tego roku, zoologicznie antyreligijne lewactwo zobaczy, że Jan Paweł II mało komu w Polsce przeszkadza, a szanowany jest przez miliony. Przekona się również, ze z jego autorytetami: Mao, Ulrike Meinhof i Ho Chi Minhem jest inaczej. Nikt nie zechce się do nich modlić na 'alternatywnych pochodach 1-Majowych".
lewicy zapewne znacznie podobałby się temat: Władimir Władimirowicz Putin jako budowniczy pojednania polsko-rosyjskiego.
JP II ponoć pokonał komunę, ale tak naprawdę komuna zdechła sama a kopniak papieskiego sandała tylko skrócił cierpienia czerwonego truchła.
@"gimnazjaliści musieli uzasadnić, że Karol Wojtyła (na zdjęciu) po wyborze na papieża pozostał patriotą".
Gdyby był patriotą nigdy nie stanąłby na czele obcego - i jakże często w historii wrogiego nam - państwa (tu można wspomnieć o potępieniu powstańców listopadowych, styczniowych, o mianowaniu niemieckich biskupów na ziemiach zagarniętych przez Hitlera itp, itd), którego funkcjonariusze do dziś przecież składają przysięgę Watykanowi a nie Polsce, Francji, czy Niemcom. Należy też przypomnieć, że kontaktowanie się (poufne) obywateli danego kraju z obcymi dyplomatami (nuncjuszem) ma znamiona zdrady i współpracy agenturalnej z obcym rządem. Wszystko to skłania mnie do tezy, że patriotyzm Karola Wojtyły był co najmniej wątpliwy.
GIMNAZJALISTA oblany przez KLERYKALNĄ KOMISJĘ EGZAMINACYJNĄ
i dlaczego to Karol Wojtyła-Jan Paweł 2 ?
Obowiązkowe pytanie na teście gimnazjalisty -)))))
Dlaczego świadoma politycznie część społeczeństwa nie weźmie sobie na sztandary Władysława Jagiełły, który - wzorem prezydenta Lecha Kaczyńskiego - bronił polskiej suwerenności, dając pod Grunwaldem srogiego łupnia bandzie z krzyżami na płaszczach? :)))
by na pytanie :
Dla czego Stefan Michnik zasługuje na Order Orła Białego jak jego brat ?
zamiast odgrzewać stare kawałki wymyśl coś sam.
Zacytowany przez Ciebie żart pochodzi z PRL i w oryginale dotyczył Ilicza Lenina.
Nie zapominaj, że zanim pogonili tych z krzyżami na plecach to najpierw odśpiewali Bogurodzicę
jaki nam serwuje ultraska prawica 1 Maja trzeba demonstrować,zdrowy rozsądek,empatie i aktywizm.Ciemnogrodu sojusznikiem jest apatia społeczna.
W sytuacji gdy skrajna prawica co róż urządza paradne marsze z pochodniami,wyprawy z tablicami i zdjęciami a to do Smoleńska a to do Brukseli, wszystko pod hasłami narodowo-katolickimi warto być 1 Maja w Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy razem z ostatnimi myślącymi na lewicowych marszach.
"Od utrwalacza władzy ludowej, do świadka w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II".
Jak rozumiem jesteś jednych z tych odważnych antykomunistów którzy w 2011 wciąż walczą z PRL,PZPR,Komunizmem.Nie przerażają cie represje ze strony SB na jakie wystawia cię twoja wielka odwaga -))))
W czasach kiedy Bronisław Geremek był sekretarzem podstawowej organizacji partyjnej na UW za zacytowany przez Ciebie żart o Leninie można było zarobić wycieczkę na Syberię.
Poczytaj sobie Inny Świat - Grudzińskiego i zobacz za jakie głupstwa siedzieli ludzie w Łagrach. Komuniści w przeciwieństwie do Papistów poczucia humoru nie mieli.
