Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Niczym się nie różnią.Założe się że obrotowe PSL też poparło zakaz
Co do SLD to w tym wypadku popieram wystawę,dosyć hipokryzji ws. aborcji,dosyć dyktatu klechistanu
byłaby wystawa pt. Piekło dzieci. Poświęcona dzieciom uśmierconym przed narodzeniem.
A propos: bilog d`Arcy Thompson w klasycznym studium On growth and form, pisze, iż narodziny są bardzo mało istotnym wydarzeniem w historii organizmu.
Tak więc z racjonalnym rzekomo uzasadnieniem aborcji jest krucho.
W nędznej III RP Boy-Żeleński na cenzurowanym, w Rosji Sowieckiej kierownik katedry historii literatury francuskiej. Jakie państwo taka polityka kulturalna.
dzieci wychowane przez zwierzęta np. gdzieś w dżungli, w oderwaniu od ludzi, nie mają świadomości, że są ludźmi. Tym bardziej płody do czasu ukształtowania się komórek mózgowych nie uważają się za ludzi.
Wystawa o takim charakterze w sejmie to jakieś makabryczne przedstawienie, na które słusznie zgody nie wydano.
Kobieta nie jest automatem do rodzenia dzieci. Ma prawo decydować o swojej ciąży i potem o tym, czy chce ona wychować urodzone przez siebie dziecko, czy też woli oddać je do adopcji.
Nawet w średniowieczu kościół katolicki dopuszczał aborcję do dwóch miesięcy od początku ciąży i nie było to uważane nawet za grzech.
O takich praktykach szokowania ludzi przy pomocy "wystaw" nie można nawet powiedzieć, że cofamy się do średniowiecza. Jest to wyjątkowo cyniczna próba używania ludzkich tragedii do celów politycznych.
Dlaczego piszę: "tragedii"? - ponieważ optymalnie byłoby, gdyby każda kobieta mogła i chciała urodzić dziecko, jeżeli zajdzie w ciążę. Ale wiemy, że z różnych powodów tak nie jest. Obecnie najważniejszym kryterium w podjęciu decyzji o świadomym urodzeniu dziecka jest sytuacja materialna matki. Jeżeli rodziny zastępcze dostają na jedno dziecko ok. 2tys.zł, a wychowują dziecko cudze, to należy co najmniej tyle samo przyznać każdej matce biologicznej - nie posiadającej środków na zapewnienie bytu dziecku, by mogła ona bez problemów ekonomicznych wychować swoje dziecko. Przecież jeżeli dziecko jest na świecie, to pieniądze na rodzinę zastępczą się znajdują. Powinny więc przede wszystkim być przyznawane matkom za urodzenie dziecka i potem przez następne lata wypłacane aż do pełnoletności dziecka, jak to ma miejsce w przypadku rodzin zastępczych. Dla samego dziecka byłoby to najkorzystniejsze. Po zapewnieniu tych optymalnych dla dziecka warunków materialnych aborcja powinna być na życzenie kobiety dostępna. Bo oznaczało by to, że taka matka swego dziecka mieć nie chce, niezależnie od okoliczności, i lepiej, żeby takie niechciane dziecko nie urodziło się w ogóle. Bo żyć musi ono potem z tym stygmatem dziecka odrzuconego przez matkę i nie da się tu powiedzieć, że powinno się cieszyć, że w ogóle żyje.
ale III RP jest nawet bardziej klerykalna niż II RP.
by się za głowę złapał, jakby zobaczył, co się stało z jego "Piekłem kobiet" w III RP
Takich wystaw ci w Polsce dostatek.
na resocjalizację w ośrodkach wykupionych przez organizacje niemieckie na terenie Polski, lub przebywają w rodzinach zastępczych.
Uważam, że Polacy powinni być informowani szerzej o takich sprawach.
W krajach Unii Polacy muszą przedstawiać zaświadczenia o niekaralności, a do nas przywożą młodocianych przestępców.
