego tchu by nas zachować wolnymi, niech Allach Wszechmogący zachowa nas wiernymi oraz wolnymi.
(za http://wiernipolsce.wordpress.com/2011/04/12/testament-kadafiego/)
Dzięki za publikację tego testamentu. Widać z niego jasno, o co toczy się gra. W każdym razie nie o to, by każdemu Libijczykowi żyło się lepiej, jak chce tego Kadafi. Dlatego każdy lewicowiec powinien być jego sprzymierzeńcem. Niestety tak nie jest albo też nie każdy, kto się do lewicowości przyznaje, ma z nią rzeczywisty związek.
Rebel2:
"Tradycyjnie dla lewactwa stosujesz w stosunku do Ameryki a w tym przypadku i Obamy jedyna znana ci miarke: "kaszankowo flaczkowa"
Wg standardow amerykanskich Obama byl socjalista a w niektorych przypadkach wrecz komunista."
Właśnie. Nie wiedzieć czemu Krapole wciąż nie mogą pojąć, że Standardów Amerykańskich(tm) nie ogranicza w żaden sposób wiedza, więc nie muszą trzymać się "kaszankowo-flaczkowych" miar przez nią wyznaczanych ;-)))
wkrotce po jej otrzymanu zwiekszyl 5 krotnie wydatkina walke w Iraku I w Afganstanie.
Przewiduje, ze teraz w ramach oszczednosci,popierwszej fazie tojest wywaleniu z racy kilkudziesieciu tysiecy nauczycieli,wywali zpracy kilkadziesiat tysiecy pracownikow socjalnych, pewniepojda podnoz swiadczna dla osob bezdomnych ibezrobotnych,ulgna dzieciw biednych rodzinach ibony ywnosciowe.
Zaklad o kapsla?
A ja wiem dlaczego nie moga pojac
Krapol i to jeszcze lewicowy jest przekonany ze wie wszystko lepiej i umie wszystko lepiej niz cala reszta swiata.
W koncu nosi te same geny geniusza co: Sklodowska, Szopen, Pulaski i kilku innych
To Krapol ustala swiatowe zasady a nie stosuje sie do nich.
I tylko nie moze zrozumiec dlaczego caly swiat jest tak niewdzieczny niedoceniajac jego geniusza
Oj tak, Rebelu. Bardziej przemądrzały może być tylko US-rodak Krapola. Wiadomo, te same geny. A jeszcze na dodatek ta US-rajska megalomania w neofickim wydaniu. Mieszanka wybuchowa!
Warte odnotowania jest jednak to, że nie tylko Krapole, ale praktycznie cała "Juropka" (a i nie tylko) ma podobne zdanie w temacie znaczenia rozmaitych słów, m. in. i tych, o których dyskutujemy. W sumie nie dziwota, w końcu wszyscy oni bazują na tej samej **wiedzy**. A jak już pisałem nie wszyscy mają to w zwyczaju, stąd też rozbieżności w "standardach" ;-)
Cóż, zgodnie ze "standardami" jankeskimi Obama jest socjalistą i komunistą w jednym, a w/g "standardów" uniopejskich urzędników marchewka jest owocem. A Krapol i tak wie lepiej (-:
Przypomnij mi przypadek kiedy yankesi negowali juropejska definicje marchewki.
I masz racje Krapol wie zawsze wszystko lepiej
PS
Jak dlugo jest sie neofita w nowym kraju?
Oczywiscie wg Krapola
Czy jest jakis limit czasowy czy poprostu tak dlugo jak Krapol uzna za stosowne?
Z moich badań wśród internetowej społeczności polonijnej wynika, że czas nie ma tu specjalnego znaczenia, jest to raczej chroniczne zaburzenie, które dotyka trwale, lecz nie wszystkich i zwykle nie jest dziedziczne, a przynajmniej nie ujawnia się powszechnie w następnym pokoleniu. Są tacy, którzy ulegają "czarowi" bycia lepszymi od swoich pobratymców Krapoli i nic im już nie pomoże, a są tacy, którzy są na to odporni.
Co się tyczy marchewki, przypuszczam, że pogląd, iż jest ona owocem, jest jedynie niszowym poglądem grupy uniopejskich urzędników. Krytyka, a głównie dowcipy na ten temat pojawiały się również na jankeskich portalach.
Natomiast jeśli chodzi o Obamę, stwierdzenie, że "był socjalistą, a w niektórych przypadkach wręcz komunistą" nie jest żadnym "standardem amerykańskim", lecz mającą na celu zdyskredytowanie oponenta opinią jego przeciwników, której również w SZA nie podziela nikt, poza nimi i ich niedouczonymi wyznawcami. Dodajmy, że opinią nie mającą żadnego pokrycia w wiedzy nt. wymienionych ideologii.
Ex Krapol jednak wie lepiej i... zaraz mi napisze, że to ja nie mam racji, bo... w moim kraju nie wynaleziono tak wykwintnej i zdrowej potrawy jak hamburger, a w dodatku jada się kaszankę i flaczki (-:
Swoją drogą, pogląd zakładający, że trzeba fizycznie przebywać w danym kraju, by zdobyć pewną wiedzę na jego temat, jest wyjątkowo radykalnym prymitywizmem, bowiem zakłada niemożność wymiany informacji pomiędzy przedstawicielami homo sapiens sapiens. Co ciekawe, istnienia tej przypadłości, przynajmniej u siebie, skutecznie dowodzą swą całkowitą odpornością na przekazywaną im wiedzę, a także nachalnym przedstawianiem "poglądów", które w ogóle wykluczają polemikę, bardziej nadając się do postawienia diagnozy ;-)