Wielka rola JP 2 w zwalczaniu komunizmu w Ameryce łać. na przykładzie teologii wyzwolenia oraz abp.ROMERO.
był Torquemada
Papież miał ładną, poczciwą, ludową - słowiańską twarz.
Cztery litery ma wzwód na samą myśl o ogólnonarodowym pałowaniu się 1 maja w imię jotpedwa... :-) Zabawne :-)
Beatyfikacja i schluss. Potem pozostaną jedynie coraz bardziej zapomniane rocznice elekcji, zgonu i "wświętowstąpienia". Polska podąży drogą Hiszpanii i Irlandii, gdzie też upadek klechistanu wydawał się swego czasu niemożliwym.
Im więcej się mówi w publikatorach o JPII i jego świętości, tym mniej świeczek pali się pod jego pomnikiem, bo kwiaty już dawno znikły. Tak się składa, że codziennie koło jego pomnika muszę przechodzić, więc mam dobre pole obserwacji. Nie wykluczam zatem, że gimnazjaliści w przyszłym roku będą musieli odpowiedzieć na pytanie, dlaczego popularność JPII wygasa? Może świętość jej nie sprzyja? Czeka ich zatem bardzo trudny orzech do zgryzienia. Ale przynajmniej niewirtualny.
którego Papież uleczył z komunizmu. I to z jakimi skutkami: Generał sam oddał władzę kapitalistom!
No chyba, że widząc drastyczny spadek wpływów z Polski do skarbca Watykanu nieomylny w sprawach wiary Benek dokoptuje Wojtyłę do świętej trójcy. To by dopiero były jaja :D
po za tym JP to nie żaden papież tylko błogosławiony Jan Paweł Wielki
ale Wojtyła nie nadaje się ani na Boga Ojca, ani na Syna Bożego, a jako gołębica symbolizująca Ducha Świętego wyglądałby śmiesznie - nie uważasz? - nawet z niechby tylko symbolicznymi piórami. No, nie ma dla niego nijak miejsca. To już musi zostać świętym ustalanym przez ludzi - zupełnie nieświętych. Katolicy lubią tak nielogicznie. Wypowiadają się oni w imię Boga i w imię Boga decydują, kto i czy jest świętym. Będąc sami "błądzącymi owieczkami", niegodnymi Imienia Bożego i dedykujący się "mojej winie, mojej winie, mojej BARDZO WIELKIEJ winie" na klęczkach.
Wiara w Boga nie ma nic wspólnego ani z kościołami ani z religiami. Wiara jest dobrowolnym aktem człowieka. Istniała na długo przed wymyśleniem religii i zbudowaniem kościołów. Zagospodarowana religiami i kościołami jest już tylko geszeftem dla "sług bożych". Rytuały nie są wiarą. Księża narzucają zastępowanie wiary rytuałami. Ale nawet mordowanie przy pomocy inkwizycji nie zbliżyło "sług bożych" do Boga, ani nie oddaliło szczerze wierzących od Boga.
żal mi tego pierwszego nieznanego głęboko wierzącego człowieka... nikt nie wiedział co to schizofrenia wtedy...
A niby czemu Wojtyła nie miałby być podniesiony do rangi syna bożego? Benek ogłosi, synod przyklaśnie i gotowe. Będzie czwórca święta lub święty kwartet. Takie wniebowzięcie zawsze dziewicy klepnęli w 1950r., a nowy wiek stawia nowe wymagania :D Nawet nie trzeba będzie uchwalać dogmatu o niepokalaniu Emilii Wojtyłowej, bo wykopie się szczątki, zrobi badania DNA i odkryje "boską cząstkę". 2 tysiące lat temu nie było tak dobrze i chcąc nie chcąc, czyniąc z Maryi dziewicę, zrobiono z Józefa geja albo impotenta. A to zdrowy i jurny żyd był.