---
Interpelacja nr 5717 do ministra sprawiedliwości
07-12-2006
Interpelacja w sprawie problemów dotyczących resocjalizacji młodzieży niemieckiej, przeprowadzanej w polskich rodzinach
Szanowna Pani Minister. W ostatnim czasie opinię publiczną obiegła informacja o problemach związanych z resocjalizacją młodzieży niemieckiej w rodzinach polskich. Szczególnie zbulwersował fakt morderstwa dokonanego przez jednego z resocjalizowanych wychowanków na 80-letniej kobiecie, która była członkiem rodziny wychowującej młodego Niemca. W związku z powyższym pytam:
1. Kto i kiedy zawarł umowę pozwalającą na przyjazd młodzieży niemieckiej do rodzin polskich w celu resocjalizacji?
2. Proszę o podanie, jakie instytucje i stowarzyszenia w tym pośredniczyły?
3. Jakie przedsięwzięcia podejmuje polski rząd w celu zapobieżenia patologicznym skutkom tego przedsięwzięcia?
Z poważaniem
Poseł Tadeusz Sławecki
Warszawa, dnia 7 grudnia 2006 r.
Sekretarz stanu Beata Kempa
Odpowiedź na interpelację w sprawie problemów dotyczących resocjalizacji młodzieży niemieckiej, przeprowadzanej w polskich rodzinach
Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na interpelację Pana Posła z dnia 7 grudnia 2006 r. w sprawie młodzieży niemieckiej przebywającej w Polsce w celu resocjalizacji, przekazaną Ministrowi Sprawiedliwości w dniu 27 grudnia 2006 r., uprzejmie przedstawiam, co następuje:
I. Odpowiadając na pytanie, kto i kiedy zawarł umowę pozwalającą na przyjazd młodzieży niemieckiej do rodzin polskich w celu resocjalizacji, podkreślić należy, że przyjazdy młodzieży niemieckiej do Polski nie są organizowane przez władze państwowe. W szczególności w działalności tej nie uczestniczą żadne organy centralne.
Małoletni obywatele Niemiec trafiają do Polski celem zastosowania wobec nich środków oddziaływania pedagogicznego niezbędnych w ich procesie wychowawczym. Następuje to na podstawie niemieckiego Kodeksu socjalnego (ASGB). Wyjazdy poza granice Niemiec na podstawie tego aktu prawnego dopuszczalne są tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy inne środki stosowane na terenie Niemiec okazały się wobec małoletnich bezskuteczne. Do wyjazdu konieczna jest zgoda rodziców małoletniego, nawet jeżeli wyjazd następuje na podstawie orzeczenia sądowego, na przykład w związku z popełnieniem czynu zabronionego.
Wyjazdy poza granice Niemiec, nie tylko do Polski, organizowane są przez urzędy do spraw młodzieży (Jugendamt). Urzędy te zlecają organizację wyjazdów różnym niemieckim podmiotom niepublicznym, traktującym tę działalność jako sposób zarobkowania. Z kolei owe podmioty niemieckie organizują pobyt małoletnich obywateli Niemiec w Polsce. Organizacja ta polega na działalności bezpośredniej lub na podejmowaniu współpracy z prywatnymi osobami i podmiotami w Polsce. Na terenie Polski organizowane są bądź to placówki pobytu małoletnich obywateli Niemiec, bądź też małoletni są umieszczani bezpośrednio u polskich rodzin.
Najlepiej udokumentowanym przykładem takiej działalności jest prowadzona na terenie woj. pomorskiego placówka podmiotu niemieckiego o nazwie AWO (Arbeiterwohlfahrt Kreisverband Mannheim e.V. AWO Fachbereich Ausland. Individual- und Sonderpadagogische Auslandsprojekte). AWO zajmuje się aktualnie wychowaniem 66 małoletnich obywateli Niemiec. O swojej działalności informowało Wydział Spraw Obywatelskich i Migracji Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, pomorskiego kuratora oświaty w Gdańsku, wójta gminy Kościerzyna, powiatowe komendy Policji w Bytowie, Kościerzynie i Wejherowie (to jest komendy, na których terenie mieszkają rodziny sprawujące bezpośrednią opiekę nad wychowankami), przy czym nie zawierało z tymi organami żadnych umów. Rodziny zaangażowane w projekt ze strony polskiej mają według deklaracji AWO odpowiednie kompetencje i wyszkolenie wychowawcze lub są w trakcie szkoleń w Gdańskim Stowarzyszeniu Rodzin Zastępczych i Adopcyjnych. Dzieci i młodzież są objęte niemieckim programem nauczania i zdają egzaminy eksternistycznie w Niemczech.
