Manipulatorski, propagandowy, promocyjny.... ale nie pijarowy (jak już 'pijarowski'). PR to relacje między podmiotem a otoczeniem a nie polityczna dezinformacja!
Globalizacja stawia przed Polską Historyczną Misje bycia DEPOZYTARIUSZEM 2000 tysięcy lat Cywilizacji Łacińskiej.
W zalewie barbarzyństwa i pogaństwa oraz średniowiecznej wręcz ciemnoty nie obcej nawet co niektórym komentatorom lewicy.pl POLSCE przypada DZIEJOWA MISJA DEPOZYTARIATU CYWILIZACYJNEGO.
Trochę to wygląda jak w Imieniu Róży tj. Nasz kraj może wydawać się zaściankowy, groźny i ponury jak mury tego opactwa, Nasi pasterze mogą CZASEM przypominać tych z opactwa. ( tłumacze dla Getzza : to nie byli zbyt mili ludzie ) ale to właśnie w tych ponurych murach i wśród tych mało sympatycznych mnichów przetrwały dzieła Platona i Sokratesa.
Nasze Polskie przywiązanie do Wiary i Tradycji to właśnie te mury które chronią zdobycze 2 tysięcy lat Cywilizacji Łacińskiej.
Wczoraj w katolickim Radiu Plus była audycja dla młodzieży o apostazji i zbawieniu jako takim.
A więc zacznę od złych wieści ( dobrych nie będzie wcale ):
Apostazja to wykreślenie z kościelnych (czytaj: ludzkich rejestrów ) a nie Bożych. Jeśli przez Chrzest raz zostałeś zapisany w Bożej księdze to żadne podania wymyślone przez ludzi Cię z niej nie wykreślą.
Jak, że audycja nie unikała kontrowersyjnych tematów padło pytanie : A co z ludźmi którzy mieli pecha i urodzili się przed przyjściem zbawiciela na świat ( tłumacze dla Getzza : czyli przed rokiem zerowym naszej ery ) ?
A więc Sierpie i Młocie usiądź wygodnie bo to dotyczy też Ciebie :
A więc osoba urodzona przed urodzeniem Chrystusa jeśli żyła w sposób prawy i dobry zostanie zbawiana w przeciwieństwie do osób które w sposób świadomy tj. czy to przez deklarowany w czasie spisu powszechnego ateizm jak Sierp i Młot czy też przez apostazję; wypierają się własnej nieśmiertelnej duszy.
Co zaś do ankietera który nie wiedział co to ateizm :
Skąd wiesz że to diabeł z Ciebie nie zakpił.
Po prostu wysłał do Ciebie jednego ze swoich żeby zobaczyć co mu wpadnie do kotła.
kiedyś chwaliłeś się znajomością historii. Widać jednak, że z nią u ciebie jak z ortografia. Historycy nie są zgodni co do tego kiedy urodził się żydowski rewolucjonista zwany Jezusem. Zgodni są co do tego, że na pewno nie było to w roku zerowym, który został umownie ustalony dużo później.
"ale to właśnie w tych ponurych murach i wśród tych mało sympatycznych mnichów przetrwały dzieła Platona i Sokratesa. "
Przecież to kłamstwo. Te dzieła przetrwały dzieki arabskim tłumaczeniom. Niestety nie wszystkie. Niektóre zginęły na zawsze. Chrześcijanie na samym początku niszczyli dosłownie wszystko. Spalili Bibliotekę Aleksandryjską, spalili Akademię Platońską, niszczyli bezmyślnie arcydzieła antycznej sztuki... Etc. etc.
A tekst dobry. Takie właśnie jest pod tym względem SLD. Jedyny autentyczny antyklerykalizm widzę u Palikota. To trochę więcej niż pijarowski antyklerykalizm. On miejscami idzie dalej i zbliża sie do ateizmu.
Ale mniejsza o polityków, za sprawą obrońców krzyża, wbrew ich intencjom, antyklerykalizm wdarł się z impetem na scenę publiczną. Tłustobrzuche szamany i ich wiara przestali być tematem tabu.
Politycy wiadomo, że są bezideowi i mam ich w d... Ważniejszy jest ten początek zmian jakie rozpoczęły się w świadomości społecznej. Im więcej będzie takich postaw wśród normalnych ludzi tym więcej polityków będzie cynicznie kalkulować, że warto się do tych postaw odwołać. Że przyniesie to im trwałe korzyści. Pomijając więc czystość intencji, korzyści dla społeczeństwa będą oczywiste z takich zimnych politycznych kalkulacji.