nikt nie staje się świętym tylko dlatego, że ktoś to tak ogłosi. Świętym można BYĆ albo można nim NIE BYĆ. Czy jest to ogłaszane, czy nie, nie ma przecież najmniejszego znaczenia. Tak samo ma się rzecz z Matką Jezusa. Jeżeli Jezus został poczęty bez udziału człowieka, no to jakie to ma znaczenie, czy ktoś w to wierzy, czy temu zaprzecza? Wiemy przecież tylko to, czego dowiedzieliśmy się od innych. Jeżeli Ty znasz innego innego, a ja innego innego, to i nasza wiedza na dany temat musi się siłą rzeczy różnić. Czy to oznacza, że Ty masz rację, albo że ja jej nie mam? Jak chcesz to sprawdzić? Możesz to przecież zrobić tylko przy pomocy tego, co się dowiedziałeś od innych, innych niż ci inni, od których dowiedziałam się ja. Tak naprawdę to możesz jedynie wierzyć albo nie w niepokalane poczęcie Jezusa. Wiedza dostana od innych na nic się tu nie przydaje, bo jest produktem rozumu, będącego w relacji odwrotnie proporcjonalnej do wiary.
Jedyne, co mnie u Ciebie lekko razi (a i to czasami i w skali nano- ) to Twoja zapiekłość (tak to odbieram) jeśli temat wychodzi poza obręb ratio. Ponieważ zgodziłeś się na komplementy z mojej strony, to powiem Ci bez ogródek, że zawsze szukam, co nowego napisałeś. Bo lubię Cię czytać.
Inną kwestią jest, że kiedyś np. Indianie, starali się być "silni jak niedźwiedź", "bystrzy jak orzeł", "szybcy jak jeleń" itd. Czyli starali się kształcić w sobie CECHY osobnicze - ale WŁASNE! - uważane powszechnie za dobre i korzystne dla człowieka.
A co się dzieje obecnie?!? Ludzie chcą być jak "madonna" - starsza kobieta z nieciekawym głosem, ale za to potrafiąca nawet w takim wieku zrobić szpagat. Albo chcą być jak Ryszard Gir, albo jak Janek Więź - zabijający na licencję czy Janek Łajno - pastuch mordujący Indian. Czyli chcą być KIMŚ INNYM, NIŻ SAMI SĄ!
Niby to niewielka różnica, ale widać na tym przykładzie wyraźnie, skąd tyle chorób psychicznych w obecnych czasach. Nikt nie może żyć cudzym życiem, bo od tego ma własne. Nikt nie może być kimś innym, niż jest, bo wówczas zatraca własną osobowość i nie rozwija własnych zdolności - nie sprawdza, w jakim celu jest na tym świecie i nie doskonali swoich własnych umiejętności. Jest jedynie marną karykaturą "idola", jest niewolnikiem "idola", poświęcającym nie tylko temu "idolowi" swój cenny czas, ale także pod wpływem "mody" płacącym haracz pieniężny w postaci "przymusowych" zakupów "trendy" płyt i innego śmiecia, wybekanego lub wypierdzonego przez "idola".
Już czas, by ludzie wrócili do własnych korzeni, zaczęli szukać w sobie własnych uzdolnień i talentów, zaczęli budować na bazie tego szacunek dla siebie samych i dla innych ludzi. Czas, by ludzie żyli swoim własnym życiem i uwolnili się spod jarzma "mody" i stadnego przymusu bycia "nowoczesnym".
Czyżbyś chciała odmówić klice watykańskich emerytów prawa do decydowania czy Maryja spółkowała z mężem bądź nie? Kto jest, a kto nie jest świętym? W końcu przez nich przemawia sam duch święty! Jak możesz zaprzeczyć takim argumentom? :D
Dlatego nazywa się to wiara, a ogół wierzących to owieczki, choć na usta ciśnie się, że jednak barany. Paniczny strach przed śmiercią jest jednak w podświadomości każdego człowieka, stąd większość ludzi jest w stanie łyknąć każdą bzdurę, byle tylko karmić się obietnicą życia wiecznego.
Staram się zrozumieć o co chodzi i w czym problem i nie wiem. Gdyby pytanie brzmiało "Wyjaśnij dlaczego Lech Wałęsa to patriota" byłoby ok?