II. W odpowiedzi na pytanie o instytucje i stowarzyszenia pośredniczące w pracy wychowawczej z małoletnimi obywatelami Niemiec, ponownego podkreślenia wymaga, że organy państwowe nie zawierały żadnych umów, które precyzowałyby zasady pobytu małoletnich obywateli Niemiec na terenie Polski.
Umowy w tym zakresie mają charakter prywatny i zdecentralizowany, co oznacza, że zarówno ze strony niemieckiej, jak i polskiej występuje wiele podmiotów, przy czym nie są to podmioty publiczne.
Znany jest Ministerstwu Sprawiedliwości jeden przypadek zawarcia w dniu 16 lutego 2005 r. umowy partnerstwa i współpracy pomiędzy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie a Wellenbrecher e.V., Trager de freien Jugendhilfe w przedmiocie realizacji projektów pomocy dla dzieci, młodzieży i młodych dorosłych z Polski i Niemiec. Umowa ta zawarta została w ramach współpracy między powiatem Osnabruck a powiatem olsztyńskim. Przewiduje ona świadczenie usług w postaci opieki nad dziećmi i młodzieżą na terenie współpracujących powiatów. Opieka ta ma odbywać się z udziałem pedagogów i z zapewnieniem regularnej kontroli nad wychowankami. W ramach tego projektu przebywali w Polsce pojedynczy małoletni obywatele Niemiec, zaś ich pobyt zgłaszany był miejscowej jednostce Policji.
Podmioty niemieckie zajmujące się opieką i wychowaniem małoletnich obywateli Niemiec na terenie Polski to między innymi:
1. AWO (e-mail: auslandsprojekt@vype.de; organizacja opisana w pkt I - woj. pomorskie),
2. Fundacja Husky z siedzibą w Bonn (www.projekt-husky.de; woj. pomorskie),
3. Stowarzyszenie Wychowawcze w Neukirchen-Cluyn (woj. kujawsko-pomorskie),
4. Dziecięcy Projekt Mieszkaniowy Stankuny (www.kindeprohnprojekt.de; woj. podlaskie).
Po stronie polskiej występują najczęściej osoby fizyczne, traktujące opiekę nad małoletnimi cudzoziemcami jako działalność zarobkową. Znamiennym tego przykładem jest Samochodowy Zakład Usługowo-Handlowy, Centrum Motoryzacji - stacja Diagnostyczna Marcin Brudziewicz w Gostomie, organizujący pobyt małoletnich obywateli Niemiec w woj. pomorskim. Istnieje realne ryzyko, że ze strony polskiej opieką nad niekiedy sprawiającą trudności młodzieżą zajmują się osoby nieposiadające niezbędnych kompetencji.
III. W odpowiedzi na pytanie dotyczące przedsięwzięć polskiego rządu w celu zapobieżenia patologicznym skutkom pobytu małoletnich cudzoziemców na terenie Polski, wskazać trzeba, że Ministerstwo Sprawiedliwości wnikliwie badało zagadnienia związane z prawnymi aspektami pobytu w celu resocjalizacji małoletnich obywateli Niemiec w Polsce.
Z informacji posiadanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że od 2001 r. sprawy z udziałem nieletnich cudzoziemców toczyły się w 8 z 11 okręgów sądów apelacyjnych. Łącznie w okresie 5 lat toczyło się 46 postępowań wobec nieletnich obcokrajowców, co można uznać za ilość nieznaczną. Według aktualnych (styczeń 2007 r.) danych ministra spraw wewnętrznych i administracji w roku 2006 stwierdzono 7 zdarzeń z udziałem małoletnich obywateli Niemiec przebywających w Polsce celem resocjalizacji; 2 kradzieże z włamaniem, 1 uszkodzenie mienia, 1 rozbój, 1 krótkotrwały zabór pojazdu i 2 zgwałcenia. Niewątpliwie każdy przypadek łamania prawa jest karygodny, niektóre z nich zaś bulwersujące. Jednak liczba zdarzeń z udziałem małoletnich obcokrajowców jest znikoma. Nadto pamiętać trzeba, że nawet spośród wskazanych wyżej 7 zdarzeń z roku 2006 nie wszystkie dotyczą małoletnich obywateli Niemiec przebywających w Polsce w celu resocjalizacji. Część z tych przypadków to czyny zabronione, popełniane po pierwsze przez obywateli innych krajów, po drugie zaś - popełniane nie w związku z resocjalizacją, a w czasie krótkiego, na przykład wakacyjnego pobytu w Polsce, weekendowych wizyt na obszarze przygranicznym etc.