Wspomniany tu Kwaśniewski, którego prezydentura opierała się na czytaniu sondaży i popieraniu postaw dominujących, też mówiłby zupełnie co innego gdyby z tych sondaży wynikło takie "zapotrzebowanie".
Drodzy ateusze zachęcam Was do przeczytania 3 ( słownie : trzech; tak Getzz nie przemęczysz czytaniem) pierwszych stron powieści Michała Bułhakowa Mistrz i Małgorzata w którym na Patriarszych Prudach prezes związku literatów wraz z poetą Bezdomnym za pomocą dialektyki materialstyczno marksistowskiej przekonują Wolanda, że zarówno On jak i Bóg nie istnieją. Ta konfrontacja dla obu literatów kończy się dość fatalnie tj. prezes związku literatów za swoją ateistyczną butę i przekonanie, że to on a nie Bóg kieruje swoim życiem traci głowę i to w sposób dosłowny, nie za sprawą kuli wymierzonej w potylicę przez zbira z NKWD tylko przez olej rozlany przez służącą Maszeńkę a mnie butny poeta Bezdomny ląduje w psychiatryku.
Tak, wystarczy się ochrzcić i choćby się było sku***** to prosta droga do nieba (vide - Berlusconi), w razie czego pozostaje spowiedź lub ew. czyściec + msze za oczyszczeniem duszy. Ale jak ktoś jest nie "okscony" to od razu czort wcielony. :' Kościół instytucjonalny nie jest reprezentantem Boga, ale określonych interesów politycznych, ekonomicznych i - co za tym idzie - społecznych.
A wiele działań SLD sytuowało tę partię na prawo nawet od europejskich konserwatystów, którzy w większości nie chcieli odniesień do Boga czy chrześcijaństwa w aktach prawnych. Obecnie Polska jest ostatnim tak "zabetonowanym" krajem w Europie, bo nawet przez ultrakatolicką Maltę przetoczyła się fala dyskusji o pedofilii wśród księży, a papież Benedykt XVI musiał tam osobiście przepraszać wiernych. Związki partnerskie przyjęły już takie katolickie kraje, jak Hiszpania, Portugalia czy Irlandia (pod rządami konserwatywnych liberałów o zabarwieniu chadeckim :-)). Nigdzie również Kościół nie ma tak szerokich uprawnień majątkowych i ziemskich, jak w Polsce. I krzyż na drogę.
Drogi cudoku, nie przypisuj "dzieł" Kk poganom. A z komentarzem o apostazji wręcz zwaliłeś mnie z nóg. Wyobraź sobie, że ateiście jego obecność w "boskich rejestrach" zwisa i powiewa, z uwagi na ich niematerialność i rzekłbym nie do końca udowodnione istnienie. Ateista po prostu nie chce być w ziemskich rejestrach kościelnych, aby sztucznie nie zawyżać liczby katoli.
czego nie powiem Wam ani KryPol ani gazeta które tak bardzo walczą o święty gral lewicy czyli o wolność dla skręta nie zająkując się ani słowem, że to nie PiS wprowadził penalizację posiadania nawet na własny użytek tylko BARBARA LABUDA prezydencki minister Aleksandra Kwąsniewskiego.
W reżimowych mediach, ja widziałem w TVN, przeciwstawia się postępowych zwolenników depenalizacji posiadania przeciw PiSowskiemu ciemnogrodowi nie zająkując się ani słowa, że Labuda jest nadal nie tyle za penalizacją a wręcz przeciwnie za jeszcze większym rygoryzmem. W udzielonym Rzeczpospolitej wywiadzie wręcz obala wszystkie argumenty krypoal i gazety na rzecz wolności dla skręta.
W jakim Europejskim kraju jest najniższa ( 13 lat ) granica od której można uprawiać legalnie seks ?
----------------------------------------
Drogi czytelniku; jeśli jesteś zwolennikiem rewolucji seksualnej 68 roku to nawet nie próbuj sobie na to pytanie odpowiedzieć bo Cię krew zalej.
nie każdy miał tyle szczęścia w życiu co My i ma wyższe wykształcenie. Komentarz o roku zerowym przeznaczony był dla Getzz dla tego użyłem w nim pewnych zrozumiałyh dla Niego uproszczeń.
To racja, że politycy cynizm mają we krwi, ale im dłużej jest się w polityce, tym bardziej cynizm wzrasta (vide - PZPR, SdRP, SLD)...
