NATO gruzuje Libię chroniąc tylko instalacje naftowe a ten sprzedawczyk na zdjęciu na to się godzi i woła: więcej i skuteczniej.
litości!
Kaddafi naprawdę zabija cywilów. Natomiast eksport ropy z Libii był w ostatnich latach 5,5 mld dolarów rocznie. Żeby tyle zrabować, nie warto by nasylać na Kaddafiego nie tylko wyrzutni Tomahawków, ale nawet nawet szkolnej drużyny futbolistów amerykańskich. Nie mówiąc o tym, że zachodnie korporacje naftowe od dawna są w Libii.
i do tego duren
Zamiast zapytac sie o zdanie steffa wypowiada sie sam.
W koncu to nikt inny tylko Krapolska lewica wie lepiej co jest dobre dla Libi.
rebelianci są przecież tylko na bardzo małych terenach, ściśnięci i oblężeni. Skąd więc ich wiedza o tym, co dzieje się w całej Libii?
Libia ma bank państwowy emitujący własne pieniądze, udzielający nieoprocentowanych kredytów. Libia ma zadłużenie rzędu 4% PKB. Dla porównania USA ma 100%zadłużenia PKB, Polska zaś jednak tylko 50%. Rosja coś koło dwudziestu procent. Trafiłam na to zestawienie przypadkiem w necie, ale nie pamiętam, gdzie to było. Poszukam źródła i podam.
Trudno brać poważnie słowa człowieka który nie mówi tego co myśli tylko to za co płaci NATO.
Musze ci podziekowac.
"że sami tyle pozabijali i dlatego znają liczbę ofiar dokladnie?"
Zawsze twierdzilem ze tylko NATO w Afanistanie i USA w Iraqu podaje prawdziwa liczbe zabitych w nalotach
"Libia ma zadłużenie rzędu 4% PKB. Dla porównania USA ma 100%zadłużenia PKB, Polska zaś jednak tylko 50%. Rosja coś koło dwudziestu procent."
I jaki z tego wniosek wyciagnelas? Ze liczba ofiar napewno jest wieksza i winne jest w 100% USA, w 50% Polska a Libia jedynie w 4% ?
:))))
Więc jak nazwać? Bohaterem narodowym? Obca jest mi taka perfidia. Dlatego podtrzymuję to, co napisałem o tym facecie ze zdjęcia.
Zmien zdjecie na Kadaffiego i podpisz:
"Ściska ręce tych,(moze byc tez :Placi tym) którzy niszczą jego kraj. Więc jak nazwać? Bohaterem narodowym? Obca jest mi taka perfidia. Dlatego podtrzymuję to, co napisałem o tym facecie ze zdjęcia. "
Hipokryzja?
"Wrogowie moich wrogow sa moimi przyjaciolmi" z czego sierp byl nawet dumny
A moze jednak perfidia?
wlasnie znalazlem w bardzo niewirygodnym zapewne dla ciebie zrodle:
http://www.tvn24.pl/0,1700311,0,1,ile-placi-kaddafi-10-tys-dolarow-za-2-miesiace-walki,wiadomosc.html
Ile płaci Kaddafi? 10 tys. dolarów za 2 miesiące walki.
Szczerze? To bardzo bardzo tanio jak za taka robote
Twój wpis byłby może nawet i dowcipny, gdyby miał jakikolwiek związek z rzeczywistością. Otóż żaden z tych "za 10 tysięcy" nie zrzuca bomb na libijskie miasta wmawiając światu, że broni w ten sposób ludność cywilną gruzując jej domy i zabijając ją. To jest więcej niż hipokryzja, bo to jest po prostu zbrodnia. I przy okazji, wejdź na onet, są tam wpisy ludzi, którzy w Libii żyli i pracowali. Życzą każdemu, aby dostali się pod taka dyktaturę.
zadłużenia USA na rynku międzynarodowym gdzie dług USA wynosi prawie piętnaście tysięcy miliardów dolarów i stanowi 97% rocznego produktu narodowego brutto.
Dla porównania narodowy dług Japonii wynosi 228% produktu rocznego, Włoch 118%, Libanu 150%, Zimnawe 149%, Grecji 144%, Irlandii 124%, Singapur 102%, Belgii 99%, Francji 84%, Egiptu 81%, Węgier 80%, Niemiec 79%, Izraela 77%, W. Brytanii 77%, podczas gdy światowa średnia tych proporcji wynosi 59%. Naturalnie znaczenie proporcji produktu rocznego do zadłużenia międzynarodowego wskazują jak dalece niestabilna jest sytuacja gospodarcza danego państwa. Dla Polski wynosi ona ok. 54% a dla Norwegii 48%, Danii 47%. Szwecji 41%, Wenezueli 26%, Australii 22%. Rosji 10%, Estonii 8%, Azerbajdżanu 5%, a Libii 3%.
http://www.pogonowski.com/?p=2468
ABCD:
"Natomiast eksport ropy z Libii był w ostatnich latach 5,5 mld dolarów rocznie. Żeby tyle zrabować, nie warto by nasylać na Kaddafiego nie tylko wyrzutni Tomahawków, ale nawet nawet szkolnej drużyny futbolistów amerykańskich."
Racz zauważyć, że "nasyłanie" jest finansowane przez państwo z podatków, natomiast uzyskane dzięki agresji zyski z ropy są jak najbardziej prywatne. Zatem niektórym się to opłaca, nawet jeśli pokryją jedynie "koszty utrzymania" swoich "przedstawicieli" w rządzie.
rekin łakomy na ropę Libii (jej dość marginalnego eksportera) miałby sto innych sposobów na jej łyknięcie niż pelnowymiarowa interwencja zbrojna. Kadafi już dawno przestał nie lubić Ameryki i koncernów, o tym też pamietajmy.
Widac zresztą, ze NATO za chińskiego bożka nie chce wchodzić do Libii. Cala "antyimperialistyczna" konstrukcja spiskowa pada.
Sikawkowym w jakiejś ochotniczej drużynie strażacekiej pewnie byłbyś niezłym ale obrońcom gangsterstwa Zachodu wobec krajów słabszych i wiernych swoim wartościom jesteś jednak kiepskim. Bo chodzi o naftę i o wpływy w Półncnej Afryce i na Bliskim Wchodzie i o nic więcej... A reszta to już tylko franzolenie, którym niewielu na tym forum przekonasz.