W związku z obowiązującą w Unii Europejskiej zasadą swobodnego przepływu osób (art. 18 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską) zakazanie przyjazdu małoletnim obywatelom Niemiec do Polski nie jest możliwe. Nie wydaje się to również celowe, a to z powodu sporadycznych w istocie przypadków łamania prawa przez małoletnich obywateli Niemiec, uczestniczących w projektach wychowawczych w Polsce.
W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości niezbędne jest wzmożenie działań ze strony kuratoriów oświaty sprawujących nadzór pedagogiczny nad szkołami i placówkami, także niepublicznymi oraz strzegących realizowania przez małoletnich obowiązku szkolnego (art. 15 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty - DzU 2004 r. nr 256, poz. 2572, ze zm.).
Ponadto wojewodowie korzystający z kompetencji przewidzianych w ustawie z dnia 14 lipca 2006 r. o wjeździe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pobycie oraz wyjeździe z tego terytorium obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i członków ich rodzin (DzU nr 144, poz. 1043) mogą odmawiać rejestracji pobytu w odniesieniu do małoletnich stanowiących zagrożenie dla porządku publicznego (art. 31 ust. 1 ustawy z 14 lipca 2006 r.). Mogą również w najpoważniejszych przypadkach wydać decyzję o wydaleniu małoletniego obywatela każdego z państw członkowskich UE (art. 66 ust. 1 ustawy z 14 lipca 2006 r.).
Ze swej strony Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa podjęcie działań mających na celu zmianę obowiązujących unormowań w taki sposób, aby małoletni obcokrajowcy, przyjeżdżający do Polski w celu resocjalizacji lub poddania się oddziaływaniom edukacyjno-wychowawczym, podlegali zgłoszeniu właściwemu miejscowo sądowi rejonowemu oraz aby objęci byli nadzorem kuratora sądowego. Prace w tym zakresie są zaawansowane i toczą się wraz z pracami nad ustawą Kodeks nieletnich, całościowo regulującą zagadnienie postępowania ze zdemoralizowanymi nieletnimi.
Z wyrazami szacunku
Sekretarz stanu
Beata Kempa
Warszawa, dnia 12 stycznia 2007 r.
Jakakolwiek promocja mordowania dzieci nienarodzonych jest niedopuszczalna. To że lewica uznaje, że nienarodzone dziecko nie jest "osobą" i można je zabić to tylko kwestia umowna. Na tej samej zasadzie można uznać, że lewak nie jest osobą i poddać go przymusowej eutanazji.
Gospodyniom kury kradną, dziewczęta z modrzewiowych dworków bałamucą, a kto wie czy czasem nie na odwrót...patrioci nie powinni tracić czujności ani na chwilę.
z POddaniem Czara przymusowej eutanazji.
Jeżeli nie odróżniasz plemnika od płodu to won do szkoły biologii się douczyć. Od momentu zapłodnienia powstaje nowy organizm z nowym materiałem genetycznym i nic tego zmieni, żadne przepisy ani ustawy.
Nie czaruj................
Odpowiedz sobie i nam jak nazwałeś lewakom.......
na następujące pytania:
Czy plemnik to żywe czy martwe jest...........:),:)?
Czy można, więc go zabić..........:(?
A jeżeli zabić można to, w jaki sposób.................... :)
Pozdrawiam serdecznie.........:) lewaków i prawaków
jacekx socjalista naiwny
TATA:
Na świecie są żydzi i buddyści,
oraz hindusi i mormoni też.
Są również mahometanie,
lecz do nich nie zaliczam się.
Ja katolikiem jestem
i byłem, nim przyszedłem na świat.
A katolikiem staje się każdy
i zaraz powiem wam, jak.
Nie musisz być wcale dryblasem.
Możesz być głupi jak but.
Bóg cię przygarnie nawet nago,
boś jego, odkąd tatko miał wzwód.
Ponieważ ...
sperma jest święta,
sperma dobra jest.
Kiedy się marnuje,
Pan Bóg gniewa się.
DZIECI:
Sperma jest święta,
sperma dobra jest.