Może gdyby Polska poszła drogą Czech, a byli "komuniści" zostaliby odsunięci od stanowisk rządzących, nie musieliby się układać z Kościołem, jak generał Ślepowron (czyt.: od przywódcy władzy ludowej do świadka w procesie beatyfikacyjnym JP II) - to dziś stosunki polityczne i społeczne w tym kraju wyglądałyby inaczej? Część nielicznych antyklerykalnych inicjatyw w III RP wychodziło ze strony lewicy postsolidarnościowej (Barbara Labuda z UW, która chciała likwidacji Komisji Majątkowej, Krystyna Sienkiewicz z UP, która chciała likwidacji Funduszu Kościelnego etc.). SLD jeżeli bywało antyklerykalne, to prawie tylko w przekazie medialnym. Gdyby nie cynizm tej partii być może nie bylibyśmy dziś "piekiełkiem Europy".
Lewica - o ile to pojęcie jeszcze cokolwiek oznacza, zwłaszcza w Polsce - umrze 1-ego maja. :' Czy odrodzi się dnia 3-ego...?
osiągnięciem cywilizacji łacińskiej - dzieła greckich filozofów urodzonych przed podbojami rzymskimi...
i niezachwiana, kretyńska wiara w boga
Gratuluję, że wdajecie sie w dyskusje z tą szmatą cud2.
Nie lepiej po prostu to ignorować?
Penalizacja posiadania niewielkich ilości narkotyków została uchwalona przez rząd AWS-UW w 1997 r., a później podpisana przez prezydenta Kwaśniewskiego. To trochę tak, jak z Konkordatem, został wynegocjowany i podpisany przez rząd Suchockiej w 1993 r., a następnie w 1998 r. ratyfikowany przez prezydenta Kwaśniewskiego. Polscy politycy być może noszą różnokolorowe koszulki, ale grają w jednej drużynie.
we wszystkim, co robi, nie jest ani klerykalny, ani antyklerykalny, tylko koniunkturalny.
Chodzi mu wyłącznie o to, żeby utrzymać żelazny elektorat, trochę go poszerzyć i wejść do koalicji z PO. Tak, żeby Czarzasty I Kwiatkowski mogli znowu kręcić korupcyjne lody.
Niby nieklerykalny (zdaniem ABCD), ale z o. Rydzykiem sztamę trzyma, bo można od niego wyciągnąć trochę głosów.
jest świetnym dziennikarzem, patriotą i społecznikiem. Dlatego PiS z nim trzyma.
A skądinąd, PiS okazal się jedyną partią antyklerykalną w historii III RP. Jego liderzy, Jarosław i Lech Kaczyńscy, potrafili powiedzieć Watykanowi i Episkopatowi, że w Polsce musi być jedno prawo: i dla zwykłego obywatela, i dla Prymasa. Dlatego też abp Wielgus nie został Prymasem.
Zresztą co można sądzić o publicyście, wg którego środki antykoncepcyjne nie są w Polsce powszechnie dostępne.
A zatem prędzej czy później doczekamy się procesu w sprawie Telegrafu, FOZZ, Art-B i Fundacji Solidarności a także pieniędzy zbieranych na Stocznię Gdańską (i trzech ofiar próbujących wyjaśnić ten przekręt). Pójdź ABCD, wypijemy zdrowie Jegomości!
także pieniędzy zbieranych na Stocznię Gdańską
----------------------------------------------
Być może stan ten się zmienił ale w sprawie zbiórki na Stocznię Gdańską ŻADEN ofiarodawca nie złożył zawiadomienia do prokuratury. ZASTRZEGAM, że info pochodzi z przed kilku lat. A więc Szczupaku, nie idź tą drogą którą wybrał Getzz tj. jak nie dałaś nic na stocznię to nie masz prawa pluć na akcję zbiórki.
--------------
Co zaś do zapuźnienienia za KryPOlem to towarzysze z bratniej redakcji wzięli Was o kilka długości tj. kiedy Wy nawalacie Kościół i publikujecie 100 artykuł o wolnej Palestynie na witrynie KryPola można przeczytać :
Tak długo, jak lewica nie wymyśli recepty na „płynny” kapitalizm, śmieciowe umowy, niepewność zatrudnienia, pracę dla nikomu dziś niepotrzebnych absolwentów, degradację obszarów peryferyjnych – tych, co się nie załapały na żadne „przemysły kreatywne” – może się pożegnać z rządem dusz jakiejkolwiek warstwy społecznej.
http://www.krytykapolityczna.pl/MichalSutowski/PrawdaPrawdziwychFinow/menuid-295.html
z przyczyn czasowych i pragmatycznych. Zaś w sprawie zbiórki na Stocznię: w istocie, ci których z rozkazu Rydzyka zgładzono w sfingowanym wypadku pod Mławą, nie mogli już złożyć doniesienia. To tylko w "Rashomonie" wywoływano ducha aby świadczył w sądzie.
bo samego zasłużonego dla ustroju PRL sędziego Kryże.
czy już wcześniej, gdy chlał z Flaszką-Głodziem w samolocie, w drodze do Charkowa.