Sprawdzian gimnazjalny to nie tylko sprawdzenie umiejętności czytania ze zrozumieniem itp., ale także sprawdzenie wiedzy (w przypadku części humanistycznej - także z historii) oraz umiejętności obserwowania świata. Pytanie o JPII było po prostu łatwe, bo zewsząd otaczają nas informacje o tym jak wspaniałym człowiekiem papież był i dzieciaki po prostu nie mogły na to pytanie nie odpowiedzieć. Jeśli wiedzą cokolwiek o JPII, to wiedzą DLACZEGO BYŁ PATRIOTĄ, bo o swoim patriotyzmie w kółko mówił. Pytanie nie brzmiało "Dlaczego trzeba być patriotą?" albo "Uzasadnij, że patriotyzm jest najważniejszą wartością w życiu" albo cokolwiek. Nie wymaga się od dzieci, żeby były patriotami i żeby wyznawały kult nieżyjącego papieża, ale żeby wiedziały kim był. Co w tym dziwnego? Dlaczego pytanie o patriotyzm Piłsudskiego jest ok, a to jest złe? Po prostu nie kumam.
Osobiście dostałam kiedyś naganę od polonistki kierującej moimi praktykami, kiedy powiedziałam gimnazjalistom, że Broniewski był patriotą, ale wielu międzywojennych poetów już nie i to w żaden sposób nie zaniża wartości ich poezji. Dostałam naganę za to, że ośmieliłam się powiedzieć "nie trzeba być patriotą, ja nie jestem". To jest chore zachowanie i to należy krytykować i piętnować. A nie to, że dzieci mają wyjaśnić dlaczego patriotą był ktoś, kto SAM MÓWIŁ O SOBIE, ŻE JEST PATRIOTĄ.
To, że pytanie o JP się pojawiło nie jest niczym szalonym. Ja po śmieci Kapuścińskiego miałam go nawet na teście z angielskiego. Dlaczego? Bo w ten sposób sprawdza się umiejętność czerpania wiedzy z otaczającego świata. W Polsce mamy jakąś schizmę papieską i nie ma nic dziwnego w tym, że CKE sprawdza czy młodzi ludzie w ogóle czają co się dzieje. Oczywiście można zapytać czy to w zdrowe, że otwierasz lodówkę a tam papież. No niezdrowe, ale to już zupełnie inna bajka.
Ty jesteś "zrobiony" według wzoru T=k.F
ja według wzoru E=m.c2
i stąd nasze rozbieżności w postrzeganiu świata. Ale to przecież nic nie znaczy! Nieprawdaż?
Niniejszym informuje, że plotki jakobym został zrobiony jako uboczny skutek eksperymentów fizycznych są głęboko przesadzone :D Jestem zwyczajnym efektem 20 stopnia zasilania :D
weźcie się wreszcie douczcie o tym niepokalanym poczęciu, bo co i rusz ktoś pisze i zawsze myli. Niepokalane poczęcie oznacza, że ktoś od poczęcia jest wolny od grzechu pierworodnego, nie zaś że został poczęty bez "spółkowania". W związku "z tem" ty jako ateista nie wierząc w poczęcie w grzechu pierworodnym, wierzysz w niepokalane poczęcie każdego nie tylko Maryi.
Faktem jest, że trzeźwo myślącemu człowiekowi z XXIw. zabobony sprzed tysięcy lat mogą się pomylić :D
czy papież Wojtyła odwołał klątwę, którą po owej bitwie na prośbę Zakonu NMP, ówczesny papa obłożył Polskę i Polaków? Bo coś mi się zdaje, że nie...
http://1917.net.pl/?q=node/4867
człowiek odpowiedzialny za torturowanie i morderstwa albo Joanna D'Arc najpier zamordowana przez kler a potem święta.Dziwne to i pokręcone
rosyjskie kondominium.
W końcu błogosławił Okrągłemu Stołowi i wejściu do UE.