Kiedy się marnuje,
Pan Bóg gniewa się.
DZIECKO:
Paskudni poganie
ziemię kropią nią.
Bóg ich za to strąci
w otchłań wiecznych męk.
DZIECI:
Sperma jest niezbędna,
sperma dobra jest.
Tutaj każda kropla
zawsze przyda się.
MAMA:
Hindusi i mormoni
przelewają swą,
a Pan Bóg kocha wszystkich,
co nasienie szanują.
SĄSIEDZI:
Sperma jest święta,
sperma dobra jest.
SĄSIADKI:
Kiedy się marnuje,
DZIECI:
Pan Bóg gniewa się.
KSIĄDZ:
Sperma jest święta,
PANNA MŁODA I PAN MŁODY:
sperma dobra jest.
NIANIE:
Tutaj każda kropla
KARDYNAŁOWIE:
zawsze przyda się.
DZIECI:
Sperma jest potrzebna,
sperma cenna jest.
KONDUKT POGRZEBOWY:
Bóg nie wzgardzi żadną!
ŻAŁOBNIK:
Moją!
ŻAŁOBNICA:
I moją!
NIEBOSZCZYK:
Moją też!
ZAKONNICA:
Paskudni poganie
wzgórza kropią nią.
STATUETKI:
Bóg ich za to strąci
w doliny śmierci mrok
WSZYSCY (z cudokiem):
Sperma jest święta,
sperma dobra jest.
Tutaj każda kropla
zawsze przyda się.
Sperma jest święta,
sperma dobra jest.
Kiedy się marnuje,
Pan Bóg gniewa się.
Śpiewajmy dla czara oczywiście. Tylu tu prawaków, że naprawdę można się pomylić :D
Plemnik nie jest żadnym etapem rozwoju człowieka (i sam w sobie nigdy nim nie będzie) co za porównanie. Człowiek zaczyna się rozwijać dopiero od momentu zapłodnienia.
http://www.wirtualnafrancja.com/files.php?file=aborcja_818515780.jpg
Przecież chłop chce by go nadal wybrano, dobrze jest być posłem, w sejmie ciepło, dobre żarcie, można coś rodzince załatwić. Idą wybory, a jak się pleban w,kurzy to może zapowiedzieć by takiego ludek bogobojny nie wybierał bo sieje niezgodne z ich doktryną zgorszenie. Gdyby trzeba było zorganizować wystawę antyaborcyjną, z odrażającymi obrazami w morzu krwi to by musiał na to wyrazić zgodę.
Moje twarde nie towarzyszom partyjnym wybieranym z list partyjnych. Partyjna chybademokracja nie jest demokracją obywatelską. Oczekuję zmiany ordynacji wyborczej na JOW.
bo jak powiedział Karol Marks "Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację." Sam Wasz idol tak powiedział :D Poza tym to, że większość podejmie jakąś decyzję, nie znaczy, że jest ona dobra a wręcz przeciwnie.. Ja wolę monarchię zcdecydowanie.
A tak tryumfowali, że cenzurę wyrzucili na śmietnik. A teraz pokornie po nią sięgnęli i to w obawie, że bez jej pomocy mogą przegrać. Bo rzeczywiście embrion nigdy nie był człowiekiem. Stał się nim za sprawą biskupów. Czy wciąż mamy pod ich dyktando myśleć i oceniać? Widocznie wiedzą, że nie chcemy. Dlatego wyciągnęli łapska po tą przez nich samych pogardzaną instytucję..
Jakim sposobem chciałbyś wprowadzić monarchię?
Oznaczało by to że grupka aktywistów z wodzuniem na czele robi niezgodny z prawem przewrót. Bo ja, a myślę że takich jak ja jest większość, nie zgadzam się by jakiś palant samowolnie nami rządził.
Obecna sytuacja w kraju niezbyt się różni od wymarzonej przez Ciebie, ale pozory demokracji skutecznie jednak neutralizują głosy, by iść w kierunku prawdziwej demokracji.
Jak większość zacznie myśleć niezależnie od cielewizji, to zgodnie z prawem, bez krwawej rewolucji będzie demokracja.