Jak sądzicie, towarzysze?
A tyle było gadania o tym dlaczego XXI wiek zaczął się 1 stycznia 2001 r ...
nie jest smokiem zionącym ogniem. Nie jest też ideałem. Ma duchownych skorumpowanych (bp Pieronek). I duchownych (jak ks. Stanisław Małkowski), oddanych swoim ideom.
W okolicach tegorocznego 10/04 można było odnotować obrzydliwe, skrajnie serwilistyczne wobec władzy wypowiedzi abp Nycza i wspaniałe kazanie abp Gądeckiego, który zamiast (zgodnie z płytkim pojmowaniem etyki chrześcijańskiej) nadstawić drugiego policzka obecnemu w katedrze św. Jana prezydętowi Bul-Nadzieji Komorowskiemu, wezwał go rytmicznymi policzkami werbalnymi do rachunku sumienia.
W Polsce (por. przemówienie JarKacza z 10.10.2010) nie da się walczyć o wolność bez Kościoła. Niestety, ruch świadomych politycznie Polaków będzie musiał się zderzać z proreżimową częścią kleru i wyższej hierarchii. Ale zarazem jego aktywność skłoni prosocjalnych i patriotycznych duchownych do ujawniania swoich poglądów.
Ostatecznie, Kościół zmieni się na lepsze tylko w nowej i lepszej Polsce, którą musimy wywalczyć.
do wszelkich zmian - również gospodarczych - leży obecnie w sferze polityki.
Krypol o tym wie. I dlatego twierdzi, że pasjonuje go tematyka gospodarcza. A przecież w swoim czasie albo ją spychal na dalszy plan, albo zarzynał sztucznym łączeniem z marginalnymi kwestiami obyczajowymi.
Tak będzie zawsze. Ilekroć znaczące grupy obywateli podejmą walkę o nową, lepszą, bardziej demokratyczną i sprawiedliwą Polskę, tyle też razy Krypol spróbuje im przeszkodzić swoim nudziarstwem.
WSI oblige!
A prawdziwi Finowie - to rzeczywiście dość istotny symptom. Unia Europejska, oparta na zasadach ideologii liberalno-lewackiej (Political Correctness) nie ma przyszłości. Może się ona rozpaść na izolujące się i wzajemnie antagonistyczne grupy religijno-etniczno-kulturowe i podobnie wyodrębnione regiony (coś w stylu wczesnego średniowiecza).
Albo też Europę zintegrują idee łaczące szacunek dla tradycji z otwartością na nowe doświadczenia historyczno-cywilizacyjne.
Czy takiej Europy nie zaczęto budować w Polsce? A także - na Węgrzech? I czy jej pionierem nie był Lech Kaczyński?
czego to warte?
Jeszcze śmiechu czy już płaczu?
Jakiego dealera znaazł sobie redaktor tygodnika "Fiki-Miki", Janisz-Piotrowski?
Dodam, że Mlawa to pestka. Rydzyk sfingował ostatnio wypadek całej flotylli droidów, która spieszyła na wojne klonów z lordem Wiaderem.
"jak nie dałaś nic na stocznię to nie masz prawa pluć na akcję zbiórki."
skoro to nie ode mnie wyłudził, nie mam prawa wskazać złodzieja:)))
nie może zostać prymasem?
Prawo Sakiewicza.
A kogo reprezentuje Sakiewicz?
Najgorszych amerykańskich neokonsów, którzy nie chcieli dopuścić żeby w Polsce episkopat bronił biednych, zamiast skupiać się na nienarodzonych.
PISobolszewików - wystarczy zajrzeć w stopkę "FiM" żeby naocznie przekonać się, że w zespole redakcyjnym nie ma takiego nazwiska. Za to wśród współpracowników Radyja czy Gazety Srolskiej lub Łżepospolitej komunistów nie brakuje (Krasnodębski, Wolniewicz, Wolski, etc, etc. - czekam na doszlusowanie Króla vel Rycerza)
Ja nigdy nie ośmieliłbym się pisać "zimny Lech".