Przydałby się Oliver Cromwell, no ale wtedy lewica antyautorytarna zaczęłaby jojczeć.
Wśród europejskich monarchii są tylko dwa kraje katolickie (E i B). Wszystkie pozostałe to protestancka Północ (S, N, DK, NL, GB).
Królowa wystrojona jak papuga,archaiczne ceremonie,pompa i przepych to kpina.
Monarchia jest droga ale i tak tansza niz utrzymywanie kacykow w zdeformowanych panstwach robotniczych.
ja też z zapartym tchem oglądam relację z uroczystości...
też oglądam relację teraz, w pracy bo cały czas mam nadzieję, że coś się stanie ciekawego... nie wiem, że panna młoda cudownie z krwią spłynie, albo że nagle okaże się opętana przez demony i wielebny zacznie krzyczeć przez pół godziny "the power of christ..."
albo że zacznie ślinić bezwiednie chociaż...
urocza, suknia przepiękna, pan młody z klasą, mundur leży doskonale
świadkowa też niczego sobie ;)
życzę miłego weekendu i słonecznej pogody w święta beatyfikacji Sługi Bożego JPII i Konstytucji 3-go maja
jakie przynosi brytyjska monarchia są kilkukrotnie większe niż koszta jej utrzymania. Oczywiście zyski te idą do kieszeni prywatnego biznesu, a monarchię utrzymują wszyscy brytyjscy podatnicy.
aha, wychodzi na to, że turyści powinni stołować się w państwowych stołówkach, spać w państwowych internatach, a w panstwowych sklepach kupować pamiątki produkowane przez panstwowe kombinaty...
świat wg lewactwa jest zaiste uroczy, hehe...
Co do mnie dresku to się mylisz bardzo poważnie. Ja z zasady nie oglądam telewizji, zaś o tym wiekopomnym wydarzeniu dowiedziałem się dopiero z newsa na lewica.pl. Igrzyska tego typu urządzane są z myślą m.in. o takich ja ty, pojutrze (1.05) bedziesz miał w gruncie rzeczy podobne.
łza się w oku kręci za transmisjami z pochodów 1-majowych,
i kiełbasę mozna było kupić z paki cięzarówki...
.
co nie zmienia faktu, że większość Brytyjczyków ją popiera i jest przeciwna jej zniesieniu.
oni generalnie nie przepadają za zmianami, chociaż coraz częściej pojawia się krytycznych głosów o relacjach finansów prywatnych i państwowych królowej, czy marnowaniu przez nią środków
Mój znajomy ma park linowy w Ustroniu. Wynajął kawałek lasu, zainwestował w sprzęt każdego roku go konserwuje, płaci za utrzymanie i dzierżawę gruntu. Dzięki temu ściąga turystów i zarabia na biletach wstępu, kanapkach, napojach i gadżetach. Gdyby miasto Ustroń dało mu grunt za darmo i płaciło za utrzymanie sprzętu to górale już dawno pokazaliby mu gdzie jego miejsce. No chyba, że miałby za sobą policję, wojsko i służby specjalne. Na szczęście dla Ustroniaków nie jest on królem.
Są dla takich prawackich kołtunów jak dreSS czy Marek.Podniecanie się operetkową monarchią albo ostatnią autorytarną monarchią Europy czyli papiestwem to w ich stylu.
Jedni mają Psa Pluto,Kaczora Donalda inni Królową, pożytek dla zwykłych ludzi taki sam.
jeżeli coś kosztuje, to znaczy, że pieniądze zmieniają właściciela, czy może się mylę? Jeżeli więc Kłyn Elizabet kosztuje rocznie 9mld, to znaczy, że ktoś te pieniądze u niej zarabia, czyli potem wydaje je na bułki, benzynę, buty, bilety na tramwaj, bibeloty i byle co. Więc ktoś na tym zyskuje, że Kłyn zatrudnia tych ludzi, płaci im z pieniędzy, które złupi od wszystkich, a potem wypłaci tym zatrudnionym u siebie. A ci pozbędą się tych pieniędzy w różny sposób w różnych miejscach.
Tak samo ma się rzecz w stosunku do "kacyków partyjnych" u nas drzewiej, z tym, że nasze kacyki zarabiały tyle, co średnia krajowa. A była ona wówczas bardzo miarodajna, bo wszyscy zarabiali średnią + za wysługę lat + "uciążliwe" + pogodowe + nadgodziny + niedziele i święta płatne sto procent więcej w całości! oraz inne +, które mi teraz do głowy nie przychodzi. Więc górnik zarabiał z dodatkami więcej niż kacyk. Czyli praktycznie to górnik był u nas kacykiem.
Kto wie, ile zarabiał miesięcznie Gierek? A ile Gomułka? Ile Generał Jaruzelski? Czy jest to w jakiejś proporcji w stosunku do prezesów było nie było naszych, czyli państwowych firm jak Orlen czy KGHM? Niby nie kacyki, ale kasa o ileż większa, niż tamtych "niesłusznych".
"No cóż .Jedni mają Psa Pluto,Kaczora Donalda inni Królową,"
A jeszcze inni maja Prezydeta ktory jest smieszniejszy niz Kaczor Donald, drozszy w utrzymaniu niz Krolowa.
I jakos narodowi wybranemu to nie przeszkadza ze to z ich pieniedzy
"ta kiełbasa z ciężarówki była lepsza niż dziś z marketu"
I tutaj masz 50% racji. Drugie 50% mialbys gdybys dodal:
"I z wiekszosci sklepow wedliniarskich"
A wiesz gdzie mozna kupic takie kielbasy czy szynki ktore wspominasz z rzewnoscia?
W CHICAGO ! :)))
Tam masarz wie ze jak odwali kiche to sam ja bedzie musial zjesc
Mnie akurat dobre polskie wędliny w Chicago z małych prywatnych masarni nie dziwią.
Starej lampucerze brakuje kasy na utrzymanie "służby" to niech pojdzie do roboty (do Tesco, bo co ona potrafi?), albo niech służbę zwolni i sama pójdzie do garów, prania, sprzątania i cerowania skarpet.