Embrion to początkowe stadium rozwoju człowieka, więc nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz. Ale już w historii był jeden wybitny socjalista, który też nie uważał pewnych narodów za ludzi jak widać niektórym się to udziela :)
Demokracja to utopia niestety.. jak sam widzisz wystarczy, że ktoś ustali pewnie standardy co jest "demokratyczne" a co nie wprowadzić nakazy, zakazy, dyrektywy i potem już tylko wystarczy powiedzieć, że coś jest "niedemokratyczne" wiec nie ma prawa mieć miejsca. Tak jak z karą śmierci.. większość Polaków chce jej przywrócenia aleeee nie nie "bo to niedemokratyczne" wiec pytam się gdzie tam demokracja skoro większosć ludzi chce KS? Albo USA uzna, że w Twoim kraju nie istnieje "dostateczna demokracja" i wsadzi tam zaraz swoje brudne łapy i wtedy to jest demokratyczne? Demokracja nieuchronnie prowadzi do dyktatury niestety nie oszukujmy sie.
Nawet tego nie wiesz, że człowiekiem stałeś się dopiero po urodzeniu, że wcześniej byłeś tylko płodem a przedtem tylko embrionem? Więc wierzysz biskupom, że było inaczej? Nieprawdopodobne! A ja tymczasem sądziłem, że jednak potrafisz samodzielnie myśleć i oceniać. A ty niestety powtarzasz to, co ci do głowy naładowali biskupi a nie to, co od tysięcy lat myślą inni.
Jeszcze jedno, co przeoczyłem: Ten "wybitny socjalista" w tym temacie myślał i oceniał podobnie jak ty.
ja rozumiem dlaczego sejm to nie miejsce na kontrowersyjne treści... w końcu oburzenie drzemać w ławach przeszkadza
Czyli dzień przed urodzeniem jeszcze jestem płodem a chwilę po urodzeniu staję się człowiekiem? Bo ludzki płód to nie człowiek przecież tylko.. wąż zapewne :D Daj spokój proszę Cię.. A co do Pana H. to niestety ale mylisz się - W okresie okupacji hitlerowskiej w Polsce obowiązywało w latach 1943-1945 prawo pozwalające na dokonywanie aborcji w nieograniczonym zakresie. Za to pierwsi na świecie aborcję zalegalizował ZSRR za Lenina.. czyli Wasi idole :)
może jednak powstrzymałbyś się od mówienie kto jest czyim idolem, itp., bo chyba nie wiesz tego po prostu.
w chwili, w której zaczyna wykształcać się mózg. Na takiej samej zasadzie odłącza sie ludzi od maszyn podtrzymujących życie, kiedy stwierdza się śmierć mózgową. Do tego czasu mamy do czynienia z embrionem, którego interesu nie można przekładać nad interes kobiety. Kobieta to wbrew myśleniu prawaków nie jest zakładnik macicy. Dodam jeszcze, że świat w zastraszającym tempie się przeludnia, a zapewnienie edukacji seksualnej, powszechnego i darmowego dostępu do antykoncepcji i farmakologicznych lub nawet inwazyjnych technik przerywania niechcianej ciąży, to powinien być polityczny priorytet. Żadne globalne ocipienie czy świńska grypa nie wykończą ludzkości, wyczerpanie się zasobów naturalnych w tym kres możliwości produkcyjnych żywności to najlepszy sposób, żeby ludzkość wykończyła się sam przy pomocy swoich zabójczych zabawek.
kobiety powinny zakazać Schetynę czy innego Kretynę.
usytuował się już na dobre w rzeczywistości opisywanej przez Mrożka i Ionesco.
Zawsze mnie ciekawiło, na jakiej podstawie monarchiści chcą wybrać (chociaż to chyba nieodpowiednie słowo w odniesieniu do przeciwników demokracji) króla. Skąd go wezmą? Znajdą jakiegoś nieślubnego prawnuka Stanisława Augusta czy innego Sasa, który obecnie jest dajmy na to taksówkarzem czy hydraulikiem i wsadzą go na tron? To może już lepiej Wałęsę? Równie przypadkowy, ale chociaż z doświadczeniem.
To dopiero wstrętny aborcjonista!
I może na tyle.
zdjęcie Schetyny. Przypomina się Mrożek i jego "Tango".
Dobry ancymon z tego Schetyny.
Ciekawe, czy jakby poproszono o wystawe abtyaborcyjna albo cos o Smolensku to czy tez raczylby odmowic :D