Kto by pomyślał, a jeszcze niedawno był to taki katolicki kraj.
jeśli nie wiemy ile procent społeczeństwa w Brazylii stanowią geje, lesbijki i transseksualiści i czy są w ogóle żywotnie zainteresowani/e tą reformą
parom gejowskim, czy lesbijskim też będą te prawa przyznane?
niejasno to cokolwiek sformułowane
Co za nieszczęście dla lewicowych wartości - tożsamych przecież z wartościami katolickimi! Co za "nieszczęście" dla pogardy godnych eunuchów!
tylko wtedy gdy połączą sie z gejami? ;-). Wilk syty i owca cała. Prawa dla osób homoseksualnych i nie ma obrazy boskiej. Ot salomonowe rozwiazanie ;-)
A poważnie, to dobrze, że się takie prawo wprowadza i zamyka temat. Teraz tym organizacjom pozostanie już tylko walka o pulę biletów na Mistrzostwa Ameryki Południowej w piłce nożnej.
Jestem tez pewien, że niewielu z tych praw skorzysta. Bo powiedzmy sobie szczerze, ze małzeństwa hetero to też w 90% powstają z powodu dzieci i trwają z potrzeby ich wspólnego wychowania. Ilu ludzi byłoby gotowych meczyć sięz jedną baba czy jednym chłopem przez cąłe życie, gdyby sierazem nie rozmnożyli?
To z tego powodu małżeństwa homoseksualne nigdy nie będą wśród gejów popularne. Hetero męczą się ze soba nieraz całe życie dlatego bo muszą, bo łączą ich dzieci, a potem wnuki. W większości na starość nic więcej.
Na temat małżeństwa przytoczę dwie sentencje Einsteina:
"Małżeństwo doprowadza do tego, że ludzie zaczynają traktować siebie nawzajem jak przedmioty, będące ich własnością, a nie jak wolne osoby." Albert E. - więc po co to gejowi jesli z tym drugim i tak nigdy dzieci mieć nie bedzie można? Adopcja to nie własne dzieci i to nie łaczy. Więc po co im dobrowolnie te kajdany?
"Małżeństwo jest niewolnictwem, któremu nadano bardziej cywilizowaną postać." AE
i trochę dalsze od tematu ale prawdziwe "Żyję w samotności, która bardzo dokucza w młodych latach, jest wszakże błogosławieństwem dla człowieka dojrzałego." AE
Małżeństwo to prawo do błędów młodości. Ludzie dojrzali rzadko się żenią. A już ci co są po rozwodzie to wyjątkowo rzadko drugi raz popełniają te same błedy. Choć oczywiscie zdarza się, że to robią, bo niedorośli jeszcze, a to drugie małżeństwo to nic innego jak triumf nadziei nad doświadczeniem.
Problem jest całkowicie sztuczny i dobrze by go wszędzie rozwiązano, by ten temat na zawsze już nikł, a lewica zajęła się poważnymi sprawami... choć nie zdziwie się, ze gdy zabraknie "dyskryminowanych" gejów znów znajdzie sobie coś łatwiejszego byleby nie brać się za to, na co nie ma ani pomysłu ani sił.
Bo dlaczego ma im być lepiej niż nam nie gejom?
Na takiej zasadzie jak uznanie stosunku pracy za umowę o pracę przy spełnieniu pewnych warunków określonych jej treścią, uznać za małżeństwo istnieje jak gej z gejem razem śpią od roku, razem gospodarują, sprzątają, zmywają naczynia... Niech poznają dobrze te uroki niewolnictwa. Niech zapanuje równość! ;-)
czy to tak ciężko zrozumieć, że poruszanie spraw związanych z narządami i gruczołami płciowymi na politycznym portalu jest śmieszne i żałosne
Czy np ja opowiadam komukolwiek o mojej orientacji i życiu seksualnym?
osobiście jestem ateistą, nie interesują mnie katolickie wartości, po prostu żenuje mnie wasz ,,polityczny'' ekshibicjonizm
"Polityką jest wszystko, co dotyka stosunków międzyludzkich."
