Jezu, co za nuda.
Myślałem, ze o pedofilii pisze tylko prasa SSpringerowska.
;)
Ziew...
To w końcu "pornografia dziecięca" czy "młodzi mężczyźni"?
I dlaczego policja ujawnia prasie co znalazła w czyimś laptopie?
posiadanie pornografii dziecięcej jest nielegalne, ponadto koleś mógł rozpowszechniać;)
tylko porno gejowskie. Newsa się czepiam :-)
czy dojrzały seksualnie piętnastolatek to bobas czy młody mężczyzna? Pornografia z jego udziałem jest jednak "dziecięca".
W obronie obłudnych katabasów gotowyś pisać głupoty i tropić niespójności.
A gdyby chodziło o "dorosłą" pornografię, to jak świadczyłoby to o biskupie, który swoim wiernym każe się spowiadać z takiej nieobyczajności?
Kwestia wyczucia językowego. Nie wiem co miał na dysku ten gość, ale jeżeli to co napisałeś to w żaden sposób nie można tego nazwać "dziecięcą pornografią".
A co do tego jaki przykład daje biskup - no szczerze mówiąc, gdybym był wierzący, nie przyszłoby mi do głowy interesować się co ma na twardym dysku. Tak samo jak nie przychodzi mi do głowy interesować się tą kwestią w odniesieniu do polityków na przykład.
Nie przeszczepiajmy na nasz grunt chorej amerykańskiej obłudy, przy której obłuda katolicka jest niczym.
Też nie wiem, co miał na dysku. Agencje nie wdają się w takie szczegóły.
Również nie nazwałbym takiej pornografii dziecięcą, ale kwalifikacja prawna jest inna.
Co do obłudy, to Amerykanie są chyba jednymi z religijniejszych. Obłuda potępiania różnych zachowań seksualnych przez duchownych polega przecież na tym, że sami się im oddają. Podobnie święte oburzenie Amerykanów na zdemaskowaną "niemoralność" przy pełnej akceptacji tych samych zachowań, o ile są ukrywane, ma powinowactwo z religijnym normatywizmem. Narzucanie zasad trudnych lub niemożliwych do przestrzegania kończy się z reguły kłamstwem. Dlatego religie są przeważnie immanentnie niemoralne. Warto też nagłaśniać obłudę ich głosicieli.
jakiegoś tam", tylko nazywasz rzecz nazwą nieadekwatną do treści. To tak jakby stosunek dwudziestolatka z siedemnastolatką gdzieś w USA nazwać "gwałtem" (bo ponoć rzeczywiście w niektórych stanach tak to się kwalifikuje).
Co zaś do obłudy - szczerze mówiąc nie wiem czy gościu jest obłudnikiem, którego należy potępiać. Czy jak kobieta która oficjalnie się "odchudza" (jak większość kobiet) zje sobie po cichu wuzetkę, póki nikt nie widzi, to zaraz to jest powód do oskarżania jej o obłudę? I czy dowodzi, że całe to jej odchudzanie to lipa? Mnie się wydaje że ani jedno ani drugie.
:)
Analogia między odchudzającą się a pornofilnym katabasem jest najzupełniej chybiona.
Kobieta niekonsekwentnie odchudzająca się nie potępia objadających się, nie nazywa ich grzesznicami i nie każe im się spowiadać. Biskup rzymskokatolicki natomiast uznaje pornografię, seks pozamałżeński i homoseksualizm za zwyrodnialstwo. Jak rozumiem, jeśli Twoim zdaniem sam nie oddaje się tym przyjemnościom regularnie, a tylko sporadycznie i w ukryciu, to nie jest obłudny? To kto jest?
"Kobieta niekonsekwentnie odchudzająca się nie potępia objadających się,"
oczywiście że potępia; warto prześledzić pod tym kątem mainstreamowe media i komentarze w portalach typu GW - cały język nienawiści powstał w odniesieniu do ludzi z nadwagą; zresztą w odniesieniu np. do palących, czy do nie korzystających z kredytów, mimo że dają :-) - też.
"nie nazywa ich grzesznicami"
tylko np. "grubasami"
"i nie każe im się spowiadać."
ale np. - w niewybrednych słowach - zerwać z "obżarstwem" - tak.
"Biskup rzymskokatolicki natomiast uznaje pornografię, seks pozamałżeński i homoseksualizm za zwyrodnialstwo."
Dokładniej - za grzech, czy coś złego. Zresztą w pkt. 1 i 2 zgadza się z nim spora część lewicy.
"Jak rozumiem, jeśli Twoim zdaniem sam nie oddaje się tym przyjemnościom regularnie, a tylko sporadycznie i w ukryciu, to nie jest obłudny? To kto jest?"
Np. lewicowiec, który głosząc retorycznie zasady wolności seksualnej - atakuje tych, którzy chcą z nich skorzystać nie po jego myśli.
Znamienne jest, że te wszystkie obrzydliwości wobec dzieci są najczęściej udziałem kleru katolickiego. Nie słyszałem jeszcze o aferze pedofilskiej w kościołach protestanckich, anglikańskim.
W tej skostniałej, konserwatywnej i odpornej na wszelkie zmiany instytucji, jaką jest Kościół Rzymskokatolicki nawet nie przemknie myśl o zniesieniu celibatu. Który jest przyczyną tego, że duchowni szukają uciech seksualnych u kochanek, "call girl" lub na zachrystii, wśród ministrantów. Znany jest wszakże przypadek posłanki Szczypińskiej, o której romansie z księdzem rozpisywały się media.