Carlos Latuff
http://lewica.pl/index.php?id=22074
"Eunuch nie jest w pełni człowiekiem, nawet jeśli ma dobry głos."
Karol Marks
Upośledzenie człowieczeństwa eunucha jest też PAR EXCELLENCE polityczne.
związki partnerskie dla gejów i lesbijek mają tyle wspólnego z gruczołami i narządami płciowymi ile gruczoły i narządy płciowe mają wspólnego z małżeństwami heteroseksualnymi
jeśli mi odpiszesz to zanim mi odpiszesz zastanów się czy zrozumialem powyższe (nie pochlebiam sobie, to takie znów skomplikowane nie jest)
nikyty, chyba chcecie wojenek kulturowych
Postsocjalisto - sami się "dzielą". Tacy wredni ci heterycy i heteryczki; takie wredne te pedały i lesby.
I gros WSZYSTKICH wymienionych chciałoby takich praw, które nie są "świętym prawem własności", lecz prawem człowieka. A jeśli w ogóle istnieją prawa człowieka - to czy jako ateista nie zgodzisz się ze zdaniem Trockiego: "Psychologia sprowadza się dla nas do fizjologii, ta zaś do fizyki, chemii i mechaniki"?
Jeśli zatem nawet prawa człowieka wynikające z istnienia jego narządów płciowych są dla Ciebie wątpliwe - mają (z punktu widzenia ateisty - którym jak deklarujesz jesteś) milion, miliard i kwintylion razy lepsze umocowanie niż jakiekolwiek "prawa" wynikające z "prawa naturalnego". A spójrz na to forum: nawet tu 99% sprzeciwu wobec podnoszenia praw LGBT wyraźnie wypływa z rewindykacji tego nieistniejącego "prawa". A może nie?
Jeśli jednak tak - to przestań w jakikolwiek sposób sabotować kwestię praw LGBT. Proste? Proste.
jak prawdopodobnie wiesz jestem jak najbardziej za ichnim prawami(w swoim czasie byla dluga dyskusja pomiedzy mna a nikyta) ale (zawsze jest jakies ale..) uwazam ze popelniaja blad.wpadaja w syndrom "oblezonej twierdzy" a sam wiesz na jakie manowce to prowadzi :)
ps.nie chce mi sie znow dyskutowac na ten temat ale nie zmienilem zdania.uwazam ze srodowiska homoseksualne powinny jak najbardziej skupic sie na edukacji a nie na triumfalizmie prawa.to tylko pogarsza ich postulaty.
postsoc: ja jestem jak najbardziej za zjednoczeniem homo i hetero, może nie wszystkich od razu, zacząłbym od kilku specjalnie wyselekcjonowanych heteryków w moim domu... najpierw im oczywiście wytłumaczę że nie ma sensu sie dzielić na jakieś homo i hetero...:)
to co jest zabawne - większość mojego życia spędzam nieseksualnie od jedzenia obiadu po jazdę na rowerze, nigdy nigdzie nie zauważyłem, żeby ktoś deklarował swoje preferencje jedząc obiad, jadąc na rowerze albo pracując
tak się jakos składa że całe otoczenie klasyfikujemy według "default settings", co oznacza że idąc ulicą zakładasz, że wszyscy wokół ciebie na ulicy, w barze czy w pracy mieszczą się w najczęściej spotykanych ramach - narodowości, orientacji seksualnej, czy zwyczajnie lubią piłkę nożną - innych ludzi w czasie bliższego poznawania możemy określić przez sposób w jaki odstępują od normy
podział na homo i hetero nie istnieje w życiu codziennym, wszystkie zachowania podlegające pod te kategorie mają miejsce, zazwyczaj gdy nikt inny tego nie widzi, a wychodzenie z szafy jest zwłaszcza w dużych miastach jednym ze sposobów na zmianę tych "default settings" co napisałem o nich wcześniej, co pozwoli wszystkim szybciej się z naszą obecnością oswoić i ułatwi im w pozbyciu sie homoficznych uprzedzeń
pazghul: edukacja jest obok dążenia do zmian w prawie i organizowania się w grupy samopomocy jedną z form działań, które cały czas są podejmowane