Zniesienie celibatu rozwiązałoby ten problem.
Nie zabraniam nikomu postępować tak, jak uważa za słuszne. Uważam jednak za głęboko niemoralne, gdy ktoś potępia innych za to, co sam robi.
Ideologia lewicowa opiera się na wolności, więc nie ma mowy o zabranianiu komuś jakichkolwiek niekrzywdzących innych zachowań. Natomiast oczywiście przekonania poszczególnych osób rzadko są ideowo jednolite.
Insynuacje są jak zwykle Twoją podstawową bronią. O to jednak łatwiej, gdy nie masz nawet odwagi, żeby pisać pod swoim imieniem i nazwiskiem. Pod pseudonimem można wypisywać dowolne bzdury. Także o rzekomej mowie nienawiści (jakbym lidera PiS słyszał) i o tym, że biskup nie jest obłudny, gdy sam robi prywatnie to, co publicznie - z pozycji autorytetu moralnego - potępia.
Żegnam i życzę owocnych polemik z innymi trollami, niemającymi odwagi otwarcie głosić swoich poglądów.
Widzę że przechodzimy od argumentacji ad rem (no, powiedzmy) do argumentacji ad personam? No cóż, w tym przypadku się nie dziwię. Zamiast się oburzać że piszę pod nickiem, na Twoim miejscu zastanowiłbym się, jaki jest sens tworzyć metodą copy-paste - notki na podstawie głupawych notek z portalu gazeta.pl. a potem oburzać się że ktoś Ci wytyka niekonsekwencję w rozumowaniu.
A jaka jest przyczyna poszukiwania "uciech seksualnych", jak to nazwałeś, u kochanek czy prostytutek przez osoby które nie są duchownymi kk?
Nawiasem mówiąc, to że ktoś o czymś "nie słyszał" to mnie nie dziwi, na tym portalu zwłaszcza, ale zamiast merdialnych rewelacji o "aferach pedofilskich" chętnie zapoznałbym się z realnymi statystykami dot. przestępstw czy wykroczeń o podłożu seksualnym w różnych środowiskach.
to za epidemia: wyzywanie inaczej myślących od trolli?
Akurat do użytkownika westa nie mam wielkiej sympatii (której nam wobec siebie obustronnie brakuje), ale przy najsurowszych kryteriach trollingu nie da się pod nie podciągnąć jego wypowiedzi z tego wątku.
W tych wypowiedziach zwrócono uwagę na hipokryzję i demagogię liberało-lewaków, którzy szukają każdego pretekstu, żeby walić w duchownych. Zarzucają im w szczególności korzystanie z wolności seksualnej, którą skądinąd gorąco rekomendują. Swobodą obyczajową może więc cieszyć się każdy z wyjątkiem "czarnego".
Pedofilia w Kościele jest zjawiskiem bardzo rzadkim. Bicie piany wokół niej w ogóle mija się z celem.
Trochę częstszy jest homoseksualizm. I tu dochodzi do oblędnego paradoksu. W skali społecznej, do najważniejszych spraw należy - według lewicy - emancypacja gejów. Ale, jeżeli gejem okazuje się duchowny, wówczas liberało-lewakowie uczestniczą w jego medialnym linczu.
Nietrafny jest natomiast zarzut, że Kościół w swojej nauce krytycznie odnosi się do homoseksualizmu, mimo że niektórzy jego duchowni go praktykują.
Kościół nie twierdzi, że składa się ze świętych.
Nie wzywa też do izolowania i wykluczania homoseksualistów. Przeciwstawia się tylko etycznemu, kulturowemu i prawnemu zrównywaniu homoseksualizmu z miłością kobiety i mężczyzny.
politpoprawne me(r)dia nie plotą o pedofilii w kościołach protestanckich? Dlaczego? Bo się ich nie boją.
Dyskredytują natomiast Kościół katolicki, bo wiedzą, że jest on alternatywą dla neototalitarnej ideologii Political Correctness oraz posługujących się nią struktur korporacyjnych, me(r)dialnych i eurokołchozowych.
@ABCD Większość księży oczywiście to nie są pedofile, co najwyżej poruchają sobie gospodynie czy zakonnice, ale są przecież tylko ludźmi, maja (w znakomitej większości) normalne narządy płciowe i normalnie funkcjonujące gruczoły. Oburzające jest tylko, że pouczają innych, a sami żyją wbrew normom moralnym, które oficjalnie głoszą.
Co tu komentować. Rzadki to jest zdrowy rozsądek w sekcie Jarosława. Częsta jest natomiast całkowita impregnacja na fakty.
został ustanowiony w XII wieku, by kościół katolicki mógł zagarniać majątki zmarłych proboszczów
Co jest historyczne, może być zmienione :-)
To fakt, drugiego takiego jak on nie ma. Awangarda trollingu.
Ponieważ Klebaniuk jest chorobliwie zainteresowany pedofilią, to podrzucę mu kilka linków:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nauczycielka-przylapana-polnaga-z-17-letnim-uczniem,wid,13234327,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nauczycielka-uprawialam-seks-z-15-letnimi-uczniami,wid,12754887,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nauczycielka-molestowala-uczennice-Zmuszala-ja-do,wid,13246885,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Ukryta-kamera-filmowal-seks-ze-swoimi-uczennicami,wid,13384482,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Seksskandal-w-szkole---nagrywal-porno-z-uczennicami,wid,13287485,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polonistka-ze-Slupska-gwalcila-13-letnia-uczennice,wid,11456754,wiadomosc.
Niestety, nie dotyczą księży - ale czy to taka wielka róznica?